Czy ZKM Gdańsk z odpowiednią troską traktuje swój najnowszy tabor tramwajowy? Od wielu miesięcy dostajemy wiadomości ze zdjęciami pojazdów naprawionych taśmą klejąca lub wyjeżdżających z różnymi usterkami. ZKM przekonuje, że to tylko incydentalne sytuacje.
Dostawy wszystkich 35 Pes Swing dla Gdańska zakończono w 2011 r. Od tego czasu codziennie wożą gdańszczan na wielu trasach, choć z naciskiem na Chełm i al. Havla, gdzie istnieją duże potoki pasażerskie, a jednocześnie trasa ta jest niedostępna dla wyeksploatowanych "stopiątek".
Ale czy Pesy za kilkadziesiąt lat nie będą wymagały również złomowania, jak to się dzieje obecnie z konstalami? Na razie ciężko mówić o poważnych uszkodzeniach taboru, ale normą stały się już odstające klapy pod sufitem, zaklejanie taśmą niektórych elementów i częste problemy z systemem informacji pasażerskiej.
- Pesy Swing to dobre tramwaje i bardzo lubię je prowadzić. Problemem jest jednak nafaszerowanie ich elektroniką, która po prostu lubi szwankować. Często usterkom ulegają np. systemy informacji pasażerskiej czy czujniki temperatury i w efekcie w kabinie jest gorąco, podczas gdy u pasażerów panuje chłód. Do tego dochodzi po prostu zwykłe niechlujstwo obsługi na zajezdni, która zapomina dbać o elementy niezagrażające prowadzeniu ruchu - pisze do nas jeden z gdańskich motorniczych.
ZKM broni jednak się przed takimi opiniami, twierdząc, że troszczy się o tabor najlepiej, jak może.
Hałasująca nagrzewnica w Pesie Swing.
- Jeżeli chodzi o ogrzewanie, to w trosce o motorniczych i pasażerów zalecamy prowadzącym, aby w przypadku awarii ogrzewania dokończyli wykonywany kurs i podmienili wóz na sprawny. Zabrania się motorniczym jeżdżenia niedogrzanym tramwajem. Nie spotykamy jednak sytuacji, aby były jakieś problemy, a często widać motorniczych ubranych w koszulę lub w swetrze, mimo że na zewnątrz temperatura utrzymuje się w okolicy zera - odpiera zarzuty Alicja Mongird, rzecznik ZKM Gdańsk.
W zakresie otwierających się klap podsufitowych przewoźnik winę przerzuca na producenta i nieprzemyślaną konstrukcję, która w czasie liniowej jazdy i drgań pojazdu potrafi się odryglować.
- Absolutnie nie ma to nic wspólnego z brakiem śrub, których w ZKM nie brakuje! Omawiane zamknięcie nie jest oparte na zasadzie gwintu. Każdy tramwaj wyposażony został w odpowiedni klucz imbusowy (w pakiecie kluczy z dyspozytorni) i motorniczy podczas obchodu pojazdu na krańcu powinien sprawdzić pojazd również i pod tym kątem - dodaje Mongird.
tak, traktuje je zdecydowanie lepiej niż wysłużone pojazdy15%
tak, ale wyłącznie podczas różnych dużych imprez i wydarzeń10%
nie, te tramwaje za kilka lat będą równie zniszczone, jak złomowane "stopiątki"43%
nie, wciąż stosuje się naprawy przy użyciu młotka i taśmy klejącej32%
Jeżeli chodzi o klejenie różnych elementów taśmą, ZKM po raz kolejny podkreśla w naszej rozmowie, że są to wyłącznie sytuacje wyjątkowe i podyktowane naprawą tramwajów.
- W Swingach wiele elementów jest klejonych, a nie skręcanych. Czas wiązania odpowiedniego kleju oscyluje w okolicy 24 godzin, więc w przypadku braku wagonów taki tramwaj musiał się pojawić na trasie. Podobnie jest z samochodami i klejeniem szyb - kierowca ma prawo poruszać się po drodze z zabezpieczeniem w postaci taśmy samoprzylepnej - przekonuje rzecznik ZKM.
W podobnym tonie tłumaczone są kursy z otwartymi osłonami sprzęgu - winą nie jest ich uszkodzenie czy niechlujstwo, ale "ściąganie innego tramwaju z trasy na pętlę".
A co z wyświetlaczami, które niejednokrotnie prezentują informacje całkowicie niedopasowane do trasy? Także w tym przypadku przewoźnik zapewnia, że są to drobne usterki, które natychmiast usuwa.
- Wszystkie tramwaje są kontrolowane codziennie po zjeździe z trasy. Przed wyruszeniem w trasę motorniczy ma również obowiązek sprawdzić pojazd - zapewnia Alicja Mongird.
Pesy Swing nie są już objęte gwarancją producenta. Za ich serwis w pełni odpowiada ZKM Gdańsk. W przypadku pojazdów szynowych zakłada się na ogół ich eksploatację przez co ok. 30-40 lat, pod warunkiem odpowiedniego serwisu, czego dobrym przykładem mogą być niemieckie miasta, od których Gdańsk zakupił stare tramwaje N8C.
Od kilku dni pasażerowie tramwajów Pesa Jazz Duo mogą zauważyć nową informację pasażerską. To kolejna już ewolucja tego systemu, bo zaraz po wprowadzeniu Jazzów do ruchu informacja była nieco bardziej estetyczna, ale z niezwykle nieczytelną, małą czcionką.
Czy teraz jest lepiej? Można mieć sporo wątpliwości. Nie udało nam się też uzyskać od przewoźnika jednoznacznej deklaracji, czy jest to już docelowa wersja komunikatów.
Facet błysnął,znalazł foty sprzed 2 do 3 lat i nagle postanowił napisać coś mądrego!!!
my
9 lat
40
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-25 08:56
dym z nagrzewnicy (1)
wsiadam do tramwaju a tam mgiełka w środku i smród nad topionego plastiku jak się okazało to nagrzewnica w ostatnim z paneli grzała ale wiatrak się nie kręcił ( to była pessa)zwróciłem uwagę motorniczemu i na tym się skończyło nawet nie próbował wyłączyć urządzenia mogło dojść do pożaru
piotr
9 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-25 09:54
po to są zabezpieczenia aby do pożaru nie doszło panie znawco
x
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-25 11:00
na złom, na złom
ne o taką komunikacyje walczyliśmy
koledzy ze styropianu
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-25 11:03
te pojazdy nalezy poodziwiać z zewnątrz ale w żadnym razie nie korzystać!!
UMG
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-25 11:08
te pesy z mordy są nie podobne do nikogo
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-25 11:51
te pesy nadają się do Muzeum Wypędzonych Polaków
jako eksponat naszych czasów, aby po latach jak wrócą "rodacy" mogli zobaczyć czym by jeździli gdyby zostali
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-02-28 08:36
nawigator
pewnie tam dobrze placa ze maja takie kadry emerytow i rencistow zapytajcie sie ile placa to nie bedzie zdziwienia
jelropejczyk
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-03-01 09:48
Błędy konstrukcyjne, dobre sobie ...
Witam
Zrzucenie winy na błędy konstrukcyjne to po prostu usprawiedliwianie niedbalstwa czy niechlujstwa.
Wiele lat jeździłem jako pasażer starszymi i nowymi PESA`mi w W-wie i jakoś warszawski ZTM potrafił zadbać o czystość i stan techniczny tramwajów.
Mam nadzieje że zaczniemy dbać o nasze tramwaje - bo najłatwiej jest kupić nowe. Ale jak się dokładnie nie sprząta i nie naprawia poprawnie - to za kilka lat będą nadawały się do generalnego remontu ... tylko czy o to chodzi ?
pozd
ssp
9 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2015-04-22 18:56
Ogrzewanie
Te ogrzewanie to porażka, jak jest 0 lub mniej stopni to ludzie chodzą w grubych kurtkach a w tramwajach z góry leje się gorące powietrze do tego tłum. Można szybko zemdleć ;/
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
