- 1 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (51 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (300 opinii)
- 3 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (43 opinie)
- 4 Nocna komunikacja do poprawki (39 opinii)
- 5 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (129 opinii)
- 6 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (322 opinie)
"Doraźna" pomoc dla Małomiejskiej i Świętokrzyskiej
Remont odcinka ulicy Świętokrzyskiej w Gdańsku wciąż trwa, choć jego zakończenie planowano na listopad ubiegłego roku. Tymczasem urzędnicy zastanawiają się jak ułatwić życie korzystającym z całej drogi od Traktu Św. Wojciecha aż do Kowal
.Mimo, że w najbliższym czasie nie można spodziewać się rozwiązania problemu korków w tym najszybciej rozwijającym się obszarze Gdańska, urzędnicy chcą choć doraźnie ułatwić życie mieszkańców okolicznych osiedli oraz innych użytkowników tej drogi. Na dniach wyłoniony zostanie zwycięzca ogłoszonego blisko miesiąc temu przetargu.
- To przetarg na dokumentację projektu pod hasłem "Analiza możliwości doraźnej przebudowy ulic Świętokrzyskiej i Małomiejskiej w Gdańsku" - mówi Andrzej Lemański z Działu Inwestycji ZDiZ. - Chcemy poprawić nawierzchnię, oświetlenie oraz położyć chodniki, na odcinkach, na których ich brakuje. Nie wiadomo, jaki będzie koszt inwestycji. Póki co chcemy uzyskać informację, co i jak należy poprawić i przeanalizować możliwości - dodaje.
Wiadomo już, że w ramach tego projektu, jezdnie znacząco się nie poszerzą. Wiadomo też, że na odcinku od ulicy Łódzkiej zakres projektu pokryje się z inwestycją w tej chwili realizowaną przez Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska .
Na zlecenie DRMG od 6 sierpnia 2007 bowiem prowadzony jest remont Świętokrzyskiej, na odcinku od ulicy Łódzkiej w stronę Kowal. Koszt przebudowy tego 400 - metrowego odcinka to 6 mln zł. Jego zakończenie planowano na 30 listopada 2007 roku.
Wykonawcy nie udało się jednak zmieścić w terminie, ponieważ w toku robót natknął się na sieć gazową. - Z uwagi na kolizję z siecią gazową, której wykonawca nie brał pod uwagę, nastąpiło przesunięcie terminu oddania inwestycji - tłumaczy Anna Dyksińska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Wykonawca zdecydował, ze położy warstwę ścieralną nawierzchni, gdy warunki atmosferyczne będą najbardziej korzystne. Tylko wówczas można zagwarantować najwyższą jakość inwestycji. Po negocjacjach z wykonawcą - firmą Starbag, podpisano aneks do umowy i przełożono Termin oddania inwestycji wyznaczono na 15 maja 2008 roku - wyjaśnia.
- Magdalena Raszewskam.raszewska@trojmiasto.pl
Opinie (90) 1 zablokowana
-
2008-03-31 18:44
Jakosc na wysokim poziomie ???
Proponuję Panom urzędnikom ruszyć swoje d.... z krzesła i obejrzeć tą rzekomą wysoką jakość (sic!)
Już teraz widać kiepską jakość kładzionej nawierzchni, nie mówiąc juz o "górach dolinach" na owej "wysokiej jakości" nawierzchni. Kolejne pieniadze wyrzucone w błoto, oczywiście nasze pieniądze - ale co się będą przejmować Panowie urzędnicy, przecież to nie z ich kieszeni. Za pół roku przeprowadzi się "łatanie" dziur i będzie po krzyku. Ktoś przecież musi zarabiać, nie tylko Ci którzy odwalają fuszerkę, urzędnicy też muszą mieć co robić...- 0 0
-
2008-03-31 18:36
nie udało się jednak zmieścić w terminie, ponieważ w toku robót natknął się na sieć gazową
Jakby ktoś kiedyś się dziwił, dlaczego w Gdańsku (i ogólnie w Polsce) nie jest tak, jak na Zachodzie, to ten przypadek precyzyjnie to pokazuje. Prawo nie nakłada na urzędników żadnej odpowiedzialności za ich pracę oraz nikt nie kontroluje, w jaki sposób błędne czy nieprzemyślane decyzje wpływają na życie obywateli miasta.
"Natknąć" to się można na podziemne złoże gazu, głaz wielkości Zieleniaka, albo tunel wydrążony przez kreta-giganta. Jak można "natknąć się" na sieć gazową? Prosta sprawa: dorwać miejskiego "eksperta", który przygotował projekt i obciążyć go wszelką odpowiedzialnością za to "niedopatrzenie". Taaaak.. rozmarzyłem się.
Tak może kiedyś będzie, ale póki co znaleziono klasyczne rozwiązanie: termin remontu się przełoży, niech sobie mieszkańcy postoją w korkach, zmarnują miliony godzin swojego czasu, spalą więcej benzyny, wypuszczą w powietrze tony spalin - co to pana dyrektora urzędu obchodzi?
Aha - co to za brednie o "najwyższej jakości"? Jezdnia wąska, przeładowana ruchem, remont dotyczy jakiegoś krótkiego odcinka i nawet w założeniach nie ma niczego polepszać, to o jakiej jakości mowa?- 0 0
-
2008-03-31 18:26
odkryli zloze gazu?
bo ja nie rozumiem, co to znaczy ze wykonawca nie bral pod uwage sieci gazowej? znaczy nie powinno tam jej byc a byla? czy to jakies naturalne zloze gazu, ktore trzeba bylo zabezpieczyc? ja nie bardzo rozumiem takiego wyjasnienia opoznien prac
- 0 0
-
2008-03-31 18:14
z oruni górnej korki rano....masakra!!
mogliby coś zrobić a nie bloki dobudowywać, nie da się rano jeździć
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.