- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (196 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (129 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (85 opinii)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (116 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (283 opinie)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu głównym (45 opinii)
Dozowniki z płynem do dezynfekcji w autobusach i tramwajach
Wkrótce w pojazdach miejskiej spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje zostaną zamontowane pierwsze urządzenia do dezynfekcji rąk dla pasażerów. Podobne rozwiązanie, mające zapewnić większy komfort i bezpieczeństwo pasażerów, wprowadzono już w połowie ubiegłego roku m.in. w poznańskich tramwajach. Gdynia montażu takich urządzeń nie przewiduje.
Od początku pandemii koronawirusa przeżywa on bowiem głęboki kryzys frekwencyjny, co w prostej linii przekłada się też na duże straty finansowe.
Milionowe straty na biletach w Gdańsku, ale nie będzie podwyżek
- Pomysł zamontowania dozowników płynu do dezynfekcji rąk w pojazdach komunikacji miejskiej to forma dbałości o pasażerów. Rozważyliśmy ten pomysł, sprawdziliśmy też, jakie wiążą się z tym koszty. Biorąc pod uwagę, że zamontowanie jednego dozownika to około 300 zł, uznaliśmy, że warto wprowadzić takie rozwiązanie w Gdańsku. Już przed pandemią stawialiśmy mocno na transport zbiorowy i chcemy, żeby wraz z końcem pandemii gdańszczanie wrócili licznie do tej formy komunikacji. Mamy nadzieję, że dezynfektory w autobusach i tramwajach zwiększą bezpieczeństwo i zachęcą gdańszczanki i gdańszczan do korzystania z komunikacji miejskiej - wyjaśnia Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.
Urządzenia, podobnie jak kasowniki czy biletomaty, montowane będą na uchwytach przy wejściach do pojazdu. Pierwsze urządzenia pojawią się w tramwajach i autobusach w ciągu najbliższych kilku tygodni. Zakupi je z własnych środków spółka GAiT i jeśli testy przebiegną pomyślnie - wyposaży w nie wszystkie autobusy i tramwaje.
W sumie miejska spółka dysponuje ok. 300 pojazdami. W każdym z nich musiałyby się znaleźć od 1 do 2 takich urządzeń. Łączny koszt wyposażenia wszystkich pojazdów w dezynfektory szacowany jest na 70 tys. zł.
Same dozowniki są bezdotykowe, a ich pojemność wystarcza na kilka tysięcy aplikacji. Zasilane są z instalacji elektrycznej danego pojazdu.
Przed wprowadzeniem dozowników władze Gdańska sondowały, jak podobne rozwiązanie sprawdza się w praktyce w innych miastach. Jednym z pierwszych miast, które zdecydowały się na montaż urządzeń z płynem do dezynfekcji, był Poznań. Tuż przed końcem roku pojawiły się one także w białostockich autobusach. Z dezynfekcji w pojazdach korzystają także pasażerowie Szczecina, Radomia czy Rzeszowa.
- Dezynfektory będą dodatkowym rozwiązaniem, o bezpieczeństwo naszych pasażerów dbamy każdego dnia. Codziennie przeprowadzamy wzmożoną dezynfekcję naszych pojazdów. Pojazdy wietrzone są na przystankach, drzwi otwierane są automatyczne, bez konieczności wciskania przycisków przez pasażerów. W pojazdach emitowane są komunikaty głosowe przypominające o obowiązku zasłaniania ust i nosa, w naszych pojazdach prowadzimy także kampanię informacyjną przypominającą o obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz promującą bezpieczną metodę zakupu biletów w aplikacji mobilnej - dodaje Maciej Lisicki, prezes GAiT.
Gdynia: dezynfektory niepotrzebne, bo nie ma biletomatów
Nieco inaczej na kwestię dezynfekcji rąk pasażerów patrzą władze Gdyni. Jak wyjaśnia Hubert Kołodziejski, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, zastosowanie urządzeń do dezynfekcji rąk w pojazdach komunikacji miejskiej jest szczególnie uzasadnione w przypadku, gdy znajdują się w nich biletomaty.
- W gdyńskiej komunikacji miejskiej takich urządzeń nie ma, a więc ograniczona jest konieczność dotykania przez kolejnych pasażerów tych samych przycisków - podkreśla Kołodziejski. - Od początku pandemii pasażerowie gdyńskich autobusów i trolejbusów nie muszą też samodzielnie, używając przycisków, otwierać drzwi - czynność tę wykonuje za nich kierowca. Jeżeli znajdują się w autobusie, a chcą, żeby pojazd zatrzymał się na przystanku na żądanie, wtedy aby uniknąć konieczności naciskania odpowiedniego przycisku, opcjonalnie mogą ustnie poprosić o to kierowcę.
Nad podobnym pomysłem debatowano też w Krakowie. Tam z montażu dezynfektorów zrezygnowano, bo - jak tłumaczyły władze miasta - "konieczność podchodzenia do takich urządzeń skutkowałaby gromadzeniem się większej liczby osób w jednym miejscu, co przeczy możliwości zachowania dystansu społecznego, zgodnie z obowiązującym reżimem sanitarnym oraz obostrzeniami związanymi z pandemią".
Miejsca
Zobacz także
Opinie (300) ponad 10 zablokowanych
-
2021-01-08 10:15
(2)
Z jednej strony dobry pomysł, bo przecież płyn dezynfekujący to obowiązek w tzw "dobie pandemii". Ale znając to, zapewne po kilku dniach pod dozownikami zrobią się "kałuże" płynu i nie będzie to nic przyjemnego.
- 7 8
-
2021-01-08 10:38
Jak słyszę określenie "doba pandemii", to nóż mi się w kieszeni otwiera. Zawsze mieliśmy taką "dobę pandemii", każdego roku, raz większą raz mniejszą. To się nazywało grypa. Nie było na to testu. Leczono to objawowo. Niektórzy, zwłaszcza starsi i słabsi, umierali na powikłania po tym: zapalenia płuc i inne. Co oni z nami zrobili... tragedia.
- 9 1
-
2021-01-08 10:23
Popsikasz sobie ręce i od razu musisz się złapać rury bo tramwaj albo autobus rusza. Wyobrażam sobie jakie to teraz przyjemne, oślizgłe będzie. Już nie mogę się wręcz doczekać.
- 6 0
-
2021-01-08 10:36
A tak swoją drogą
To w końcu by mogli zamontować biletomaty w pojazdach, jak w każdym cywilizowanym mieście
- 14 0
-
2021-01-08 10:35
Gait ma więcej niż 300 pojazdów
252 autobusy i 135 składów tramwajowych. Do poprawki :)
- 3 1
-
2021-01-08 10:33
Dulkiewicz szybko zadziałała.Może na złość PiS-owi robiła?
- 1 4
-
2021-01-08 10:20
a barany dalej nie noszą maseczek i wygłaszają swoje teorie spiskowe i ideologie o manekinach w karetkach (1)
i o tym że wirusa nie ma i że cały świat się myli. banda kretynów przez których cierpią niewinni ludzie.
- 4 16
-
2021-01-08 10:27
co tam bredzisz kretynie?
- 5 2
-
2021-01-08 10:18
Zamiast automatów do sprzedaży biletów? Serio? No to brawo!, głupota goni głupotę w Gdańsku, no tak sobie wybraliśmy
- 7 1
-
2021-01-08 10:13
Komunikacja
Czy tylko ja uważam,że ograniczanie miejsc siwdzących w komunikacji przez powieszenie na nich kartek nie ma sensu? Gdzie w tym logika gdy przy pełnym tramwaju i tak stoją nad Toba ludzie i na Ciebie dyszą?
- 11 3
-
2021-01-08 10:11
W Gdyni kompletnie się nic nie opłaca, przecież w Gdyni żyje się lepiej, a może nawet najlepiej w całej Polsce wskaźnik zadowolonych mieszkańców nie może kłamać!
Proponuje na przyszłość zamiast remontów dróg w miejsce ubytków na jezdni wysypać piasek, problem się sam rozwiąże na lata, tylko czasem przyjedzie ciężarówka wieczorem uzupełni braki i heja!- 7 3
-
2021-01-08 10:08
Covid
Taki pomysł przydałby się zastosować w SKM Śmierć. Tam przeciesz jeżdzą wszyscy w jednej trumnie czyli wagonie. Ci z Wejrowa po Śledzie skończywszy na Danzingu.
- 4 1
-
2021-01-08 10:06
a będą automaty ze szczepionką?
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.