• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwie gdańskie szkoły unikną likwidacji

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Uczniowie z ZSBA protestowali we wtorek przeciw likwidacji ich placówki. Radni jednak opiniowali za jej likwidacją. Uczniowie z ZSBA protestowali we wtorek przeciw likwidacji ich placówki. Radni jednak opiniowali za jej likwidacją.

Szkoła Podstawowa nr 27 przy ul. Srebrniki i Szkoła Podstawowa nr 29 przy Miałkim Szlaku unikną likwidacji. W przypadku pierwszej zadziałała determinacja rodziców, w przypadku drugiej - prywatny podmiot. Jednak sześć szkół zniknie z mapy Gdańska. Pracę straci ok. 180 nauczycieli i ok. 60 pracowników administracji.



Jedną z dwóch szkół, które nie zostaną zlikwidowane jest SP 29. Jedną z dwóch szkół, które nie zostaną zlikwidowane jest SP 29.
Na wtorkowe obrady radnych z Komisji Edukacji w Nowym Ratuszu w Gdańsku, podczas której ważyły się losy ośmiu szkół przeznaczonych do likwidacji, przyszli protestować rodzice i uczniowie z jednej z nich - Zespołu Szkół Budowlano-Architektonicznych przy ul. Powstańców Warszawskich 25 zobacz na mapie Gdańska. Nie pomogła obecność młodzieży, dla której likwidacja szkoły oznacza przeniesienie do innej i wydłużenie dojazdów, apele nauczycieli ani krzyki rodziców - radni pozytywnie zaopiniowali projekt likwidacji szkoły.

- Zrozumiałabym decyzję radnych, gdyby nie było chętnych do nauki w tej szkole, ale oni są, bo ta placówka daje dobry zawód. Gdyby kilka lat temu nie wstrzymano naboru, jej likwidacja nie miałaby sensu - skarżyła się Romualda Tomczuk, mama jednego z uczniów II klasy budowlanej w ZSBA.

Czym kierują się urzędnicy likwidując szkoły w Gdańsku?

Uczniów ZSBA przeniosą: ci z klas technicznych trafią do Państwowych Szkół Budownictwa przy al. Grunwaldzkiej, ci ze zwykłych do XX LO na Morenie.

Terenem po zespole szkół przy Powstańców Warszawskich zainteresował się deweloper, który w zamian za niego ma wybudować szkołę na południu Gdańska, w ramach programu "Szkoła za Szkołę". - Jest rozsądne, by inwestować środki edukacyjne w te szkoły, które mają szansę rozwoju i żeby one były tam gdzie są dzieci, a w południowych dzielnicach szkół brakuje - mówi Ewa Kamińska.

Placówkami, które oparły się likwidacji są: SP 29 przy u. Miałki Szlak74 i SP 29 przy ul. Srebrniki 10. Pierwsza, jako jedyna z likwidowanej ósemki, miała szansę na uratowanie się - uczy się w niej ok. 70 uczniów, dzięki czemu "łapie się" na przepis mówiący o tym, że tak małe placówki można przekazać do prowadzenia osobie fizycznej bądź prawnej. I w jej przypadku taki podmiot się znalazł. Miasto na razie milczy na temat szczegółów, wiadomo natomiast, że nowy zarządca przejmie budynek na określony czas, wyremontuje go i poprowadzi szkołę.

Choć w przypadku SP 27 sytuacja od początku wglądała beznadziejnie, to rodzice nie odpuścili radnym, zwarli szyki i wygrali. Nie bez znaczenia było przedstawienie przez nich ekspertyzy poznańskiego demografa, który uznał, że w związku z zaplanowanymi w dzielnicy inwestycjami mieszkaniowymi na pewno wzrośnie tu populacja dzieci i młodzieży. Dlatego podczas obrad wtorkowej komisji, radni sprzeciwili się likwidacji tej szkoły.

Ekspertyza dr Krzysztofa Szwarca z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu dla SP 27.

- Cieszę się z takiego obrotu sprawy, jednak martwi mnie, że jedna ekspertyza zmieniła zdanie radnych z PO, a to przecież wciąż są tylko GUS-owskie prognozy - mówi Piotr Gierszewski, radny z PiS. - Smutne jest, że podstawowym argumentem w decyzjach o likwidacji szkół są wirtualne dane demograficzne, a nie twarde argumenty.

Nie zgadza się z nim radna PO Żaneta Geryk: - To nie jest tak, że zmieniliśmy zdanie, bo przyjechał naukowiec i przekonał nas. Było kilka składowych tej decyzji, przede wszystkim praca rodziców dzieci z tej szkoły i radnych z komisji edukacji. A ekspertyza była tylko jej dopełnieniem. Problem zamykania placówek oświatowych jest trudny. Na pewno będziemy pomagać i nauczycielom i uczniom w integracji w nowych szkołach.

O ile rodzicom udało się przekonać radnych, to nieprzejednana zostaje zastępca prezydenta gdańska, Ewa Kamińska. - Oparliśmy się na tych samych danych demograficznych, co dr Szwarc, ale zinterpretowaliśmy ją zupełnie inaczej. On zinterpretował je na korzyść tej szkoły, ale nas nie przekonał. Mamy swoje ekspertyzy, na których się oparliśmy i one są przekonujące - mówi Ewa Kamińska, zastępca prezydenta Gdańska.

W wyniku likwidacji pozostałych szkół pracę straci ok. 180 nauczycieli i ok. 60 pracowników administracji. Część z nich przejdzie wraz z uczniami do nowych szkół. Jednak wszystko zależy od dyrektorów tych placówek.

Szkoły, które zostaną zlikwidowane bądź przeniesione:

1. Gimnazjum nr 4 wchodzące w skład Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 4 przy ul. Wielkopolskiej 20 zobacz na mapie Gdańska - likwidacja z dniem 31.08.2014,

2. Gimnazjum nr 23, ul. Cystersów 13 zobacz na mapie Gdańska - likwidacja z dniem 31.08.2012 r. uczniowie przeniesieni do Gimnazjum nr 24 w ZKPiG 17, ul. Wąsowicza 30 zobacz na mapie Gdańska,

3.Likwidacja Zespołu Szkół Budowlano - Architektonicznych, w skład którego wchodzi Technikum nr 6 i XXII Liceum Ogólnokształcące, ul. Powstańców Warszawskich 25 zobacz na mapie Gdańska, z dniem 31.08.2012 r.

4. XIII Liceum Ogólnokształcące wchodzące w skład Zespołu Szkół Energetycznych, ul. M. Reja 25 zobacz na mapie Gdańska - likwidacja z dnie 31.08.2014 r. poprzez wygaszanie (brak rekrutacji do klas I od roku szkolnego 2012/2013),

5.Szkoły Elektryczne i Elektroniczne, w skład których wchodzi Technikum nr 10, al. Grunwaldzka 238 b zobacz na mapie Gdańska i Zasadnicza Szkoła Zawodowa nr 10, - z dniem 01.09.2012:

- przeniesienie do Zespołu Szkół Energetycznych, ul. M. Reja 25 zobacz na mapie Gdańska(wygasa XIII LO) Technikum 10 i  Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 10,
- przeniesienie do Centrum Kształcenia Praktycznego nr 1,
ul. Sobieskiego 90 zobacz na mapie Gdańska bazy warsztatów szkolnych

6. Zespół Szkół Ogólnokształcących dla Dorosłych, ul. Jagiellońska 11 zobacz na mapie Gdańska - zmiana adresu z dniem 01.09.2011 r. Nowa siedziba - w Centrum Kształcenia Ustawicznego, ul. Augustyńskiego 1 zobacz na mapie Gdańska. Od 01.09.2012 r. włączenie w skład Centrum Kształcenia Ustawicznego.

Miejsca

Opinie (149) 9 zablokowanych

  • Likwidujcie szkoły. (1)

    Analfabetą łatwiej się steruje. Likwidacja szkół to jakiś dramat.

    • 16 1

    • Popieram

      i czekam na publiczne palenie książek

      • 0 0

  • Dla SP 29 znalazł się podmiot który ją poprowadzi..., ale... miasto milczy kto to...

    Jaki podmiot przejmie prowadzenie SP 29? dlaczego miasto milczy? zakładam się, że to Fundacja "Przyjazny Poznań" albo ktoś kto swoim nazwiskiem te fundacje reprezentuje. Będzie tak jak w przypadku 7-miu przedszkoli, które chciała wziąć fundacja. Pomimo że nie spełniła warunków formalnych określonych w warunkach konkursowych, to fundacja wygrała konkurs. Dopiero jak się gorąco w mieście zrobiło, że fundacje reprezentuje Pani Prezydent Kamińska, łaskawie oddano przedszkola innych podmiotom, a Fundacja "przykryła się" nazwiskiem osoby prywatnej. Podobnie będzie z SP 29. BRAWO dla SP 27 - ten budynek z piękna salą gimnastyczną też miał już chętnego.
    Niebawem będziemy jak dawno, dawno temu Poznańskie rządy w Gdańsku, dzieci z "Wrześni" itp.

    • 0 0

  • pfff... zsba do XX ;// (1)

    Nie wierze, czemu szkoła o wiele niższym poziomie ma być łączona z LO XX.
    Fatalny pomysł i niezwykły awans uczniów zsba. Bo dostając się do zsba nie myśleli chyba że skończą szkołę ze świadectwem XX ;)

    • 6 8

    • PHYY...

      Co Ty nie powiesz. Wybrałam ZSBA świadomie, a jeśli chodzi o punkty po gim. to miałam ich wystarczająco żeby być w tej Twojej XX. I tak szczerze mówiąc, nie wywyższaj się tak, bo szkoła jak każda inna..

      • 1 2

  • Nooo, wreście zwolnieni nauczyciele poznają co to prawdziwa praca! (36)

    w systemie 40-godzinnym tygodniowa,
    urlop tylko 26 dni a nie wakacje/ferie wszelakie,
    i za 1500zł.

    P.S. Chyba, że pójdą na bezrobocie ale i tak mi ich nie żal.

    • 85 168

    • człowieku, nie wiesz, o czym piszesz (13)

      Co z tego, że nauczyciel pracuje 18 godzin w tygodniu? To tylko godziny lekcyjne. /do tego dochodzą: dyżury, planowanie lekcji, sprawdzanie sprawdzianów (wiesz, jak długo zajmuje sprawdzenie 30 godzinnych prac? Kilka godzin siedzenia non stop z wytężoną uwagą, żeby zmęcznie nie wpływało na ocenę). Do tego wywiadówki, wycieczki szkolne, dodatkowe zajęcia z uczniami, rzadko kiedy płatne. Do tego rady pedagogiczne, tłumaczenie się z każdej jedynki postawionej na koniec. I konieczność podnoszenia swoich kwalifikacji. Na swój koszt, bo państwa na to nie stać.
      Nauczyciel rozwijający się z 7-letnim stażem dostaje około 1400 na rękę.
      Masz coś jeszcze do dodania?
      Ja nie jestem nauczycielem, mam znajomych nauczycieli i przez jeden semestr miałam praktyki w dobrym gdańskim liceum i miałam dość. Więc wiem, o czym piszę.

      • 42 4

      • bzdura (12)

        kontraktowy po 1 roku stazu dostaje 1700zl na reke, do tego wczasy pod grusza, trzynastki itp, wiec bez jaj...

        • 2 25

        • ja tez tak chce... (5)

          daj namiar gdzie 1700zl na reke, ja po 9 latach mam 1500zl

          • 10 3

          • widze, (3)

            ze moderator usunal moja wypowiedz, wiec podam jeszce raz ale bez linku- wynagrodzenie minimalne nauczyciela kontraktowego w 2011 to 2550 zł brutto. tyle MUSI dostac zgodnie z rozporzadzeniem, a na koniec roku wyrownanie do sredniej. polecam Pana Google i fraze: wynagrodzenie minimalne nauczycieli 2011

            • 1 8

            • ups, zle wkleilam (2)

              nauczycieli stażystów - 2182 zł brutto,
              nauczycieli kontraktowych - 2246 zł brutto,
              mianowanych - 2550 zł brutto,
              dyplomowanych - 2995 zł brutto.

              • 2 5

              • no i do czego zmierzasz??? (1)

                to jest dużo????

                • 0 0

              • czytaj ze zrozumieniem

                zmierzam caly czas do jednego- nigdzie nauczyciel nie dostaje 1400-1500zl bo 1700 to absolutne minimum, a po kilkunastu latach pracy jest calkiem niezle... nie rozumiem tego biadolenia - nie podoba sie, to zmiencie prace... ja bylam zadowolona i wiem ze kiedys do szkoly wroce :)

                • 0 0

          • To się zwolnij,

            poszukaj normalnej roboty gdzie zarabia się więcej (kwalifikacje i wykształcenie przecież masz) i po kłopocie. Nie widzę problemu.

            • 1 3

        • za co te minusy? (2)

          nikt w szkole na sile nie trzyma...

          • 1 0

          • (1)

            minusy za głupi komentarz, nie za pracę w szkole. praca jest ciężka i czasami niewdzięczna, ale w większości daje dużo radości i satysfakcji.

            • 2 0

            • zgadza sie

              wiec tym bardziej nie rozumiem w czym macie problem - ja poruszylam tylko kwestie zarobkow ktore moim zdaniem na tle sredniej krajowej sa calkiem niezle, nauczyciele ktorych znam nie narzekaja ani na swoja prace ani na jej czas ani na dochody... ja rowniez nie narzekalam ;)

              • 0 2

        • no faktycznie majątek (1)

          toż nic, tylko za tą kasę mercedesa kupić i willę postawić...

          • 8 0

          • :)

            wez pod uwage ze to minimum - nie uwzglednia nadgodzin i pracy na 1,5 - 2 etaty ;)

            i tyczylo sie tylko tej wypowiedzi, ze 1400zl po 7 latach pracy - oczywista nieprawda, albo nauczyciel bez pp i nie robi awansu...

            • 0 7

        • slownictwo wymuskane, jak na pania pedagog.

          • 11 2

    • Co Ty, ćwoku, wiesz o pracy nauczyciela? (2)

      • 45 7

      • i wyszlo szydlo z worka (1)

        ten zaiste inteligentny i wysublimowany komentarz dostaje plusy, a moj obnazajacy prawde o zarobkach nauczycieli - minusy... ktos tu chyba jest sfrustrowany i lubi sie nad soba pouzalac...

        • 3 7

        • złośliwie kłamiesz, pytanie tylko, dlaczego?

          ... ktos tu chyba jest sfrustrowany i lubi sie nad soba pouzalac...

          Na dodatek widać gołym okiem, jakich miałeś nauczycieli. Właściwie to widać, że w ogóle nie miałeś.

          • 6 2

    • Moja matka jest nauczycielką instrumentu muzycznego (4)

      1400 zł netto wiec nic nazdwyczajnego jak na to, że musiała tyle lat kształcić się do zawodu !

      • 41 9

      • To było sobie wybrać inny zawód,

        a nie teraz piszczycie. Ja na przykład jestem konserwatorem powierzchni płaskich i bardzo długo się tego uczyłem. Też za wiele nie zarabiam, ale teraz pretensje mogę tylko do siebie. Nikt mi nie kazał tego robić. Jak pytam o podwyżkę, to dostaje odpowiedź żebym poszukał sobie innej roboty. I tak powinno być!!! Tak na marginesie nie dał bym więcej za naukę gry na jakiejś trąbce - umiejętność tak niezbędna w życiu, że nie można się bez niej obyć. Trzeba na prawdę mieć nie po kolei, żeby wybrać sobie taki zawód do zarabiania na chleb - obojętnie czy się tego uczyło miesiąc czy kilka lat.

        • 1 5

      • jezeli twoja matka uczy w szkole muzycznej to musisz wiedziec ze takie szkolnictwo podlega ministerstwie kultury a tam stawki sa inne

        • 4 2

      • (1)

        no to skucha, bo dobrze ogariety nauczyciel (wprawdzie ze sporym stazem) dyplomowany potrafi ogarnac kolo 80-90 tysiecy zl. moze pogadaj z matka, czemu wybrala taki przedmiot, z ktorego nawet chetnych na korepetycje ciezko? bo nawet nie bardzo ma opcje dorobienia w roznych mmiejscach zgodnie z kierunkiem ksztalcenia

        • 6 40

        • A to ciekawe rzeczy opowiadasz

          80-90tyś. W skali roku chyba ci chodzi i w dodatku brutto. To się zgodzę dyplomowani przy nadgodzinach mogą tyle zarobić. Do tego nauczyciele języków może nawet netto i głównie oni mogą większe sumy zarabiać. Pozostali no cóż tylko i wyłącznie gdy ich przedmiot jest na maturze mają jak dorobić, bo inne nie są już tak chodliwe.

          • 28 1

    • (2)

      Mhm, powiem tylko że stereotypami w dyskusji posługują się frustraci. kierowcy busów? chamscy i siedzą cały dzień; urzędnicy? nic nie robią i tylko kawka; taksówkarze? oszukują; politycy? kradną; informatycy? grają cały dzień; lekarze? biorą łapówki. STOPSTOPSTOPSTOPSTOP Takie opinie świadczą o tym, że po prostu masz kiepską pracę, której nie lubisz. Pomyśl co zmienić w swoim życiu, potem zmieniaj je innym.

      • 29 4

      • (1)

        W pup....byliście.

        Moja teściowa też jest nauczycielką,ale biologii i nie zarabia kokosów.

        A ja wolałabym pracę fizyczną niż psychiczną jaką mają nauczyciele. Bo nie każdy ma ochotę pracować np w gimnazjum z młodzieżą która jest z roku na rok gorsza!
        Sama nie jestem starsza,i pamiętam jak u mnie było w gimnazjum i współczuję nauczycielom.

        Nie pracujecie w tym zawodzie więc nic nie wiecie!

        • 14 1

        • Hehe - faktycznie, nauczyciela praca jest "psychiczna". Bo cały dzień na nogach łazić po klasie nie trzeba, gardła zdzierać 8h/dziennie nie trzeba, słuchać wrzasku złotej polskiej młodzieży, z nią się żreć i kosza na śmieci z głowy ściągać nie trzeba. Reasumując - praca nauczyciela jest niezwykle wyczerpująca, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Co nie znaczy oczywiście, że w innych zawodach nie jest tak samo - lub gorzej.

          • 3 1

    • ja się zamienię z pracującym. ja wytrzymam 8 godzin siedzenia na pupie w biurze. zobaczymy czy "pracujący" wytrzyma jeden dzień w szkole (który wynosi troszkę więcej niż 3 godziny, ale to chyba tajemna wiedza nauczycieli, bo reszta wykazuje się niezwykłą ignorancją).

      • 3 0

    • Pracujący nie pitol. Jutro pracuję 11 godzin, cholera wie ile z teego jeszcze dodatkowej roboty wyniknie (sprawdzanie prac, uzupełnianie papierków. By żyło sie lepiej

      • 2 0

    • pupek

      Mam nadzieję, że Ciebie wyleją za ten jad. Pomódl się na mszy za swoje zbawienie, pewnie regularnie uczęszcasz do kościoła i radyjka odpowiedniego słuchasz.

      • 0 2

    • Ma Pan na myśli swoje przesiadywanie w pracy?

      Przykro mi, że ma pan tak złą opinie o nauczycielach. Przypuszcam, że wynika to albo z Pańskiej krótkiej pamięci, albo z całkowitego braku zaangazowania w życie szkolne i naukę. Zapraszam Pana do szkoły, niech popracuje Pan tam chociaz przez tydzień (pominę już ciągłe rozmowy tel. i indywidualne spotkania z rodzicami, liczne indywidualne spotkania z uczniami, zebrania z rodzicami, samodzielne finansowanie szkolen, sprawdzanie ćwiczeń, zeszytów, testów, wypracowań (widocznie nie był Pan pracowitym i pilnym uczniem, skoro twierdzi Pan, że nic nie robię), kserowanie i nieustanne wuszukiwanie ciekawych ćwiczeń, wypełnianie ogromu dokumentów, przygotowywanie uczniów do licznych konkursów szkolnych i pozaszkolnych, testów, prowadzenie dodatkowych zajęć, dyżurowanie na przerwach itd.). Gdy będzie Pan miał juz jakieś doświadczenie, to wtedy proszę wydawać opinię. Nie wtrącam się do Pąńskiego zawodu, tylko nie bardzo rozumiem, co uważa Pan za pracę? Podpieranie łopaty na placu budowy czy picie kawy w cichym gabinecie? Wyrażam głęboką nadzieję, że Pańskie dzieci nie będą takie roszczeniowe, i będzie im Pan życzył większych zarobków po ukończeniu studiów wyższych niz te 1500 zł. Pozdrawiam i życzę więcej sympatii dla innych ludzi. Może pokocha Pan kiedyś nauczycielkę i zmieni swoje podejście chociaż wobec niej.

      • 8 1

    • na szczęście uratowali te dwie szkoły

      • 4 0

    • Bliźniemu, swojemu Rodakowi dogryzasz? (1)

      Nie widzisz roli nauczyciela chyba...

      • 21 1

      • jak widać

        nie widzi i nie czerpie korzyści z istnienia nauczycieli

        • 7 0

    • Człowieku jak mi Ciebie żal, czy Ty wiesz co Ty piszesz? Taki nauczyciel spoko może iść na Twoje miejsce pracy ale czy Ty Człowieku masz takie kwalifikacje, że zastąpisz tego beznadziejnego nauczyciela który jak mniemam uczy Twoje beznadziejnie rozwydrzone i roszczeniowe dzieci. Przyjemnego wieczornego wypoczynku bez sprawdzania beznadziejnie napisanych klasówek, bo rodzice uaktywnią się za miesiąc kiedy będzie koniec semestru. Pozdrawiam.

      • 19 0

    • ooo jakiś belfer już na zasiłku, he!he! (1)

      • 8 17

      • chyba kciałeś napisać "wreźcie"

        • 13 1

    • Te Pracujacy...

      ...trzeba bylo sie wyksztalcic na nauczyciela to tezbys mial taka sielanke. Nie musialbys zolci tu wylewac i cekolem scian zacierac za 3 zeta za godzine.

      • 27 0

  • ZSBA..obok Gdanska scena muzyczna i MOPS

    a obok stoja inne budynki np. gSM ile kasy w nią władowali.....wstyd niegospodarność pani kaminska !! nalezy sie zainteresować CBA

    • 2 0

  • a potem taki matół po studiach od razu na ministra

    i bedzie fajnie w polsce!!! dzieciaki co piszecie nie macie pojęcia co to jest edukacja !!! niedługo wielu z was nie bedzie wiedziało gdzie leży Malta itp, albo ile było rozbiorów Polski bo po co wam to prawda???? po co wam w ogóle wiedza....lepiej palic trawke i latać na lewackie zadymy !!!

    • 3 0

  • 2 szkoły i 180 nauczycieli???????? (6)

    MASAKRA!!!!!

    • 12 45

    • szkoda ze nie umiesz czytać!!

      czytaj ze zrozumieniem zora ale jak to mniej szkół mniejsza yntelygencja, ktorej ci zapewne brakuje bo chodzisz do nedznej szkoły....i twoje dalsze kaształcenie skonczy sie na zawodówce:)

      • 1 0

    • :)

      Jak się czytać ktoś nie nauczył, to potem pisze takie brednie. STU OSIEMDZIESIĘCIU nauczycieli z SZEŚCIU (6) placówek. I nagle zmienia się punkt spojrzenia :)

      • 5 0

    • (1)

      6 szkoł. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Pała.

      • 16 0

      • "Agata pała" - jak niegdyś śpiewało SNAP :P

        • 5 0

    • polecam kurs czytania ze zrozumieniem (1)

      MASAKRA??? fakt Twoje IQ to masakra

      • 22 1

      • w przepełnionych szkołach rosną debile

        hahahahhaha
        uśmiałem się z "zory" - świetny post - dowodzi tego, że szkoły nie mogą mieć klas w których jest za dużo dzieci, bo potem się kształci takich debili, ktorzy nawet czytać nie potrafią :D

        • 10 1

  • Gdańsk Południe i Gimnazjum nr 4 (3)

    1. Gimnazjum nr 4 likwidacja z dniem 31.08.2014, - rozumiem, że pozostanie tam tylko podstawówka, a tylko samo gimnazjum likwidują. Stąd tak długa data, bo to jest czas jaki jest potrzebny aby spokojnie wygasić samo gimnazjum. Teraz trzeba czekać na ten program szkoła za szkołę i ciekawe w którym dokładnie miejscu w Gdańsk Południe chcą postawić tą szkołę i tak naprawdę powinno być to Gimnazjum.

    • 11 3

    • trzeba było wcześniej się zainteresować problemem (1)

      nowe gimnazjum w południowym Gdańsku nie powstanie chyba nigdy. Deweloper ma postawić (niepubliczną?) szkołę podstawową w okolicach Fashion House w Szadółkach.

      • 1 1

      • wczesniej

        tzn 10 lat temu dzialke sprzedali? rozumiem ze z CPR na szadolki jest blizej. boze widzisz i nie grzmisz

        • 0 0

    • mam propozycje

      zlikwidujmy jeszcze pare szkol w zamian za to oddajemy za darmo dzialki pod budowe kosciolow! Ksieza sobie zrobia biznes, a dzieci, coz niech maszeruja w koncu to zdrowe :D

      • 2 1

  • Kłamstwo!

    To nieprawda że jest rzekomy niż demograficzny , że w XXII nie ma naboru. Klasy wszystkie są po ok. 30 osób a nawet i więcej. Naprawdę to tam chodzi o działkę. Dla radny liczy się tylko kasa a nie edukacja!!!!!

    • 4 0

  • Kościoły budować, szkoły likwidować...

    Żenada...

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane