• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektryczne autobusy na ulicach Gdyni. Pierwsze koty za płoty

Patryk Szczerba
8 czerwca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dwa nowe trolejbusy na Gwiazdkę

Elektryczne autobusy wyjechały na ulice Gdyni. Podczas pierwszych godzin kursowania nie zabrakło usterek. Spowodowały, że część pojazdów wróciła do zajezdni Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej. - Oprócz dwóch pojazdów pozostałe kursują po mieście - mówi szefostwo spółki.



Przypomnijmy, że autobusy elektryczne dla Gdyni uroczyście zaprezentowano we wtorek. Miasto zapłaciło za nie blisko 80 mln zł. Większość środków pochodzi z Unii Europejskiej.

Od środy autobusy elektryczne obsługiwały linie 150, 190, 128, 133 i 282.

O tym, że nie wszystkie - tak jak zapowiadano - wyjechały na ulice, poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

- Na linie 150 w Gdyni miały dziś wyjechać elektrobusy. Według strony pozwalającej śledzić ruch pojazdów komunikacji miejskiej część elektrobusów wyjechała z bazy ok. godz. 4, ale już w godz. 5-8 zostały zastąpione autobusami spalinowymi - napisał czytelnik.

Elektrobusy w Gdyni: były usterki, ale zostały naprawione



Potwierdzają to przedstawiciele gdyńskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej.

- Przepraszamy osoby, które mogły poczuć się zawiedzione tym, że nie pojadą autobusem elektrycznym. Pojawił się błąd oprogramowania i pojazdy miały ograniczoną moc. Nie jeździły z pełną prędkością, więc zdecydowaliśmy się je skierować do bazy. Usterka została naprawiona i autobusy ponownie wyjechały na ulice Gdyni - tłumaczy Lech Żurek, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej.
Jednak nie wszystkie. Dwa pojazdy: jeden przegubowy i jeden pojedynczy zostały w zajezdni do dalszej diagnostyki.

Elektrobusy w Gdyni: pojemność baterii



  • W pojedynczych pojazdach znajdują się baterie o pojemności 192 kwh.
  • W przegubowych pojazdach znajdują się baterie o pojemności 258 kwh.

Jak twierdzą przedstawiciele PKA, autobusy powinny spokojnie pokonać 120 kilometrów po doładowaniu. Moc siedmiu ładowarek w pięciu miejscach w mieście wynosi do 400 kilowatów każda.

Wykaz miejsc z ładowarkami do elektrobusów w Gdyni



Podwójne stacje szybkiego ładowania będą przy:

Pojedyncze ładowarki będą przy:

Z gniazda autobusy będą ładowane podczas postoju w zajezdni przy ul. Platynowej.

Aktualizowany na bieżąco rozkład jazdy

Miejsca

  • PKA Gdynia, Platynowa 19/21
  • ZKM w Gdyni Gdynia, Zakręt do Oksywia 10

Opinie (279) 2 zablokowane

  • Żenada. Uśmiechnij się jesteś w Gdyni.

    • 13 2

  • Do kitu (3)

    Nigdy pojazd elektryczny niedoruwna silnikowemu, zawsze będzie więcej awari popada deszcz ,zobaczymy co wtedy bedzie

    • 7 3

    • A co ma być. Słowniczek ortograficzny się by przydał.

      • 2 3

    • Ale ty dzbanku nawet nie znasz podstaw elektro mechaniki to poco sie plujesz?

      • 2 1

    • Czyli pojazd elektryczny nie ma silnika? Ciekawe

      • 1 0

  • Wrzućcie film bez tej muzyki to usłyszymy różnicę...

    • 7 0

  • Teraz poprosimy darmową komunikację w Gdyni dla wszystkich

    • 8 1

  • dlaczego nie (1)

    wodorowe,lub hybrydowe?

    • 8 1

    • Ciekawe czy te daloby sie latwo przerobic na wodorowe? Zamienic akumulatory na ogniwa wodorowe.

      • 0 0

  • No tutaj chodzi o marketing

    A nie o dobro ludzi. Wybory się zblizaja a przecież trzeba dać to co oczekują niektórzy. Czyli fascynatom i na Arke. Reszta się już nie liczy
    Tylko Pan Prezydent i Pan prezes zapomnieli czy będzie miał kto nimi jeździć. To ze nie ma ludzi już nie wspominają. To ze ludzie chodzą z wolnego też nie wspominają a już to że obcinają połączenie też nie wspomnieli bo przecież ludzie obsługujący to tylko efekt uboczny ich marketingu i przykrywania problemów
    Kierownicy już jeżdżą. Teraz niech prezesi i Pan Prezydent zrobi prawko bo niedługo sami pokierują te wozy którymi tak pięknie się szczycą

    • 7 3

  • Opinia wyróżniona

    (4)

    Jechałem dzisiaj elektrycznym 190. Sam autobus w sobie w porządku, cichy, jedzie się jak trolejbusem, ale chyba nieco sprawniej. Ale niestety dziurawe i nierówne drogi, zapadnięte studzienki, bruk na ul. 10 Lutego powodują, że autobus mocno się trzęsie, wszystko w nim drga wydając przy tym dość hałaśliwe i nieprzyjemne dźwięki. Ponadto w tym egzemplarzu, którym jechałem coś ciągle popiskiwało, być może amortyzator fotela kierowcy ? To źle wróży, mając na względzie, że to dopiero pierwszy dzień ich kursowania. Bez poprawy jakości dróg, każdy autobus / trolejbus ulegnie przyspieszonemu zużyciu.

    • 59 2

    • Widziasz tak cicho jest ze wszystko kazdy najmniejszy dzwik slyszałes bo drogi sa w stanie beznadziejnym (1)

      • 0 2

      • Są głośniejsze niż trolejbusy, szczególnie ten świst przypominający wirowanie pralki.

        • 2 1

    • Dodaję nowe uwagi do wczorajszej własnej opinii. Dzisiaj miałem okazję jechać przegubowym autobusem elektrycznym linii 150 na trasie dworzec Gdynia Główna - Witomino Rolnicza. Jechałem w przedniej części autobusu. Ten egzemplarz był rzeczywiści cichy i nie taki "rozedrgany" jak wczorajszy 190. Nie wiem od czego to zależy, ale tym 150 jechało się bardzo przyjemnie. Bardzo cicho otwierały i zamykały się drzwi - dobrze wyregulowane. Fotele wygodne. Sporo poręczy. Ogólnie nie można narzekać. Świst powodowany przez te autobusy jest raczej słyszalny na zewnątrz. Mieszkam niedaleko Rolniczej i słyszę w domu (przy otwartych oknach) jak autobusy ruszają z przystanku lub spod świateł. Ale to nie stanowi problemu.

      • 0 1

    • Krzesło elektyczne na kołach

      Wreszcie ruszyła fabryka emisji co prąd z pochodzi z zakładu energetycznego nadmienię iż elektrownie atomowe generują olbrzymie ilości odpadów promieniotwórczych przyklad czarnobyl wracając do tematu przesyłamy prąd sieciami strata transformatory strata ladowarkii strata akumulator strata silnik strata i w końcu wychodzi sprawność około 30 procet diesla sprawność to około 50 procet zobaczymy co będzie jak przyjdzie solidna zima ijeszcze jedno hakerzy nie zostawia tej możliwości ingerencji bo juz teraz nawala

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    Jeżeli bateria ma 192 lub 258 kWh to znaczy, że tyle energii trzeba do niej wpakować i zapłacić za to. (20)

    Gdzie tu jest oszczędność na prądzie w stosunku do trolejbusów, które można było kupić bardzo tanio? I ile lat wytrzyma bateria w tym elektrozłomie? Trolejbus z 20 lat posłuży lekko, może i dłużej jak będzie porządnie konserwowany, a ten złom za ciężkie pieniądze za 5-7 lat pójdzie w odstawkę bo bateria w nim to zapewne 50% ceny.

    • 90 7

    • (4)

      I można na tym przejechać jedynie max. 120 km. Latem bo w zimie zapewne o 30-40% mniej albo w ogóle padną. To ja się pytam gdzie jest sens? Co za różnica czy ładujemy od razu te 250 kWh z sieci czy pobieramy je dynamicznie podczas jazdy tak jak trolejbusem? Czy ktoś obeznany w temacie mógłby mi wyjaśnić ile kWh pożera trolejbus przejeżdżając 100 km? Czy nie jest tak, że trolejbus wcale nie zużywa więcej, a wręcz mniej?

      • 15 3

      • Dokładnie. Poza tym trolejbusy też mają baterie i mogą przejechać duże odległości bez ładowania/trakcji. A przede wszystkim są sprawdzone przez wiele lat użytkowania.

        • 18 3

      • No słusznie.

        Mogę zrozumieć jakieś busiki tego typu, kompaktowe, na ciasne trasy typu Zakopiańska, wręcz byłoby fajnie, ale zastępowanie nimi trolejbusów (które zresztą też potrafią już przejechać jakiś odcinek bez trakcji) bądź tradycyjnych autobusów to jest kosztowna paranoja. Tym bardziej, że cena paliwa już w górę nie pójdzie, raczej spadnie, natomiast prąd będzie drożał, więc ciekawe gdzie oni tu chcą oszczędzić. To wygląda na kupę utopionej kasy raczej.

        Zamiast inwestować w trakcję i powiększać bazę trolejbusów to miasto jak zwykle "myśli". Takie marnotrawienie środków robi się naprawdę chore i niemożliwe do zniesienia.

        • 2 0

      • (1)

        A trakcja oczywiście pokrywa 100% gdyńskiej sieci? Włącz myslenie.

        • 0 2

        • A dlaczego nie jest rozbudowywana? Włącz myślenie.

          • 1 0

    • Jak kazdy bezmózgowiec niewie coto jest trakcja i dlaczego w miejscie nikt jej nie chce! (3)

      Dlaczego nie wywalisz ze smartfon akumulatora :) albo z laptopa :)

      • 4 23

      • Rozumiem, że obrażanie ludzi w necie to twój jedyny sposób odpowiedzi na trudne pytania? To taki styl kadry z ZKM-u czy jesteś jakimś randomem po trepanacji czaszki?

        • 18 2

      • Wiadomo. Kto by tam chciał głupią trakcję na Morskiej, Wielkopolskiej albo Al. Zwycięstwa.

        • 3 1

      • Jedź więc zwijać tę trakcję i dawaj elektryki wszędzie. Będzie jak w bajce. Właściwie to już jest. Gdynia to jednak stan umysłu.

        • 12 1

    • Ciekwe ja takie 150 by sie ładowało (2)

      Przecież wybudowanie i utrzymanie trakcie trolejbusowej to też koszt.

      • 1 1

      • Jakos nie slysze by ktos narzekal na pociagi czy tramwaje, a budowa ich sieci i utrzymanie sa jeszcze wyzsze, bo do linii elektrycznych dochodza jeszcze torowiska.

        • 4 0

      • Ja jestem z kolei ciekaw w jaki sposób ładowałoby się np. 100 autobusów jednocześnie i kiedy pół miasta zostałoby bez prądu. To jest droga absolutnie do nikąd. Biorąc pod uwagę słabą trwałość i wysoki koszt takiej baterii oraz konieczność płacenia za prąd tak czy siak, uważam, że znacznie rozsądniej jest inwestować w trakcję i trolejbusy. No ale Gdynia to takie miasto gdzie mało się inwestuje, a dużo gada i sprzedaje. A o myśleniu to już w ogóle nie wspominam.

        • 2 0

    • Ale teraz mogą się chwalić, że są eko. Są ludzie, którzy uwierzą.

      • 8 0

    • Koszt baterii 258 kWh tak skromnie licząc to 220 tysięcy złotych. (2)

      Ciekawe jak długo wytrzyma... . No cóż wspaniała europa się kłania.

      • 5 1

      • Bateria do autobusu kosztuje 600 tysięcy złotych. Dane z MPK Tarnów. (1)

        • 4 0

        • Czyli tyle co nowiutki ambulans dla pogotowia ratunkowego. Z pełnym wyposażeniem.

          • 2 0

    • Jezeli bateria ma 192 kWh i 258 kWh to... (1)

      ... w hurcie kosztuje odpowiednio około 100 tys zł i 135 tys zł. Trolejbus posłuży spokojnie 20 lat, ale utrzymanie trakcji kosztuje dużo więcej niż koszt eksploatacji samego pojazdu.

      Oszczędność na energii (nie mylić z prądem) w elektrykach wynika stąd, że sprawność bateri >90% + sprawność spalania oleju napedowego w elektrowni to 60%, w elektrociepłowni 85%, daje to łączna sprawność odpowiednio 54% i 76%, w autobusie spalinowym to tylko 35%.

      • 1 1

      • A utrzymanie infrastruktury do ładowania tego wynalazku od siedmiu boleści nie kosztuje? A awarie nie kosztują? Zwłaszcza zimą jak cud techniki padnie i trzeba go będzie holować? Poza tym te wozy są drogie jak pies w porównaniu z trolejbusami. Natomiast ceny baterii są wyssane z palca. Tyle to bateria do osobówki kosztuje. Poza tym nie mówmy o zwykłych spalinowcach tylko o hybrydach wodorowych.

        • 0 0

    • Malkontent (1)

      Jeszcze na dobre nie zaczęły jeździć, a ty już masz tyle uwag - głupich uwag. Może zastanowi cię fakt ze chodzenia uczyłeś się kilka miesięcy a to jednak o wiele prostsze?

      • 0 1

      • Następne brednie kołka bez argumentów. Wystarczy spojrzeć na doświadczenia (negatywne) niemców w tym zakresie, żeby się czegoś nauczyć. Gdynia ma miliard długu, potrzebne są sprawdzone rozwiązania, a nie kosztowne gadżety do nauki. Niech sobie zarząd za swoje eksperymentuje.

        • 0 0

  • Podczas pierwszych godzin kursowania nie zabrakło usterek

    No szkoda, bo takie dobre, hiper i super miały być te elektryczne pojazdy...

    • 5 1

  • Na zdjęciu typowy "squad" pasażerski czyli wszyscy za darmoszkę (5)

    I tak pozostanie bo nikt normalny nie zapłaci 5zł za bilet, żeby przejechać kilka przystanków. Skoro miasto dopłaca, podobno, 3/4 kosztów do komunikacji, to należy rozważyć dopłatę pozostałej 1/4 i zrobić darmową komunikację. Odejdą też koszty kontrolerów i nadmiernej biurokracji. Środki możnaby pozyskać chociażby z dojnej krowy w postaci stref płatnego parkowania. Jest oczywiste nawet dla 4-latka, że wprowadzenie darmowej komunikacji zmniejszy ilość samochodów w mieście. Tak jak oczywiste jest, że windowanie cen biletów ilość tych samochodów zwiększy. Już w tej chwili jest ich w mieście więcej na głowę niż w Berlinie. Ilość spalin i pyłu z hamulców bije wszelkie rekordy, a ci robią ruchy pozorowane i dotują 40 rowerów elektrycznych pod publiczkę.

    • 13 1

    • (1)

      No. Dwie osoby jadące na zakupy i z powrotem, bez ulg, to 20zł. Szajba totalna. Gdyby dbali o ludzi to daliby chociaż bilety 20 min. w cenie ulgowego czy coś.

      • 4 1

      • Dokładnie. A jak jeszcze jakąś sprawę trzeba załatwić to robi się z tego kolejne 10-20zł. Czyli można wywalić nawet 40-50zł dziennie na przejechanie paru przystanków. Wciskanie ludziom biletu 75 min. na jazdę 10 min. za ciężkie pieniądze kwalifikuje się do zgłoszenia tego do RPO i UOKiK.

        • 2 1

    • I cyk minusik od wiadomo kogo

      Bo prawda w oczy tak bardzo boli :)

      • 4 0

    • W punkt!

      • 0 0

    • Nie rozumiesz jednej rzeczy. Miasto nie jest zainteresowane robieniem ludziom dobrze i ponoszeniem coraz wyższych kosztów rozwijającej się, bezpłatnej komunikacji dla wszystkich. Dla nich basen czy lodowisko to już problem, a co dopiero komunikacja. Miasto ma w nosie ekologię, to tylko hasełka i puszenie się, polityczna poprawność. Jeżeli jedziesz autobusem to oni dopłacają do ciebie, a jak swoim samochodem to zarabiają na tobie bo musisz zapłacić za parkowanie. Proste?

      Tak, wiem, to z naszych podatków, więc powinni, itd. Ale bądźmy realistami. Uśmiechnijmy się, jesteśmy w czarnej d*pie.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane