• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Estakada Kwiatkowskiego: kolejny remont to kwestia czasu. Trzeba ważyć ciężarówki

Maciej Naskręt
21 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
aktualizacja: godz. 10:51 (22 września 2010)
Najnowszy artykuł na ten temat Dwa dni zwężenia Estakady Kwiatkowskiego
Mobilna waga stosowana przez Inspektorów Transportu Drogowego. Urządzenie musi być umieszczone w specjalnie wypoziomowanym miejscu przy drodze. Mobilna waga stosowana przez Inspektorów Transportu Drogowego. Urządzenie musi być umieszczone w specjalnie wypoziomowanym miejscu przy drodze.

Estakadzie Kwiatkowskiego grożą kolejne remonty, jeśli gdyński ZDiZ nie wybuduje stanowisk do ważenia ciężarówek jadących do i z portu. Wiadomo gdzie mogłyby powstać, ale nie wiadomo kiedy to się stanie.



Czy Gdynia powinna zainwestować w miejsce do ważenia ciężarówek?

Nagranie nadesłane przez czytelnika

Posłuchaj rozmów przez CB Radio kierowców poruszających się nieopodal Trasy Kwiatkowskiego. Pobierz plik MP3.

***


Trwający kilka miesięcy remont Estakady Kwiatkowskiego pochłonął 6 mln zł z budżetu Gdyni. Nie trzeba byłoby go przeprowadzać, gdyby estakadą nie jeździły przeładowane tiry z portu.
Decyzję o remoncie podjęto po tym, gdy latem 2009 roku przeładowany samochód naruszył konstrukcję belki podtrzymującej przęsło estakady.

Problem w tym, że zarządca estakady - Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni - nie wyciągnął jak dotąd wniosków z naprawy. Nadal nie decyduje się na tani i skuteczny sposób ochrony obiektu, czyli budowę stanowisk do ważenia ciężarówek i umożliwienie Inspektorom Transportu Drogowego kontroli pojazdów.

- Miejsca do ważenia ciężarówek jadących Estakadą Kwiatkowskiego skutecznie wyeliminowałyby ruch przeładowanych pojazdów. Kontrole miałby też charakter prewencyjny. Wysokie kary dla kierowców uchroniłyby obiekt. Zresztą takie miejsce przydałyby się w całej Gdyni, bowiem nie tu żadnego stanowiska ważenia aut - opowiada pracownik Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku [imię i nazwisko do wiadomości redakcji].

Przygotowanie jednego miejsca do ważenia aut kosztuje ok. 100-200 tys. zł - cena zależy od wartości działki, gdzie powstanie stanowisko.

Taki wydatek jednak szybko się zwraca. Kierowca-rekordzista w Trójmieście zapłacił ponad 80 tys. zł za jazdę przeładowaną ciężarówką. Pieniądze z kar trafiają do kasy zarządcy drogi, w tym przypadku Estakady Kwiatkowskiego jest to ZDiZ. Inwestycja szybko zwróciłaby się zarządcy.

Drogowcy nie wiedzą kiedy powstanie miejsce ważenia, ale wskazują już jego lokalizację: - Punkt kontroli powstanie na ul. Morskiej. Będzie tam możliwość skontrolowania auta jadącego także po Estakadzie Kwiatkowskiego - wyjaśnia Maciej Karmoliński, szef ZDiZ w Gdyni.

Ochrona dróg miejskich lepiej prezentuje się w Sopocie i Gdańsku, gdzie w sumie są trzy miejsca ważenia. Pierwsze znajduję się na ul. Marynarki Polskiej w Nowym Porcie. Drugie powstało wiele lat temu przy Obwodnicy Trójmiasta w pobliżu Węzła Matarnia. W Sopocie miejsce do ważenia znajduje się na al. Niepodległości, nieopodal ul. Mikołaja Reja.

Skuteczny sposób na wyłapanie przeciążonych ciężarówek.

Na dojeździe do Wrocławia wprowadzono tzw. preselekcję pojazdów ciężarowych, czyli wstępne ważenie pojazdów poruszających się po głównych drogach. Automatyczne urządzenie waży i fotografuje auta. Poprzez łącze bezprzewodowe inspektorzy uzyskują informację, który pojazd najprawdopodobniej jest przeładowany i należy go zatrzymać, by ponownie zważyć na homologowanej wadze w specjalnym punkcie.

Miejsca

Opinie (153) 2 zablokowane

  • a po co wazyc?

    Czy na terenie portu nie ma legalizowanych wag? Moze wyposazyc kontrolerow Inspekcji w uprawnienia do wgladu do ksiag wagowy lub zapisow komputerowych tych wag. Jakie oszczednosci. I jaka wydajnosc takiego urzednika. w dzien zarobi dla miasta tyle co cala Inspekcja w miesiac.

    • 0 0

  • Porządek

    to trzeba robić od innej strony.Przewoznik jest postawiony pod ścianą-albo bierze lekko i ciężko-albo nic nie dostaje i zwija interes. To port powinien odpowiadać za wypuszczenie ciężkiego kontenera na drogę. Jest jeszcze spedycja,jest urząd celny,wszyscy się orientują co do wagi.W przypadku exportu załadowca powinien być odpowiedzialny za wagę ładunku.Ale najwygodniej wszystko zwalić na kierowcę który musi pracować,albo się z tym nie zgadzać i chodzić po śmietnikach.bohaterzy to są w filmach

    • 0 0

  • ważyć KAŻDĄ ciężarówkę a nie wyrywkowo. Tak, żeby żaden cwaniak nie liczył

    że mu się uda. To nieuczciwa konkurencja, gościu przeładowany ma większy zysk który de facto finansują mu mieszkańcy miasta (tak!) bo potem muszą za swoje naprawiać drogi. Można by było te pieniądze wydać na szkoły na przykład.

    We Wrocławiu wstępne ważenie jest automatyczne i jeśli komputer zasygnalizuje, że TIR jest przeładowany to zostaje powiadomiona odpowiednia służba, która ściąga cwaniaka na bok, waży go a potem SRU w 4 litery mandat. Najlepiej jeszcze konfiskować towar i z OC pobierać kasę żeby taki cwaniak potem bulił większe OC!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane