• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Galeria Bałtycka zamknięta? Dyrekcja zaprzecza

Michał Stąporek
5 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:16 (5 grudnia 2007)
Dyrekcja Galerii Bałtyckiej tłumaczy, że obiekt będzie zamknięty 1 stycznia, ale nie ze względu na prace wykończeniowe, lecz na... ustawowe święto. Dyrekcja Galerii Bałtyckiej tłumaczy, że obiekt będzie zamknięty 1 stycznia, ale nie ze względu na prace wykończeniowe, lecz na... ustawowe święto.
- Podobno z powodu niedoróbek nasze centrum ma zostać zamknięte na trzy miesiące - zaalarmowała nas jedna z pracownic Galerii Bałtyckiej we Wrzeszczu. - To plotki. Nie zamykamy obiektu ani na trzy miesiące, ani nawet na jeden dzień - uspokaja dyrekcja galerii.

Pogłoski o zamknięciu Galerii Bałtyckiej to:

Wśród pracowników Galerii Bałtyckiej krążą plotki, że z powodu złego stanu technicznego budynku, cały obiekt ma być zamknięty na trzy miesiące. - Nie wiem czy to prawda, czy tylko pogłoski, ale takie informacje krążą wśród pracowników - napisała do nas pani Justyna, nasza czytelniczka i zarazem pracownica Galerii.

Skąd te głosy? Galerię Bałtycką otwarto na początku października. Dyrekcji udało się dotrzymać zapowiadanego od wielu tygodni terminu, ale w obiekcie do dziś trwają prace wykończeniowe. Regularnie naprawiane są także pozornie ukończone instalacje, jak np. odpadająca okładzina schodów ruchomych.

Marcin Łukasiewicz, dyrektor Galerii Bałtyckiej przyznaje, że pogłoski o zamknięciu centrum dotarły także do niego. - Zapewniam, że te plotki nie mają nic wspólnego z prawdą. Nie zamykamy Galerii ani na trzy miesiące, ani nawet na jeden dzień. Rzeczywiście, cały czas prowadzimy różnego rodzaju prace. Część w nocy, inne - te prowadzone w miejscach niedostępnych dla zwiedzających - także za dnia.

O ewentualnym zamknięciu sklepu nic nie wie nadzór budowlany. - Gdy odbieraliśmy Galerię Bałtycką mieliśmy wszystkie niezbędne opinie Straży Pożarnej, Inspektora Sanitarnego i Państwowej Inspekcji Pracy. wcześniej odbył się odbiór techniczny, przeprowadzony przez kierownika budowy i poszczególnych branżowych inspektorów nadzoru. Wszystkie stanowiska były pozytywne, więc zgodnie z prawem budowlanym centrum zostało otwarte - wyjaśnia powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Władysław Wróbel. Dodaje jednak, że od tego momentu za stan techniczny obiektu odpowiada właściciel i to on decyduje o jego zamknięciu.

O opinię w tej sprawie poprosiliśmy inżyniera budującego sklepy w centrach handlowych dla jednej z duńskich sieci odzieżowych. Anonimowo przyznaje on, że czasami dochodzi do sytuacje, gdy po otwarciu dużego obiektu handlowego zamyka się poszczególne butiki. - Muszę tak zrobić niebawem z jednym z naszych sklepów na Bałkanach. Dyrekcja centrum handlowego nalegała na szybkie zakończenie prac. Wyrobiliśmy się, ale teraz usuwamy niedoróbki.

O ile jednak jego zdaniem zdarzają się zamknięcia pojedynczych sklepów, o tyle nasz rozmówca nie spotkał się z zamykaniem całych centrów handlowych. - Właściciel Galerii Bałtyckiej musiałby wypłacić spore odszkodowania najemcom. Nie sądzę, żeby miał na to ochotę.

- Nie słyszałem jeszcze o zamykaniu centrów handlowych wkrótce po otwarciu, ale może po prostu za krótko jestem w tym biznesie - ironizuje Marcin Łukasiewicz, który zanim został dyrektorem Galerii Bałtyckiej szefował centrum handlowemu Alfa na Przymorzu.

Tymczasem taka sytuacja miała miejsce w kwietniu tego roku we Wrocławiu. Centrum handlowe Pasaż Grunwaldzki zostało otwarte na pół dnia (by uniknąć kar umownych) i następnie zamknięte na ok. dwa tygodnie w celu dokończenia prac. Do budynku na parę godzin wpuszczono zdezorientowanych klientów, którzy zastali w nim kurz, pył i bałagan niedokończonej budowy.

Opinie (137) 2 zablokowane

  • Bez przesady!

    Nie rozumiem??komuś coś się nie podoba niech nie odwiedza GB.
    Lubię tam robić zakupy,bo jest kilka sklepów,które warto odwiedzić.Jeśli chodzi o ceny to chyba przesadą jest pisanie o tym,że "ceny są wygorowane"! Jak dla mnie i moich znajomych(dodam,że nie zarabiamy żadnych kokosów) można ubrać się świenie za dobrą cenę.

    Zamiast siać plotki niektórzy z Was powinni trochę popracować nad ortografią i interpunkcją.

    • 0 0

  • Galeria (1)

    Pracuje w galeri od dnia otwarcia i
    po 1 windy nie dzialaja do dzis
    po 2 paleciaki beda jezdzic caly czas bo brak ramp rozladunkowych powoduje ze kierowcy rozladowuja swoj towar wprost na ulicy i ww paleciakami do sklepu przez galerie bo patrz punkt 1 windy nie dzialaja.
    po 3 nie ma tyg by ktorys z moich pracownikow nie utknal w windzie (dlatego dostawcy i pracownicy boja sie jezdzic windami i woza caly towar na okolo.
    po 4. cale noce i w dzien tez jak to bylo opisane w art. pracuja przerozne ekipy wykonczeniowe
    po 5. termin zakonczenia wszystkich prac wykonczeniowych jest ustalony na 1 kwietnia 2008!!!!
    po 6 codzinne awarie pradu klimy, brak ekipy sprzatajacej ktora ciagle sie gdzies chowa ja wiem gdzie bo tam pracuje powoduje taki syf jaki wszyscy widza,
    po 7 nie ma kamer i ochrony (znaczy jest ale ciagle na fajce albo ciagle zbunkrowana w roznych dziwnych zakamarkach)
    po 8 zlodziei jest od liku nie ma dnia by komus cos nie ukradli (mowie tu zarowno o ludzich jak i o rzeczach pracowniczych itp)nam np juz 3 razy ukradli paleciaka bo na chwile pracownik odwrocil głowe ochrona nic nie wie nic nie widziala, paleciaki sie rozplynely w powietrzy dlatego trzymamy je teraz na lancuchu uwazam ze to przegiecie
    po 9 kazdy moze sobie wejsc do galeri o kazdej porze dnia i nocy wystarczy znalesc ktores z bocznych otwartych drzwi (kazdej nocy jest ich okolo 4 otwartych)
    po 10 nie ma zadnej kontroli zadnych identyfikatorow itp wolna amerykanka
    po 11 i ostanie jakiekolwiek skargi tudziesz prosby do jakichkolwiek sluzb czy to porzadkowych czy ochrony czy technicznej koncza sie slowami prosze z tym isc do prezesa nas to nie obchodzi. prezes ma to gdzies - nasz firma juz pozwalala galerie w dwoch sprawach a prawnikow mamy dobrych nie przegrali jeszcze zadnej sparwy (inne sklepy i restauracje tez tam zrobily)
    Napisalem to wszystko i jest to prawda bo jestem zastepca kierownika w jednej z restauracji i wiem co w trawie piszczy.
    PS drugi poziom parkingu jest niedostepny plotki mowia ze jest za ciezki ale to plotki i ja im nie wierze przynajmniej nie do konca:) pzdr i zapraszam:)))

    • 0 0

    • Super z Ciebie pracownik!

      Nie ma co!!! Pracownik Roku...tragedia...

      • 0 0

  • ja tam pracuje

    tam sie co chwile cos psuje bk

    • 0 0

  • ale to wszystko podobno - moze zamiast robic czarny PR przedstawisz jakies fakty!?!?!?!?

    • 0 0

  • niedociagnięcia ?? raczej ruina ;)

    Podobno filary nosne które podtrzymują gorny parking zostały zrobione ze złej mieszanki betonu i jest obawa że popękają jak zaczną tam stawać auta .Pozatym cały bydynek sie przechyla. schody ruchome nie wyrabiją natężenia pracy i raz chodzą raz nie. Windy stoją w miejscu notorycznie . Wybijają ubikacje w sklepach , klimatyzacja co 2 dzień nie działa. Pękaja rury i leje sie woda po sklepach. Porażka , tak stwierdził budowlaniec który brał udział w pracach i osobiscie bałby się tam pracowac. Ale cóż nikt sie do błędu nie przyzna . To normalne w tym kraju .. jak się podpłaci to wszyscy milczą ;)

    • 0 0

  • esh ;/ jestem niezle rozczarowana!!

    bardzo sie cieszylam na otwarcie galerii bo mialy byc sklepy (i sa) ktorych w 3-miescie nie ma. Ale juz po 1 wizycie (w kilka dni po otwarciu) bylam niezadowolona. Pomijam zwisające kable, niedziałające windy, panów w brudnych ubraniach roboczych, naprawiajacych to tu to tam.. Ale obsługa w tych sklepach?! W Stradivariusie spodobał mi sie pasek. Niestety mial jakas wade i sie nie chcial zapiac. Poprosilam o pasek z manekinu, który tej wady nie mial- niemila pani kierowniczka odmówiła. I tak sie traktuje klienów?! Kolezanka pracuje w Zarze i tez jest bardzo niezadowolona.. Porażka :(

    • 0 0

  • prawda... Emil ma rację...

    Szkoda, że większość z Was nie doświadczyła choć namiastki tego, czego doświadczają codziennie pracownicy większości sklepów i restauracji w GB, zwłaszcza tych, ulokowanych powyżej tzw. "poziomu zero". Nieczynne windy towarowe, niedrożne ciągi komunikacyjne na zapleczach, brud, syf, brak toalet dla personelu, wszędobylski kurz. Dostawy towaru (nierzadko naprawdę TONY zaopatrzenia) rozładowywane techniką "ręczno - schodową".... Obłęd. I jeszcze klienci, którzy nie potrafią zrozumieć, że jeśli jest 21:10, bądź 21:15 (GB czynna do 21:00), to ostatnią rzeczą o jakiej myśli pracownik, jest obsługa. My też jesteśmy ludźmi i też mamy domy!!! Zrozumcie to wreszcie!!!

    • 0 0

  • Zegar na wieży... (1)

    ... jest najlepszy! Ledwo go widać i naprawdę stanowi ciekawostkę :)

    • 0 0

    • jaki zegar

      ja jakoś nie zauważyłam żadnego zegara na wieży?

      • 0 0

  • M

    Brawo misiu tylko tutaj była mowa o windach towarowych, które faktycznie się zacinają. A to że Ci się udało przejechać (pewnie osobową) to gratulacje.

    • 0 0

  • sufit spadł ;]

    Ha ha a dziś w radiu mówili, że sufity tam latają ;] ii to po głowach ludzi ;)))

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane