• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk drugi w Polsce pod kątem wydatków na transport publiczny

as
11 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Gdańsk dopłaca do komunikacji miejskiej 420 mln zł. Gdańsk dopłaca do komunikacji miejskiej 420 mln zł.

591,15 zł - dokładnie tyle miasto Gdańsk rocznie dokłada do transportu publicznego w przeliczeniu na każdego mieszkańca (niezależnie od tego, czy korzysta on z komunikacji miejskiej czy też nie). Tym samym Gdańsk znalazł się na drugim miejscu w Polsce pod względem wydatków z budżetu miasta na komunikację. Wyżej jest jedynie Warszawa.



Korzystasz z komunikacji miejskiej?

Wpływy z biletów kupionych przez pasażerów nie pokrywają kosztów utrzymania transportu publicznego, dlatego większość miast w całej Polsce dokłada pieniądze z budżetu na nie tylko poprawne funkcjonowanie komunikacji miejskiej, ale także inwestycje z nią związane.

W 2018 r. budżet na transport publiczny wyniósł w Gdańsku 280 mln zł, z kolei w przyjętym na ten rok przez Radę Miasta Gdańska projekcie budżetu jest to prawie 420 mln złotych. W związku z tym roczne dopłaty do transportu publicznego z budżetu miasta wynoszą w Gdańsku 591,15 zł (w przeliczeniu na każdego mieszkańca). W Warszawie jest to nieco ponad 900 zł, we Wrocławiu i Łodzi 430 zł, z kolei w Olsztynie, Katowicach, Szczecinie, Krakowie i Lublinie - ponad 300 zł.

- Tak wysoka pozycja Gdańska w rankingu odzwierciedla fakt, że w tej kadencji bardzo mocno postawiliśmy na komunikację publiczną - tłumaczy Piotr Borawski, zastępca prezydent Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu. - Jest ona dla nas bardzo wysokim priorytetem, a co za tym idzie, bardzo zwiększyły się nakłady na komunikację. Gdy w 2018 roku rozpoczynała się kadencja, budżet na ten cel wynosił około 280 mln złotych. Natomiast w przyjętym na ten rok przez Radę Miasta Gdańska projekcie budżetu jest to prawie 420 mln złotych.
Tak duże kwoty uwarunkowane są nie tylko utrzymaniem transportu publicznego, ale także zapewniają możliwość rozbudowywania połączeń i utrzymywania cen biletów w miarę korzystnych cenach. Wzrost nakładów związany jest ze zwiększeniem jakości usług, inwestycjami i nowym taborem. Wymieniona kwota stanowi uzupełnienie wpływów z biletów kupowanych przez pasażerów, które samodzielnie nie pokrywają kosztów utrzymania transportu publicznego.

- Tylko wysokim poziomem jakości transportu zbiorowego jesteśmy w stanie przekonać mieszkańca do podróżowania komunikacją miejską, dlatego Miasto Gdańsk nie oszczędza środków finansowych na pokrycie kosztów funkcjonowania transportu zbiorowego - wyjaśnia Sebastian Zomkowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. - Pamiętać należy także, że to między innymi dobra komunikacja miejska powoduje, że coraz więcej ludzi chce mieszkać w Gdańsku - a liczba mieszkańców Gdańska ciągle rośnie - i co za tym idzie tu pracować oraz płacić podatki, co pozytywnie wpływa na stronę dochodową budżetu - uspokaja.
as

Miejsca

Opinie (299) 7 zablokowanych

  • skoro są tak duże nakłady (4)

    to czemu ciągle skracają lub zawieszają poszczególne linie autobusowe zamiast je wydłużać ??????????????????????????????????? kto zamieni samochód na autobus skoro aby dojechać z pkt. a do pkt. b komunikacja miejska trzeba sie 3 razy przesiadać i kwitnąć na przystankach ??

    • 32 6

    • Przesiadki jeszcze ujdą, tylko ta nędzna częśtotliwość.

      • 5 1

    • (2)

      Bo wtedy naklady by hyly jeszcze wieksze skoro wplywy z biletow spadly o kilkadziesiat milionmow

      • 0 3

      • źle zorganizowana komunikacja miejska = ludzie przesiadają sie do samochodów (1)

        to i mniejsze wpływy do budżetu. proste.
        komuna się skończyła i podejście może autobus przyjedzie a może nie. i co nam pan zrobisz ... jak nie przyjedzie.
        teraz ludzie płacą za bilety (i to dużą kwotę) więc wymagają jakości !
        a jak jakości brakuje to wracają do jazdy samochodem !

        • 9 0

        • I to tez dlatego, ze komunikacja zbiorowa nie jest żadnym substytutem komunikacji indywidualnej!

          • 1 1

  • I to jedyny argument za płaceniem podatków w Gdańsku (1)

    A swoją drogą PIS to jedyna partia która zrobiła tyle dla Polski i Polaków. Dziwią mnie wpisy że komunikacja za tania, kpiny z " suwerena". Na co dzień jak ktoś jest za PO/KO to cokolwiek głupiego nie powiedział, nie zrobił nie zaskoczy mnie- "stan umysłu"

    • 10 12

    • No rzeczywiście Pis zrobił dużo/ OD 6 lat same podwyżki

      • 3 2

  • GAiT - gdańskie awarie i tragedia

    chociaż i to zbyt łagodnie powiedziane

    • 21 6

  • Lud zapomniał jak się Ikarusami tarabanił. (4)

    • 14 16

    • W Ikarusach były wygodniejsze siedzenia!

      • 3 0

    • i co?

      żle było?
      Jelcze i Sanosy też dawaly radę...

      • 4 0

    • Czyli uznasz, ze klimatyzacja to dobrobyt?

      Nie kazdy chce jezdzic starym zuzytym zgnitym golfem albo passatem. Niektorzy chca czegos lepszej jakosci...

      • 2 3

    • A może jeszcze powrócimy do czasów powojennych?

      Czasy się zmieniają i do nich przyzwyczajamy się.

      • 1 0

  • Jak się kupowało głosy wyborców za bezpłatne przejazdy dla dzieciaków (1)

    To teraz nie ma co narzekać. A efekt jest taki że do szkoły dalej podwożą je rodzice samochodami a młodzież z nudów jeżdzi komunikacją po centrach handlowych.

    • 20 3

    • Nie porównuj efektów wychowywania i rozpieszczania dzieci ( bo rodzice szukają dla swoich pociech lepszych szkół i dodatkowych

      podwożąc je w odległe miejsca. Reszta młodzieży nudzi się w domu i szuka rozrywki w centrach handlowych. Jak to się ma do wyborów ? Czy jak zmieni się rzad, to mentalność tych ludzi zmieni się? Tak było jest i będzie

      • 0 2

  • Niecałe 600,- pln rocznie... (3)

    daje tak naprawdę 50,- pln/mc na każdego mieszkańca. Nie będę się wypowiadał za wszystkich, bo nie mogę. Ale gdyby miasto kazało mi płacić 50,- pln miesięcznie ale w zamian oferując kompletnie darmową komunikację, a te kwoty które przeznacza na dofinansowanie przeznaczyło TYLKO na rozwój (nowe linie, częstsza komunikacja), to jestem ZA.
    Bolączką gdańskiej komunikacja jest to, że nie jest ona układana pod pasażera, ale to pasażer musi się dostosować do komunikacji. Np. linie 167 i 168 w godzinach porannego szczytu są 5 min po sobie, a potem czekaj 25 min. Oczywiście na Zaborni ledwo co wsiądziesz.
    Brak szybkich połączeń autobusowych kursujących między Centrum a Osową po obwodnicy.
    Komunikacja nocna leży kompletnie.
    Brak biletomatów w pojazdach komunikacji.
    Więc tak, byłbym w stanie dopłacać 50,- pln miesięcznie i mieć zbiorkom za free, ale pod warunkiem że te 400mln znacząco poprawiłoby jakość komunikacji miejskiej.

    • 28 1

    • Chyba czegoś widzę nie rozumiesz...

      "Ale gdyby miasto kazało mi płacić 50,- pln miesięcznie ale w zamian oferując kompletnie darmową komunikację, a te kwoty które przeznacza na dofinansowanie przeznaczyło TYLKO na rozwój (nowe linie, częstsza komunikacja), to jestem ZA" - ALEŻ miasta każe Ci płacić miesięcznie te 50 zł na dofinansowanie tej komunikacji 0 te 50 zł jest z Twoich i moich podatków - nie ma czegoś takiego jak darmowa komunikacja, bo ktoś zawsze musi ponieść jej koszt!

      "Bolączką gdańskiej komunikacja jest to, że nie jest ona układana pod pasażera, ale to pasażer musi się dostosować do komunikacji." - każda komunikacja zbiorowa taka jest i ze swojej istoty taka musi być, bo przy iluś tam pasażerach ( w Gdańsku powiedmzy 100 000 pasażerów dziennie) każdy jedzie skąd indziej, gdzie indziej itd... żadna komunikacja wspólna nie da rady obsłużyć każdej kombinacji połączenia - rozwiązaniem jest tylko transport indywidualny!

      • 0 1

    • I wystarczy pojechac do Gdyni

      aby zobaczyc, ze tam takie problemy nie istnieja :)

      • 0 2

    • dam nawet

      100pln!

      • 1 0

  • Dobry bajer. (1)

    Prosze pamietac, ze wiekszosc tych pieniedzy "przejada" spolka z nieograniczona nieodpowiedzialnoscia, czyli GAiT.
    Zwiekszone kwoty nie ida na polepszenie komunikacji, zwiekszenie wozokilometrow, one ida na wciaz rosnaca cene uslugi wykonywanej przez wspomniana spolke. A koszty te sa jednymi z najwyzszych w Polsce. Czemu o tym nie mowia obaj "medrcy" komunikacyjni.
    Gdańsk placi jedna z najwyzszych, o ile nie najwyzsza stawke za wozokilometr tramwajowy.
    Czy ktos to wogole weryfikuje?

    • 24 1

    • Bedzie jeszcze gorzej bo kierowcy i motorniczy odchodza z braku podwyzek

      • 5 0

  • 4,40 za 1 godzinę to za duzo (8)

    Tam i z powrotem 8,80. Kto za takie pieniądze chce pojechać załatwić jakieś sprawy. Lepiej kupić samochód i mieć go do dyspozycji 24h na dobę, nie musieć czekać na przystanku i jeździć z innymi.

    • 22 11

    • dolicz parking (5)

      • 5 2

      • (2)

        OC, koszt samochodu, przeglądów, napraw, paliwa.

        • 7 2

        • Nadal, autem wygodniej i sensowniej. (1)

          • 4 4

          • jak masz gdzie zaparkowac to tak

            • 2 0

      • (1)

        Ubezpieczenie, naprawy, czas stracony u mechaników...

        • 4 1

        • czas stracony to w komunikacji i na przystankach.

          ile ci zajmuje wyprawa do sklepu budowlanego komunikacją? A jak byś chciał dwa objechać to ci dnia nie starczy.

          • 3 0

    • Miesieczny stowka

      • 3 1

    • Zwlaszcza gdy mieszkasz na Przymorzu

      Musisz najpierw pojechać do Gdyni, a później do Pruszcza.
      Powodzenia

      • 0 0

  • Co

    Za pierdoły jak nie korzystam to jak można do mnie dokładać chyba że urząd dzieli między siebie te pieniądze a tramwaje gruchoty niemieckie jechać 5 to można wszystkie plany stracić tak trzęsie

    • 8 2

  • No, ciekawe? (4)

    Ale to w Warszawie jest "wspólny bilet" miesięczny "na wszystko" na odcinek równy odległosci Gdańsk-Wejherowo za 100pln.
    Na co idą pieniądze w Trójmieście?
    Na pięć zarządów komunikacji?

    • 26 2

    • Warszawa dopłaca do komunikacji publicznej 60%, a taki Gdańsk zaledwie 40% (3)

      • 6 1

      • czyli za 20% więcej (2)

        uzyskuje x2-5 wyższą jakość i dostępność usługi.
        Co raz ciekawiej...
        ;)

        • 6 1

        • uwzglednij rowniez efekt skali (1)

          jakim budzetem dysponuje komunikacja publiczna w warszawie, a jakim gdansk. ile ludzi sie na to składa? w wawie są dwa podmioty na ok 3mln ludzi aglomeracje u nas nas trzy na jedno milionową.

          • 1 0

          • to wydaje się być oczywiste

            ale nadal nie tłumaczy jedynie 20% różnicy. Bo efekt skali działa w dwie strony, do przewiezienia 3mln, najczęściej mobilnych ludzi, potrzebne są znacznie większe środki...
            ;)
            Szczegółnie wobec obecnosci tak kosztownych mediów jak metro.

            Bardzie mnie interesuje tworzenie budżetu oraz alternatywy. Warszawa bardzo boleśnie odczuwa gigantyczy udział transportu indywidualnego w przemieszczaniu się ludnosci a to bardzo rzutuje na funkcjonowanie podmiotów gospodarczych. Nigdzie w kraju nie widziałem takich korków jak Warszawie, gdzie przemieszczenie się z lotniska do mordoru potrafi zajmować godziny a korek jest do centrum.

            I Warszawę dotknęło to znacznie wcześniej niż Trójmiasto i zncznie wcześniej zaczęła ona wyciągać wnioski. Dalece odmienne od Trójmiasta, skupionego na egoiźmie kolebki "liberałów"...

            Komunikacja czynnik zauważany przez business i element opiniii o miescie. Trójmiejskie "kręgi gospodarcze" mają na to wylane... Jeden Intel lobbuje (mało sensownie) Firogę...

            Jedno jest pewne, nie bardzo nas (Trójmiasta) stać na cywilizowany system komunikacji a również nie jest nas stać na rozbudowę systemu drogowego i indywidualnego. Szczególnie wobec mody na jego "usprawnianie" za pomocą rowerów... sic!

            I Trójmiasto nie ma trzech zarządów komunikacji a co najmniej cztery. A w zasadzie 5, bo należy uwzględnić SKM i Regio, które z marszalkiem drą koty...

            • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane