• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk przegrał w sądzie i zapłaci 10 mln za wywóz mogilnika z PGE Areny

Katarzyna Moritz
30 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W maju 2009 roku przy budowie stadionu w Letnicy odkryto mogilnik. Znajdował się w miejscu obecnych parkingów. Firma, która go zutylizowała, czeka na zapłatę cztery lata. W maju 2009 roku przy budowie stadionu w Letnicy odkryto mogilnik. Znajdował się w miejscu obecnych parkingów. Firma, która go zutylizowała, czeka na zapłatę cztery lata.

Po ciągnącym się kilka lat procesie, Gdańsk będzie musiał zapłacić 7 mln zł plus ponad 3 mln zł odsetek za usunięcie mogilnika z placu budowy PGE Areny. Wykonawca czekał na pieniądze cztery lata. W tym czasie firma padła.



Czy byłe(a)ś na PGE Arenie?

Gdańsk przegrał właśnie prawomocnie przed Sądem Apelacyjnym spór sądowy o koszty usunięcia mogilnika z budowy stadionu PGE Arena. Miasto będzie musiało zapłacić na rzecz Leszka Labisia i jego firmy Met-Trans z Redy ponad 7 mln zł należności, do tego dojdą odsetki w wysokości ponad 3,3 mln zł, a także 114 tys. zł kosztów sądowych.

- Faktycznie, zapadł niekorzystny dla gminy wyrok - przyznaje Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Gdańska. - W tej chwili gmina zastanawia się nad wniesieniem sprawy o kasację. Ale będzie to możliwe dopiero po otrzymaniu uzasadnienia wyroku.

Przypomnijmy: w 2009 roku, na placu budowy stadionu w Letnicy odkryto tzw. mogilnik, czyli betonowy zbiornik wypełniony resztkami skór, kości i tłuszczy zwierzęcych. Znajdowało się w nim 3 tys. ton odpadów, pochodzących z likwidowanej w latach 50. ubiegłego wieku garbarni.

Czytaj też: Kto usunie odpady przy Baltic Arenie?

Miejska spółka Biuro Inwestycji Euro Gdańsk 2012, odpowiedzialna za budowę stadionu, zleciła usunięcie mogilnika firmie Wakoz, która prowadziła w Letnicy prace ziemne. Ta jednak nie chciała tego wykonać w ramach wcześniej podpisanej umowy, więc zażądała dodatkowych opłat: najpierw 16 mln zł, potem właśnie 7 mln zł.

BIEG ostatecznie porozumiał się z Wakozem, a ten zlecił to swojemu podwykonawcy - firmie Met-Trans z Redy, która zutylizowała i wywiozła zawartość mogilnika do spalarni.

Jedak wciąż nie było wiadomo, kto ma za usługę zapłacić. Leszek Labiś, szef firmy Met-trans, zdenerwowany brakiem zapłaty i wizją upadku swojej firmy, w 2010 roku skierował sprawę do sądu przeciwko firmie Wakoz. Ta w międzyczasie upadła i dziś jest w likwidacji.
Zresztą identyczny los spotkał też firmę z Redy, która także nie była w stanie spłacać swoich zobowiązań.

- Jestem zadowolony z wyroku sądu, jednak odbyło się to kosztem firmy. Jeszcze rok po tej budowie wytrzymaliśmy, potem musiałem zwolnić ludzi, zabrano nam sprzęt i ostatecznie firma upadła - przyznaje Leszek Labiś.

Sąd uznał, że za usługę musi zapłacić Gdańsk. Z czyjego budżetu zostanie uregulowana zasądzona kwota?

- Zastępca prezydenta Andrzej Bojanowski zapewnia, że wciąż są jeszcze pieniądze, które były przeznaczone na budowę stadionu. Ich wydanie nie spowoduje zwiększenia deficytu w budżecie Gdańska - podkreśla rzecznik prezydenta.

Spółka BIEG w zeszłym roku miała zaledwie 10 mln zł przychodów i ponad 33 mln zł straty, bo spłaca 336 mln zł kredytu za budowę stadionu. Miasto będzie ją dokapitalizowywało do 2020 roku.

Miejsca

Opinie (221) 1 zablokowana

  • Ale trzynastki i nagrody i tak będą. (1)

    • 50 3

    • A ja dalej jeżdzę po dziurawych ulicach

      jw

      • 17 3

  • Budyń rwij laczki z posady prezydenta miasta psychicznego.... (1)

    a te 10 baniek zapłać ze swoich nieruchomości.... bo my mamy już dosyć....

    • 60 8

    • tę dziesiatkę pewnie by

      najlepiej przygarnął dla siebie i wtedy maiłby już dodatkowa rezydencje;))

      • 4 3

  • No lwy po nocy zrzuta , trzeba to zapłacić !

    miasto gdńsk - szyk i elegancja

    • 17 8

  • liski chytruski....

    a juz budyn z lisickim zacierali raczki-nadwyzke z budowy chetnie by dali mega naczelnemu ulanowi rp leszkowi slawoj glodziowi.nalezy sie czlowiekowi,bo prawy to aczkolwiek biedniusienki ojczulek...

    • 24 5

  • Nic dodać nic ująć..złoty interes PO...!

    • 29 3

  • polskie piekiełko

    Jak w tytule.

    • 12 3

  • "wciąż są jeszcze pieniądze, które były przeznaczone na budowę stadionu" (5)

    Czegoś tu nie rozumiem... Zostały pieniądze przeznaczone na budowę stadionu, czyli stadion został wybudowany taniej niż podają w mediach. Tak?
    A może jeszcze mają w planach coś do niego dobudować i na to jest/była przeznaczona?
    I jeszcze, czy spłacamy raty kredytu kasą, którą wzięto na kredyt??

    • 40 3

    • Można z powodzeniem dopłacić do następnego koncertu Madonny . (1)

      albo do wizyty Papieża.

      • 14 2

      • za papieża bekniemy jak bąki :-(
        goście nawet wódy i dziwek nie kupią, jak kibole

        • 3 2

    • a co w tym dziwnego. Nie popłacili wszystkich rachunków to i pieniądze zaoszczędzili. A firmy padły.

      • 14 2

    • A czy wszyscy wykonawcy i podwykonawców mają zapłacone za robotę przy budowie? Nie sądzę

      • 2 0

    • kolejne mieszkanie szefa to jest do dobudowania

      stąd wsrzeymywanie koncowe rozliczenia

      • 2 0

  • 3 tyś ton odpadów , (4)

    podobno jak budowali Port Pólnocny to ziemi z terenu budowy
    wystarczyłaby do usypania pólwyspu do Szwecji i nazad.

    • 13 3

    • 3 k ton to w przybliżeniu... (2)

      ...zaledwie 2000 m3
      Dla porównania wykop pod nowy biurowiec Alkonu w Redłowie to 16 000 m3

      • 6 2

      • Puchu , czy kamienia , złota czy uranu ? (1)

        • 1 3

        • metr sześcienny...

          ...to zawsze metr sześcienny

          • 2 0

    • tja

      a zamiast "półwyspu" usypali Tatry

      • 0 0

  • Same szczekacze tutaj (2)

    Jaki zloty interes, wykonawca ktory nie zostal zaplaty musial sie zadluzyc na splate swoich z kolei zobowiazan / stad te odsetki zapewne

    • 15 7

    • Proponuję postawić się...

      ...na miejscu właścicieli tych firm

      • 5 2

    • ..nie mam na myśli pod i wykonawców stadionów, dróg itp.itd

      • 0 0

  • Norma... (1)

    Władze miasta chciały zaoszczędzić na utylizacji odpadów kosztem firmy budującej stadion. Nie wiem co za idioci pracują w tych władzach... Przecież z góry wiadomo było, że będą musieli za to zapłacić, bo niby z jakiej racji firma ma płacić za dodatkową robotę, której nie było w umowie?

    • 48 4

    • nie idioci tylko zwyrodnialcy - cyniczne bydlaki

      • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane