• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańska policja likwiduje komisariaty

Katarzyna Włodkowska
7 maja 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 22:33 (7 maja 2008)
Mniej komisariatów - więcej patroli na ulicach. Czy mieszkańcy Gdańska zaakceptują taką propozycję policji? Na razie wygląda, że nie. Mniej komisariatów - więcej patroli na ulicach. Czy mieszkańcy Gdańska zaakceptują taką propozycję policji? Na razie wygląda, że nie.

Gdańska policja chce zlikwidować trzy komisariaty - na Stogach, w Oliwie i w Nowym Porcie. Protestują mieszkańcy i radni. Pod apelem podpisało się 600 osób.



Co zapewnia największe poczucie bezpieczeństwa?

W Gdańsku jest dziewięć komisariatów. Dla porównania - w Poznaniu siedem, we Wrocławiu trzynaście. Jeszcze w tym roku przestanie funkcjonować jednostka w Oliwie. Przy ul. Obrońców Wybrzeża powstaje nowa siedziba, która będzie odpowiadać za Przymorze, Zaspę i właśnie Oliwę. Z kolei w przyszłym roku ma zostać zlikwidowany komisariat w Nowym Porcie, który odpowiada też za Brzeźno. Jego kompetencje przejmą policjanci z Wrzeszcza. Natomiast komisariat na Stogach ma przestać działać za dwa-trzy lata. Teren ten zostanie podłączony pod jednostkę przy ul. Piwnej na Starym Mieście.

- Szacujemy, że dzięki reorganizacji na ulicach pojawi się nawet 80 dodatkowych funkcjonariuszy - mówi podinspektor Dariusz Guzikowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Bezpieczeństwa nie budują budynki, a patrole. Poza tym przestępczość wzrasta w innych rejonach gminy. Zapewniam, że mieszkańcy nie odczują negatywnych skutków. Planujemy utworzenie rewirów i kilkugodzinne dyżury dzielnicowych.

Plany policji bulwersują gdańszczan. Tylko na Stogach pod sprzeciwem podpisało się 600 osób.

- Na Wyspie Sobieszewskiej też zlikwidowano komisariat i mieszkańcy skarżą się, że teraz patrole to rzadkość - żali się Małgorzata Milewska, mieszkanka Stogów. - W naszej dzielnicy problemów przecież nie brakuje. Ja sama po każdym meczu żużlowym wymieniam szyby w sklepie. Ta decyzja dziwi tym bardziej że według ostatnich badań mieszkańcy dzielnic, na terenie których planuje się reorganizację, mają najniższe poczucie bezpieczeństwa.

Milewska mówi o raporcie sporządzonym przez Uniwersytet Gdański na zlecenie gminy. Badanie wykazało, że mieszkańcy Stogów z Przeróbką, Krakowca, Górek Zachodnich i Wyspy Sobieszewskiej najniżej oceniają osobiste bezpieczeństwo. Podobnie Brzeźno, Nowy Port i Oliwa.

- Do tego dochodzi waga organizacji Euro 2012 i zainteresowanie inwestorów. Powszechnie wiadomo, że obecność nowych firm zależy również od poziomu bezpieczeństwa - dodaje radny PO Marcin Skwierawski z komisji samorządu i ładu publicznego rady miasta.

Opinii tej nie podziela prezydent Gdańska Paweł Adamowicz (PO), który regularnie dofinansowuje miejską policję i popiera likwidacje komisariatów: - Ideą reorganizacji jest to, by jak najwięcej policjantów odciągnąć od pracy biurowej i skierować do patrolowania ulic. Komendant policji jest fachowcem, mam więc nadzieję, że zbadał problem i stan bezpieczeństwa rzeczywiście się poprawi.

Lawina protestów odnosi jednak skutek. Wczoraj komenda wojewódzka poinformowała nas o zmianie planów.

- Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, jak będzie to wyglądać, czy policjanci będą stacjonować w istniejących komisariatach, czy np. w pomieszczeniach spółdzielni mieszkaniowych, ale na pewno zostanie całodobowa obsługa policji w tych rejonach miasta - powiedział nadkomisarz Jan Kościuk, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji. - Nie chcemy nic likwidować, tylko zreorganizować. Musimy uporządkować stan etatowy i poprawić warunki pracy funkcjonariuszy.

Mieszkańców to nie zadowala. Dalej będą zbierać podpisy, które niebawem trafią do władz miasta, województwa i pomorskich parlamentarzystów.

- Bo jaka w tym logika? - dziwi się Małgorzata Milewska. - Przecież nikt nie czuje się na Stogach czy w Nowym Porcie bezpiecznie. Zatem po co marginalizować coś, co i tak kiepsko funkcjonuje?

Tę opinię podzielają nawet policjanci.

- Dzięki komisariatom ludzie czują się bezpiecznie - uważa Bożena Chlebiuk, wiceprzewodnicząca NSZZ Policjantów w Gdańsku. - W razie zagrożenia miną wieki, zanim radiowóz ze Starego Miasta dojedzie na Stogi. Komenda chce zmniejszyć etaty naczelników i ich zastępców, żeby ograniczyć biurokrację, ale nie wierzę, że ci, co przesiedzieli ostatnie lata za biurkami, wyjdą na ulice. Zastanawiamy się, czy impulsem były kroki MSWiA. Podwyżki komendy dać musiały, ale dodatkowych pieniędzy już nie otrzymały.
Gazeta WyborczaKatarzyna Włodkowska

Opinie (83) 2 zablokowane

  • fota idealnie pasuje do sytuacji - policjanci odwróceni dupami do obywateli

    • 0 0

  • likwidacja komisariatów

    kolejna bzdura wymyślona przez pryncypałów policji,ilość patroli na 100% nie wzrośnie ,gdyż etaty na pewno gdzieś zginą podczas reorganizacji.Która to już reorganizacja gdańskiej policji?

    • 0 0

  • Brzeźno jest bezpieczne (1)

    podobnie jak i Nowy Port

    • 0 0

    • właśnie...

      Ja tam też twierdzę, że New Port jest bezpieczny !

      • 0 0

  • ciężko im ryszyć tyłek z samochodu a co dopiero na patrol

    niech więc będą chociaż te komisariaty !

    • 0 0

  • Ciekawe

    LIkwidacja komisariatu na Stogach - chybiona. Jak gliny z Starego Miasta dojadą na miejsce zdarzenia? PO godzinie? Stogi gdzie siedzibę ma nasza 3miejska mafia, mają stać się letnim kurortem gdańska... Czarno to widzę.

    A tio że Adamowicz poiera likwidacje komisariatów...No coż jakiego człowieka wybraliście takiego macie.

    • 0 0

  • komisariaty

    a może tak wszechwiedzący Adamowicz pospaceruje z patrolami i sam zobaczy co jest dla mieszkańców dobre, a co do kitu!! jego niezwykle przemyślane decyzje zbyt drogo kosztują gdańszczań, więc może zajmie się czymkolwiek na czym się zna - tylko czy coś takiego istnieje???
    Oliwa - cudowna dzielnica, centrum miasta - wystarczy sprawdzić jak wysoki procent żulerii tam mieszka, i tylko dlatego jest spokojnie bo na Kaprów jest posterunek - i niech tak zostanie!!

    • 0 0

  • za dużo jest patologi w Gdańsku, żeby likwidować komisariaty

    niestety taka jest prawda i mówienie, że likwidujemy komisariaty, ale będzie więcej patroli to jest zwykłe mydlenie oczu, tak jak to było z 3 milionami mieszkań czy druga Irlandią.

    • 0 0

  • Adamowicz znou kombinuje.

    Likwidacja komisariatow. Oczywiscie adamowicz nie zgadza sie z opinia mieszkancow. Jak zwykle.
    Prezydent ma zawsze inne zdanie niz Gdanszczanie.
    A to elektrownia weglowa przy plazy , hotel i parkingi przy promenadzie w Brzeznie....i wiele innych pomyslow. Jakos nie potrafimy wybrac dobrego prezydenta. Byl Jamroz, skazany za korupcje , czyli zlodziej. Potem Posadzki ktory chcial nam zafundowac fabryke polietylenu firmy ELF. Nie dalo sie wcisnac tego smierdzacego jaja.
    Dzieki radnym i mieszkanca, pan Posadzki poszedl na ciepla posade do ELFA. Kogo teraz reprezentuje pan Adamowicz forsujac pare mocno kontrowersyjnych pomyslow?

    • 0 0

  • POLICJA

    Serdecznie witam...
    Mieszkam i pracuj na terenie Szkocji... To co mogę powiedzieć to złym pomysłem jest likwidowanie Komisariatów w takich dzielnicach ja Stogi, Oliwa i Nowy Port. Może zamknijcie posterunek na Chełmie, Oruni Górnej...
    Może w ramach oszczędności zabierzmy Policjantom broń służbową, która jest im nie potrzebna (POLICJANT brytyjski ma przy sobie pałkę składaną, kajdanki o wiele lepsze od polskich i o wiele lepszy radiotelefon od polskiego, na sobie schludną białą koszulę z krótkim rękawem i kamizelkę kuloodporną) i niewygodne pałki.A służbowymi samochodami nie misi jeździć po mieście komplet pasażerów. Wystarczy jeden sprawny w działaniu POLICJANT z dobrą łącznością.

    • 0 0

  • Posterunki zamiast komisariatów

    Komisariaty jako wielkie biurokratyczne molochy rzeczywiście nie są potrzebne. To co jest najważniejsze, to duża liczba patroli na ulicach oraz bardzo szbyki czas dojazdu do miejsca zdarzenia (max 5 minut). Jak widać na przykładzie Moreny - zamknięcie komisariatu nie wyszło - jest mniej patroli, pojawiło się mnóstwo żuli, nocne imprezy itp.

    To, co powinna gdańska policja zorganizować to gęsta sieć posterunków w całym mieście. Posterunek, czyli wynajęte małe biuro 20m2 z zaparkowanym obok samochodem plus 3 policjantów na zmianie (jeden w biurze, dwóch na patrolu). Za cenę jednego komisariatu (kilkanaście mln zł) można by zrobić nawet 50 posterunków.

    Wierzę, że liczba kradzieży, pobić i aktów wandalizmu znacznie by spadła, jeżeli dres miały świadomość, że za 5 minut może mieć Policję na karku.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane