• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia testuje autobus wodorowy

Piotr Weltrowski
4 września 2023, godz. 16:00 
Opinie (206)

W poniedziałek na ulice Gdyni wyjechał nowoczesny autobus wodorowy firmy Caetano. To pierwsze testy tego modelu w Polsce. Warto tu jednak zaznaczyć, że autobusy napędzane wodorem już niedługo pojawią się w stałej eksploatacji nie w Gdyni, a w Gdańsku.



Zwracasz uwagę na napęd autobusu, którym jedziesz?

Wodór jest jedną z kluczowych substancji wykorzystywanych w nowoczesnym przemyśle rafineryjnym i petrochemicznym.

Nie ma się więc co dziwić, że na świecie coraz większą uwagę przyciągają autobusy wodorowe - zasilane ogniwami paliwowymi nie emitują żadnych zanieczyszczeń, gwarantując przy tym wyjątkowo cichą pracę silnika.

Choć to wciąż melodia przyszłości, to niektóre europejskie miasta - jak choćby Kolonia - już wymieniają swoją flotę na pojazdy wodorowe, inne - jak Frankfurt nad Menem - zapowiadają całkowite przejście na tę technologię w ciągu kilku najbliższych lat.

500 km na jednym tankowaniu



Na razie koszty eksploatacji takich pojazdów są wciąż dość duże, podobnie jak ceny samych autobusów (aktualnie to wciąż ponad 500 tys. euro za jeden pojazd), ale szacuje się, że cena wodoru będzie spadać, co w przyszłości zapewni tego typu transportowi dużą konkurencyjność.

Model, który pojawił się w poniedziałek na testach w Gdyni, może zatankować jednorazowo 37,5 kg wodoru. Wystarcza to na przejechanie nawet 500 km. Kilogram wodoru to koszt ok 40 zł, przy czym przy większych zamówieniach - a na takie liczyć mogą całe floty pojazdów - ceny te dryfują dość mocno w dół.



Jak słyszymy jednak w kuluarach, na razie autobusy wodorowe w Gdyni to melodia przyszłości. Na pewno nie pojawią się w większej liczbie na drogach ani w tym, ani w przyszłym roku, bo miasto wciąż czeka zarówno na spadki cen, jak i rozbudowę stosownej infrastruktury.

Gdańsk pierwszy wynajmie 10 autobusów na wodór



Być może też na pierwsze doświadczenia Gdańska, który kilka tygodni temu rozstrzygnął przetarg na 10-letnią dzierżawę 10 tego typu pojazdów, choć wyprodukowanych w Polsce.

- Autobusy zasilane wodorem mają szansę stać się przyszłością transportu zbiorowego w polskich miastach. A my zawsze chętnie sięgamy po nowoczesne i innowacyjne rozwiązania, a do takich z pewnością zaliczają się właśnie autobusy wodorowe. Przy każdych nowych technologiach warto poznać wnioski płynące z już zdobytych doświadczeń krajowych czy międzynarodowych - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydentka Gdyni.


W poniedziałek i wtorek autobus wodorowy firmy Caetano będzie jeździł po mieście, co pozwoli sprawdzić, jak sprawdza się w gdyńskich warunkach, a także oszacować faktyczne koszty jego eksploatacji.

W środę zaś prezentowany ma być w kilku gdyńskich szkołach, gdzie dzieci będą mogły poznać technologię napędu wodorowego na jego przykładzie i dowiedzieć się więcej o ekologicznym transporcie.
13:43 5 WRZEśNIA 23

Wodorowy autobus i debaty (26 opinii)

Wodorowy autobus i debaty o elektromobilnosci w komunikacji miejskiej
Wodorowy autobus i debaty o elektromobilnosci w komunikacji miejskiej

Opinie (206) ponad 10 zablokowanych

  • nie wiem skąd cena 40PLN skoro nie ma go w sprzedaży - bo przeliczanie ceny z Niemiec nie ma sensu oczywiście

    Natomiast przypominam, że Solorz buduje sieć stacji (ogólnodostępnych) z wodorem. Może trzeba było się dopytać po ile tam będzie sprzedawać (być może ta w Warszawie już funkcjonuje).

    Cena surowca może być drastycznie niższa, bo przecież mamy nadmiar energii z wiatraków i paneli słonecznych, a to można by było wykorzystywać do elektrolizy.

    Ja czytałem opracowania, że wodór jest w takiej samej cenie (po przeliczeniu na przejechane kilometry) co paliwa płynne a nawet czasem tańszy. Już teraz,

    • 3 4

  • ładny (2)

    i sesowny

    • 3 4

    • Seksowny? miałeś na myśli?

      • 0 1

    • Bo chyba nie sensowny

      • 0 1

  • Jo (1)

    To na ile zadłużona jest Gdynia przez p. szczurka

    • 9 1

    • 1 200 000 000

      • 2 0

  • Trolejbus wodorowy...

    Kiedyś w Gdyni na testach homologacyjnych był trajtek z pomocniczym napędem wodorowym dla jakiegoś miasta z kraju nadbałtyckiego (Ryga albo Tallin). Wyjechał chyba na gdyńskie ulice parę razy, ale w nocy i bez pasażerów. Napęd ten zapewniał autonomiczność od sieci trolejbusowej na około 100 km. Daje to wręcz nieograniczone możliwości w kreowaniu sieci komunikacji miejskiej opartej na trajtkach. Myślę, że to najlepsza (choć droga, a Gdynia zadłużona pod korek) alternatywa dla klasycznych trolejbusów z napędem pomocniczym i dla wszelkiej maści elektrycznych autobusów...

    • 8 1

  • Czyli mamy 3zł/km (2)

    Odpowiada tu zużyciu ropy na poziomie 50l/100km.
    Pamiętając że ten zasięg 500km to jest szacunkowy, zgaduję że bez hamowania na przystankach co 300m.
    Czyli w efekcie zużycie będzie pewnie ze 2x większe.

    Do tego w razie rozszczelnienia się zbiornika wybuch pewnie będzie taki że dziura w ziemi zostanie

    • 4 6

    • (1)

      Jakbyś uważał w podstawówce na lekcjach to bys wiedział, że w przypadku rozszczelnienia się zbiornika wodór jako lżejszy od powietrza poleci do góry i tyle go zobaczysz.

      • 0 1

      • żeby w promieniu tej mieszaniny piorunującej nie było tylko żadnej najmniejszej iskry

        • 1 0

  • Dlaczego brak informacji o firmie (raczej nieznanej czytelnikom)? (2)

    • 8 0

    • Bo to z Korei północnej (1)

      • 1 1

      • Nie akurat portugalska, a autobus raczej Toyoty, ale nie o to chodzi żebym ja sobie sam sprawdzał w internecie, skoro ktoś pisze artykuł i bierze za to pieniądze.

        • 0 0

  • W tej waszej Gdyni co tydzien to nowy odcinek (2)

    Serialu komediowego można kręcić...jak nie kredyt na spłatę kredytu zaciągany przez Wojtka i spółkę to teraz autobus wodorowy...za tydzień będzie o lotnisku widmo ze sterowcami na wodór

    • 17 1

    • Co cię to obchodzi (1)

      • 0 2

      • Wojtek weź tabletki i idź spać

        • 0 0

  • 300zł/100km !!! (2)

    • 3 2

    • jak wodór będzie po 4zł/kg

      to ma o jakiś ukryty sens

      • 0 0

    • jak za darmo

      Ja moim 13 letnim autem w dizlu jeżdżę za ok 30zł/100km, to tylko 10 razy taniej.

      • 0 0

  • Brawo (15)

    Jak najszybciej wprowadzić wodór. Te wszystkie trolejbusy i autobusy zero emisyjne to wielkie kłamstwo władz miasta i zarządu firm przewodowych. Skąd te zero? W fazie produkcji ślad węglowy to już ponad 30-35% a eksploatacja a konkretnie ladowanie akumulatorów to pozyskiwanie pradu z elektrowni węglowej.

    • 56 31

    • wszyscy tylko testują od x lat

      a nikt tego nie chce kupić.

      • 13 3

    • Tak, tak, oczywiscie. (1)

      Bo autobusy wodorowe powstają z bambusa, wikliny i skorupek od jajek, a z rury wydechowej wylatują motyle.

      • 15 7

      • Akurat z rury wylatuje czysta woda, ale już sam proces produkcji auta jest tak samo beznadziejny jak normalnie a do tego wodór trzeba wytworzyć i sprężyć i przechować pod ogromnym ciśnieniem, ślad węglowy w naszych warunkach na moje oko identyczny jak elektryków czyli bardzo slabo eko...

        • 4 1

    • sa w setkach miast o d wielu lat!! (1)

      • 3 1

      • Bez kozery powiem że w tysiącach... I to od setek lat.. a 1600zl za 500km to normalnie promocja

        • 0 0

    • Produkcja wodoru jest z kolei eneegochlonna

      Nie ma paliw zeroemisyjnych.

      • 6 1

    • Może zamiast kosztownych zakupów pod publiczkę zwiększyliby częstotliwość kursowania albo zasięg linii takich zwykłych autobusów? Możliwość rezygnacji z samochodu osobowego na rzecz poruszania się ZKM bardziej się przysłuży ekologii niż najwspanialsze elektryczne czy wodorowe cudeńko.

      • 11 0

    • A weź mi tak szybciutko przypomnij czy taki sprezony wodór rośnie na polu czy po prostu zbiera się go jak deszczówkę??... a nie czekaj... wodór tez należy pozyskać i to w bardzo energochłonnym procesie, stąd te ceny.. . Kumasz? Co za różnica czy będzie coś na sprężone powietrze, wodór czy baterie skoro są to tylko nośniki energii. A sam juz napisales skad ta energia sie bierze u nas. Wiem wiem baterie są ogólnie problemem i tu wodór góra ale magazynowanie i tankowanie to katorga. Już bardziej widze przyszłość w paliwach syntetycznych które mają zdrowy bilans co2, bo w procesie produkcji pochłania się tyle samo co pozniej emituje w eksploatacji...

      • 3 0

    • Przynajmniej (1)

      Przynajmniej nie wdychasz spalin od autobusów taki plus

      • 3 0

      • A samoloty niektóre do dziś latają na benzynie ołowiowej

        i kogo to...

        • 1 0

    • Zdradzę tylko, że na skalę przemysłową wodór produkuje się... z węglowodorów

      (ekokurtyna)

      • 2 0

    • doczytaj jeszcze jaki ślad węglowy ma produkcja wodoru !!!

      Ile razy więcej energii trzeba włożyć w jego produkcję niż uzyskuje się z ogniw paliwowych, które za pomocą baterii zasilają silnik elektryczny.
      Nie ma silników na wodór! Wszystkie pojazdy "na wodór" napędzane są silnikami elektrycznymi z baterii, która ładowana jest z ogniwa paliwowego, w którym wodór łączy się z tlenem produkując wodę i energię elektryczną!!

      • 0 0

    • Właśnie dlatego cały czas prowadzi się badania

      i poszukiwania, w jaki sposób taniej i bardziej ekologicznie pozyskiwać wodór.

      Polecam podcast z serii "Radio naukowe" na ten temat, niedawno był tam wywiad z profesorem z UMCS, który dostał grant na właśnie takie badania.

      • 1 0

    • Wodorowa utopia.

      Przecież ekologiczność pojazdów wodorowych jest jeszcze mniejsza, niż elektrycznych, a nawet spalinowych. Energochłonność procesu wytwarzania wodoru jest ekstremalnie wysoka, proces konwersji energia elektryczna -> wodór -> energia elektryczna w skrajnie korzystnych warunkach zbliży się do 20%, ale w typowych warunkach będzie to bliżej 10%. Przy ładowaniu pojazdów elektrycznych potem wyciągamy z baterii około 80% włożonego prądu.

      Gdy odpuścimy bajki o ekologiczności pojazdów wodorowych i dopuścimy wodór szary, produkowany z metanu (reforming gazu ziemnego) i wciąż sporej ilości energii elektrycznej, to uzyskujemy sprawność na poziomie szalonych trzydziestu paru procent, co skutkuje ceną w Europie około 70zł brutto za kilogram. To ekwiwalent około 5 litrów oleju napędowego, czyli uzyskujemy cenę przejechania 100km 600-700zł zamiast 250zł dieslem i 240zł elektrykiem. xD

      Co ważne, wodór też się tankuje długo (kilkadziesiąt minut, bo potrzeba powoli wyrównywać ciśnienia), duże stacje tankowania wodoru są hałaśliwe (kompresory) a małe (bez kompresora) są strasznie nieefektywne kosztowo (wraz ze spadkiem ciśnienia w zbiorniku stacji maleje ilość wodoru możliwego do zatankowania do zbiornika pojazdu), trzeba wokół tankującego pojazdu stworzyć strefę wysokiego zagrożenia pożarowego, do każdego stanowiska tankowania przypisać jednego, przeszkolonego człowieka (bo d**ili nie upilnujesz żeby z papierosem nie podeszli albo nie zrobili innej głupiej rzeczy, której teraz nie umiem przewidzieć), a instalacje do pozyskiwania wodoru są... no, są bardzo duże - wytwórnia wodoru Orlenu zajmuje powierzchnię około dwóch boisk piłkarskich i jest w stanie wyprodukować 50kg wodoru na godzinę - 1200kg na dobę, czyli około 30 autobusów wodorowych.

      Niemiecki Wiesbaden zrezygnował z wodoru po zaledwie roku od zakupu autobusów napędzanych tym paliwem, bo za drogo i problematycznie, wrócili do diesli, a docelowo kupią elektryczne.

      Za naszego życia wodór nie stanie się popularnym paliwem.

      • 0 0

    • Zero emisyjne to były riksze ciągnące przez konie

      Jedyne co emitowały to kupę na drodze

      • 0 0

  • Nie ma na podwyzki dla kierowcow to skad brac na taki aitobus (1)

    Szczurek nie szalej... ciągle gadacie ze rząd wam zabral a za PO zarobki byly tragiczne ... teraz zarobki są waszym zdaniem dobre ale kierowcow brak... a jak przychodzą to tacy co egzaminy w zkm po kilka razy zdają...

    • 8 1

    • Aitobus bendzie z Sosnowca

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane