- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (248 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (41 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (273 opinie)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (7 opinii)
- 5 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (164 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (69 opinii)
Gdyńska karta miejska nieważna w Gdańsku?
W Gdańsku nie doładujemy gdyńskiej karty miejskiej i na odwrót? Nasz czytelnik przekonał się na własnej skórze, że trójmiejskiej komunikacji miejskiej daleko do integracji.
- W poniedziałek, gdy chciałem kupić bilet na kolejne 30 dni, pani w okienku poinformowała mnie jednak, iż nie ma możliwości, bym dalej korzystał z tej karty i że muszę wyrobić nową, już Gdańską Kartę Miejską - mówi pan Dariusz. - To chyba jakiś absurd. Podobno mamy Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej. Miało to służyć ułatwieniu poruszania się po Trójmieście. Gdzie jest zapis, że muszę wyrobić Gdańską Kartę Miejską?
Według MZKZG to nieporozumienie, bo takich przeszkód już nie ma. - Jestem bardzo zdziwiony taką sytuacją. Może to błąd informacyjny, bo technicznie system jest już tak przygotowany, by na każdej karcie miejskiej można było zapisać dowolny bilet. Właśnie po to, by np. gdynianin, który od liceum korzystał z takiej karty, studiując potem np. w Gdańsku, wciąż mógł z niej korzystać - mówi Hubert Kołodziejski, przewodniczący MZKZG. - Cały czas pracujemy nad tym, by jeszcze bardziej ujednolicić ten system.
Niewykluczone, że system mógł zablokować doładowywanie karty z innych względów. - Każda karta jest znaczona. System więc sam rozpoznaje, kiedy np. mija okres na doładowywanie biletów ulgowych i pasażer musi zacząć kupować bilety normalne. Być może też ma to związek ze zmianą taryf od 1 maja - wyjaśnia Kołodziejski.
Innego zdania są władze gdańskiego Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku. - Jeżeli ta osoba doładowywała gdyńską kartę w Gdańsku, to udawało jej się to w nie do końca legalny sposób. Na razie nie ma bowiem oficjalnej integracji między gdańską a gdyńską komunikacją. Trudno jest powiedzieć, czy w ogóle, a jeśli tak, to kiedy i w jakim stopniu, ona nastąpi. Dlatego na razie gdańskich kart nie można doładowywać w Gdyni i na odwrót - mówi Jerzy Dobaczewski, dyrektor ZTM w Gdańsku.
Jak mówi Dobaczewski, system ZTM powoli zaczyna się zapychać, stąd nieprędko nadejdą zmiany. - W Gdańsku kart mamy o wiele więcej niż w Gdyni. Co więcej, nasz system "nie czyta" tych wydanych u naszych sąsiadów. Dlatego w trosce o pasażera pilnujemy, by był porządek i żeby gdyńskie były doładowywane w Gdyni, a gdańskie u nas.
Miejsca
Opinie (186) ponad 10 zablokowanych
-
2011-06-11 10:51
A co robi cały ten MZKZG
Prezesi dostaja wynagrodzenie co miesiąc a tak na prawdę czym się zajmuje cały ten MZKZG.
Bilety metropoltalne drogie do tego mało kto je kupuje gdyz punktów sprzedaży jest jak na lekarstwo.- 17 0
-
2011-06-11 10:47
A może czas na zmiany w dyrekcji ZTM?
Najpierw Włodzimierz Popiołek pokazał jaki ma stosunek do pracy i pasażerów od pewnego czasu to samo podejście ma Jerzy Dobaczewski więc się pytam czy może już nadszedł odpowiedni czas na zmiany personalne z ZTM.
Wstyd że tak duże miasto zarządzane jest przez stołkowców.- 23 2
-
2011-06-11 10:45
komunikacja
No i ma rację prezydent Gdyni, że pierwszym testem zanim powstanie metropolia jest skoordynowana komunikacja miejska, a nie zwoływanie dziennikarzy i bicie piany!!!
To ZTM jest dla mieszkańców,a nie odwrotnie !
Panie dyrektorze ZTM jeżeli wasz system już się zapycha, to znaczy że zakupiono
kolejny bubel, a ponieważ miasto jest prawie bankrutem więc będzie coraz gorzej !- 25 0
-
2011-06-11 10:42
dziś jest sobota więc pewnie pan dyrektor sobie smacznie grilluje
a w poniedziałek i tak dalej będzie miał w nosie dobro pasażerów.
- 18 2
-
2011-06-11 10:37
W drugą stronę nie ma problemu
Dobrze, że chociaż Gdynia nie robi problemów i gdańską kartę można doładować w Gdynia.
- 15 0
-
2011-06-11 10:34
W ZTM absurd goni kolejny absurd
i to jest przerażające że dyrekcja niczym się nie przejmuje bo ma w nosie dobro dla pasażerów.
- 23 2
-
2011-06-11 10:23
Dyrekcja ZTM się ośmiesza
im bliżej do EURO tym więcej wychodzi absurdów zarządzania ZTM Gdańsk.
Panie Dobaczewski z czym do ludzi.- 30 2
-
2011-06-11 10:20
no i wyszło szydło z worka
pan dobaczewski stwierdził że zgłaszający problem doładowywał kartę jak by nie patrzeć NIELEGALNIE
co przecież znaczy że popełniał przestęstwo !!!
i już może jutro rano koło 6 wpadnie do niego ABW
w gdanskiej komunikacji wszystko jest ok
to tylko WINA pasażerów że jest coś nie tak
bo jakby jezdzili autami to mozna by było zrezygnować z kursów komunikacji i dostawać kasę za picie kawy np
by żyło się lepiej
ps. gdzie wypowiedz faraona od wprowadzania metropolii???- 30 1
-
2011-06-11 10:20
Podejście Pana Dobacziwskiego do komunikacji
Grillek w środę grillek w sobotę na działeczce
a mu to LOTTO.- 22 1
-
2011-06-11 10:14
Gdzie obiecane automaty do biletów miały być w maju 2011r?
Prawie pół roku temu dyrektor ZTM publicznie powiedział że w maju 2011 r. będą na mieście już funkcjonować automaty do sprzedaży biletów. Mamy już czerwiec a o automatach ani widu ani słychu.
Rodzi nam się kolejny m.in. po systemie informacji pasażerskiej profesjonalizm od ZTM Gdańsk.- 61 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.