- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (434 opinie)
- 2 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (171 opinii)
- 3 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (199 opinii)
- 4 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (179 opinii)
- 5 Życie w realu sterowane przez internet (53 opinie)
- 6 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (718 opinii)
Gdyńskie lotnisko ma szansę na nowe otwarcie
Sprawa lotniska Gdynia-Kosakowo trafiła do ponownego rozpatrzenia w Sądzie Unii Europejskiej w Luksemburgu. Teoretycznie może to oznaczać kolejne lata patu, ale władze Gdyni negocjują z Komisją Europejską uruchomienie lotniska na nowych zasadach.
Oczywiście jest zdecydowanie mniejszy. Analitycy oszacowali, że zapotrzebowanie na paliwo lotnicze spadło w ostatnim miesiącu o 3/4, ale i tak sporo samolotów lata. To czartery działające choćby w ramach akcji Lot do Domu, przewożące towary i listy oraz niewielkie prywatne samoloty i śmigłowce.
Właśnie kawałek tego "tortu" chciałyby wykroić dla swojego miasta władze Gdyni. Sprawy w unijnych sądach wydają się bowiem nie mieć końca. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej właśnie ocenił, że ma za mało danych, by rozstrzygnąć sprawę skargi Gdyni na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie lotniska. Tym samym skierowano ją do ponownego rozpoznania przed Sądem Unii Europejskiej.
Dlatego negocjacje z Komisją Europejską wydają się obecnie najbardziej rozsądnym rozwiązaniem. I - jak zapewniają władze Gdyni - idą w dobrym kierunku. Rozwiązaniem jest bowiem rezygnacja z lotniska przyjmującego duże samoloty pasażerskie, a w zamian za to skupienie się na małych, prywatnych samolotach.
- Rozmowy z Komisją dotyczą formy uruchomienia i zakresu funkcjonowania lotniska, które będą akceptowalne w kontekście pomocy publicznej. Formuła lotniska dedykowanego działalności GA [General Aviation - red.], z całkowitym wyłączeniem komercyjnych przewozów lotniczych, została wstępnie zaakceptowana i przyjęta. Oczywiście ustalenia poczynione z KE wymagają uzgodnień z Ministerstwem Obrony Narodowej i Ministerstwem Infrastruktury - w kwestiach związanych już z bezpośrednimi działaniami, mającymi na celu uruchomienie lotniska i jego późniejsze funkcjonowanie - informuje Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Dysponentem terenów oraz infrastruktury jest bowiem spółka Lotnisko Gdynia-Kosakowo, która po wyroku Sądu Unii Europejskiej i wezwaniu do zwrotu nakładów, które na budowę infrastruktury przeznaczono z gdyńskiego budżetu, została postawiona w stan upadłości. Teren formalnie należy natomiast do wojska, które ma tam wciąż bazę lotniczą. Lotnisko cywilne działałoby niejako wraz z wojskowym, którego działania z roku na rok są ograniczane.
- Komisja Europejska uważa, że rozwiązanie obecnie obowiązującej umowy użyczenia zlikwidowałoby problem zwrotu pomocy publicznej - podkreśla Katarzyna Gruszecka-Spychała.
Dlaczego lotnisko Gdynia-Kosakowo wciąż nie działa?
Przypomnijmy: od lutego 2014 roku lotnisko nie może zostać uruchomione, bo Komisja Europejska zakwestionowała pomoc publiczną, jaką Gdynia i Kosakowo przeznaczyły głównie na zmiany w infrastrukturze lotniska w Babich Dołach, by dostosować je do przyjmowania cywilnych samolotów.
Czytaj więcej: Komisja Europejska: pomoc dla lotniska w Gdyni nielegalna.
Gdynia odwołała się od decyzji Komisji Europejskiej do sądu, ale na razie poskutkowało to jedynie ograniczeniem kwoty, jaką spółka Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo otrzymała od gmin w ramach niedozwolonej pomocy publicznej. Z 91,7 mln zł odjęto ok. 16,5 mln zł, które przeznaczone zostały na finansowanie budynków i wyposażenia lotniskowej Straży Pożarnej czy budowę ogrodzenia - czyli elementów, które przydadzą się lotnisku niezależnie od tego, czy dopuszczony będzie w nim także ruch cywilny.
Spółka pieniędzy nie oddaje, bo nie ma z czego: jest w stanie upadłości, nie zapłaciła też części wykonawców i współpracowników.
Plany były ambitne: po czterech latach działania spółka miała mieć rocznie pół miliona pasażerów, po kolejnych trzech - 1 milion, a w latach 2025-2030 nawet 1,4 mln pasażerów rocznie. Teraz wiadomo, że te liczby pozostaną na papierze, ale może w końcu uda się uruchomić lotnisko w innym formacie. Kiedy? Tego wciąż nie wiadomo, bo negocjacje z Komisją Europejską nie są łatwe, a obecne otoczenie rynkowe sprawia, że działalność lotniska nie będzie w najbliższych miesiącach najważniejsze dla Gdyni.
Miejsca
Opinie (375) ponad 10 zablokowanych
-
2020-04-09 12:46
to jeden
z najwiekszych przewałów w Gdyni i oczywiście tri star...
- 4 4
-
2020-04-09 12:49
Kim Zong Szczur znalazł idealny czas ns rozwój infrastruktury lotniczej.
Bo umrę ze śmiechu
- 6 2
-
2020-04-09 13:07
Gdynia musi prosić unię o zgodę na otwarcie lotniska...
Niech żyje Związek Socjalistycznych Republik Europejskich!
- 9 2
-
2020-04-09 13:09
Przewał w UM Gdynia ...
- 3 3
-
2020-04-09 13:10
Kto rozliczy Szczura
za megalomanię i poniesione koszty ???
Poszły środki ...i Co? Mistrzu PR- 3 5
-
2020-04-09 13:24
Zrobcie z tego lotniska lotnisko dla dronów buahaaaaa xD albopsi wybieg-bo duzo trawy hahaaaa
- 0 5
-
2020-04-09 13:56
Je pierdut.... Jeszcze się nie wyleczyli z tego pomysłu....
Utopione 100 mln zł. Ile teraz będą topić po jego otwarciu. Kilka mln zł rocznie? Teraz, kiedy ruch lotniczy będzie się odbudowywać latami?
Za 100 mln zł można byłoby zrobić mega rewitalizację całej dzielnicy, np. Orłowa i zamienić ja w małe szwajcarskie miasteczko. A tak mamy pomnik megalomani. Do tego ciągły rozwój w etaty miasta i jego spółek. Istny obłęd.
Czy w Polsce jest obowiązek badań psychiatrycznych przed obejmowaniem ważnych urzędów również tych w samorządach?- 2 5
-
2020-04-09 14:02
A może tu chodzi o zakup samolotu dla UM Gdynia
Wtedy jest duża oszczędność na parkowaniu.....
- 1 3
-
2020-04-09 14:07
Cudza kasa do wydania
Ambitne rzeczywiście. Prawie jak lot na Marsa
- 3 2
-
2020-04-09 14:10
premia
To jest Miś na miarę naszej prowizji
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.