- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (428 opinii)
- 2 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (164 opinie)
- 3 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (198 opinii)
- 4 Życie w realu sterowane przez internet (51 opinii)
- 5 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (179 opinii)
- 6 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (714 opinii)
Jak powinien wyglądać pas nadmorski Gdańska?
Czy gdański pas nadmorski potrzebuje przekształceń i w jakim kierunku? O tym głównie dyskutowano podczas środowego spotkania dotyczącego tego obszaru Gdańska.
Czytaj też: Brzeźno w granicach Gdańska, czyli kąpielisko od 1914 roku
- Pomysł spotkania wziął się z przekonania wielu osób, że w chwili obecnej nie ma urzędowej i spójnej wizji zagospodarowania pasa nadmorskiego od Jelitkowa do Nowego Portu . Nikt tak naprawdę nie ma ochoty słuchać mieszkańców, którzy mają swoje wizje, w tym społecznego projektu zagospodarowania tego obszaru - mówi Piotr Dwojacki, jeden z inicjatorów środowego spotkania w NOT, zorganizowanego przez "Gdańsk Obywatelski" - grupę społeczników, wywodzących się głównie z rad osiedli i dzielnic, którzy nie ukrywają, że myślą także o starcie w najbliższych wyborach samorządowych.
Zdaniem uczestników w Gdańsku o pasie nadmorskim myśli się jak o przestrzeni stricte inwestycyjnej, którą coraz bardziej się szatkuje, poprzez wciskanie w ten rejon zamkniętych osiedli, niewnoszących nic do przestrzeni miasta poza jednorazowym zastrzykiem pieniędzy do budżetu.
Czytaj też: Pas nadmorski w Gdańsku: ile życia jest w osiedlach za płotem
- Istnieją dwie strategie myślenia o mieście - wyprzedaży przestrzeni, zwiększając tym samym budżet miasta, co umożliwia podnoszenie jakości życia mieszkańców oraz sytuacji odwrotnej - podnoszenia jakości życia mieszkańców, co zwiększa atrakcyjność miasta i jego budżet - mówi Andrzej Baranowski z Katedry Projektowania Środowiskowego Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej, wskazując, że ten pierwszy sposób myślenia obecny jest w Gdańsku, zaś drugi to domena miast pokroju Kopenhagi.
Czym skutkuje myślenie krótkowzroczne? Brakiem dalekosiężnej wizji rozwoju dla niektórych dzielnic. Przykładem tego może być pomysł utworzenia tzw. dominant przestrzennych o funkcji mieszkaniowej w Brzeźnie, które jednak niekoniecznie zapełnią się stałymi mieszkańcami, a mogą stanowić lokatę kapitału osób spoza Trójmiasta.
Czytaj też: Nie będzie wieżowców w Brzeźnie (na razie). Prezydent wycofał plan
- Nie powinno się tego niezwykle cennego miejsca lekką ręką oddać na funkcje mieszkaniowe, bo uniemożliwiłoby to w tym miejscu odtworzenie funkcji kurortowych. Obecnie Brzeźno mogłoby posiadać status uzdrowiska, ale brakuje odpowiedniej bazy noclegowej oraz zdrowotno-leczniczej - zwraca uwagę Bogusława Beneda z Towarzystwa Przyjaciół Brzeźna.
Jednak nie wszyscy tak bardzo sprzeciwiają się wysokiej zabudowie w Brzeźnie - zarówno przy ul. Krasickiego , jak i na końcu al. Hallera , gdzie planowano niegdyś zespół wieżowców.
- Jestem zwolennikiem zabudowy wysokiej w Brzeźnie. W Gdańsku, choć jest miastem leżącym nad Zatoką Gdańską, zdecydowanie łatwiej kupić mieszkanie przy wysypisku, niż z widokiem na morze. W Parku Reagana nie powinna istnieć zabudowa, a szczególnie taka, jak zamknięte osiedle Neptun Park , bo jest ona nieporozumieniem. Natomiast nie mam nic przeciwko, by na terenach między deptakiem na molo a al. Hallera lokalizować nowe budynki, ale w formie ogólnodostępnej, bez ogrodzeń - mówi Karol Spieglanin, prezes Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej.
O tym, by Park Reagana był przestrzenią niezabudowaną apelują także twórcy społecznej koncepcji zagospodarowania pasa nadmorskiego, autorstwa Forum Dobrego Rozwoju i Polskiego Klubu Ekologicznego.
- Nie jestem przeciwnikiem wieżowców, ale nie powinny powstawać kosztem terenów zieleni i cennych biologicznie. Jestem zwolennikiem wyznaczenia ostrej granicy dla zabudowy, która byłaby nieprzekraczalna dla wszystkich inwestorów. Obecnie mamy niestety do czynienia z erozją tego typu przestrzeni, nawet na poziomie studium miasta - zauważa Bartosz Macikowski, wskazując m.in. na to, że nawet w Nowym Jorku, mieście pełnym wieżowców, jasno określono granicę Central Parku, stanowiącego wyłącznie oazę zieleni.
Grupa "Gdańsk Obywatelski" planuje kontynuować spotkania poświęcone pasowi nadmorskiemu (także w kontekście kontrowersyjnej Drogi Zielonej, łączącej tunel pod Martwą Wisłą z tunelem pod Pachołkiem wzdłuż ulic m.in. Czarny Dwór i Dąbrowszczaków ) oraz innym zagadnieniom przestrzennym oraz społecznym, obejmującym swym zasięgiem całe miasto.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (213) 7 zablokowanych
-
2014-04-03 20:11
Bez przesady, jeden Neptun Park nie robi tragedii (6)
zwłaszcza że nie przerywa biegu tej całej promenady, jest w lesie. Piękne miejsce do mieszkania. Że getto, no cóż, osiedle o wysokim standardzie, jego mieszkańcy chcą się czuć bezpiecznie.
I nie, nie mieszkam tam i jeszcze długo nie będzie mnie na to stać, ale gdyby było, to chciałbym mieszkać właśnie w takim miejscu. Wszędzie na świecie to jest możliwe żeby mieszkać 100 metrów od plaży, tylko w dziadowskiej Polsce wielkie oburzenie z tego powodu, że jest zbyt na tego rodzaju lokum
Oczywiście więcej "neptun-parków" to byłoby przegięcie, ale z jednego to na prawdę nie róbmy problemu. Więcej otwartości, mniej zawiści, bo się rzygać chce.- 7 27
-
2014-04-03 21:25
po prostu (1)
Zazdroszcza mitycznym "Warszawiakom" ktorzy w percepcji "Grupy Obywatelskiej" jawia sie jako diably wcielone ...;) gdyz maja kase
- 2 6
-
2014-04-03 21:44
A to że minusują tylko potwierdza tę smutną prawdę
Gorsza od biedoty finansowej jest tylko biedota mentalna, bo z tej pierwszej da się wyjść.
- 2 5
-
2014-04-03 22:06
(3)
Jak pójdziemy Twoim tokiem myślenia to w tej dziadowskiej Polsce nie będzie można pójść na plażę bo jej po prostu nie będzie ponieważ zostanie zabetonowana!!!!!
- 7 2
-
2014-04-03 22:28
Czy ja k***a piszę o jakimś betonie ? (2)
Ty nie jesteś w stanie pojąć mojego toku myślenia, jedyne co potrafisz, to wmawiać komuś swój.
Napisałem przecież, że nie chcę wielu neptun parków ale jeden jest ok.
Pas lasu przy promenadzie też jest ok. Bardzo fajnie się tam jeździ rowerem i spaceruje. Od czasu do czasu jakaś knajpka z dobrą rybą. Hoteli z prywatnymi plażami też nie chcę. Tak jak jest mi się podoba, nic bym nie zmieniał.- 4 3
-
2014-04-04 06:30
Choc tego nie czujesz to właśnie o zabetonowaniu piszesz. (1)
- 2 2
-
2014-04-04 10:01
gadaj z d*pą to cie osra.
Czy "nie chcę nic więcej zmieniać, tak mi się podoba" znaczy zabetonujcie wpi**u całą plażę ?
Hing siang ciong muang sia.
Piszę po chińsku, może wtedy zrozumiesz, skoro po polsku nie możesz. A beton, to masz w głowie.- 2 1
-
2014-04-03 21:43
Zależy czy Budyń kupi sobie tam mieszkanko
- 10 2
-
2014-04-03 22:09
nie wiem jak powinno wyglądać, wiem tylko że nie chciałbym
nie chciałbym żeby nasze wybrzeże wyglądało jak kurorty nadmorskie w Hiszpanii , czy we Włoszech, czyli wieżowce nad morzem z podzieloną prywatną plażą dla poszczególnych hoteli. Cos takiego baaaardzo mi się nie podoba.
- 19 4
-
2014-04-03 22:10
(2)
Tak to jest jak obywatele sami zaczynają rządzić. Nie oszukujmy, przeciętny Kowalski nie ma o tym pojęcia. Wszyscy krzyczą oczywiście, żeby zachować parki itd. ale nikt jakoś nie kalkuluje, że coraz więcej osób musi budować się za miastem, a potem budujemy jakieś tunele pod pachołkiem za ciężkie miliony, bo ludzi wygnaliśmy z miasta. Co to za miasto w którym w środku pełno dzikich terenów, a ludzie gnieżdżą się na przedmieściach?
- 9 12
-
2014-04-03 23:11
do vw (1)
na Długim Targu praktycznie zmieściłby się rząd nowej zabudowy, tylko czy chodzi o to, aby wszystko zabudować, zabetonować i popsuć?
- 3 4
-
2014-04-03 23:56
Nie no lepiej mieć dżungle w mieście a miasto za miastem. Nie może być tak, że budujemy się za miastem, kiedy w mieście jeszcze pełno terenów pod zabudowę. Nie chodzi o to, żeby wyciąć teraz wszystkie drzewa. To tak jak z parkiem Steffensa, prawie nikt z niego nie korzysta, ale jakby mieli go ruszyć to wszyscy się oburzają. Albo jak z zieleńcem na Waryńskiego. Mogli zabudować go od strony ulicy i stworzyć taką zieloną enklawę odciętą od hałaśliwej grunwaldzkiej. To się wszyscy oburzyli, że jak to i mają brzydki nieuczęszczany skwer od hałaśliwej ulicy. Z tymi parkami działacie jak automaty. Nie wycinać, bo nie! Park musi być użytkowy, a nie rosnąć sam dla siebie. Tak jak skwer z żurawiami przy grunwaldzkiej. Mało kto korzysta, lepiej przesadzić te drzewa na drugą stronę ulicy. Wyobraźcie to sobie. Wychodzisz z dworca na miasto i musisz przejść przez park, czy jest coś bardziej reprezentatywnego? Zieleń miejska musi zmuszać wręcz mieszkańców do jej podziwiania.
- 2 4
-
2014-04-03 22:26
A toalety ?
W każdym cywilizowanym kraju co 500 metrów jest bezpłatna toaleta, w naszym zaściankowym kraju są tylko w srodku przypadkowego lokalu, w 99% płatne plus babcia koletowa odrywa dokładna ilość listów, która ma ci wystarczyc na podtarcie tyłka :-o WSTYD
- 17 0
-
2014-04-03 22:59
miami (3)
Budujmy wierzowce w ktorych mozemy zamieszkac ale tak piekne ze niech beda atrakcja dla turystow. Cene napewno dyktuje rynek ale niech beda przystepne dla nas a nie tylko dla wybranych ;)
- 4 7
-
2014-04-04 21:38
"Wierzowce" w Miami - atrakcją turystyczną?
W Miami nie ma wieżowców - hotele owszem są całkiem wysokie ale do wież im daleko, drapaczy chmur także. I nie są atrakcją dla turystów - turyści pzyjeżdżali dla plaż i sportów wodnych. Plaże nie zawsze są blisko hoteli, część ludzi woli rano pojechać dalej i mieć spokój. Wracają po południu i łażą po mieście - zakupy, hazard, kino zakupy itp. Ostatnio coraz z tym gorzej, bo lepiej zarabiający wolą wyspy typu Hawaje, Kanary itp. A biedota nie ma zbyt wiele do wydania.
- 2 0
-
2014-04-04 21:39
Nigdy nie byłeś w Miami
Hotel tam to nie atrakcja turystyczna.
- 2 0
-
2014-04-05 09:04
Miami to także Kubańczycy i ich mafia.
Się naoglądałeś Miami Vice i stąd ten płyciutki tekścik.- 2 0
-
2014-04-03 23:06
Pas nadmorski to nasz atut
Na całym świecie na rivierach zabudowa nieomalże wchodzi do wody - wieżowce, drogi, parkingi - chcę wypoczywać w takich warunkach, to tam jadę. Nie czarujmy się, na naszym wybrzeżu na rivierę nie ma szans (brudna i zimna woda, sezon 2-3 miesiące w roku...) i w takim razie powinniśmy chronić to co oprócz morza jest najcenniejsze: miejsca do wypoczynku innego niż plaża, czyli lasy i parki nadmorskie. Sprawdźcie sobie sami, ile osób przychodzi właśnie TERAZ do parków, gdy praktycznie nie ma czynnych usług i możliwości kąpieli.
Szkoda już się stała, prezydent za dwa mieszkania klepnął lokalizację Neptun Parku, ale co z terenami pasa nadmorskiego w obowiązujących planach przeznaczonymi pod zabudowę? Chyba nie ma takiej siły, żeby miasto się z tych koncepcji wycofało - plany o numerach 0126, 0118 i 0136 w opracowaniu
Jedynymi słusznymi inwestycjami są sezonowa gastronomia i całoroczne szalety.- 12 4
-
2014-04-03 23:32
Polecam popatrzeć na Kołobrzeg...
I przyjeżdżają Niemcy nie Rosjanie...
- 7 0
-
2014-04-03 23:49
Ręce precz od zieleni!
wyobrażam sobie Trójmiasto mające większą zamiast mniejszej ilość zieleni, parków, przestrzeni niezabudowanych i dzikiej roślinności. Więcej przestrzeni dla oddychania, sportu na wolnym powietrzu i odpoczynku na świeżym powietrzu z dala od hałasu. Tego potrzeba i jestem za tym aby wyburzyć niepotrzebne budowle i w ich miejsce zrobić więcej zamiast mniej przestrzeni zielonej. Czas przejść do ofensywy zamiast tylko się bronić!
- 18 1
-
2014-04-03 23:58
a w Adis Abebie
też wieżowce stawiają
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.