- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (112 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (74 opinie)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (33 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (230 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (259 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
Kapryśna zima niszczy redłowski klif
Wahająca się w granicach 0 stopni Celsjusza temperatura jest dla klifu redłowskiego gorsza niż sztormy. Postępująca erozja sprawia, że przy wysokim stanie wody nie da się już przejść plażą z Orłowa do Śródmieścia, a kolejne nawisy ziemi i gliny lada chwila się osuną.
Wszystko przez łagodną zimę, a dokładniej wahającą się temperaturę, która powoduje zamarzanie i odmarzanie gruntu. Przy przymrozku na zboczach klifu powstaje bowiem tzw. lód włóknisty, czyli cieniutkie igiełki lodu przetykające grunt, który unosi się o kilka centymetrów. Po rozmarznięciu sucha i luźna nawierzchnia odpada od klifu, nawet bez pomocy wiatru czy deszczu.
- Zazwyczaj miało to miejsce wiosną, gdy kończyły się mrozy, ale teraz mamy taką pogodę, że zjawisko erozji może występować wcześniej. Jeśli ktoś decyduje się na spacer plażą w rejonie klifu, musi bardzo uważać - przestrzega Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni.
Na erozję ma też wpływ padający deszcz, który dla klifu jest groźniejszy niż sztormy i rozbijające się o jego krawędź fale. Ściany klifu w dużej mierze są bowiem gliniaste i nie przepuszczają wód opadowych. Sprawia to, że spora część gruntu jest po prostu spłukiwana, tworząc bruzdy, które dodatkowo osłabiają grunt.
Czytaj także: Klif się cofa. Kiedy góry nad morzem?
Wysokość klifu w Redłowie sięga w niektórych fragmentach nawet 40 metrów - czyli mniej więcej wysokości 12 piętra. W niektórych miejscach ściany są niemal pionowe, a nad nimi wydeptane ścieżki. Lepiej jednak nie ryzykować i wybrać wytyczony w pewnej odległości od urwiska oficjalny szlak. Zwłaszcza, że miejsce to jest rezerwatem objętym ochroną.
Zobacz jak klif wyglądał w 2009 roku.
Opinie (127)
-
2015-02-06 14:27
Zależy jak patrzeć... (2)
To jest tzw. aktywny klif. Taki twór w naturalnych warunkach tak się właśnie zachowuje i to stanowi o jego wyjątkowości.
Można by go osłonić falochronem, efekt byłby taki, że po pewnym czasie zamieniłby się w najzwyklejszy leśny stok, może bardziej stromy, niż inne. Tak wygląda obecnie fragment klifu wzdłuż którego biegnie bulwar.
Mamy więc fragment klifu osłoniętego i fragment nieosłoniętego, pozostawionego naturze - każdemu wedle potrzeb. ;)- 78 6
-
2015-02-06 14:28
(1)
to brzmi dobrze :)
- 9 3
-
2015-02-06 14:56
chcialen dac plusa.. sorli
- 0 5
-
2015-02-06 14:43
zabronic tego temu klifu!
- 9 0
-
2015-02-06 14:25
Nic nowego przeciez
- 23 2
-
2015-02-06 14:25
Nie wygramy z naturą ale trzeba postarać się o nią dbać i zabezpieczać przed degradacją środowiska itp.
- 28 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.