- 1 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (64 opinie)
- 2 Pozostałości baterii mającej bronić portu (46 opinii)
- 3 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (126 opinii)
- 4 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (348 opinii)
- 5 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (17 opinii)
- 6 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (83 opinie)
Koniec sporu o wieżowiec na Żabiance
Mieszkańcom Żabianki udało się z sukcesem zakończyć spór o wieżowiec w rejonie skrzyżowania ul. Pomorskiej i Gospody . Uchwalony plan zagospodarowania został unieważniony przez sąd, a miasto nie zdecydowało się na odwołanie.
I to właśnie jeden z zapisów planu zagospodarowania przestrzennego i jednocześnie jeden z łącznie sześciu zarzutów Spółdzielni Mieszkaniowej Żabianka, stał się przyczynkiem do unieważnienia całej uchwały Rady Miasta Gdańska. Chodzi o ustanowienie w niej zerowej stawki tzw. opłaty planistycznej (zwanej też rentą planistyczną).
To opłata, która należy stosować, gdy uchwalenie planu zwiększa wartość gruntu na rynku nieruchomości. Jeżeli właściciel gruntu z takim zapisem w planie, sprzeda ją w ciągu pięciu lat od uchwalenia planu, wówczas musi się liczyć z obowiązkiem jej uiszczenia - prawo zezwala na zapisy do maksymalnie 30 proc. sumy wzrostu wartości gruntu.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który pierwotnie oddalił skargi mieszkańców. Spółdzielnia Mieszkaniowa Żabianka złożyła więc kasację wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a ten skierował ją do ponownego rozpatrzenia przez WSA.
WSA ostatecznie uznał uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego jako nieważny. I od tej decyzji sądu miasto ostatecznie nie złożyło odwołania, a tym samym wyrok jest już prawomocny i ostateczny.
- Jest to sukces nieco większy niż się spodziewaliśmy, ponieważ liczyliśmy się z tym, że miasto złoży skargę i cała sprawa będzie się jeszcze toczyła przez następne 1,5 roku - mówi Bartłomiej Owczarek, adwokat reprezentujący spółdzielnię mieszkaniową Żabianka.
Urzędnicy uznali, że dalsza próba walki o swoje racje przed sądem nie ma sensu.
- Po analizie wyroków sądowych miasto odstąpiło od zaskarżenia wyroku WSA uznając, że obecnie żadne argumenty nie będą w stanie przekonać sądu do dotychczas stosowanej wykładni w odniesieniu do stawki renty planistycznej. Należy podkreślić, że - zarówno w literaturze przedmiotu jak i w wykładni stosowanej przez sądy - prezentowane poglądy w tej sprawie nie są jednoznaczne, czego dowodem może być wyrok pierwszej instancji, a także drugiej instancji - informuje Dariusz Wołodźko z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Miasto nie planuje także przystępować do tworzenia nowego planu zagospodarowania na tym obszarze, uwzględniając stawkę procentową i wysokość zgodną z projektem Zatoki.
- Właściciel gruntu nie rozpoczął żadnych działań inwestycyjnych i nie poniósł w związku z tym kosztów. Nie ma więc żadnych obaw co do ewentualnych roszczeń z jego strony. Sam fakt pozostawania terenu bez ustaleń planistycznych nie może stanowić podstawy roszczeń odszkodowawczych - dodaje Wołodźko.
Mieszkańcy Żabianki mimo braku planu zagospodarowania, muszą jednak liczyć się z tym, że przed ich oknami może i tak pojawić się nowa zabudowa i to całkiem sporych rozmiarów.
Polskie prawo w sytuacji braku planu zagospodarowania, dopuszcza bowiem wydanie tzw. warunków zabudowy. Określają one maksymalne rozmiary (w tym wysokość) nowych obiektów w oparciu o istniejącą sąsiednią zabudowę zgodnie z zasadą dobrego sąsiedztwa. W przypadku terenu na Żabiance istnieje więc ryzyko, że przy wydawaniu warunków zabudowy, pod uwagę weźmie się sąsiednie 11-piętrowe bloki.
Przykładem dużej inwestycji, zrealizowanej w oparciu o warunki zabudowy, są m.in. kontrowersyjne Quattro Towers we Wrzeszczu . Przy wydawaniu decyzji odwołano się do wysokości pobliskiego wieżowca Olimp .
Miejsca
Opinie (154) 8 zablokowanych
-
2015-09-10 12:13
Górujące nad Wrzeszczem wieżowce Quattro Towers są przykładem wykorzystania warunków zabudowy w nawiązaniu do pobliskiego
Akurat jest to niezbyt trafne nawiązanie, na dodatek bardzo mocno naciągane, ponieważ jedyny wysokościowiec Olimp w tym rejonie jest tylko jeden a zabudowa wrzeszcza jest historycznie i architektonicznie rzecz ujmując nisko-średnia w 90%.
- 0 0
-
2016-05-15 19:22
To było kiedyś osiedle młodych, teraz ta ogromna spółdzielnia tylko czeka jak mieszkańców ograbić i rozegrać partyjkę z mieszkańcami aby nikt się nie zorientował gdzie pieniądze się wydaje.
- 0 0
-
2016-06-04 23:45
Żabianka
Sam pracuję w Spóldzielni i teraz moze się cos zmieni jak jest CBA.
- 0 0
-
2016-09-04 01:04
Niestety SM to czysta komuna. Pracują tam leśne dziadki i robią swawole i samowole.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.