• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontrowersje wokół wieżowca na Wzgórzu św. Maksymiliana

Piotr Weltrowski
23 kwietnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdynia: budowa wieżowca Lighthouse zgodna z prawem
Plac budowy wieżowca. Jak widać, mieszkańcy okolicy nie są zbyt przyjaźnie nastawieni do inwestycji. Plac budowy wieżowca. Jak widać, mieszkańcy okolicy nie są zbyt przyjaźnie nastawieni do inwestycji.

Przy ul. Norwida trwa budowa 12-piętrowego wieżowca. Mieszkańcy okolicy twierdzą, że budynek wznoszony jest bezprawnie, bo na podstawie pozwolenia na budowę wydanego w 2003 roku. Urząd prowadzi postępowanie sprawdzające, czy jest ono ważne. Wątpliwości dotyczą wpisów do księgi budowy: pojawiły się zarzuty, że zostały one antydatowane.



Tak ma wyglądać budynek po zakończeniu budowy. Tak ma wyglądać budynek po zakończeniu budowy.
Historia budynku rozpoczyna się pod koniec lat 90. ubiegłego wieku. Wtedy to działkę przy ul. Norwida 13 zobacz na mapie Gdyni nabył jeden z trójmiejskich deweloperów i rozpoczął starania o pozwolenie na budowę. Otrzymał ją w 2003 roku. Budynek jednak nie powstał.

- Przez jakiś czas prowadzone były tam drobne prace porządkowe. Teren ogrodzono, przeprowadzono pomiary, nie działo się nic wielkiego - mówi nam jeden z mieszkańców okolicy (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Około roku 2006 wszystko ustało, może raz na jakiś czas ktoś przyciął krzaki na posesji. Dopiero w grudniu ubiegłego roku pojawiły się tablice informacyjne, a w styczniu tego roku rozpoczęto budowę.

Budynek, który przypominać ma wyglądem latarnię morską (czytaj więcej o samej inwestycji), stawia już jednak zupełnie inny deweloper, spółka Light House, trzecia z firm, do których w ostatnich latach należały prawa do działki.

Jedno, co pozostaje niezmienne, to protesty mieszkańców okolicy. Od samego początku nie podobał im się pomysł budowy wieżowca, głównie dlatego, iż w okolicy dominuje niska zabudowa jednorodzinna (chociaż po drugiej stronie ulicy znajdują się także stare wieżowce z lat 70).

Czy pozwolenia na budowę powinny być wydawane na określony czas?

Już kilka lat temu o zablokowanie inwestycji walczyli nie tylko oni, ale i radni dzielnicy, którzy zebrali m.in. 350 podpisów w tej sprawie. Udało się nawet wymóc na władzach Gdyni oficjalną deklarację, iż wieżowiec w tym miejscu nie powstanie.

Kiedy więc budowę rozpoczęto, mieszkańcy powiadomili o sprawie Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. To w grudniu, a w styczniu o sprawie dowiedział się z kolei gdyński Urząd Miasta. Jeden z sąsiadów inwestycji zakwestionował ważność pozwolenia na budowę. Poparli go inni mieszkańcy okolicy. Ich zdaniem pozwolenie dawno już wygasło, gdyż przez dłuższy czas na placu budowy zupełnie nic się nie działo.

Urząd wszczął postępowanie wyjaśniające. Mieszkańcy okolicy twierdzą jednak, iż prowadzone jest ono w wyjątkowo ospały sposób. - Jeżeli w grudniu powiadomiliśmy PINB, a w styczniu miasto wszczęło swoje postępowanie, to jakim cudem dopiero teraz strony są informowane o wszczęciu takiego postępowania? Mamy już przecież kwiecień! - denerwuje się jeden z mieszkańców.

Sprawa dla prokuratury?

Miejscy urzędnicy tłumaczą, iż póki nie zostanie wyczerpana lista osób, które mogą coś wnieść do postępowania, nie może być ono zakończone.

- W 2003 roku został założony dziennik budowy. Tak naprawdę od tego, co się w nim znajduje, zależy ważność pozwolenia na budowę. W tej chwili nie mamy podstaw, aby uznać je za nieważne, gdyż między poszczególnymi wpisami nie było 3-letnich i dłuższych przerw, a tylko to mogłoby sprawić, że pozwolenie straci ważność - mówi Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.

Zarazem dodaje jednak, iż w sprawie pojawiły się pewne wątpliwości. - W dzienniku znajdują się wpisy, które neguje nie tylko jeden z sąsiadów inwestycji, ale też pełnomocnicy poprzedniego właściciela działki. Twierdzą oni, że nie było ich, gdy reprezentowana przez ich klienta firma była właścicielem tego terenu. Najprawdopodobniej więc postępowanie zakończy się konfrontacją. Jeżeli i po niej nie otrzymamy jednoznacznych odpowiedzi na nasze pytania, to nie wykluczamy, że całą sprawę skierujemy do prokuratury - twierdzi Grajter.

Oświadczenie dewelopera

Adam Małaczek, prezes zarządu Light House:

W przypadku Lighthouse, podobnie jak w przypadku każdej innej legalnie prowadzonej inwestycji deweloperskiej, budowa nieruchomości prowadzona jest w oparciu o ważne, wydane przez wydział architektoniczno-budowlany Urzędu Miasta pozwolenie na budowę oraz prowadzony dziennik budowy, który zgodnie z przepisami prawa budowlanego stanowi urzędowy dokument. Nabywając prawa do nieruchomości, spółka Light House dokładnie zweryfikowała stan faktyczny i ważność tych kluczowych dokumentów. Nie tylko nie budziły one żadnych zastrzeżeń, ale dodatkowo zostały potwierdzone protokolarnie na etapie przejęcia obowiązków związanych z kierowaniem budową. Dziennik budowy został także przekazany do wglądu do Urzędu Miasta Gdynia w ramach rutynowych czynności, związanych realizowanym przez organ administracji publicznej prawem do żądania wyjaśnień mających związek z procesem budowlanym. Nie ma na dziś żadnych podstaw do negowania ważności wydanego pozwolenia.

Pełna treść oświadczenia dewelopera (PDF)


Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Inwestycje

Opinie (156) 9 zablokowanych

  • jakoś mieszkańcom nie przeszkadza,że w okolicy jest pełno niewiele mniejszych "wieżowców" rodem z prl

    inna sprawa,że ta inwestycja szału nie robi.

    • 8 0

  • A jakim

    prawem okoliczni mieszkańcu mają jakiekolwiek prawo głosu? to ich teren? Zapłacili za niego? Nie? To po co w ogóle otwierają gębę?

    • 8 2

  • paskudny....

    nie mogą postawić czegoś w stylu klasycznym tylko te te pseudo nowoczesne gnioty?

    • 4 2

  • Dla mnie największą pomyłką jest budowa tych mieszkań w parku im. Jana Pawła II na Zaspie. (1)

    Dlaczego tak jak aviator nie mogły one zostać wybudowane na starym pasie startowym tylko pozwolono je wybudować w parku?! Gałęzie drzew dosłownie wchodzą oknami. Ponadto myślałam, że to będzie niska zabudowa taka do 4 pięter. Nic z tego będą znacznie wyższe budynki.

    Ktoś albo dostał odpowiednią gratyfikację w łapę albo nie dopilnował obowiązków, że wydano pozwolenie.

    • 3 3

    • uważaj, żebyś gratyfikacji w kapsko nie dostała!

      • 0 2

  • Jaki kraj takie niby "wieżowce",nawet porządnego 300 metrowego wieżowca zbudować nie potraficie polaki

    • 1 2

  • i znowu rusza polskie piekiełko.... szkoda gadać.

    fajny projekt, ważne pozwolenie, urzędnicy twierdzą, że nie ma się do czego przyczepić, dewelper buduje - a tu jakiś dziadunio zerwie się do lotu, żeby se na emaryturze jeszcze tak chociaz raz adrenalinę podnieść, jak to drzewij bywało i jechane... o czym tu pisać w ogóle.

    • 9 0

  • o czym jest ten artykul...?

    ooo, wielka sensacja. z artykulu wynika, że wszyscy, co mają merytorycznie coś do powiedzenia w tej sprawie, mówią, że wszystko jest ok, poza jednym sąsiadem, co jak był na kupie z psem to widział, że nic nie widzi. co to za temat w ogole? gdzie ta kontrowersja? normalnie jak na pudelku.

    • 6 1

  • i tak budynek powstanie!! to jest gdynia!!

    moim zdaniem jak juz deweloper na dzialke wszedl ta zadna sial go nie ruszy, no bo jaka? skorumpowana gdynia? na ul. Huzarskiej zostalo cofniete pozwolenie na budowę w połowie budowy a budynek napredce byl budowany i stoi teraz w calej swoje okazalosci. i jak zwykle nikt nic nie wie, urzedy opieszale. a deweloper robi swoje. tak to juz jest. wspolczuje

    • 5 1

  • Wyrażam wielką aprobatę dla tej inwestycji. Jestem mieszkanką okolicy i uważam, że już czas odświeżyć wizerunek naszego komunistycznego osiedla. Więcej takich pozytywnych zmian w Gdyni!

    • 5 3

  • Dlaczego są problemy, jak ktoś chce zrobić coś innego...

    Zawsze znajdą się jacyś "uprzejmi", wiadomo. To, że kilku sąsiadów z nudów lub z czystej zawiści jest na nie, nie ma co wymyślać teorii spiskowej. Kto stawia takie budynki prawie w centrum miasta bez zgody i pozwoleń? Ja nie znam...

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane