• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kościerska się zmieni. Jak? Jeszcze nie wiadomo

Krzysztof Koprowski
27 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Ulica Kościerska stanowi dzisiaj najkrótsze i najbezpieczniejsze dla rowerzystów połączenie Osowy z Oliwą.
  • Tak wygląda ulica Kościerska wczesną wiosną.
  • Tak wygląda ulica Kościerska wczesną wiosną.
  • Asfaltowa droga łącząca rejon Matarni (ul. Słowackiego) z Doliną Radości.
  • Asfaltowa droga łącząca rejon Matarni (ul. Słowackiego) z Doliną Radości.
  • Asfaltowa droga łącząca rejon Matarni (ul. Słowackiego) z Doliną Radości.

Powstanie plan zagospodarowania dla ul. Kościerskiej zobacz na mapie Gdańska - leśnego traktu łączącego Oliwę i Osowę. Pomysł utwardzenia tej drogi wywołał w ostatnich tygodniach duży sprzeciw radnych Oliwy. Po drugiej stronie sporu są radni Osowej, rowerzyści i miejscy urzędnicy.



Jak powinna wyglądać ulica Kościerska?

Przyjęcie uchwały o sporządzaniu planu zagospodarowania jest pierwszym etapem, który pozwoli zmienić przeznaczenie gruntów leśnych na nieleśne i tym samym budowę utwardzonej drogi rowerowej. "Za" głosowało 26 radnych, sześciu było przeciwnych, dwóch się wstrzymało.

Dlaczego dla budowy drogi rowerowej, która połączy górny taras z dolnym przyjęto wariant ul. Kościerskiej?

- Istnieje możliwość budowy dziś drogi rowerowej wzdłuż ul. Spacerowej, ale ta będzie modernizowana wraz z budową tunelu pod Pachołkiem. Na razie nie ma dokumentacji, a więc nie jest wiadome, gdzie dokładnie będzie przebiegać ta ulica [plan zagospodarowania rezerwuje tylko przestrzeń pod drogę, nie wyznacza dokładnego układu chodników, pasów ruchu itp.] - tłumaczył we wtorek Marek Piskorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Czytaj też: Czy warto budować tunel pod Pachołkiem?

Przeciwko utwardzeniu biegnącej przez las ulicy Kościerskiej protestowali od początku radni Oliwy. Uważają oni, że utwardzenie drogi masą bitumiczną (popularnie zwaną asfaltem) oraz instalacja przydrożnego oświetlenia jest niedopuszczalną ingerencją w przyrodę.

Zdaniem radnych Oliwy, rowerzyści powinni podróżować wzdłuż ruchliwiej ul. Spacerowej, a następnie żwirową drogą technologiczną wykonaną niedawno przez leśników. Dalej należałoby wykonać brakujący odcinek do wiaduktu nad obwodnicą.

- Na granicy z planowaną drogą leży rezerwat przyrody "Źródliska w Dolinie Ewy". Zwiększony ruch turystyczny w tym miejscu, zwiększy prawdopodobieństwo zaśmiecania i dewastacji tego terenu. Realizacja tej drogi i wprowadzenie tam ruchu samochodów komunalnych [zwykłe auta nie miałyby prawa tam wjeżdżać - dop. red.] spowoduje wzrost zanieczyszczenia powietrza i może negatywnie wpłynąć na chronione w rezerwacie rośliny - napisali w swojej uchwale radni dzielnicy Oliwa.

Czytaj też: Radna Oliwy Ewelina Sobańska: Zbyt duża ingerencja w przyrodę Doliny Ewy

Jednak zdaniem Marka Piskorskiego, utwardzenie ul. Kościerskiej nie zaszkodzi przyrodzie, lecz jej pomoże.

- Dziś woda z błotem, która płynie ulicą Kościerską, zalewa rezerwat. Budowa drogi rowerowej z rynsztokami sprawi, że woda opadowa będzie mogła być skierowana do naturalnych cieków, a nie rezerwatu. Dodatkowo wyremontowany zostanie kolektor, który dziś przecieka.

Czytaj także: argumenty Rogera Jackowskiego z Gdańskiej Kampanii Rowerowej za utwardzeniem ul. Kościerskiej

W czwartek okazało się, że budowa drogi asfaltowej przez las budzi wątpliwości także u radnych opozycji.

- Nie potrafię sobie wyobrazić drogi asfaltowej przez las. Dobrym wzorcem, jak zrealizować takie połączenie może być droga z Matarni do Matemblewa zobacz na mapie Gdańska - sugerował podczas sesji Kazimierz Koralewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Ripostował jednak Piotr Borawski z Platformy Obywatelskiej.

- To akurat zły przykład, ponieważ po dwóch latach od powstania tej drogi, nie nadaje się ona do niczego. Ta inwestycja została stracona. Zasugerował on natomiast, by o formie wykonania drogi (utwardzony grunt lub masa bitumiczna) dyskutować podczas tworzenia planu zagospodarowania, a nie na etapie uchwały, która rozpoczyna tę procedurę.

Krzysztof Więcki (PiS) obawiał się z kolei, że droga posłuży za skrót nie tylko pojazdom komunalnym. - Jeżeli ta droga będzie asfaltowa, to tam samochody będą jeździć częściej niż teraz. Wystarczy posiadać odpowiedni klucz do szlabanów.

Wątpliwości radnych budziła również szerokość obszaru, jaki zostanie objęty nowym planem. Jest on kilkukrotnie szerszy niż sama droga. Wyjaśniała to radnym Małgorzata Chmiel z PO.

- Chodzi o pas szerokości 30 metrów, ale to nie oznacza, że drzewa zostaną wycięte na takim obszarze. Po prostu w korytarzu o takiej szerokości trzeba tak wytyczyć drogę, by wyciąć jak najmniej drzew. Nie ma to nic wspólnego z wyłączeniem z produkcji leśnej. Sama droga będzie mieć nie więcej niż 2,5-3,5 metra szerokości - uspokajała Małgorzata Chmiel (PO), przewodniczą Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska.

W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym już teraz istnieją drogi asfaltowe, z których korzystają spacerowicze oraz rowerzyści. W ten sposób wykonane jest m.in. połączenie rejonu Matarni z Doliną Radości zobacz na mapie Gdańska.

Miejsca

Opinie (384) 4 zablokowane

  • do jazdy po PORZĄDNIE utwardzonej nawierzchni nie trzeba grubych opon (1)

    to tylko marketing. Nie nadaja się tylko te na prawdę cienkie od kolażowek. Te trochę grubsze już wystarczą. Jak droga jest zadbana, to można sprawnie przejechać. Inna rzecz, że nie mam nic do drogi asfaltowej. Niech wygra najlepsza opcja!

    • 7 6

    • Ciekawe co powiesz jak w te twoje cieniutkie opony wleci ostry kamyk.

      • 3 0

  • Jakoś od nastu lat funkcjonuje ZOMO-strasse (7)

    Jest asfalcik umożliwiający objazd Bytowską Słowackiego do Oliwy i Wrzeszcza.
    Nikomu to nie przeszkadza.
    A tutaj aż prosi się alternatywa połączenia rowerowego nie tylko z Oliwy ale i innych dzielnic do Osowej i dalej na Kartuzy.
    Przypominam niewiedzącym że odcinek Słowackiego wzdłuż lotniska przez Banino padł na cyce.
    Więc byłoby dobrze Kościerską przez Owczarnię zrobić coś takiego.
    Ale nie - musi być interes panienek na koniach.
    Chłopa nie ma - to choć koń się nada.

    • 15 14

    • Osowa-Oliwa Bytowską? (5)

      To wychodzi tak:
      https://goo.gl/maps/IPWWU
      a Kościerską:
      https://goo.gl/maps/GOHfN
      to nawet krócej niż Spacerową

      • 1 0

      • ale już jest utwardzona droga dostępna dla rowerzystów (3)

        Częściowo DDR asfaltowe, częściowo szutr techniczny LP.
        Droga powstała w zeszłym roku, może jeszcze nie wiesz?
        Da się jechać nawet szosówką (wczoraj jeździłem)
        i podjazd na końcu nie jest tak morderczy jak na Kościerskiej
        ale już jest droga, tiny.pl/qp6bp

        może to wystarczy?

        • 3 3

        • (2)

          Jechałem jesienią trekingiem, szosówką bym się nie odważył.
          Szosówką zjeżdżam Spacerową, a do góry jadę właśnie Bytowską, albo Reja. Dziś jeszcze trekingiem pojechałem Spacerowa-Bytowska-Słowackiego-Klukowo, bo ktoś na tym forum napisał zimą, że jesienią położono na Kleszej Drodze nowy asfalt. Nic z tego. Leży stary, co znaczy, że na rowerze można tam się poruszać wyłącznie w górę :)
          Choć poruszam się rowerem wyłącznie dla relaksu, to uważam, że Osowej należy się dobry, bezpieczny i komfortowy dojazd rowerowy do Oliwy. Jak go nie będzie to przeżyję, bo i tak zwykle jeżdżę na zachód. Ale z żoną nad morze już nie pojadę, bo jej nie jest wszystko jedno po czym jedzie i nie podziela mojego zdania, że im trudniej, tym ciekawiej :)

          • 6 2

          • (1)

            ja nie piszę o Bytowskiej. masz link, wczytaj.

            moja szosówka to ostre koło 52/16. a mimo zbójeckiego przełożenia i przedniego koła z oponą 1", właśnie tamtędy podjeżdżam i zjeżdżam

            a zona... im zawsze ciężko, pod górkę do szkoły i pupa boli od siodełka, milion powodów by unikać wysiłku ("masa, później rzeźba" - to nie o nas tylko o naszych żonach)

            • 1 3

            • Zrozumiałem dobrze, tylko źle się wypowiedziałem, bo pierwsze zdanie dotyczyło nowowybudowanej drogi, o której mówisz, a reszta wypowiedzi była o Bytowskiej.

              52/16 niezły harpagon jesteś. Przy 90 rpm posuwasz prawie 40 km/h.
              A co do żony, to moja niechętna rowerowi, ale masę i rzeźbę ma idealną mimo pół wieku na karku :)

              • 1 0

      • Bytowska i dalej Droga Węglowa do Owczarni. Nie musisz aż na Matarnie jechać

        I masz jedynie 5 minut dłuższą jazdę, ale za to z mniejszymi spadkami. Tutaj geometrii się nie oszuka i dłuższa droga oznacza łagodniejsze wzniesienia, czego o Kościerskiej w górnej partii nie można powiedzieć.

        • 0 2

    • Od wielu lat funkcjonuje także asfalt który prowadzi do Obwodnicy

      w stronę Klukowa. Zanim powstała Obwodnica droga ta przechodziła w obecną ul Zenitową. Też nikt nie protestuje. Jest asfalt w lesie i nikt poza ALP i rowerzystami nim nie jeździ. Nie odwadnia terenu i nie truje.

      • 4 0

  • Wybory idą (5)

    Trzeba rzucić kiełbasę. Nieważne, że pomysł kretyński.

    • 13 17

    • kretyński a masz lepszy ..? (4)

      • 6 4

      • Zostawić tak, jak jest (2)

        Bądźmy szczerzy, ci, którzy na prawdę chcą tamtędy jeździć na rowerach będą jeździć nawet przy obecnej postaci drogi. A nowych użytkowników przybędzie może ze 20 osób. Dlaczego? Bo droga na górnym tarasie wychodzi obok Osowej, więc po pierwszym zapale przestanie się chcieć.
        Jest droga idąca wzdłuż Spacerowej. Dobrze utwardzona i przygotowana. Jedynym argumentem na nie pochodzącym od rowerzystów jest fakt, że jest o 2 km dłuższa niż Kościerska- absurd.

        • 7 10

        • (1)

          Wsiądź na rower i jedź Spacerową zobaczymy czy będziesz myślał tak samo po przejechaniu tego odcinka.

          • 6 5

          • w dół - czemu nie?

            • 1 2

      • Tak mam, wyciąg krzesełkowy i utwardzenie Kościerska a nie asfalt.

        • 1 0

  • Czy dzielnica Oliwa jest eksterytorialna od miasta Gdańska ,że kilku z radnych będzie decydować za wszystkich mieszkańców (7)

    Czy dzielnica Oliwa jest eksterytorialna od miasta Gdańska ,że kilku z radnych będzie decydować za wszystkich mieszkańców trójmiasta!! Droga w lesie to już nie dzielnica w Oliwie!! Radnym się wydaje ze wszystkie rozumy pozjadali i wiedzą lepiej niż ochrona środowiska i leśnicy!!

    • 15 18

    • (1)

      jak chcesz robić politykę, to się daj wybrać
      po to wybrano radnych by robili swoje
      i robią
      a jak ci nie pasi, następnym razem wolno ci wybrać innych

      • 2 4

      • widzisz głąbie oto chodzi ze to nie politykam ma decydowac co jest dla ludzi najlepsze!

        bo teraz własnie tak jest Rada jest politycznie przeciwko obecnej władzy wiec co by urzad miasta niechciał dobrego zrobic dla mieszkańców to oni zawsze bedą przeciwko!! I dlatego własnie niemaja nic do zaproponowania poza stawaniem okoniem!!

        • 3 0

    • (3)

      ochrona środowiska nie zgadza się na wyasfaltowanie Kościerskiej. Mówią: Nigdy się na to nie zgodzimy !

      • 2 2

      • kogo konkretnie masz na mysli? (2)

        • 3 0

        • (1)

          towarzystwo ochrony przyrody

          • 1 2

          • A co oni mogą?

            • 2 1

    • rada dzielnicy jest od terenów zamieszkanych a tam to jest las i wara im od lasów!

      • 2 2

  • Do lasu na grzyby (8)

    Też chcecie iść brukowanym chodnikiem? Może jeszcze grzyby powinny mieć wokoło się okrąg wybrukowany, ludzi pomyślcie. Dla rowerzysty to powinna być frajda, że jedzie terenem zielonym, bo ładnej ścieżce, a nie po asfaltowej nawierzchni.

    Nie popieram rowerowego lobby, byłem przeciwnikiem drogi rowerowej na mało ruchliwej Wita Stwosza i jestem przeciwnikiem wydzielenia pasa rowerowego na Podwalu Przedmiejskim. Co szkodzi miastu, zezwolić rowerzystom jeździć po buspasach. Już nie mówiąc o tym że rowerzysta przed każdym "przejazdem przez drogę" powinien się zatrzymać. Sory taki jest przepis, jak cie potrącę, a będę pierwszy na nim to ty będziesz winny. Ostatnio wygrałem o tym sprawę w sądzie.

    • 29 12

    • (6)

      miszcz zielonej szczałki się odezwał co się zatrzymuje przy prawoskręcie z tym sygnalizotorem na 100% ... paszoł won psie ogrodnika

      • 5 9

      • (5)

        to się niech rowerzyści zaczną zachowywać na drogach i ścieżkach zgodnie z prawem. Ja się zawsze zatrzymuje na zielonej strzałce. Mnie nie stać na mandat. Zacznij się zatrzymywać przed przejazdem przez Hallera pod Operą, bo zgodnie z prawem jak będę pierwszy to cię mogę połamać i będzie jeszcze twoja wina.

        • 6 7

        • (3)

          Jak rowerzysta ma zielone na swoim kierunku, to nie musi się zatrzymywać przed przejazdem, tak samo jak pieszy nie musi się zatrzymywać przed wejściem na przejście jak ma zielone.

          • 7 1

          • (2)

            Ale jak samochód będzie już na przejściu to pieszy, rowerzysta i inna łajza ma przepuścić samochód, który tez ma wtedy zielone. Prawo o Ruchu Drogowym

            • 1 5

            • Ma zielone WARUNKOWE i wepchanie się przed pieszego czy rowerzystę jest wymuszeniem pierwszeństwa.

              • 9 2

            • Chyba ci je ojciec wykładał jak ci wkładał.

              • 1 2

        • Pusto

          • 0 0

    • Podasz podstawę prawną, wg. której rowerzysta ma się obowiązek zatrzymać przed wjechaniem na przejazd rowerowy, gdy ma np. zielone światło?

      • 9 1

  • (9)

    Czy poparciem dla tych decyzji
    -o prawnym "odleśnieniu"
    -o oświetleniu
    -o nawierzchni
    musi w XXIw być czyjś "widzimiś"???

    W Gdańsku stoją liczniki rowerów. Postawcie tam na Kościerskiej licznik, może niekoniecznie pętlę indukcyjną, ale np kamerkę. Są tam budynki na obu końcach, jest 230V... jest telefon. Można tanio. I policzcie ruch już teraz. Przez miesiąc, choćby poza sezonem. Dopiero potem decydujcie, czy liczba jeżdżących uzasadnia wydatek.

    Ale sensu lamp w lesie za cholerę nie widzę, wystarczyły by odblaski. Nie będą obsiadane przez ćmy. I będą tańsze. (Jak już macie kraść, kradnijcie gdzie indziej)

    • 25 10

    • (4)

      Proponuję postawić licznik w tunelu pod Martwą Wisłą. Jeżeli nie będzie teraz ruchu, to należy wstrzymać prace i zasypać.

      Jak chcesz mierzyć ruch, jak nie ma infrastruktury?!

      • 6 4

      • osowianie są osowiali, nawet jak by koscierska była z tartanu, niewielu by jezdzilo nia do pracy, wielu bez fury nie wyobraza sobie zycia

        • 1 3

      • (1)

        Tak infrastruktura za to już istnieje, patrz Wita Stwosza. A rowerzystów brak. Nam nie jest potrzebna infrastruktura tylko inwestycje zapisane np w STER

        • 0 2

        • Wita to chory pomysl, a jescze bardziej chora realizacja. Syf (woda, galezie, cegly) gromadzi sie miedzy wysepkami a kraweznikiem i rowerzysci musza jezdzic po jezdni pasa dla samochodow. A ta rozowata farba, pomaziana pod koniec zeszlego roku, juz zdazyla zlezc, choc fury tamtedy nie jezdza. Wyrzucone pieniadze, ani rowerzysci nie maja dobrze, ani samochodziarze. Nauczony tym, bedac rowerowym talibem, jestem PRZECIWNY dalszym podobnym inwestycjom rowerowym. Wole jezdzic nielegalnie jezdnia, niz po takim ... czymś. Rowerzysci takze na Koscierskiej to tylko pretekst do przekretu na grubszą kasę. Brawo Rada Oliwy.

          • 2 4

      • Super argumentacja :)

        Zbudujmy drabinę na Księżyc i wtedy zobaczmy ile osób będzie z niej korzystać i czy miało to sens. Najpierw budować, później myśleć!

        • 1 2

    • ja na przykład mieszkam we Wreszczu (3)

      ale gdyby była fajna droga bez błota i wertepów na Osową to bym na wycieczki sobie jeździł.

      • 4 1

      • z Matarni do Owczarni jest leśna droga rowerowa. Częściowo nawet asfalt jest. (1)

        W czym problem, żeby korzystać z tego co jest?

        • 3 3

        • Ale do matarni z centrum nie ma... To co jest to atrapa drogi rowerowej

          • 2 0

      • ja na przykład mieszkam w Warszawie, ale znam wiele innych fajnych możliwości dojazdu rowerem do Osowej z Wrzeszcza. Na wycieczki masz teren wymarzony, tylko jesteś zbyt leniwy, by sobie je umożliwić.

        • 2 2

  • (12)

    Nie rozumiem w czym problem? jeśli chodzi o rowery - w tej chwili jest tam prawie komfortowo, nie trzeba mieć nawet MTB by bez problemu jechać.

    • 31 10

    • (8)

      Zwłaszcza jak spadnie deszcz. Rower to nie tylko popołudniowe czy weekendowe wypady rekreacyjne ale też dla niektórych normalny środek lokomocji np. do pracy. Powodzenia w biurze po przejażdżce w błocie.

      • 7 6

      • Bez przesady.
        Są błotniki, ubrania ochronne....
        Właśnie teraz jest tam ok, bo nie ma za wielu Januszy.

        • 13 6

      • (6)

        a Ty jezdzisz do biura na rowerze i w garniturze?? Nie przebierasz się?? Pewnie pracujesz sam w tym biurze... tak tam śmierdzi potem....

        • 7 5

        • (2)

          Nie w garniturze, ale w "cywilnych" ciuchach. Jak się jedzie spokojnie po normalnej nawierzchni, to człowiek praktycznie się nie poci.

          • 6 2

          • (1)

            podjazd pod Owczarnię to i tak podjazd
            spocenie się cię nie ominie,
            niezależnie czy po asfalcie, szutrze czy gruncie
            (a rower elektryczny to mały motocykl, kup se taki)

            • 3 2

            • Więcej osób jednak do pracy jeździ z górnych tarasów na dolny a w drodze powrotnej do domu spocenie się nie jest już takim problemem.

              • 6 1

        • w pracy biorę prysznic i przebieram się w garnitur. Aby śmierdzięć potem, to trzeba długo nie kąpać się i nie prać odzieży.

          • 5 1

        • kolejny baran (1)

          co rowerzystów sobie wyobraża w obcisłych gaciach

          bo sam tylko smrodowozem się przemieszcza...

          • 6 4

          • pewnie jest kryptohomo

            widzi tylko wypięte męskie tyłki w obcisłych gaciach - innych rowerzystów nie zauważa

            • 1 0

    • gdybys miał rozum to bys rozumiał (2)

      • 0 3

      • (1)

        "gdybyś miał rozum to byś rozumiał"
        że po tej ścieżce spacerowo-rowerowej o walorach rekreacyjnych chcieliby jeździć ściganci na szosówkach i do kompletu towarzystwo na rolkach.

        • 7 1

        • Zwłaszcza rolkowicze - całą szerokością i wszystkich mają w d.....
          Zostawić jak jest, a pieniądze wydać sensowniej.

          • 7 2

  • no to dalej działać najpierw droga potem wycinka a potem strzeżone osiedla dla nowobogackich ! a poza tym przecież będzie kolej metropolitalna !!!

    • 13 4

  • tylko leszcze potrzebują... (6)

    ... utwardzonych ścieżek rowerowych. Prawdziwi twardziele pojadą po wszystkim.

    • 23 8

    • droga ma być dla leszczy, by nie stali w furach w korku na Spacerniaku (2)

      ale chyba poszli za daleko. asfalt i lampy to przeginka.
      a ten szutr z Renarzewa do Owczarni jest już OK dla leszczy
      jak ja

      • 4 2

      • (1)

        Istnieje kategoria "commuter" poruszająca się na hybrydach. To nie twardziele górscy, ani zawodowi szosowcy, ani też całkiem leszcze, ale potrzebują nawierzchni bitumicznej i nie jarają się najdłuższą trasą.

        • 6 2

        • opisałeś mnie. co dzień do pracy rowerem, cały rok.

          tyle że nie ta drogą, bo mieszkam w Oliwie, a pracuje w Gdyni
          (i prawie co dzień, bo niekiedy mam lenia, wtedy albo Roverem, albo SKMką z rowerem)

          ale jezdnia z Rynarzewa do Owczarni wystarczy mi całkowicie, może z wyjątkiem samej już Owczarni, gdzie jest syf (a to teren Osowej a nie Oliwy!). Ale to jest przed szlabanem zamykającym Kościerską. jak by tam zrobić, było by OK.... dla mnie.... jak bym mieszkał w Osowej a pracował w dolnym tarasie.

          • 4 1

    • (1)

      Właśnie.
      Zróbcie lepiej chodniki ludziom w mieście jak nie macie na co wydawać, a od lasu z daleka - bo zacznie się syf tam jeszcze większy niż jest.
      Dla leszczy jest deptak wzdłuż morza.

      • 7 5

      • Od lasu z daleka ? Co ty nie powiesz. Określenie "leszcze" ? Przypomina mi to

        okupację hitlerowską w Polsce - określenia okupantów dla gatunkowo gorszych ludzi, czyli nas. Szkoda, że wtedy nie wymyślili pojęcia "leszcz" na Polaków. "Leszcz" to coś gorszego od ciebie, którym można gardzić, bo ty jesteś twardziel ? Żałosny jesteś.

        • 0 0

    • dokladnie twardziele jak nieda sie przejechac przez bagno na tej drodze to biora rower na plecy i biegną z rowerem :)

      • 3 0

  • chrońmy przyrodę

    Rezerwat 'Źródliska w Dolinie Ewy' chroni roślinność łęgową czyli roślinność rosnącą na terenach zalewanych przez wodę, a pan Marek Piskorski chwali się, że wraz z budową drogi skieruje wodę do kolektorów, tak, aby nie zalewała rezerwatu. Oznacza to zabicie roślinności chronionej w rezerwacie. Ciekawe jak taką otwartą deklarację: 'planuje zniszczyć rezerwat' przyjmie dyrekcja Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i gdańskie towarzystwa ochrony przyrody.

    • 28 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane