• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kościerska się zmieni. Jak? Jeszcze nie wiadomo

Krzysztof Koprowski
27 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
  • Ulica Kościerska stanowi dzisiaj najkrótsze i najbezpieczniejsze dla rowerzystów połączenie Osowy z Oliwą.
  • Tak wygląda ulica Kościerska wczesną wiosną.
  • Tak wygląda ulica Kościerska wczesną wiosną.
  • Asfaltowa droga łącząca rejon Matarni (ul. Słowackiego) z Doliną Radości.
  • Asfaltowa droga łącząca rejon Matarni (ul. Słowackiego) z Doliną Radości.
  • Asfaltowa droga łącząca rejon Matarni (ul. Słowackiego) z Doliną Radości.

Powstanie plan zagospodarowania dla ul. Kościerskiej zobacz na mapie Gdańska - leśnego traktu łączącego Oliwę i Osowę. Pomysł utwardzenia tej drogi wywołał w ostatnich tygodniach duży sprzeciw radnych Oliwy. Po drugiej stronie sporu są radni Osowej, rowerzyści i miejscy urzędnicy.



Jak powinna wyglądać ulica Kościerska?

Przyjęcie uchwały o sporządzaniu planu zagospodarowania jest pierwszym etapem, który pozwoli zmienić przeznaczenie gruntów leśnych na nieleśne i tym samym budowę utwardzonej drogi rowerowej. "Za" głosowało 26 radnych, sześciu było przeciwnych, dwóch się wstrzymało.

Dlaczego dla budowy drogi rowerowej, która połączy górny taras z dolnym przyjęto wariant ul. Kościerskiej?

- Istnieje możliwość budowy dziś drogi rowerowej wzdłuż ul. Spacerowej, ale ta będzie modernizowana wraz z budową tunelu pod Pachołkiem. Na razie nie ma dokumentacji, a więc nie jest wiadome, gdzie dokładnie będzie przebiegać ta ulica [plan zagospodarowania rezerwuje tylko przestrzeń pod drogę, nie wyznacza dokładnego układu chodników, pasów ruchu itp.] - tłumaczył we wtorek Marek Piskorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska.

Czytaj też: Czy warto budować tunel pod Pachołkiem?

Przeciwko utwardzeniu biegnącej przez las ulicy Kościerskiej protestowali od początku radni Oliwy. Uważają oni, że utwardzenie drogi masą bitumiczną (popularnie zwaną asfaltem) oraz instalacja przydrożnego oświetlenia jest niedopuszczalną ingerencją w przyrodę.

Zdaniem radnych Oliwy, rowerzyści powinni podróżować wzdłuż ruchliwiej ul. Spacerowej, a następnie żwirową drogą technologiczną wykonaną niedawno przez leśników. Dalej należałoby wykonać brakujący odcinek do wiaduktu nad obwodnicą.

- Na granicy z planowaną drogą leży rezerwat przyrody "Źródliska w Dolinie Ewy". Zwiększony ruch turystyczny w tym miejscu, zwiększy prawdopodobieństwo zaśmiecania i dewastacji tego terenu. Realizacja tej drogi i wprowadzenie tam ruchu samochodów komunalnych [zwykłe auta nie miałyby prawa tam wjeżdżać - dop. red.] spowoduje wzrost zanieczyszczenia powietrza i może negatywnie wpłynąć na chronione w rezerwacie rośliny - napisali w swojej uchwale radni dzielnicy Oliwa.

Czytaj też: Radna Oliwy Ewelina Sobańska: Zbyt duża ingerencja w przyrodę Doliny Ewy

Jednak zdaniem Marka Piskorskiego, utwardzenie ul. Kościerskiej nie zaszkodzi przyrodzie, lecz jej pomoże.

- Dziś woda z błotem, która płynie ulicą Kościerską, zalewa rezerwat. Budowa drogi rowerowej z rynsztokami sprawi, że woda opadowa będzie mogła być skierowana do naturalnych cieków, a nie rezerwatu. Dodatkowo wyremontowany zostanie kolektor, który dziś przecieka.

Czytaj także: argumenty Rogera Jackowskiego z Gdańskiej Kampanii Rowerowej za utwardzeniem ul. Kościerskiej

W czwartek okazało się, że budowa drogi asfaltowej przez las budzi wątpliwości także u radnych opozycji.

- Nie potrafię sobie wyobrazić drogi asfaltowej przez las. Dobrym wzorcem, jak zrealizować takie połączenie może być droga z Matarni do Matemblewa zobacz na mapie Gdańska - sugerował podczas sesji Kazimierz Koralewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Ripostował jednak Piotr Borawski z Platformy Obywatelskiej.

- To akurat zły przykład, ponieważ po dwóch latach od powstania tej drogi, nie nadaje się ona do niczego. Ta inwestycja została stracona. Zasugerował on natomiast, by o formie wykonania drogi (utwardzony grunt lub masa bitumiczna) dyskutować podczas tworzenia planu zagospodarowania, a nie na etapie uchwały, która rozpoczyna tę procedurę.

Krzysztof Więcki (PiS) obawiał się z kolei, że droga posłuży za skrót nie tylko pojazdom komunalnym. - Jeżeli ta droga będzie asfaltowa, to tam samochody będą jeździć częściej niż teraz. Wystarczy posiadać odpowiedni klucz do szlabanów.

Wątpliwości radnych budziła również szerokość obszaru, jaki zostanie objęty nowym planem. Jest on kilkukrotnie szerszy niż sama droga. Wyjaśniała to radnym Małgorzata Chmiel z PO.

- Chodzi o pas szerokości 30 metrów, ale to nie oznacza, że drzewa zostaną wycięte na takim obszarze. Po prostu w korytarzu o takiej szerokości trzeba tak wytyczyć drogę, by wyciąć jak najmniej drzew. Nie ma to nic wspólnego z wyłączeniem z produkcji leśnej. Sama droga będzie mieć nie więcej niż 2,5-3,5 metra szerokości - uspokajała Małgorzata Chmiel (PO), przewodniczą Komisji Rozwoju Przestrzennego i Ochrony Środowiska.

W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym już teraz istnieją drogi asfaltowe, z których korzystają spacerowicze oraz rowerzyści. W ten sposób wykonane jest m.in. połączenie rejonu Matarni z Doliną Radości zobacz na mapie Gdańska.

Miejsca

Opinie (384) 4 zablokowane

  • Tak sobie patrzę i myślę... (9)

    Znam tą ulicę i leśną drogę bardzo dobrze. Rozumiem punkt widzenia rajców miejskich, rozumiem punkt widzenia rowerzystów ekologów i rozumiem punkt widzenia rowerzystów zwolenników asfaltowych tras rowerowych. Ale jest jedno ale... drodzy Państwo. To kultura jazdy na rowerze. Wystarczy przejść się czasem lub nawet przejechać na rowerze przy jelitkowsko-sopockiej promenadzie nadmorskiej. Czasem jest to bardzo ekstremalne doświadczenie - ucieczka w ostatniej chwili przed rozpędzonym rowerzystą... I cóż ... były już tam wypadki. A to tylko 2-3 km odcinek po płaskiej nawierzchni. Wyobrażam sobie jaką prędkość można rozwinąć na asfaltowej drodze jadąc w dół z Owczarni do Oliwy... 40-50-60 km/h... Jaka jest szansa bardzo ciężkiego urazu przy takiej prędkości w zderzeniu ze zwierzęciem lęśnym, psem czy np. dzieckiem, które nagle wyrwie się matce z objęcia? A co może zakażecie tam ruchu pieszego? A może zrobicie ekrany dla torów tylko dla rowerzystów? Jestem przeciwny jakiemukolwiek utwardzaniu tej drogi, oświetlaniu i ingerowaniu w tą piękną historyczną także drogę. Dość Rado Miasta zalewania betonem i asfaltem naszego miasta, dość niszczenia wszystkiego, czego jeszcze nie zniszczyliście. Zostawcie przyrodę w spokoju. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat trąbi się, że woda ma wsiąkać w piasek a nie być odprowadzana asfaltem i betonem. To stąd potem potoki wody po każdym deszczu Jaśkową, Słowackiego czy Czyżewskiego. Przy Słowackiego ratowaliście się bzdurnym i doraźnym pomysłem jakim jest zbiornik retencyjny. Jeszcze bardziej zabetonujcie i zurbanizujcie Trójmiejski Park Krajobrazowy, a potem budujcie przy każdej ulicy zbiorniki retencyjne.
    Nie zaprzeczam, że fajnie jak miasto się rozwija. Nie zaprzeczam, że fajnie żyć wygodnie. Ale najfajniej jest mieć satysfakcję, że nasi potomkowie nie popukają się w głowę za nasze pomysły. I najfajniej mieć nadzieję i satysfakcję, że ochraniamy to co najsłabsze - PRZYRODĘ proszę Państwa.
    Rado Dzielnicy Oliwa! Trzymam kciuki i dziękuję, choć wiem, że trudna droga przed Wami.

    • 28 10

    • puknij sie gumowym młotkiem i to przynajmniej kilka razy glonojadzie:) (3)

      przyroda jest dla wszystkich a nie tylko dla pierdzi stołków co z niej nie korzystają.Za PRLu pełno było takich debilów jak wy Na trawnik nie można było wejść bo pisało "SZANUJ ZIELEŃ" NA ZACHODZIE PRZYRODA JEST DLA LUDZI ZA PRL BYŁA TYLKO DLA PSÓW JAKO SZALET!Na zachodzie parki i trawniki są dla ludzi i piknik na trawie to właśnie od nich pochodzi każdy może sobie zrobić w parku gdzie chce !!W Polsce nadal jest to zabronione!!Takich betonowych półgłówków jak wy powinno sie izolować.Przyroda jest dla ludzi Dla wszystkich mieszkańców a nie kilku oszołomów!! I tak trzymam kciuki by ciemna mniejszość nie decydowała o tym co chce większość mieszkańców Gdańska!!

      • 2 9

      • Traperze... (2)

        Chyba nie rozumiesz co mówisz... Ale masz prawo mieć swój punkt widzenia. Nieciekawie go bronisz i nieciekawie się odzywasz. Dziwne też Twoje argumenty i wnioski. Nikt za komuny ani teraz nie zabrania korzystania z przyrody. Ale cywilizowani ludzie, a tacy są w większości mieszkańcy Gdańska chcieliby poszanowania pewnych praw natury i przyrody. Przyroda odpłaca dobrem za dobro. Korzystam z przyrody od ponad 40 lat i ofiarowuję jej nie mniej niż odbieram. Pewnie tego też nie rozumiesz i nie mam do Ciebie o to pretensji.

        • 6 1

        • (1)

          Mylisz się.
          Nie potrzeba asfaltu żeby się rozpędzić na tej drodze ale szanse na wywrotkę na polnej drodze są większe niż na asfalcie.
          Drogę można poprowadzić tak że nie będzie się można rozpędzić ale potrzeba będzie więcej terenu.

          • 2 1

          • Argument w sumie tak samo nietrafiony jak ten, że jeśli przy drogach nie będzie drzew to i mniej ciężkich wypadków samochodowych.
            Czy niektórzy piszący w ogóle używają swego rozumu i wiedzą o czym piszą???

            • 1 1

    • myślisz że zachowanie status quo cokolwiek pomoże? (2)

      rozwinąć wysoką prędkość można i na rozrytej przez leśników drodze gruntowej. Ba, można nawet to przeżyć bez jednego zadrapania (sprawdzone empirycznie). Woda tam i tak nie wsiąka zbyt głęboko, bo rura kolektora to uniemożliwia. Wody opadowe i tak i tak spływają tam bokiem. Więc o co to halo?

      • 1 4

      • (1)

        a prawa fizyki znasz ? Po asfalcie jedzie się szybciej niż po leśnej drodze

        • 3 1

        • trenuję downhill i wiem, na co można sobie pozwolić

          zjazd do Matemblewa z prędkością 62 km/h można uważać za próbę samobójczą, ale się udał.

          • 1 5

    • Postawią tak jak w sopocie ograniczenia prędkości i progi zwalniające

      • 1 3

    • brawo za elokwentną wypowiedź

      Spieszę z odpowiedzią jaką prędkość można rozwinąć jadąc w dół Kościerskiej. Faktycznie jest to od 35 do 50km/h. Na innych drogach też można taką prędkość rozwinąć. I na każdej z tych dróg trzeba tak samo uważać na zwierzęta, psy, pieszych, samochody i inne przeszkody, a jadąc Kościerską, jesienią lub wiosną, do pracy o szóstej rano nie spodziewam się na niej matki z dzieckiem. Jedyne zagrożenie jakie wisi w powietrzu jest takie, że nie wyrobię zakrętu na tych nierównościach, wpadnę twarzą w śmierdzące błoto ( czego mi jako rowerzyście, życzy tego pewnie zdecydowana większość przeciwników rowerów ) stracę przytomność od uderzenia i smrodu i ocknę się, spóźniony dwie godziny do pracy.
      Chciałbym zaznaczyć, że nie naciskam na asfaltowanie tej drogi i nie jestem zwolennikiem demolowania 30 metrowej szerokości pasa lasu dla zrobienia ścieżki rowerowej, ale jestem za wyrównaniem i względnym utwardzeniem nawierzchni, za uporządkowaniem bezpośredniego sąsiedztwa , które zostało zdewastowane przez pracowników wycinających drzewa, a przede wszystkim jestem za naprawą śmierdzącej kanalizacji, która w obecnym stanie jest największym zagrożeniem dla tego rejonu TPK i dla moich nozdrzy.
      Chyba taka ingerencja w ten rejon nie spowoduje wyginięcia niektórych gatunków roślin i przyspieszenia efektu cieplarnianego.

      • 7 2

  • drugie dno (6)

    to ma na sto procent jakies drugie dno, albo zyjemy w najlepszym miejscu do jazdy rowerem na swiecie. Zeby dla kilku set osob jezdzacych pomiedzy osowa a miastem zrobic sicezke rowerowa w srodu lasu z asfaltu i z oswietleniem. przechodz to moje pojecie. sam jestem zapalonym lesnym rowerzysta, ale tego nie rozumiem. po co asfalt i cala ta ifrastuktora, bo przecierz nie dla nas zwyklych ludzi.
    Kto ma za duzo asfaltu. Przeciez ta droga jest tylko na sezon, jest garstka ludzi kotrzy beda jezdzic tam zima. Czy droga bedzie wtedy odsniezana??? Smieci, ludzie ktorzy beda tam jezdzic na skuterach motorach, nie daj boze samochodami. Niech radni tam sie przejda i zobacza jakie zycie i przyrode zabijaja. To wszystko wyglada tylko tak fajnie w waszych glowach, czy wy tam wogule kiedys byliscie???

    • 19 6

    • Po prostu wygodniej, a ze Tobie ciezko zrozumiec, no coz.. Moze kiedys.. (2)

      Szczegolnie jak sie do pracy jezdzi, a nie rekreacyjnie.

      • 3 6

      • to na spacerowa zapraszam (1)

        a powiedz mi jak juz jestesmy na "ty" czy warto niszczyc przyrode, las kotry jest tu od zawsze dla racji mniejszosci, ilu jest takich jak ty co dojedza do pracy, 50 moze 100, reszta to bedzie calkowcie turystyczne wykorzystanie sciezki. a do takiego moze zostac w takim stanie jak dzis. wynika z tego ze warto zniszczyc cos pieknego, by garstce ludzi bylo lepiej.
        ciekawe jest to jak czlowiek postrzega siebie, wszystko by bylo nam latiwej i wygodniej. w polowie sciezki proponuje postawic stoisko z kielbaskami w sezonie.
        nie lepiej to wszytko zrobic w jednym miejscu czytac przy spacerowj a nie ciac las kolejnymi nitkami asfaltu. Mi sie wydaje ze wiekszosc ludzi nie kuma ze to jest ostoja przyrody z licznymi zwierzetami i roslinami.
        pozdro dla ignorancji

        • 6 3

        • no a jak sie zapatruje Pan na rozkopany las przez tzw Freerajderów?

          no a jak sie zapatruje Pan na rozkopany las przez tzw Freerajderów?
          czy to jest ekologiczne i szanujące las?
          nie koniecznie asfalt ale utwardzona porządną droga dla turystyki rowerowej jak i pieszej

          • 2 0

    • Jazda rowerem stała sie modna jak bieganie wiec pojawili sie niedzielni pseudo rowerzysci (1)

      którzy sie za nich podają .Wsiądzie taki na rowerek od święta i juz się za rowerzystę podpisuje! tak głąby ta droga jest niezbędna bo jest obecnie nieprzejezdna .A dokończenie spacerowej oznaczało by wycinkę masy drzew.I koszty były by 10 razy większe!!Tego nie chcą zrozumieć tylko głąby i co co z rowerem wiele wspólnego nie mają

      • 2 6

      • argumenty takie jak wyżej de fakto są głosem ZA drogą

        bo skoro poza debilami opowiadającymi historie typu `Wsiądzie taki na rowerek od święta...' nie ma innych to znaczy że projekt jest dobry

        • 3 0

    • Radni aż tyle czasu nie mają

      by obchodzić tereny o których decydują.
      Oni wszystko wiedzą najlepiej z ... planów.

      • 2 0

  • Zawalili modernizację ul. Spacerowej, to teraz szukaja innych rozwiązań. (3)

    Pomysł wylesienia 30m pasa TPK i pobudowania asfaltowej drogi podpada pod zgłoszenie do prokuratora faktu popełnienia przestępstwa. To nie rozwój dróg, tylko dewastacja fragmentu cennego przyrodniczo lasu. Na tablicach ustawionych na granicy rezerwatu "Źródliska w Dolinie Ewy" można przeczytać, jakie unikaty tam rosną. Np. górska manna gajowa, która potrzebuje czystej wody. Budowa tej drogi załatwi ją dokumentnie przez deficyt owej wody, która będzie odprowadzana rowami. No cóż, głupków u nas ci nie brak. Najwięcej krzyczą ci, którzy na sozologii zupełnie się nie znają.
    Rowery to zwykła podpucha. Miasto chce poprowadzić tam normalną ulicę.

    • 12 9

    • Asfalt rzuci się na mannę gajową tak jak tobie na mózg? (2)

      • 1 4

      • Chłopie - idz na świeże powietrze, bo bełkoczesz (1)

        • 0 2

        • a to dobre oszołom i pierdzi stołek wysyła innych na powietrze :)

          • 0 3

  • Bzdety

    O czym Wy piszecie ,chyba jesteście z Koleczkowa,bo jeżeli ktoś jest z Oliwy to wie że ul. Kościerska jest drogą asfaltową i kończy się na warsztatach ZOO a dalej do Owczarni to się nazywa dolina Ewy i ta droga jak się nie mylę należy do lasów państwowych.

    • 6 0

  • "Jednak zdaniem Marka Piskorskiego, utwardzenie ul. Kościerskiej nie zaszkodzi przyrodzie, lecz jej pomoże." (1)

    Ul. Kościerska nie zalewa rezerwatu, bo jest położona niżej. Woda nie płynie pod górę sama bez wspomagania. Widzę, że p. Piskorski nie był w tym miejscu. Ul. Kościerska kończy się na wysokości zoo. Dalej wiedzie dukt leśny - droga gruntowa.
    A utwardzenie tej leśnej drogi na pewno nie pomoże przyrodzie, a już wycinka ponad 20 m pasa. To negatywnie wpłynie na mikroklimat doliny i zmniejszy zasoby wody przez melioracje odwadniające oraz podniesienie ciepłoty otoczenia. Wstyd, p. Piskorski!

    • 9 7

    • Przecież nikt nie będzie wycinać 20 czy 30 metrów pasa, przestań kłamać.

      • 6 3

  • Poszperałem trochę w necie na temat wpływu asfaltu na środowisko (3)

    LP w podobnych przypadkach (rezerwaty, obszary chronione) zlecają analizę wpływu wykonania nawierzchni asfaltowej. I te analizy są dostępne.
    I co się okazuje?
    Że nie ma negatywnego wpływu. Co więcej. Na drogach po których poruszają się pojazdy ALP dobra droga pozwala na upłynnienie ruchu a co za tym idzie - zmniejszenie emisji spalin. A przecież Kościerska jest i będzie wykorzystywana jako droga gospodarcza.

    • 6 10

    • Właśnie dzięki tak naiwnym, ufnym ludziom, udało się zabrać kasę z OFE. Gratuluję pomyślunku.

      • 4 5

    • Tak, spaliny z rury wydechowej to samo zdrowie! (1)

      Pewnie nie wiesz, że tam żyją zwierzęta potrzebujące spokoju. Pewnie nie widziałeś ich ścieżek biegnących w poprzek rezerwatu. To co mają się przesiąść na rowery?
      To stwierdzenie jest dostosowane do poziomu merytorycznego wypowiedzi pana szperacza.

      • 2 2

      • Spaliny szkodzą zdrowiu

        Dlatego właśnie Kościerska będzie zamknięta dla ruchu samochodowego tak jak obecnie (pojazdów ALP się nie wyeliminuje i nie ma takiej potrzeby bo jeżdżą tamtędy bardzo rzadko), A dzięki temu rowerzyści przestaną jeździć Spacerową. Będziesz mógł się tym pocieszać stojąc tam rano w korku.

        • 4 1

  • Wyrównać i naprawić smrody będzie ok

    asfaltem połatać dziury w centrum bo jest ich od cholery .

    • 4 2

  • Droga jest, utwardzona (2)

    Zaczyna się koło leśniczówki, tam gdzie jest koniec ścieżki rowerowej. Kończy się przy gospodarstwie na Owczarni, dokładnie tam gdzie jest wylot Kościerskiej. Droga jest utwardzona, zrobiono nowe przepusty, utwardzono skarpy itp. Lepszej drogi dla rowerów chyba nie ma...

    • 4 4

    • dokladnie o tej drodze pisałem

      jej jedyny rozkisly kawalek to 200 w Owczarni od szlabanu do asfaltu na skrzyzowaniu, gdzie kiedys byl spożywczy. to jest Osowa.

      • 0 2

    • To prawda

      no mogliby trochę popracować nad tym pseudo-brukiem (jakieś 500m),
      tuż przed najbardziej stromym fragmentem...
      Ale gdyby w ten sam sposób zrobiono Kościerską to chyba nie byłoby źle?
      Do tego naprawa kolektora żeby nie zalewało lasu i śmierdziało?

      • 1 1

  • :(

    • 0 0

  • Z perspektywy urzędniczego biurka świat potrzebuje asfaltu w lesie.

    Należy zadać sobie pytanie: jakich to matołów wybieramy na radnych?

    • 9 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane