- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (87 opinii)
- 2 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (415 opinii)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (89 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (60 opinii)
- 6 Nocna komunikacja do poprawki (221 opinii)
Kto sprawdzi bilety w pociągach SKM w nowym roku?
Szybka Kolej Miejska szuka firmy, która będzie kontrolować bilety w jej pociągach oraz wstępnie windykować długi pasażerów. Dotychczasowa umowa wygasa pod koniec roku.
Jak przekonują kolejarze, poszukiwania nowej firmy nie są podyktowane złą współpracą z Rewizorem i MKK, ale wygaśnięciem dotychczasowej umowy.
Współpraca z nowymi kontrolerami nie układa się idealnie. Ujawniliśmy to kilka tygodni temu w artykule, w którym opisaliśmy przypadek odstąpienia od wystawienia mandatu po telefonicznej interwencji nieznanej osoby.
Mimo to SKM zarzeka się, że nowy przetarg wynika wyłącznie z tego, że wygasa stara umowa.
- Nie oceniamy źle działań obecnych kontrolerów. Nowy przetarg jest trochę inny. Zmienia się sytuacja na rynku, a tym samym zapisy specyfikacji przetargowej. Firma, która przedstawi najlepszą ofertę, zajmie się nie tylko kontrolą, ale też tzw. miękką windykacją - wyjaśnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży PKP SKM w Trójmieście.
Czytaj też: Renoma w PKM-ce, ale w nowej, zaskakującej roli
Czym jest miękka windykacja? To działania, które mają zmusić pasażera "na gapę" do zapłaty mandatu w terminie trzech miesięcy od jego wystawienia. Mogą to być m.in. wezwania do zapłaty, różnego rodzaju ponaglenia itp. (SKM nie definiuje konkretnych rozwiązań, zastrzega jedynie, by były zgodne z prawem).
Po tym okresie sprawa należności ma być kierowana do sądu.
Dotychczas windykacją długów zajmowała się we własnym zakresie SKM. Wprowadzenie nowych dowodów bez meldunku utrudniło jednak całą procedurę, ponieważ pasażerowie "na gapę", którzy mają nowe dowody, często kłamią podając fałszywe adresy zameldowania. W takich sytuacjach SKM zwraca się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o udostępnienie miejsca zamieszkania (zameldowania) na podstawie numeru PESEL. To jednak przedłuża procedurę i wymaga uiszczenia opłaty skarbowej.
Zgodnie z zapisami przetargu, teraz z tym problemem będzie musiał się zmierzyć najlepszy oferent.
O wyborze firmy zdecyduje przede wszystkim (95 proc.) wysokość wynagrodzenia od 100 zł z wyegzekwowanego mandatu (im niższe, tym lepiej) oraz liczba osób wykonujących obowiązki kontrolera biletów, zatrudnionych na umowę o pracę w pełnym wymiarze (5 proc.).
Dodatkowo, wykonawca będzie zyski czerpał m.in. z roboczogodzin wykonanych kontroli zgodnie z przyjętym harmonogramem (25 zł netto/godzina, minimum 6 tys. roboczogodzin miesięcznie), czy liczby wezwań do zapłaty (5 zł netto za szt., nie więcej niż 6 tys. wezwań miesięcznie).
Wykonawca zadania musi jednak liczyć się z bogatym wachlarzem kar. Największe dotyczą oczywiście rozwiązania umowy (500 tys. zł) oraz niewypełnienia harmonogramu prac kontrolerów (40 tys. zł).
Sporo wykonawcę będzie też kosztowało zamknięcie punktu obsługi reklamacji w godzinach pracy, bez wcześniejszej konsultacji z SKM-ką (10 tys. zł) oraz praca kontrolera pod wpływem alkoholu lub środków odurzających (również 10 tys. zł).
Umowa z firmą kontrolerską zostanie podpisania na 12 miesięcy (nie wcześniej niż od 1 stycznia 2016 r.) z prawem opcji przedłużenia trwania umowy na kolejne 24 miesiące.
Przetarg obejmuje kontrolę biletów na wszystkich istniejących i planowanych do uruchomienia odcinkach: Tczew-Trójmiasto-Lębork-Słupsk-Ustka oraz Pomorską Kolej Metropolitalną na trasie do Kartuz i Kościerzyny.
Miejsca
Opinie (101) 3 zablokowane
-
2015-10-30 12:04
Z rozrzewnieniem wspominam czasy ...
... gdy kontrolował bilety konduktor w mundurze.
Był oficjalny, konkretny ale i miły zarazem.
Ludzie mieli do niego szacunek, a teraz ...
... teraz przyłazi łysy łapserdak w bojówkach z wyświechtanym identyfikatorem ... i wyświechtanym sposobem bycia.- 1 0
-
2015-10-30 20:29
xxx (1)
Dziwi mnie ,że jeśli firma się wywiązuje ,to ogłaszają przetarg,zamiast przedłużyć umowę .Taki przetargi ,to celowe działanie na psychikę osób zatrudnionych.Wygrają czy przegrają?zatrudnią ? nie zatrudnią,ciągłe stresy a przecież tam pracują ludzie mający rodziny.Myślę,że ci z Rewizora okazali się bardziej kulturalni niż Renomy i tak powinno zostać.
- 1 1
-
2015-11-03 17:40
raczej nie
Firma R nie wywiązuje się tak jak powinna
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.