- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 2 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (58 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (60 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (55 opinii)
- 5 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (314 opinii)
- 6 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (9 opinii)
Łańcuchy pomogą pechowcom u ujścia przekopu Wisły
Miało być ich osiem, ale ostatecznie zamontowano aż 22 łańcuchy i cztery koła ratunkowe. Umieszczono je na obu kierownicach ujścia przekopu Wisły . Mają pomóc nieuważnym spacerowiczom, dla których spacer po mokrych konstrukcjach zakończył się upadkiem do wody. W zeszłym roku przydarzyło się to 22 osobom, a dwojga młodych ludzi nie udało się uratować.
Gdy problem opisaliśmy w marcu, dyrektor RZGW zadeklarował zamontowanie tam jedynie ośmiu łańcuchów, a kołach ratunkowych nie było nawet mowy, w obawie że szybko znikną. Na szczęście zmieniono zdanie, a zamontowane właśnie żółte łańcuchy mają pomóc tym, którzy tam wpadną do wody, wydostać się się po śliskiej i stromej konstrukcji. Dzięki temu ma tam być bezpieczniej.
Problem w tym, że obie kilkusetmetrowe kierownice Wisły to betonowe konstrukcje techniczne, mające za zadanie wyprowadzenie wgłąb zatoki wód i lodu i obowiązuje na nie zakaz wstępu. Umieszczone są tam znaki pionowe i poziome, ale są one notorycznie ignorowane przez chcących zobaczyć miejsce gdzie Wisła wpada do morza.
Stały się one szczególnie atrakcyjne po tym jak w ostatnich latach przeszły gruntowny remont. Ornitolodzy ze stowarzyszenia Kuling, którzy w okresie lęgowym zajmują się ptakami wodnymi i edukacja w pobliskim rezerwacie Mewia Łacha, przy okazji przyrodniczych patroli, w zeszłym roku pomagali wydostać się tam z wody ponad 20 osobom. Lecz w maju zeszłego roku doszło tam do tragedii, dwojga młodych ludzi nie udało się uratować w rwącym nurcie.
Ornitolodzy od 1 maja do września, ponownie zaczynają dyżury w rezerwacie, jednak zastrzegają że nie po to tam są, aby wyławiać ludzi z wody. Nie mają też ani przeszkolenia z ratownictwa wodnego, ani nie otrzymują żadnego wsparcia przy tego typu zdarzeniach. Poza 20 osobami które wyciągnęli w zeszłym roku, można przypuszczać, że takich przypadków było więcej.
Czy w takim razie poza łańcuchami i kołami ratowniczymi, planowane są jeszcze inne działania?
- Będziemy monitorować sytuację przy ujściu, będziemy sprawdzać co tam się dzieje, czy ten zamontowany sprzęt nie jest zdewastowany i jak się on przyjmie w środowisku. Nie planujemy żadnych dodatkowych akcji informacyjnych, czy specjalnych kampanii, przynajmniej na dzisiaj nie ma takiego planu - wyjaśnia Pinkiewicz.
RZGW podkreślało już wcześniej, że ewentualne ogrodzenie tego terenu lub montaż barierek, nie wchodzi w grę, tego typu rzeczy zimą zniszczy napierająca kra.
Zarząd poprosił w zeszłym roku o częstsze monitowanie tego terenu przez straż miejską i policję. Miejsce to na początku kwietnia odwiedziły patrole straży miejskiej, którzy rozmawiali ze spacerowiczami i informowali ich o zagrożeniu. Kilka razy funkcjonariusze musieli prosić niezdyscyplinowanych o opuszczenie betonowego nabrzeża i powrót na wyznaczoną trasę. Nie wykluczone, że w nadchodzący długi weekend pojawią się tam kolejne patrole.
Miejsca
Opinie (101) 2 zablokowane
-
2017-04-27 07:06
kary (3)
Wysokie mandaty,dlaczego później trzeba ratować bezmyślnych idiotów.Polak przekorny,przepisy są po to ,by je łamać...
- 76 26
-
2017-04-27 15:41
a czemu trzeba ratować kierowców którzy nie chcieli nauczyć się porządnie prowadzić
- 0 1
-
2017-04-27 15:00
jestem na tak , jak ktoś nie ma rozumu to niech płaci za głupotę , jak idiota bawi się w fałszywy alarm bombowy to potem ponosi koszta akcji , wychodzenie w góry przy śnieżycy jak i chodzenie po śliskim falochronie to ten sam poziom debilizmu więc powinien też być tak traktowany - zwrot kosztów akcji ratowniczej
- 4 1
-
2017-04-27 11:15
Selekcja naturalna jakoś musi usuwać wadliwe geny z puli :)
- 1 1
-
2017-04-27 14:54
Kiedy sprawę zbada prokurator.
Złamano przepisy obowiązujące przy budowlach hydrotechnicznych. Nikt nie poniósł konsekwencji. Nie chodzi tu o spacerowiczów. Chodzi o prawo budowlane.
- 1 4
-
2017-04-27 10:23
Tak proste rozwiazanie na etapie projektu moglo ocalic wielu ludziom zycie (1)
Dopiero po smierci 2 ludzi ktos poszedl po rozum do glowy.
- 2 5
-
2017-04-27 14:51
ci idioci co przeskoczyli płot i potem wpadli do wody rozumu niemili podobnie do ciebie
- 3 0
-
2017-04-27 11:41
Te łańcuchy powinny mieć czujnik ruchu i lać tych co tam wchodzą. (1)
- 12 1
-
2017-04-27 14:49
powinny byc pod pradem i ogrodzenie podobnie :)
- 1 1
-
2017-04-27 14:00
A kto pomoże pechowcom, którzy trafili piątkę w totka zamiast szóstki?
- 5 0
-
2017-04-27 07:56
(5)
Ale kto im karze tam iść? Wchodzenie na słupy energetyczne też nie jest zabezpieczone łańcuchami a jednak na nie nikt nie włazi. Postawić znak że wchodzisz na własną odpowiedzialność i czekać na spełnienie teorii Darwina o selekcji naturalnej nieprzystosowanych organizmów.
- 54 10
-
2017-04-27 08:15
(4)
Ciebie bozia gimbusie juz pokarała.
- 3 16
-
2017-04-27 11:18
(1)
Bozia = potocznie Bóg
bozia = potocznie medalik, krzyżyk, obrazek z wizerunkiem Chrystusa itp- 3 1
-
2017-04-27 13:54
Boga w to nie mieszajcie, nie ma wpływu na głupotę ludzką.
- 2 0
-
2017-04-27 08:27
(1)
O i mamy pierwszy przykład. Byłeś tam na spacerku? Przyznaj sie:)
- 5 2
-
2017-04-27 09:48
chyba nie zrozumiałeś jego uwagi
karze = karać
każe = kazać- 3 0
-
2017-04-27 12:11
Dla Polaka "nie wolno" to "można, ale z trudnościami". Co za naród.
- 2 1
-
2017-04-27 11:39
Lancuchy pomoga
Bedzie mozna je sobie zarzucic na szyje
- 1 0
-
2017-04-27 11:15
Patrząc na zdjęcia
I przeskakiwanie tych idiotów przez ogrodzenie to tańszym sposobem byłoby dołożenie drutu kolczastego na górze i po problemie
- 8 2
-
2017-04-27 10:35
Teraz to dopiero dekle będą tam łazić.
Skoro zakaz wejścia to zakaz. A jak kto wejdzie to jego sprawa czy sie utopi.
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.