- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (215 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (61 opinii)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (154 opinie)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (74 opinie)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (133 opinie)
- 6 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (147 opinii)
Linie postoju blokują wyjazd z garażu. Problem nierozwiązany od ponad pół roku
Od ponad pół roku mieszkańcy budynku przy ul. Inżynierskiej w Orłowie mają problem z wyjazdem z garażu. - Na wysokości naszego wyjazdu, miasto stworzyło miejsce postojowe. To skandal, że przez miesiące nikt z urzędników nie potrafi naprawić tego błędu - opowiada pani Beata.
Zadanie wykonali tak, że mieszkańcy budynku mają problem z wyjazdem z podziemnego garażu. Parkujące samochody blokują go bowiem. I to legalnie, bo urzędnicy wymalowali tam miejsca postojowe.
- Trzecia sobota z rzędu jest taka, że własnym samochodem nie wyjechałam z własnego garażu na umówiona wizytę u lekarza. Prowadzę z Zarządem Dróg i Zieleni w Gdyni korespondencję, wysyłane są zapytania, co w tej sprawie zrobiono i nie utrzymuje żadnej odpowiedzi - wyjaśnia pani Beata.
Strażnicy miejscy ani policja nie mogą nic zrobić
Dodaje, że nie pomagają strażnicy miejscy, którzy tłumaczą, że auta stoją na wyznaczonych miejscach postojowych.
- Trzeba czekać aż kierowca, który zaparkował, przyjdzie i odjedzie - opowiada pani Beata.
Ręce rozkładają też policjanci, którzy - jak mówi pani Beata - próbują nakłonić ZDiZ do działań poprzez pisma wysyłane przez dzielnicowego.
Jak mówi, zwykle nie podnosi podobnych kwestii na forum, ale po dziewięciu miesiącach próśb, czara goryczy przelała się. Swoje problemy opisała w poście na jednej z gdyńskich grup na Facebooku.
Emocjonalne reakcje na portalu społecznościowym
O dalsze działania pytała m.in. Michała Gucia, wiceprezydenta Gdyni, który od kilku miesięcy prowadzi oficjalny profil na FB.
Adresat pytania odesłał ją do... Marka Łucyka.
- Podpowiadam, że zamiast pisać na FB, lepiej byłoby zwrócić się do osoby, której podlega ZDiZ czyli wiceprezydenta Marka Łucyka - odpowiedział Michał Guć.
Po negatywnych reakcjach innych osób, tłumaczył swój wpis faktem, że nie jest adresatem pytania.
Emocje udzieliły się także pani Beacie. Po wpisie wiceprezydenta Gucia, na dowód swojej bezradności i braku działań ZDiZ, umieściła zdjęcia prowadzonej przez nią, jak i administratora budynku korespondencji z Zarządem Dróg i Zieleni w sprawie zmiany oznakowania. Pisma wysyłają od jesieni.
- Nic z niej wynika, a nasze prośby o zmiany są po prostu ignorowane. Czy tak powinno wyglądać zarządzenie miastem, gdzie udaje się, że nie ma trudnych spraw? Wystarczyłoby zacząć działać, a interwencje można chyba przekazać w gronie wiceprezydentów? - wskazuje w rozmowie telefonicznej pani Beata.
ZDiZ: sprawa jest w toku
Wśród zaprezentowanej na FB korespondencji widnieje też odpowiedź wysłana do administratora budynku przez Karola Kozaka, kierownika działu płatnego parkowania w Gdyni, który jest nadzorowany przez Marka Łucyka, zresztą jak cały ZDiZ.
W piśmie datowanym na 12 kwietnia tłumaczy, że proces przeciągają procedury regulowane przez ministerstwo infrastruktury. Zapewnia, że sprawa jest w toku.
- Aktualnie przygotowana została korekta stałej organizacji ruchu, która podlegać będzie zatwierdzeniu m.in. przez Wydział Inwestycji Urzędu Miasta w Gdyni. Korekta zawiera wraz z innymi elementami likwidację oznakowania poziomego P-19 "linia wyznaczająca pas postojowy" o długości 7 metrów przed posesją przy ul. Inżynierskiej 25. Po zatwierdzeniu zmiana oznakowania zostanie niezwłocznie wykonana w terenie - informuje Karol Kozak.
Pachołki kupione przez mieszkankę
Co na to pani Beata?
- Okazuje się, że ZDiZ przez pół roku nic nie zrobił, nie podaje terminu wykonania prac i zasłania się koniecznością zatwierdzenia projektu przez... Urząd Miasta Gdyni- opowiada.
W akcie desperacji... kupiła pachołki. Ustawione na feralnym miejscu postojowym mają zablokować parkowanie.
- Kosztowały wraz z taśmą blisko 250 zł. Mam fakturę, może miasto będzie skłonne zapłacić tę kwotę. Wygląda na to, że to jedyne rozwiązanie sytuacji przy prezentowanym podejściu urzędników - rozkłada ręce.
Miejsca
Opinie (214) 10 zablokowanych
-
2022-04-27 13:23
Szanowni
To weźcie farbę i sami wymalujcie i koniec, chwila pracy i gotowe. Zamalować 3-4 linie po lewej, dać dwie prostopadłe do chodnika i gotowe. Szybka nocna akcja, nie zdążą was złapać.
- 17 6
-
2022-04-27 13:22
Niech Łucyk z ZDiZ
zlecą przygotowanie wizualizacji za pół miliona.
- 46 1
-
2022-04-27 13:19
Czy urzędnicy są tak głupi,czy bezmyślni
Panie Prezydencie,a może Pan zapanuje nad urzednikami
- 26 3
-
2022-04-27 13:18
Wolałbym zamalować i wymalować nowe samemu niż kupować słupki...
- 17 3
-
2022-04-27 13:17
brawo urzędnicy! ten kto to wymyślił jeszcze premie za to pewnie dostał
- 20 0
-
2022-04-27 13:11
lepiej wymalować niecenzuralny napis
kierowany do Kucyka, najlepiej farbą drogową - przyjadą w mig usunąć wraz z liniami
- 77 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.