• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto zabiera głos w sprawie nielegalnej wycinki drzew

Ewelina Oleksy
15 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sprawa wycinki w parku Steffensów umorzona

Nie milkną głosy oburzenia w sprawie wycinki stuletnich drzew w parku SteffensówMapka. W poniedziałek, 15.03, swoje stanowisko przedstawiły władze Gdańska oraz spółka, która zleciła prace. - Staliśmy się ofiarą braku należytej wymiany informacji - mówią przedstawiciele dewelopera. Miasto twierdzi, że informacja była, a inwestor nie dostosował się do przepisów dotyczących ochrony parku. Urzędnicy wszczynają postępowanie, którego efektem może być nałożenie na inwestora 75 tys. zł kary. Wyjaśnieniem sprawy zajmie się też prokuratura.



Przekonują cię wyjaśnienia miasta i inwestora?

Dziesięć stuletnich drzew w parku Steffensów wycięto w sobotę. Dalszą wycinkę powstrzymała policja, którą zaalarmował pomorski wojewódzki konserwator zabytków.

Prace prowadzono na zlecenie dewelopera, który ma tam budować prywatny akademik i niewielki biurowiec.

Drwale zasłaniali się pozwoleniem władz Gdańska na wycinkę. Jak jednak podkreślił konserwator - była ona nielegalna - bo park Steffensów od połowy ubiegłego roku objęty jest procedurą wpisu do rejestru zabytków.

- A to z mocy prawa całkowicie wstrzymuje wszelkie prace, także budowlane, ziemne i związane z przekształceniami zieleni na obszarze objętym wpisem. Oznacza to także, że wszelkie wcześniejsze zezwolenia budowlane nie mogą podlegać realizacji aż do czasu, gdy decyzja wojewódzkiego konserwatora zabytków w sprawie wpisu do rejestru zostanie podjęta - tłumaczył Igor Strzok, pomorski konserwator zabytków. - Już sam fakt rozpoczęcia takich prac w sobotę wydaje się mocno podejrzany, ponieważ w tym dniu jakakolwiek reakcja administracji państwowej jest w oczywisty sposób utrudniona - zaznaczał.

Parki i skwery w Trójmieście



  • Wycinki 10 stuletnich drzew dokonano w sobotę.
  • Zniszczeniu uległ historyczny szpaler starodrzewu na granicy pomiędzy parkiem Steffensów a dawnymi cmentarzami.
  • Zniszczeniu uległ historyczny szpaler starodrzewu na granicy pomiędzy parkiem Steffensów a dawnymi cmentarzami.
O sprawie została już powiadomiona prokuratura.

- W poniedziałek konserwator składał zeznania na policji. Przeprowadziliśmy wizję terenową, będzie też formalna kontrola - zapowiada Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków.
Także w poniedziałek o godz. 11 konferencję prasową w miejscu wycinki zorganizował poseł PiS Kacper Płażyński, któremu towarzyszyli miejscy radni.

"Prezydent schowała głowę w piasek"



- W sobotę doszło tutaj do wycinki zdrowych drzew, dowody są za naszymi plecami. Nie byłoby w tym nic skandalicznego, gdyby wycinka dokonała się zgodnie z prawem, ale tak nie było. To teren objęty wszelką ochroną. W Gdańsku polityka przestrzenna to polityka realizacji interesów deweloperów, ona szkodzi mieszkańcom Gdańska. Drwale zasłaniali się decyzją udzieloną przez prezydent Gdańska. Dlatego wystosowałem pismo do pani prezydent, żeby odpowiedziała, co tu się wydarzyło, czy udzieliła zgody, czy konsultowała to z inwestorem. Prezydent schowała głowę w piasek, a my zasługujemy na konkretne odpowiedzi - mówił Płażyński.
Przedstawiciele gdańskiego PiS zorganizowali w poniedziałek konferencję w miejscu wycinki. Apelowali do prezydent o wyjaśnienia. Przedstawiciele gdańskiego PiS zorganizowali w poniedziałek konferencję w miejscu wycinki. Apelowali do prezydent o wyjaśnienia.
Jak podkreślał radny Przemysław Majewski, plan zagospodarowania dla tego terenu przewidywał zabudowę, natomiast nie przewidywał wycinki drzew w tym miejscu.

- W ostatnim czasie mamy w Gdańsku do czynienia ze zlotem drwali, a wycinka na tym terenie jest wycinką wyjątkowo zuchwałą - stwierdził.
Czytaj też: Wycinka kolejnych drzew w śródmieściu Gdańska

Już po zakończeniu konferencji prasowej radny Majewski opublikował w mediach społecznościowych skan urzędowego dokumentu z lutego, w którym prezydent miasta wydaje zgodę na wycinkę 11 drzew w parku Steffensów.

Miejska zgoda na wycinkę drzew podpisana w lutym



Taki dokument opublikował w mediach społecznościowych radny Przemysław Majewski. Taki dokument opublikował w mediach społecznościowych radny Przemysław Majewski.
- Prezydent Aleksandra Dulkiewicz szybko zapomniała, że miesiąc temu wydała zgodę deweloperowi na wycinkę 11 drzew w parku Steffensów i uzyskanie tym samym dla miasta 24 200 zł! Dokument ujawnił poseł Kacper Płażyński. Teraz prezydent chce nakładać 75 000 zł kary na dewelopera, któremu w lutym udzieliła zgody na wycinkę. Wyciętych drzew nie przywróci żadna kara, a nieudolność władzy poraża - skomentował Majewski.
Miasto mogło wydać taką decyzję, ale zgodnie z prawem pozwolenie to i tak było niewykonywalne i inwestor nie mógł na jego podstawie wycinać drzew. Wszystko w związku z rozpoczętą przez konserwatora procedurą wpisu terenu do rejestru zabytków.

Fala oburzenia



Sobotnia informacja konserwatora o wycince wywołała falę oburzenia wśród mieszkańców. "Skandal!", "barbarzyństwo", "bezprawie", "nóż się w kieszeni otwiera" - to tylko niektóre z komentarzy, jakie pojawiły się pod postem konserwatora zamieszczonym na Facebooku.

- W tym parku na ustanowienie pomnikami przyrody zgłosiłam około 30 drzew. Niektóre czekają ponad rok na postępy w procedurze. Ale jak widać, piłom i bezczelności ludzkiej nawet instancja konserwatora nie zapobiegnie. Stało się nieodwracalne - napisała Monika Mazurowska, przewodnicząca zarządu dzielnicy Aniołki.

Inwestor: "padliśmy ofiarą braku należytej wymiany informacji"



W poniedziałek oświadczenie w sprawie wycinki wydała spółka Silver Rock One, która zleciła wycinkę drzew.

  • Robotnicy wycinający drzewa zasłaniali się pozwoleniem władz Gdańska.
  • Na miejscu pojawiła się policja, która ją wstrzymała. Mundurowi powiadomili też prokuraturę.
  • Działka należy do dewelopera, który ma tam budować akademik i biurowiec.
Spółka Silver Rock One sp. z o.o. informuje, że złożyła wniosek o wydanie zezwolenia na usunięcie drzew do organu właściwego ze względu na miejsce położenia nieruchomości.

- Przed wydaniem decyzji przeprowadzono oględziny, a następnie sporządzono szczegółową inwentaryzację i ocenę stanu wszystkich drzew, z których dwa były obumarłe, w wyniku czego na koniec lutego 2021 r. Urząd Miasta Gdańska wydał zezwolenie na ich usunięcie. Spółka, zlecając wycinkę, działała w zaufaniu do organów administracyjnych i pozostawała w uzasadnionym przekonaniu, że procedura wydania zezwolenia uwzględniała fakt uprzedniego wszczęcia postępowania przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, a tym samym, że jest ona dozwolona. W innym wypadku decyzja nie powinna zostać udzielona - informuje Paulina Osypiuk z Biura Collegia by Silver Rock. - Co istotne, po otrzymaniu zawiadomienia z PWKZ prace związane z wycinką zostały niezwłocznie wstrzymane. W uzasadnionej ocenie Spółki stała się ona obecnie ofiarą braku należytej wymiany informacji pomiędzy właściwymi organami administracji publicznej - podkreśliła.

Miasto odniosło się do sprawy jako ostatnie



Urząd Miejski w Gdańsku długo milczał, bo głos w sprawie kontrowersyjnej wycinki w parku Steffensów zabrał dopiero po godz. 13 w poniedziałek.

W oświadczeniu rozesłanym do mediów czytamy, że "inwestor nie zastosował się do przepisów związanych z procedurą wpisania parku Steffensów do rejestru zabytków i prowadził roboty bez odpowiednich pozwoleń".

- W trybie natychmiastowym prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wstrzymała decyzję o zgodzie na wycinkę drzew. Jednocześnie wszczęto postępowanie, w razie nieprawidłowości na inwestora zostanie nałożona kara. Miasto analizuje sprawę pod kątem zgłoszenia do prokuratury. Prezydent powołała także komitet wykonawczy, który będzie rozpatrywał wszystkie zgody na wycinkę drzew - informuje referat prasowy Urzędu Miasta Gdańska.
Zniszczeniu uległ historyczny szpaler starodrzewu na granicy pomiędzy parkiem Steffensów a dawnymi cmentarzami. Zniszczeniu uległ historyczny szpaler starodrzewu na granicy pomiędzy parkiem Steffensów a dawnymi cmentarzami.
Miasto zapowiada, że ponownie zweryfikuje działania inwestora i podejmie ewentualną decyzję o nałożeniu kary oraz skierowaniu do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.

"Sprawdzamy możliwość nałożenia kary na inwestora"



- W parku Steffensów doszło do nielegalnej wycinki drzew. Inwestor nie zastosował się do przepisów związanych z procedurą wpisania parku do rejestru zabytków i prowadził roboty bez odpowiednich pozwoleń. Pozostajemy w kontakcie z pomorskim wojewódzkim konserwatorem zabytków. W tej chwili sprawdzamy możliwość nałożenia na inwestora kary, która może wynieść nawet 75 tys. zł na podstawie nowelizacji ustawy o ochronie przyrody - wskazuje prezydent Aleksandra Dulkiewicz. - Rozważamy skierowanie sprawy do prokuratury. Zdecydowałam także o powołaniu komitetu wykonawczego, na czele którego stanie Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. klimatu i przedsiębiorczości. Komitet będzie analizował wszystkie decyzje w mieście dotyczące pozwolenia na wycinkę drzew.

Wszystko o drzewach w Trójmieście



Miasto stoi na stanowisku, że inwestor miał obowiązek powstrzymania się od prac i dostał w tej sprawie odpowiednią informację.

6 czerwca 2020 r. PWKZ wszczął postępowanie o wpis do rejestru zabytków parku im. Steffensów, rozszerzając chroniony teren o działki inwestora.

- W związku z wszczęciem postępowania o wpis przez PKWZ inwestor został poinformowany, że "zabrania się prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych i podejmowania innych działań, które mogłyby prowadzić do naruszenia substancji lub zmiany wyglądu zabytku" - wskazują urzędnicy. - Ustawa o ochronie zabytków nie wstrzymuje konieczności wydawania decyzji administracyjnych, natomiast nakłada na inwestora obowiązek wstrzymania się od prowadzenia robót bez odpowiednich pozwoleń. A zatem Wydziały Środowiska i Architektury musiały procedować zgodnie z zasadami, niezależnie od decyzji PKWZ o rozpoczęciu procedury wpisu, natomiast inwestor i tak nie mógł rozpocząć jakichkolwiek prac. Wcześniej inwestor wystąpił z wnioskiem o możliwość prowadzenia badań archeologicznych. Otrzymał zgodę na takie prace od PWKZ na terenie, na którym znajdują się wycięte drzewa.
Inwestor wskazuje z kolei, że postępowanie konserwatora z 6 czerwca 2020 r. zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego w sprawie szczególnie skomplikowanej powinno się zakończyć nie później niż w ciągu dwóch miesięcy.

- Pomimo upływu dziewięciu miesięcy procedura się nie zakończyła, a spółka nie otrzymała od konserwatora nawet zawiadomienia o nowym terminie załatwienia sprawy, co jest wymagane zgodnie z art. 36 § 1 i 2 k.p.a. - podaje Paulina Osypiuk z Biura Collegia by Silver Rock.
Quiz Parki w Trójmieście Średni wynik 56%

Parki w Trójmieście

Rozpocznij quiz

Miejsca

Opinie (967) ponad 100 zablokowanych

  • Kara dla Dulkiewicz (2)

    Karę za wycinkę powinna zapłacić prezydent Dulkiewicz z własnej kieszeni bo doskonale wiedziała,że jej zgoda na wycinke to wpuszczenie na mine firmy z racji zakazu przeprowadzania na tej działce jakichkolwiek prac jest nie do zrealizowania legalnie.Wydała zgode na wycinke,która z mocy prawa jest tam zakazana.

    • 13 2

    • Pojecią nie masz o sprawie (1)

      ale się mądrzysz synku.

      • 0 1

      • Buda Boilku

        • 0 0

  • I co teraz Ola zrobi? Jak myslicie (1)

    • 6 1

    • nic albo cofnie wydaną przez siebie deyzję

      administracyjną, po fakcie

      • 0 0

  • kacper już bije pianę (1)

    Gdańszczanie mają dość tego nieudacznika. Pokazali mu to podczas wyborów

    • 7 33

    • podczas tych wyborów, podczas których nie startował? aaaa no to masz racje, pokazali mu...

      • 0 0

  • Rażące to jest to, że wycinka odbywa się w okresie lęgowym.

    Prace związane z wycinką drzew z mocy prawa powinny odbywać się między 16 października i ostatnim dniem lutego.
    Co do władz Gdańska - teraz sobie grabią takimi głupimi decyzjami, a za kilka lat będzie lament, że jak to pisior rządzi Gdańskiem. No tak to, spieprzyliście jak Tusk z PO i teraz macie.

    • 3 4

  • Czyli konserwator wszczyna postępowanie i następnie przewleka przez 9 miesięcy ! (3)

    postępowanie konserwatora z 6 czerwca 2020 r. zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego w sprawie szczególnie skomplikowanej powinno się zakończyć nie później niż w ciągu dwóch miesięcy.

    - Pomimo upływu dziewięciu miesięcy procedura się nie zakończyła, a spółka nie otrzymała od konserwatora nawet zawiadomienia o nowym terminie załatwienia sprawy, co jest wymagane zgodnie z art. 36 § 1 i 2 k.p.a. - podaje Paulina Osypiuk z Biura Collegia by Silver Rock.

    • 13 20

    • Dokładnie (1)

      i jeszcze:
      Ustawa o ochronie zabytków nie wstrzymuje konieczności wydawania decyzji administracyjnych, natomiast nakłada na inwestora obowiązek wstrzymania się od prowadzenia robót bez odpowiednich pozwoleń.
      No i dostał pozwolenie na wycinkę... przecież wstrzymał się z wycinką do uzyskania odpowiedniego pozwolenia.
      Nie wiem o co afera.

      Dodatkowo Park Steffensów niszczał odkąd pamiętam... Nic się tam nie dzieje, nikt o niego zbytnio nie dba ani nikt tam nie chodzi.

      • 0 1

      • i o to chodzi...zniszczyc zapomniec sprzedac zarobic...

        • 0 0

    • Konserwator to porażka

      Jeśli chodzi o czas w jakim wydaje decyzje

      • 1 0

  • Ludzie to jest 10 drzew! (2)

    Co wy z tymi karami, więzieniami i całym tym oburzeniem?!
    Prywatny teren - prywatne drzewa - prywatna sprawa. Nic nikomu do tego co robię u siebie na działce. Oburzenie powinny wzbudzać takie totalitarne państwo/przepisy, które wymagają zgód by na własnym terenie coś robić typu budowa lub wycinka drzewa!!!

    • 2 17

    • a może jednak nie jest to prywatna sprawa? (1)

      • 0 1

      • A nie jest? Bo?

        • 0 0

  • Pełowskie samorzady i lody jak....

    Gdzie jest rusin? Jakoś nie protestuje, zieloni, greenpeace? Jaka cisza wszyscy nabrali wody i milczą. Jednym wolno wycinać zabytkowe drzewa, drugim ratując puszczę nie wolno.

    • 8 3

  • Macie takiego prezydenta Gdańska jakiego wybraliście sami.

    Pretensje kierujcie nie do investora ale do siebie samych.

    • 3 3

  • Co sie przejmujecie (1)

    za kilka lat bedzie uroczyste otwarcie tego co wybuduja.Prezydent Gdanska bedzie tam a i biskup pokropi.My mozemy sobie tylko popisac.

    • 5 1

    • Za Po tak na pewno będzie...

      • 1 0

  • śmiech rozpaczy

    co to za cwaniactwo???? dulkiewicz wydała zgodę wbrew prawu i teraz będzie karała i nasyłała prokuraturę na zleceniodawcę. coś tu jest nie tak. do zwolnienia to kombinatorstwo.

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane