• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Motocykliści narzekają na Tristar. Jest problem z pętlami indukcyjnymi

Maciej Naskręt
8 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zdaniem urzędników pętle indukcyjne powinny wykrywać nawet rower. Motocykliści przekonują, że nie zawsze tak jest, nawet w przypadku ich pojazdów. Zdaniem urzędników pętle indukcyjne powinny wykrywać nawet rower. Motocykliści przekonują, że nie zawsze tak jest, nawet w przypadku ich pojazdów.

Motocykliści narzekają na część pętli indukcyjnych zainstalowanych przed skrzyżowaniami w ramach systemu Tristar. Urządzenie nie wykrywa ich pojazdów, w efekcie tkwią dłużej na czerwonym świetle. Urzędnicy zapewniają, że pętle działają doskonale i w razie kłopotów zalecają motocyklistom podjechanie do linii zatrzymania. Na dodatkowe detektory nie ma na razie szans.



Pętla indukcyjna na skrzyżowaniu przed Zieleniakiem. Pętla indukcyjna na skrzyżowaniu przed Zieleniakiem.
Na terenie Trójmiasta w ramach budowy systemu inteligentnego sterowania ruchem - Tristar - pojawia się coraz więcej skrzyżowań z sygnalizacją świetlną wyposażonych w pętle indukcyjne. Jadąc samochodem wszystko funkcjonuje zazwyczaj prawidłowo, ale już w przypadku motocykla, nie zawsze ten system działa.

- Dotąd myślałem, że wystarczy najechać na "nacięcia" w asfalcie, które sugerowały ułożenie w tych miejscach elementów systemu. Jednakże dzisiaj przyszło mi czekać kilka zmian świateł na lewoskręcie na ul. Spacerowej w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska w kierunku ZOO, a także na lewoskręcie na ul. Wiśniewskiego w Gdyni w kierunku ul. Energetyków. zobacz na mapie Gdyni Dopóki nie stanęły za mną samochody, miałem cały czas czerwone światło. Podejrzewam, że taka sama sytuacja może występować na innych skrzyżowaniach - opowiada pan Adam, nasz czytelnik.

- Może warto byłoby oznaczyć dokładnie miejsce usytuowania pętli na skrzyżowaniach lub chociaż wyjaśnić, w którym miejscu trzeba stanąć, by uruchomić czujki. Dojeżdżanie do linii nie pomaga. Może trzeba zwiększyć ich czułość, żeby obejmowały też mniejsze niż samochody pojazdy - dodaje czytelnik.

Zakres systemu Tristar w Gdańsku.

Pętle działają bez zastrzeżeń

Zaznaczmy, że nowe pętle indukcyjne montowane w ramach Tristara są to przewody zatopione w jezdni. Miejsce, w którym zostały umieszczone oznacza się czarnym lepiszczem. Zazwyczaj pętle indukcyjne umieszczone w jezdni mają kształt prostokątny lub ukośny. Znajdują się one często w dwóch miejscach - 20 metrów przed światłami i drugi raz bezpośrednio przed linią zatrzymania.

Czy programy sygnalizacji dostosowują się do ruchu w Trójmieście?

Na gdańskim skrzyżowaniu z pętlą indukcyjną kłopotów nie ma. - Na skręcie do zoo jest zainstalowana pętla indukcyjna ukośna, która reaguje na motocyklistów, co potwierdził zarządca drogi - mówi Magdalena Skorupka-Kaczmarek ze spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne, która odpowiada za realizację gdańskiej części systemu Tristar.

Urzędnicy z Gdyni natomiast będą w najbliższych dniach sprawdzać pętlę indukcyjną na ul. Wiśniewskiego. - Przyjrzymy się jej funkcjonowaniu, zazwyczaj jednak takie sygnały się nie potwierdzają - uspokaja Jacek Oskarbski, kierownik działu inżynierii transportu w gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

Kiedy pętla indukcyjna wychwyci motocyklistę?

Według zapewnień urzędników wystarczy zatrzymać się przed linią warunkowego zatrzymania. Reszta już należy wtedy tylko do urządzeń odpowiedzialnych za kierowanie ruchem. Światło powinno przełączyć się na zielone po chwili.

- Przed liniami zatrzymania montowane są skuteczne ukośne pętle indukcyjne. Instalacja nie ma najmniejszych problemów z wychwyceniem stojącego, czy jadącego motocykla. Ponadto pojazdy jadące po danym pasie 20 metrów przed światłami przejeżdżają po pętli indukcyjnej w kształcie prostokąta, która również radzi sobie wykryciem mniejszego pojazdu - mówi Oskarbski.

Potrzebne dodatkowe detektory dla motocyklistów?

Współczesna technika dysponuje nieco innymi sposobami detekcji pojazdów, w tym także motocykli - m.in. są to sensory w kamerach, wykrywacze laserowe lub wykrywacze na światło podczerwone. Czemu żadnego z nich nie wykorzystują drogowcy w Trójmieście?

- Ich montaż i eksploatacja jest kosztowna. Kilkukrotnie przewyższają one koszt pętli indukcyjnej - podkreśla Oskarbski.

Stąd inżynierowie ruchu decydują się na ich montaż tylko w niektórych miejscach, głównie tam, gdzie nie można zastosować pętli indukcyjnej. Są to m.in. ulice o konstrukcji brukowanej, jak na przykład ul. 10 Lutego w Gdyni. Zatem obecnie spotykane kamery nad drogami nie są detektorami a kamerami, których zadaniem jest rejestrować kierowców jadących na świetle czerwonym przez skrzyżowanie, czy też umożliwiające określenie czasu przejazdu na danym odcinku.

W czym pomoże kierowcom Tristar?

Tristar ma generować tzw. "inteligentną zieloną falę", czyli tak regulować dopuszczalną prędkość pojazdów, aby zapewnić ich płynny przejazd. System będzie też kontrolował parkingi (tablice świetlne pokierują nas tam, gdzie znajdziemy wolne miejsce) oraz informował, na specjalnych wyświetlaczach przystankowych, o ewentualnym opóźnieniu autobusu czy tramwaju.

Wprowadzenie systemu pozwoli na zarządzanie ruchem miejskim z użyciem najnowszych technologii i zwiększy przepustowość dróg w Gdańsku, Sopocie i Gdyni o 20-30 proc. W analizie ruchu drogowego będzie brała udział specjalnie zaprojektowana sygnalizacja świetlna, czujniki w jezdni, komputery w pojazdach komunikacji miejskiej, urządzenia nadawczo-odbiorcze, kamery, fotoradary i fotorejestratory, tablice o zmiennej treści. Całość ma koordynować zespół pracujący w centrum zarządzania ruchem drogowym.

Całkowity koszt inwestycji to 160 mln zł. 136 mln zł do przedsięwzięcia dokłada Unia Europejska z programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Pozostała kwota pochodzi z budżetów Gdańska, Sopotu i Gdyni. Koszt budowy systemu to 133 mln zł, które zainkasuje firma Qumak.

Opinie (215) 1 zablokowana

  • Kierowcy (1)

    Jeszcze mnie dobija fakt niedouczenia kierowców - chodzi o pętle. Przykład. Stoją 3 auta (ja 3-ci) na lewoskręcie w Sopocie (Kierunek Alma). Zapala się zielone. Pierwsze rusza, drugi kierowca żeby z zachowaniem ostrożności ruszył za nim, było by ok, ale oczywiście zasypia. Przejeżdża na "późnym żółtym" a ja oczywiście stoję jak pajac i płacę za za błędy niedouczenia innych. Powinno się równo ruszać, jeden za drugim a nie takie nie wiadomo co:/

    • 18 2

    • Gdyby paliło się zielone cały czas, jechalibyście jeden za drugim jednym tempem.

      Dlatego, jak stoicie i zapala się zielone, wszyscy, jednocześnie, powinni ruszać, a nie jeden po drugim.

      • 7 0

  • dajcie spokój spiskowcy
    urzednik zawsze ma rację
    i jak urzędy mówią że jest świetnie to tak jest

    • 7 0

  • Wg mnie kłopotem na pewno są zmiany świateł, dotyczy to skrzyżowania alei Grunwaldzkiej z ulicą Derdowskiego, gdzie zielony sygnał jest stanowczo za krótki - sporo pojazdów w kierunku Wrzeszcza przejeżdża na czerwonym świetle.

    • 2 1

  • wielki brat

    w realu. Spelnione marzenia socjalistow....

    • 9 1

  • Pętle potrafią nie działać poprawnie nawet z ciężarówkami.

    Pracuję w zakładzie gdzie takowe funkcjonują. I szlaban potrafi się zamykać na samochód. Trzeba trzymać palce na przyciskach.

    • 7 0

  • JEST NA TO SPOSÓB I TO STARY (3)

    wystarczy zamontować pod pojazdem magnes neodymowy. wtedy motocyklem można stawać gdziekolwiek przed światłami i zawsze wykryje zmianę pola magnetycznego bo dzięki magnesowi jest ona duża. motocykl nawet taki jak na zdjęciu waży nie więcej niż 400kg, więc po prostu masa może być niewystarczająca żeby pętla to wykryła.

    • 6 1

    • ... (2)

      i zbierać złom z drogi typu śruby itp, który może uszkodzić kolejny pojazd lub motocykl na trasie jak zahaczy motocykl o jakąś koleinę

      • 4 4

      • Dobre...się uśmiałem do łez! Taki magnes nie ściąga stali z 10 metrów, a i na ulicach nie ma tyle metali co się przeklei.
        Także nie narzekaj dla zasady, ale podziękuj za pomysł!

        • 7 0

      • zbierać złom z drogi możesz Ty, przy takim poziomie logicznego myślenia

        • 0 0

  • Urzędnicy wyglądając zza biurka twierdzą, że wszystko działa!

    Jak zwykle, z poziomu wirtualnej rzeczywistości urzędowej wszystko działa, a jak jest naprawdę wszyscy wiemy, pętle indukcyjne nigdy dobrze nie działały na mniejsze pojazdy, motocykle, a już w szczególności skutery mogą stać do usranej śmierci. Podobna pętla jest na wyjeździe z mojego osiedla, każdorazowo czekam kilka minut i muszę łamać przepisy jadąc na czerwonym bo w innym przypadku mógłbym stać i pół dnia zanim przyjedzie jakieś auto!! A Policja oczywiście skrupulatnie wykorzystuje ten fakt, czając się kawałek dalej!!!
    Proponuję urzędasom od czasu do czasu wyjść na ulice, wyściubić nos zza komputera i zobaczyć , że istnieje realny świat, który psują ich głupie pomysły z wirtualnej rzeczywistości w której żyją.

    • 12 1

  • Najpierw przestańcie jeździć slalomem to będziecie mogli sobie żądać zmian

    • 2 10

  • Czyli wyżucono setki milionów w błoto??? (1)

    • 7 4

    • wyrzucono

      • 2 0

  • my na nich też (1)

    bo zachowują sie za głosno na naszych ulicach

    • 4 2

    • waszych? :)

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane