- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (198 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (131 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (86 opinii)
- 4 Pełno usterek i pustostanów na dworcu głównym (51 opinii)
- 5 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (116 opinii)
- 6 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (284 opinie)
Murat O. i Ozgun A. odpowiedzą przed sądem za próbę kupna kałasznikowów
Osiem lat więzienia grozi Muratowi O. oraz Ozgunowi A. za próbę nielegalnego kupna kałasznikowów w Gdyni. Akt oskarżenia w ich sprawie trafił właśnie do sądu. Prokuraturze nie udało się ustalić, po co była im broń.
Mężczyźni chcieli kupić kałasznikowa, który kosztuje ok. 2,5 tys. zł. Nie mieli jednak pozwolenia na broń, więc sprzedawca im odmówił. Zaproponowali wówczas 5 tys. dolarów za karabin i kolejne 5 tys. dolarów za drugi. Interesowali się też zakupem pistoletu glock.
Traf chciał, że trafili do sklepu prowadzonego przez byłego komandosa i jego kolegę - wciąż w czynnej służbie wojskowej, a ci od razu nabrali podejrzeń co do zamiarów obcokrajowców.
Sprzedawcy zaczęli dyskretnie nagrywać mężczyzn, sfotografowali samochód i powiadomili o sprawie służby. Dzięki temu, po kilku godzinach, udało się zatrzymać trzech mężczyzn w centrum handlowym Riviera. Nie chcieli wykonywać poleceń policjantów, więc antyterroryści użyli paralizatora. Po przeszukaniu ich pokoju w hotelu Hotton okazało się, że mieli m.in. elektroniczne urządzenia do uruchamiania samochodów oraz gaz.
Wszyscy zatrzymani okazali się obywatelami Holandii o bliskowschodnim pochodzeniu.
17 marca wszystkich trzech zatrzymanych - na wniosek prokuratury - sąd aresztował na dwa miesiące. Postawiono im także zarzuty dotyczące nielegalnego nabycia broni, za co grozi od pół roku do ośmiu lat więzienia.
Akt oskarżenia wysłany do sądu
W piątek rano prokuratura poinformowała o wysłaniu aktu oskarżenia do sądu. Objęci zostali nim jednak tylko dwaj mężczyźni: 25-letni Murat O. oraz 29-letni Ozgun A., z kolei sprawa trzeciego z zatrzymanych w marcu mężczyzn - Samira K. - została wyłączona do odrębnego postępowania.
Murat O. oraz Ozgun A. wciąż przebywają w areszcie i prawdopodobnie pozostaną tam przynajmniej do początku procesu. Samir K., czyli mężczyzna, który czekał na dwóch kolegów w samochodzie, w połowie maja wyszedł na wolność.
- Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu, złożyli za to wyjaśnienia sprzeczne z poczynionymi w sprawie ustaleniami. Z uwagi na fakt, że wciąż w toku znajduje się postępowanie dotyczące trzeciego z mężczyzn, nie mogę jednak zdradzić treści tych wyjaśnień - mówi Tatiana Paszkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mimo trwającego przez trzy miesiące śledztwa, prokuraturze nie udało się ustalić, w jakim celu mężczyźni chcieli nabyć w Polsce broń.
Opinie (264) 3 zablokowane
-
2016-06-17 12:27
gdzie minister Błaszczak
jak tak można w kajdankach na wpół wygiętym kręgosłupie prowadzić aresztanta, nawet jeśli chciał kupić "pukawkę", przecież obecnie nie ma broni, gdzie minister walczący o prawa zatrzymanych i "delikatne postępowanie" policji?!
- 1 1
-
2016-06-17 11:41
Przyjechali w celach pokojowych
To są biedni uchodźcy, którzy z głodu chcieli kupić karabinki aby coś upolować w lesie i nakarmić swoje wielodzietne rodziny, bo z zasiłku rodzinnego to na długo nie starczy pieniędzy.
- 30 3
-
2016-06-17 11:33
Ankieta: niewazne dlaczego chcieli kupic wazne ze chcieli
Kogo to interesuje. Nielegalna proba zakupu broni to wystarczajacy powod zeby posadzic za kratki.
- 19 2
-
2016-06-17 11:18
Na pewno celem nie były puszki
- 48 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.