- 1 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (114 opinii)
- 2 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (620 opinii)
- 3 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (130 opinii)
- 4 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (50 opinii)
- 5 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (42 opinie)
- 6 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (512 opinii)
Na "człowieka z wężem" nie ma mocnych?
Zwierzęta zarabiają na swoich właścicieli regularnie i od lat. Nagranie z czerwca 2021 r.
Od lat za pieniądze udostępnia przechodniom do zdjęć egzotyczne zwierzęta. Po naszym artykule na temat mężczyzny, którego regularnie można spotkać na Trakcie Królewskim z wężami, jaszczurkami czy ptakami, otrzymaliśmy wiele zgłoszeń od czytelników, którzy bezskutecznie prosili służby o interwencje w jego sprawie.
- Egzotyczne zwierzęta na Trakcie Królewskim to codzienność
- Mężczyzna wykorzystujący węża bezkarny, bo ma "zezwolenie"
- Straż Miejska nie umie ocenić, czy zwierzętom dzieje się krzywda
- Eksperci od gadów interweniowali już w 2019 r.
- Straż Miejska zebrała bogaty materiał dowodowy...
- ...prokuratura i sąd uznały, że dowody są niewystarczające, aby postawić zarzuty
Egzotyczne zwierzęta na Trakcie Królewskim to codzienność
- Zgodnie z art. 128 pkt. 2d Ustawy o ochronie przyrody "używanie lub wystawianie publicznie w celach zarobkowych, zbywanie, przetrzymywanie lub przewożenie w celu zbycia okazów określonych gatunków roślin lub zwierząt" podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Podobnie znęcanie się nad zwierzęciem jest przestępstwem - informuje Monika Domachowska z gdańskiej Straży Miejskiej.
Czy przepisy te łamie mężczyzna, który od lat zarabia na udostępnianiu przechodniom do zdjęć egzotycznych okazów, najczęściej węży, ale też jaszczurek czy ptaków?
Właśnie w jego sprawie interweniowała Pomorska Fundacja Bracia Mniejsi, apelując zarówno do służb, jak i władz miasta o zainteresowanie się losem prezentowanych przez niego zwierząt.
Trzymanie węża w walizce to nie wykroczenie? Fundacja interweniuje
Mężczyzna wykorzystujący węża bezkarny, bo ma "zezwolenie"
Po artykule na ten temat skontaktowały się z naszą redakcją inne osoby, które interweniowały w tej samej sprawie. Ale bezskutecznie.
- Kilka dni temu spytałem trzech strażników miejskich, dlaczego nie interweniują w sprawie tego pana. Usłyszałem: "wczoraj próbowaliśmy, ale ten pan ma niestety jakieś zezwolenie, nic z nim nie możemy zrobić" - poinformował nas Patryk. - Jakie można mieć zezwolenie na takie cyrki?
Najprawdopodobniej chodziło strażnikom o zezwolenie na zajęcie pasa drogowego, wydawane przez GZDiZ np. artystom ulicznym. Tyle że mężczyzna takiego zezwolenia nie posiada.
- Ze strony GZDiZ nie wydawaliśmy mu zgody na zajęcie pasa drogowego - zapewnia Konrad Marciński z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Czerwiec 2023 - zarabianie na zwierzętach trwa w najlepsze.
Straż Miejska nie umie ocenić, czy zwierzętom dzieje się krzywda
Inną odpowiedź na prośbę o interwencję usłyszała pani Mariola.
- Strażnicy powiedzieli mi, że nie są weterynarzami i nie posiadają ani wiedzy, ani narzędzi, które pomogłyby im ocenić, czy mężczyzna dręczy zwierzęta, czy nie - relacjonuje pani Mariola. - Kiedy wskazałam im, że zwierzęta, których aktualnie nie wykorzystuje do zarabiania (miał ze sobą bodajże węża, jaszczurkę i coś jeszcze), trzymane są na chodniku w torbie sportowej, strażnicy odpowiedzieli, że to nadal nie dowód, że dzieje im się krzywda.
Eksperci od gadów interweniowali już w 2019 r.
W sprawie tego samego mężczyzny przed kilkoma laty interweniowała też jedna z fundacji opiekujących się zwierzętami.
- Jako fundacja Epicrates podejmowaliśmy próby interwencji już w grudniu 2019 r. Wtedy ten sam mężczyzna stał z wężami w temperaturze 5-6°C - tłumaczy Bartłomiej Gorzkowski, kierownik Egzotarium w Schronisku dla Zwierząt w Lublinie i prezes fundacji Epicrates. - Tu należy wspomnieć, że dla zwierząt zmiennocieplnych (jak gady) niebezpieczna jest zarówno zbyt niska, jak i zbyt wysoka temperatura. Niestety, z uwagi na odległość (fundacja ma siedzibę w Lublinie), nasze działania ograniczyły się do kontaktu w tej sprawie z Urzędem Miasta Gdańsk, radnymi i Strażą Miejską. Do korespondencji dołączyliśmy szereg eksperckich opinii wystawionych przez herpetologów i lekarzy weterynarii specjalizujących się w leczeniu gadów - wszystkie one jednoznacznie wskazywały na realne zagrożenie zdrowia lub życia prezentowanych zwierząt. Otrzymaliśmy zapewnienie, że nie będzie to tolerowane. Jak czas pokazał - były to puste obietnice.
Wykorzystywanie zwierząt do zarabiania pieniędzy odbywa się na terenie całego Trójmiasta, głównie w miejscach najchętniej odwiedzanych przez turystów. Nagranie z sierpnia 2017 r.
Straż Miejska zebrała bogaty materiał dowodowy...
Miasto Gdańsk poinformowało wówczas fundację Epicrates, że zaprzestało wydawania jakichkolwiek zezwoleń na pokazy lub stoiska wykorzystujące zwierzęta w celach usługowych (dlaczego zatem strażnicy miejscy stwierdzili, że mężczyzna z wężami takie zezwolenie posiada?). Podkreślono też zaangażowanie Straży Miejskiej w zaprzestanie wykorzystywania zwierząt do zarabiania pieniędzy.
- Straż Miejska w Gdańsku, realizując zadania patrolowe, pierwszy raz proceder okazywania węży w celu wykonania fotografii stwierdziła w 2017 r. W 2018 r. pięciokrotnie powiadomiono prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa w rejonie Traktu Królewskiego, opisując ze szczegółami warunki utrzymywania, transportu i eksponowania, a także udostępniania zwierząt dla osób pragnących się z nimi fotografować - czytamy w odpowiedzi, jaką Urząd Miasta udzielił fundacji Epicrates. - Przekazano dane personalne sprawców zdarzeń. Wskazywano na zagrożenia wynikające zarówno z warunków atmosferycznych (wskazane wówczas temperatury to 12-14 stopni), jak i chorób odzwierzęcych, możliwości ukąszenia itp. Przekazano do prokuratury materiały zdjęciowe i filmowe, którymi Straż Miejska dysponowała, oraz opinie Państwowego Powiatowego Inspektora Weterynarii, jak i dyrektora Ogrodu Zoologicznego w Gdańsku.
...prokuratura i sąd uznały, że dowody są niewystarczające, aby postawić zarzuty
Opinie ekspertów pokrywały się z tymi, które wcześniej wydała fundacja Epicrates. Straż Miejska złożyła je wraz z bogatym materiałem w prokuraturze, która jednak umorzyła postępowanie.
- Kilka lata temu Straż Miejska skierowała do prokuratury zawiadomienia w związku z popełnieniem przestępstw znęcania się nad egzotycznymi zwierzętami - potwierdza mł. inp. ds. kontaktu z mediami Monika Domachowska. - Prokuratura po zbadaniu materiałów umorzyła postępowania, nie dopatrując się we wszystkich przypadkach podstaw do postawienia sprawcom zarzutów. Straż Miejska wniosła w tych sprawach zażalenia, które zostały rozpatrzone przez Sąd Rejonowy. Postanowienia prokuratury utrzymano w mocy.
Miejsca
Opinie (293) ponad 20 zablokowanych
-
2023-07-30 11:33
Ale co on złego robi? Ja na prawdę nie widzę tutaj przewiny? (3)
- 5 7
-
2023-07-30 14:48
nic złego nie robi. zwyczajnie ludzie to idioci dlatego mamy takie wyniki w wyborach jakie mamy
- 2 1
-
2023-07-30 17:47
(1)
znęca się nad zwierzętami, to, że wąż czy ptak nie skamle nie oznacza, że nie cierpi.
- 2 3
-
2023-07-30 17:57
Ale już tresowanie psa jest OK?
i nie jest to znęcanie się w Twoim rozumieniu filozofii Kalego?
- 3 0
-
2023-07-30 11:50
Straż miejska do likwidacji.
- 2 3
-
2023-07-30 12:11
Zglosic do DIOZu
Oni skutecznie się tym zajmą
- 2 3
-
2023-07-30 12:58
Gdańsk miastem wolności
tu na Trakcie Królewskim trwa odpust cały rok .święcące baloniki ,tańczące pacynki, żabki pływające w misce z wodą, sztuczne gęsi ,węże ,papugi ,stado psów z puszką na datki , wstążki ,koraliki i inne cuda wianki. Czekam kiedy zjawi się kolejny Janusz biznesu z odpustową tandetą. Ale skoro miasto wybrało swojego menadżera od wizerunku ,,strefy prestiżu" i toleruje jego bezczynność to widocznie tak ma być jak na odpuście w Parzęczewie Dolnym.
- 4 1
-
2023-07-30 13:14
skoro wam przeszkadza to też co takie zwierzęta są sprzedawane? (1)
facet chociaż zarobi, zwierzęta wyjdą na świeże powietrze i tyle... a nie tylko zamykać jak psy w domu i tyle... ludzie.. Nie macie swojego życia???
- 3 6
-
2023-07-30 17:50
może weź się za normalną pracę, sowa to zwierzę nocne, wywlekanie ją w dzień ku uciesze motłochu to zwykłe znęcanie się
- 0 1
-
2023-07-30 13:43
Państwo z kartonu
- 1 2
-
2023-07-30 13:43
(1)
Byłam kilka razy na takim pokazie i widziałam jsk dziewczynkę waż ugryzł , zwłaszcza dzieci nie wolno wystawiać do pokazów bo dzikie zwierzęta wyczuwają słabsza ofiarę!!! Z kolejki papugi i ptaki maja papuzia chorobę, pewnie ze nie każdy zachoruje ale po co naraz dzieci !!!
- 2 5
-
2023-07-30 14:46
byłem kilka razy w pojazdach zbiorowego konwoju motłochu i zbiorowego transportu motłochu i aż strach przewozić tym dzieci co się nie dotknie tam choroby od paciorkowca przez gronkowca na zapaleniu wirusowym kończąc. a i co tam można czasem zobaczy to już się nie odzobaczy także lepiej nie narażać dzieci
- 1 1
-
2023-07-30 14:35
pSeudofundacje
To zobaczcie co dzieje się w sklepach zoologicznych - ptaki po 5-6 sztuk w małej klatce, 3-4 chomiki w jednej małej klatce itd. I oczywiscie bez zarobku. Ceny napisane mazakiem są tylko napisem na szybie. Hipokryzja
- 2 2
-
2023-07-30 17:37
...
Skoro straż miejska (celowo z małej litery) nie umie, nie wie, myśli, że ktoś ma "jakieś" zezwolenie, nic nie mogą zrobić, nie słyszeli, nie widzieli - to znaczy, że jest zupełnie niepotrzebna jako organizacja i tylko przepala pieniądze na swoje funkcjonowanie. Może czas przestać traktować SM anonimowo. Przecież ten rejon podlega jakiemuś komendantowi z imienia i nazwiska. SM jako formacja z kolei podlega komuś z imienia i nazwiska w Urzędzie Miasta. Może czas by dziennikarze zaczęli zadawać konkretne pytania konkretnym osobom, które biorą pieniądze i nie potrafią wykonać swojej pracy.
- 2 2
-
2023-07-30 17:53
pytanie do prymitywnego motłochu
co to za atrakcja zrobić sobie zdjęcie z wężem czy sową?
- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.