• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Naukowcy zbadali odory z wysypiska w Szadółkach

Ewelina Oleksy
11 czerwca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Do pomiarów wykorzystano urządzenia Nasal Ranger, czyli terenowe olfaktometry.
  • Do pomiarów wykorzystano urządzenia Nasal Ranger, czyli terenowe olfaktometry.
  • W sumie wytypowano 24 punkty, w których prowadzono pomiary.

Naukowcy z Politechniki Gdańskiej zbadali zapachową jakość powietrza na terenie Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach. Pomiary mają dać odpowiedź na pytanie, co przyczynia się do odczuwania fetoru przez mieszkańców Gdańska i sąsiednich gmin, a co nie. Wyniki tych badań posłużą do stworzenia systemu, który ma przeciwdziałać uciążliwościom odorowym. Czy to pomoże w końcu rozwiązać śmierdzący problem? Czas pokaże, bo różnych prób w tym temacie podejmowano już wiele.



Czy problem fetoru unoszącego się znad Szadółek uda się w końcu rozwiązać?

To, że znad terenu Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach regularnie unosi się fetor uprzykrzający życie okolicznych mieszkańców, wie każdy.

Praktycznie nie ma miesiąca bez skarg na ten fakt, a problem zdaje się być nierozwiązywalny od lat. Nie pomogła nawet budowa nowej kompostowni.

Badali smród, by go zmniejszyć



Zakład Utylizacyjny właśnie zakończył badania powietrza, które mają ocenić, które źródła emisji przyczyniają się do odczuwania uciążliwości z Szadółek, a które nie.

Do badań zaangażowano ekipę specjalistów z Politechniki Gdańskiej wyposażoną w terenowe olfaktometry Nasal Ranger. To specjalne urządzenia, wyglądem przypominające suszarkę lub megafon z nakładką na nos, służące do badania zapachów.

Oni wywiozą twoje śmieci - lista firm z Trójmiasta



  • Do pomiarów wykorzystano urządzenia Nasal Ranger, czyli terenowe olfaktometry.
  • Pomiary wykonano też w hermetycznej kompostowni.
  • W sumie wytypowano 24 punkty, w których prowadzono pomiary.
- Badania olfaktometryczne to, w uproszczeniu mówiąc, badania zapachowej jakości powietrza. Dzięki nim możemy ocenić, czy i jakie źródła emisji mogą przyczyniać się do odczuwania uciążliwości zapachowych, a jakie nie - i podjąć celowane działania skutkujące zmniejszeniem uciążliwości. Badania zaczęły się pod koniec kwietnia i trwały też w maju. Dane wykorzystywane będą do stworzenia systemu zarządzania jakością powietrza w zakresie odorów, którego ostatni etap przewidziany jest na I kwartał przyszłego roku - informuje Iwona Bolt, rzeczniczka ZU w Gdańsku.
Co będzie brane pod uwagę przy tworzeniu modelu walki ze smrodem?
  • szczegółowa analiza intensywności zapachowej poszczególnych procesów,
  • dane meteorologiczne,
  • zidentyfikowane źródła mogące emitować trudne zapachy,
  • ukształtowanie terenu, tzw. szorstkość.

Podobne badania były przeprowadzone na terenie Zakładu Utylizacyjnego w roku 2014 i dotyczyły oszacowania skuteczności otwartego biofiltra oraz emisji zapachowej z placu dojrzewania kompostu, który został zlikwidowany dwa lata później. Obecne badania dotyczą oszacowania emisji zapachowej z terenu zakładu.

Dlaczego śmierdzi z Szadółek i kiedy przestanie?



Pomiary odbyły się w trzech turach, w 24 wyznaczonych wcześniej, dokładnie przeanalizowanych punktach - także poza terenem wysypiska. To jeden z etapów programu przeciwdziałania powstawaniu uciążliwości zapachowych na terenie ZU.

W sumie wytypowano 24 punkty, w których prowadzono pomiary. W sumie wytypowano 24 punkty, w których prowadzono pomiary.

Powołali "zespół ds. przeciwdziałania uciążliwości odorowej"



W Zakładzie Utylizacyjnym działa zespół ds. przeciwdziałania uciążliwości odorowej. W jego skład wchodzą pracownicy zakładu oraz eksperci w obszarze badań nad uciążliwościami, do których należą pracownicy Politechniki Gdańskiej, Politechniki Wrocławskiej oraz Biura Studiów i Pomiarów Proekologicznych "Ekometria".

- Współpraca przy badaniach olfaktometrycznych jest jednym z zadań zespołu ds. przeciwdziałania uciążliwości odorowej, którego głównym celem jest monitorowanie sytuacji odorowej w Zakładzie Utylizacyjnym i przeciwdziałanie sytuacjom, które mogą przyczyniać się do jej zwiększania, np. poprzez taką organizację pracy, by była ona dostosowana do warunków meteo, które mają wpływ na emisję trudnych zapachów - wyjaśnia Iwona Bolt.

Miejsca

Opinie (265) ponad 10 zablokowanych

  • Badali w dzien a gazy puszczaja po 23.00 zespół do przeciwdzialania smorodowi liczy ze w nocy śpia nie czują (1)

    • 13 2

    • Dokladnie puszczaja ten smrod nawet o 3 nad ranem gdy wszyscy gleboko juz spia.

      • 1 1

  • To miasto powinno

    Chronić swoich obywateli i nie sprzedawać terenów nie nadających się do zamieszkania, ale My możemy tylko o tym pomarzyć.
    Nasi włodarze muszą mieć kasę na paradne Rydwany i nie przemyslane przejścia dla pieszych.

    • 17 2

  • Czy wsrod zaproszonych profesorow do badania smrodu, byl i ten, ktory robil z ludzi mydlo i patronowal tramwajowi?

    Wynalazca "mydelka kanibala".

    • 7 4

  • Jestem pewien, że jakie efekty tego badania nie będą,

    urzędnicy skomentują, że nie ma to wpływu na jakość życia i zachorowalność.

    • 8 1

  • Odbieram miastu dwa lwy z herbu i zamieniam je na parke skunksow.

    • 16 2

  • Dlaczego kompostownia nie pomogła????!!

    Menedżer odpowiedzialny za ten projekt zakpił potwornie: kompostownia z zamkniętą komorą miała zniwelować odory, jednak okazała się fabryką smrodu, ponieważ wsad oczekujący jest magazynowany.... Pod chmurką...
    Więc to przykry pic na wodę fotomontaż

    • 20 1

  • Opinia wyróżniona

    Mieszanka (3)

    Jedną z najgorszych metod jest "perfumowanie" naturalnego smrodu rozkładających się biologicznych resztek. Razem tworzy się mieszanka, przy której można natychmiast zwymiotować. jeśli nie ma mechanicznych metod ograniczenia smrodu, lepiej niech będzie taki, jak go natura stworzyła.

    • 47 3

    • lepiej niech zbudują drugie wysypisko, tym razem po wschodniej stronie miasta (2)

      Bo zwykle wieje od zachodu. Wie ktoś co za geniusz wymyślił, żeby wysypisko postawić na zachód od miasta?

      • 6 4

      • Ale ono jest na południu...

        • 1 2

      • najlepiej na północnym wschodzie. kontenerami z promy prosto w Bałtyk.

        Na wschodnich terenach gdańska jest delta Wisły. Proponujesz topić te śmieci w bagnach czy bezpośrednio do Wisły żeby sobie spłynęły ??

        • 3 1

  • Pseudonaukowe glupa rzniecie. Medrca szkielko i oko. Slepianie przez "lunety" dla slepiania.

    • 1 2

  • Jest podobno super sposób na fetor z szadółek (7)

    Wystarczy kupić mieszkanie w okolicy. Od razu nie czuje się tego zapachu. Potwierdzone przez wielu znajmoych którzy takie nieruchomości nabyli.

    • 71 9

    • Zależy od dnia, często nie śmierdzi nawet w parku morskim który jest 100 m od wysypiska. Ale tak wysypisko śmierdzi jak to ma w naturze.

      • 2 2

    • Opinia wyróżniona

      Bo sprawa przemieszczania się tego fetoru jest skomplikowana (3)

      Są osiedla tuż obok, na których nigdy nic nie czuć, a są takie gdzie czuć zawsze. Kwestia wiatrów i ukształtowania terenu. No i też warto mieć na uwadze, że od momentu rzekomego ukończenia hermetycznej kompostowni naprawdę zaczęły się problemy, których wcześniej przez lata nie było. Wymiana gruntów zaczęła się później.

      • 18 0

      • sprawa jest prosta (2)

        Wiatr wieje głównie z zachodu i wszyscy na wschód od wysypiska zatykają nosy. Ktoś niepełnosprawny umysłowo kiedyś zdecydował, żeby umieścić wysypisko w zachodniej części miasta. Proponuję pomnik dla tego geniusza...

        • 3 1

        • demokracja

          wybrali niepełnosprawni tego niepełnosprawnego aby wydawał takie niepełnosprawne decyzje. prosze pana to jest demokracja

          • 1 0

        • kolejny niepełnosprawny umysłowo chciałby wysypisko na Wiśle umieścić. Albo Pruszcz Gdański w wysypisko zamienić.

          • 1 0

    • Janusz

      Przyznaje , mi nie śmierdzi , ale w pracy mówią że ja śmierdzę Szadułkamy

      • 6 0

    • Różnie bywa z tym smrodem. Wszystko zależy od wiatru, od pogody, wilgotności powietrza itp. Czasem ze strony wejścia do bloku śmierdzi, a z drugiej, jak się wychodzi na balkon, to nie śmierdzi. Czasem trzeba zamykać okna bo śmierdzi, a jak zawieje, to za 20 minut jest już okej. Nie ma co się oszukiwać, że tego nie czuć, ale nie jest też tak, że wszędzie wali z taką samą intensywnością i częstotliwością. Mieszkańcy, którzy twierdzą, że nie czują, po prostu się wstydzą ;)

      • 2 0

  • Nie oszukujmy sie

    Poludnie jest w wiekszosci zasiedlane przez ludnosc naplywowa, Warmia, Mazury i inne biedniejsze rejony. Tam zapach obornika dobiegajacy z pol czy zapachy z obor lub kompostownikow sa codziennoscia. Dlatego dla wielu zapach dobiegajacy z wysypiska w Szadolkach ne jest czyms uciazliwym.

    • 11 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane