- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (153 opinie)
- 2 Zakaz "energetyków" dla dzieci tylko w teorii (59 opinii)
- 3 Co ważniejsze: przepisy czy korki? (35 opinii)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (62 opinie)
- 5 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (228 opinii)
- 6 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (68 opinii)
Nie zmarnujmy Trójmiasta
2,8 miliona - tyle osób mogłoby zamieszkać w Trójmieście gdyby zabudować wszystkie tereny zarezerwowane na cele mieszkaniowe w Trójmieście i okolicy. To znacznie więcej, niż obecnie mieszka w całym województwie. Znaczna część nowych miejsc do życia to obszary sąsiadujące z Trójmiastem - piszą Piotr Dwojacki i Piotr Wyszomirski w kolejnej odsłonie naszej debaty o metropolii.
Przygraniczne gminy przyciągają niskimi cenami gruntów. I, jak wynika z prognoz, mają w ciągu kilku lat szansę przyciągnąć 100 tys. lub więcej obecnych mieszkańców Gdańska, Gdyni i Sopotu. Na razie nic nie wskazuje na to, by uciekający mieszkańcy zostali zastąpieni imigrantami, przynajmniej z innych części Polski...
Nawet co czwarty z mieszkańców Trójmiasta może wkrótce przeprowadzić się na przedmieścia lub do sąsiednich gmin. Jeśli tak by się stało, to tylko nieznaczna część z nich będzie szukać zajęcia w miejscu zamieszkania. Będą pracować w metropolitalnych centrach: Gdańsku, Gdyni lub Sopocie. Przybędzie więc samochodów, wzrośnie liczba pokonywanych kilometrów. Gdańsk, Gdynia i Sopot będą poszerzać stare drogi i budować nowe - do momentu, gdy wystarczy pieniędzy z dotacji, kredytów i podatków. A przecież przy spadającej liczbie ludności wpływy podatkowe będą maleć. Co więcej, każda ruchliwa droga oznacza spadek jakości życia osób mieszkających w jej sąsiedztwie. Wzrośnie zatem liczba tych, dla których powodem przeprowadzki będą właśnie nowe drogi.
Można próbować wierzyć, że trend sam się kiedyś odwróci: mieszkańcy rozrastających się i nowych przedmieść będą mieć dość uciążliwości, kosztów paliwa i strat czasu na dojazdy - i postanowią wrócić bliżej brzegu Zatoki Gdańskiej. Można jednak spróbować myśleć wyprzedzająco i zwiększać atrakcyjność pozostania w mieście. W naszej opinii polityka "mądry przed szkodą" może opierać się na trzech filarach. Nazywamy je EkoMetropolią.
W niektórych częściach Trójmiasta występuje wręcz regres, który objawia się pogorszeniem dostępu do transportu publicznego, rosnącymi kosztami komunikacji miejskiej, coraz mniejszym zaangażowaniem miasta w utrzymanie i sprzątanie terenów publicznych, zanikaniem lokalnego handlu i gastronomii. W najlepsze trwa dewastacja estetyki widoczna na paskudnych, w tym również świeżo odnowionych elewacjach. Działania rewitalizacyjne niemal nie są podejmowane, a te, które rozpoczęto, mają charakter pozorny.
Inwestycje drogowe powodują wzrost nasilenia ruchu samochodowego - korki pojawiają się w miejscach, w których ich nie było jeszcze dwa-trzy lata temu.
Nie dziwmy się zatem, że dolny taras w Gdańsku w ciągu ostatnich lat znacząco się wyludnił - pomimo potencjalnie bardzo atrakcyjnej lokalizacji. Trudno ocenić, na ile jest to efekt świadomej polityki, a na ile przypadkowy skutek źle przemyślanych inwestycji.
Po drugie - nasza droga energia. Paliwo do samochodów drożeje. Paliwa i energia w domu (prąd, ciepło, gaz) również. I drożeć będą. Jednocześnie standard energetyczny większości budynków jest zły. Tylko dwa obiekty w Trójmieście (Det Norske Veritas w Gdyni i Allcon w Rębiechowie) spełniają standard green building.
Tymczasem w zasięgu naszych możliwości, również pod względem finansowym, są europejskie technologie związane z materiałami termoizolacyjnymi, a przede wszystkim z lokalną produkcją energii, w tym na własny użytek gospodarstw domowych. Tyle że niemal nikt nie ma interesu w ich promowaniu. W efekcie bardzo mało o nich wiemy, a z każdą nową inwestycją budowlaną nasz dystans do świata rośnie zamiast maleć.
Efektywne technologie energetyczne w budownictwie, jeśli będą szerzej stosowane, będą przyciągać mieszkańców niskimi kosztami przyszłej eksploatacji budynków. A że nowej zabudowy będzie więcej poza centrami... Długofalowo może też dojść do rozwoju tanich technologii napędzania samochodów - to też zadziała na rzecz "rozlewania się" miasta. Technologia sprzyja ucieczce z centrów.
Po trzecie - komunikacja w mieście. Korki? Już teraz liczba samochodów osiągnęła w Trójmieście poziom bliski krytycznemu - więcej niż co drugi mieszkaniec naszej aglomeracji jeździ samochodem. Ten wskaźnik rośnie pomimo, że jest znacznie wyższy niż w Berlinie czy Amsterdamie.
Tymczasem po co jeździć do pracy, po zakupy lub rozrywkę samochodem, jeśli mamy do dyspozycji niezawodny i komfortowy system transportu zbiorowego? I dobrze zaprojektowane ścieżki rowerowe? Jeśli SKM działa sprawnie, a kolej metropolitalna lokalizuje i buduje przystanki w sposób dopasowany do potrzeb lokalnych społeczności? Ech, to wszystko gdyby... W efekcie rośnie presja na budowę miejskich autostrad. Już teraz choćby "odkorkowana" trasa Słowackiego wprost zaprasza do wyniesienia się jeśli nie za miasto, to przynajmniej na przedmieścia.
Jakości życia w wielkim mieście sprzyjają m.in.: dobra infrastruktura, poczucie bezpieczeństwa, estetyka przestrzeni wokół nas, możliwość spędzania czasu wolnego na wiele sposobów, lubiane tereny rekreacyjne. Łatwość przemieszczania się. I niższe koszty życia. To wszystko można mieć w wielu dzielnicach Trójmiasta. Bardzo dużo zależy jednak od miejskich polityk, które w polskich metropoliach zbyt często wypychają mieszkańców na peryferia.
Warto szukać odpowiedzi na pytanie: co konkretnie można zrobić, by odwrócić proces wyludniania się centrów metropolitalnych, by nie zmarnować Trójmiasta? Odpowiedzi powinny powstać po rzeczywistych konsultacjach społecznych.
Opinie (348) 4 zablokowane
-
2013-04-30 12:10
Nie zadudujcie Ogrodow Dzialkowych bo to sa zielone pluca Miasta a Miasto Parkow nie buduje bo brak kasy (1)
Brak Kasy - nie zadudujcie zielonych pluc czyli Ogrodow Dzialkowych
- 3 8
-
2013-04-30 12:14
Miasto parki zabudowywuje!!!!(Park JPII)
- 4 2
-
2013-04-30 12:13
Oczywiście budować ale jak patrzę jak się i gdzie buduje to nie widać w tym żadnego porządku wszystko na chybił trafił ,jak się komu podoba a to na urodę miasta nie wpływa tylko tworzy wielki chaos. Czy już nie ma u nas stanowiska ,,architekt miasta" ,bo władze miasta ,nasi radni mają za cel tylko ,,kasę " obojętnie jakim i czyim kosztem . Z mojego podwórka - osiedle CITY Park , kosztem Parku JPII. Przy Aleji JPII powstanie w najbliższym czasie 10 wieżowców. Już oddano jeden a tłok na Aleji okropny( notabene - na wielki blok stoi tam jeden kontener na śmieci ,wiecznie pełny i to od strony ulicy ,wygląda to obrzydliwie) . Co będzie jak będą zamieszkałe wszystkie bloki ( 6 świateł na krótkim odcinku)!!!???????????
- 8 3
-
2013-04-30 12:35
Prawda (1)
jest właśnie taka,należy rozwijać wszystko w harmonii.Drogi, komunikację miejską i pozamiejską, wspierać wszelką przedsiębiorczość, żeby ludzie mieli pracę itd.itd.Ale na wszystko potrzebne są ogromne pieniądze.I tu można zakończyć nasze marzenia.
- 5 1
-
2013-04-30 13:44
A może człowieka z mózgiem
w głowie, a nie z budyniem?
- 0 2
-
2013-04-30 12:36
Budujecie gesto bez drog i parkingow - jka w sredniowieczu - tak widze Gdansk
- 5 3
-
2013-04-30 13:10
komunikacja miejska.. (4)
Co to jest za komunikacja, ze wiekszość autobusów w dzień jeździ co 15-20 minut. na zachodzie miejscami nie stawia sie nawet wiat przystankowych bo pasażerowie na autobusy czekają max 3 minuty.
A komunikacja w nocy? co to ma być?! jeden autobus na godzine? na zachodzie jeżdzą co kwadrans! jak będzie pożądna komunikacja to będe sie nią poruszać.- 13 5
-
2013-04-30 13:15
nie do końca różowo
Nie przesadzajmy, nie wiem jak inne miasta, ale komunikacja gdyńska daje radę. Owszem, tłok jest w godzinach wracania z pracy oraz dojeżdżania do szkoły, chociaż o 7.30 od pół roku wsiadam do półpustych autobusów w centrum.. Z doświadczenia: nawet superefektywne skandynawskie Helsinki mają zatkane autobusy około 16-17, oczywiście na liniach jadących do osiedli gdzieś dalej.
Jedyne co jest problemem, to rzeczywiście autobusy są czasami za rzadko. Ale też nei przesadzajmy-Trójmiasto to nie wielka metropolia, wystarczy popatrzeć ile osób czeka w centrum na przystankach (max.10) i porównać np. z Wawą.- 7 2
-
2013-04-30 13:24
a przede wszystkim:
uprościć taryfę zaczynając od likwidacji "nocnej", która i tak jest czystą fikcją.
- 4 1
-
2013-04-30 13:32
jak będzie pożądna komunikacja to będe sie nią poruszać.
Jak będzie kosztowała tyle, co na zachodzie, to jednak stwierdzisz, że wolisz ten nocny co godzinę...
- 4 2
-
2013-04-30 13:43
A kto Cię tu trzyma!!!!
- 2 1
-
2013-04-30 13:48
(3)
po wybudowaniu drogi zielonej, biegnącej częściowo w parku nadmorskim Reagana dolny taras wyludni się doszczętnie
wybudowanie drogi czerwonej do reszty zdegraduje wrzeszcz
nowa wałowa jest gwarancją że na młodym mieście nie powstanie żadna wielkomiejska dzielnica
do 2030 r Gdańsk będzie miastem duchów z pięknymi, szerokimi ulicami
za to kompletnie zabetonujemy okolice obwodnicy i zalejemy asfaltem kaszuby- 13 4
-
2013-04-30 17:34
nowa walowa (1)
Wlasnie jest warunkiem powstania nowej dzielnicy - inaczej pies z kulawa noga by tam nie dotarl.Dojazd musi byc jezeli to to ma byc 'wielkomiejskie'
- 1 2
-
2013-05-02 07:56
dojazd tak, niekoniecznie głównie a na pewno nie tylko samochodem
od samochodów miasto się dusi dosłownie i w przenośni
- 0 0
-
2013-04-30 17:36
Kasandra
To ty? :)
- 0 0
-
2013-04-30 14:13
"Ech, to wszystko gdyby..." (4)
"Już teraz choćby "odkorkowana" trasa Słowackiego" powinno być odkorkowana w części, ale dalej artykuł powinien być powiązany z " zatem, że dolny taras w Gdańsku w ciągu ostatnich lat znacząco się wyludnił - pomimo potencjalnie bardzo atrakcyjnej lokalizacji." I nie ma się czemu dziwić, skoro ruch samochodowy Słowackiego wyprowadzono na ETC czyli gdańską SYPIALNIE ZASPĘ di dolny Wrzeszcz!!!
W większości się z Panami Piotrami zgadzam, lecz nie tak do końca zwłaszcza z p.Wyszomirskim, bo pokładałem zwłaszcza w nim większą nadzieje znając potencjał jeszcze z czasów dynamicznego NGO. Tymczasem małość i chyba kłótliwy charakter zwyciężyły, a szkoda, bo wystarczy Pana sąsiad Andrzej S.
Co prawda brak mi danych urzędu statystycznego z których jasno by wynikało, ile przyjechało z innych części kraju osób i dlaczego. I to też nie do końca byłaby prawda, ponieważ byłaby mowa tylko o tych, którzy zameldowali się w Gdyni lub Gdańsku, o Sopocie trudno pisać, poniewaz ze swymi 37 tys. jest dużo mniejszy od Rumi, Wejherowa a niedługo dorówna Redzie, Pruszczowi, czy dynamicznie rozwijającemu się Kosakowo.
Dlaczego i skąd przyjechali? Najwięcej - z innych miast i miejscowości na Pomorzu oraz ze wsi. To często ludzie, którzy już od dawna są "jedną nogą" w Trójmieście - tu dojeżdżali do liceów, tu studiowali, tu mają przyjaciół. Z tym, że do Gdańska bardziej ciągną Pomorzacy a do Gdyni dynamiczni ludzie z całej Polski. Sam kilka razy robiłem na własny uzytek taką sądem w W-wie i pytałem młodych dynamicznych warszawiaków gdzie chcieliby mieszkać w 8 na 10 odpowiadali Gdynia.
Wiec dużo nowych mieszkańców sprowadza się co roku do Trójmisata z innych miast, między innymi dzięki wspaniałej promocji Urzędu M.Gdyni a powili i Gdańsk odrabia w tej dziedzinie zaległości. Przyciąga ich nie tylko morze, ale i wygoda dnia codziennego a zwłaszcza kultura. Osobiście martwi mnie wstrzymanie budowy Forum Kultury i opóźnienia decydentów(mataczenie decydowanie zamiast w Gdyni to w Gdańsku i do tego jeszcze decyzje POlityczne) - jest to nóż w plecy rozwojowi Trójmiasta. Właśnie tak bo na zewnątrz tak to wygląda. Zanim pasażerowie porannych i popołudniowych pociągów relacji Słupsk Trójmiasto, Bytom, .... itd, którzy znużyli się codziennymi dojazdami do pracy i postanowili w końcu osiedlić się w Trójmieście. Inne główne źródła imigrantów to: Białystok, Podlasie, województwo świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie. Tu władze Gdańska i Gdyni powinni skupić swoją uwage na promocje miast a nawet stworzyć pomoc i zachęty do osiedlania się oczywiście ludziom dynamicznym i pro-rozwojowym. Takim wabiem powinien być PPNT i GPNT oraz Bałtycki Port Nowych Technologii i inne.
Nawet gdy najwięcej wybierze podtrójmiejskie satelity czy inne miejscowości, a nie samo Trójmiasto. Mapy urzędu statystycznego obrazujące bilans migracji będzie widać, że gminy i powiaty wokół naszej Aglomeracji będą gęstniały, oznaczającymi największy "desant" przybyszy spoza Pomorza.
Chodzi tak naprawdę o złapanie tu przyczółku. Dopiero potem przenoszą się do Trójmiasta.
Pozostaje pytanie a gdzie do Trójmiasta? A no tam gdzie będą nowoczesne inteligentne i pasywne domy, a póki co to kapiące bogactwem Orłowo, Prestiż Gdyni Śródmieścia a Gdańska Starego i Nowego Miasta. Najpierw oczywiście na developerskie lub z drugiej reki mieszkanie. To mieszkania i dzielnica pierwszej szansy dla początkujących tu mieszkańców. W Gdańsku co prawda powstaje najwięcej tanich nowych mieszkań, na które stać ludzi dopiero zaczynających karierę zawodową, ale w czasie zorientują się, ze zadłużone spółki komunalne wyciągają więcej za media i będą przeprowadzać się do Gdyni. Ale faktem jest, że także przedszkola i szkoły w Gdyni ze względu na wysoki poziom edukacji pękają w szwach, a konieczność znalezienia pieniędzy na budowę następnych spędza sen z powiek władzom miejskim i dzielnicy. Do tego nie likwiduje się szkół tak jak w Gdańsku.
Chodzi jeszcze również o dzielnice, które mają duże osiedla sypialnie bloków z wielkiej płyty, gdzie przybysze z innych miast kupują swoje pierwsze mieszkania.
I tu się nie mogę zgodzić z autorami, bo uważam, że Trójmiasto jest jednak METROPOLIĄ wielkich szans i nadziei. Oczywiście w różnorodności tkwi jego siła, a nie w sztucznym tworze biurokratycznym narzuconym politycznie.
Mimo korków w takim czy innym mieście mamy jednak dobry dojazd do pracy do szkoły, uczelni. I bardzo dobrze nam się mieszka tu mieszka, w Gdyni połowa jej terenu to lasy Gdańsk też nie odstaje. Ludzie są wyluzowani, sympatyczni no może jedni bardzie drudzy poprzez różne zwłaszcza dziennikarskie napinki mniej. Jeszcze trochę, a będziemy mieli także emigrantów zagranicy i tak naprawdę nie będziemy wiedzieli, skąd przyjechali, ale pewnie z czasem ich bliżej poznamy ich kulturę zwyczaje religie i mam nadzieje tu się zasymilują i będą naszymi dobrymi sąsiadami.
Trójmiasto ma sporo wad, ale daje też nam ogromną szansę, z której korzystamy. I będziemy chcieli, żeby nasze dzieci też miały taką szansę. Dlatego nie możemy na siłę formalnie centralizować tej naszej różności bo w niej tkwi nasze piękno.
Należy dyskutować o naszych miastach ich plusach i minusach: kim jesteśmy, skąd się wzięliśmy, co nas wyróżnia w stosunku do innych co możemy zrobić aby było lepiej?.
Nie lubię chamstwa, prostactwa, cwaniactwa,.. Choć na forach internetowych pełno tego i często robią to ludzie napływowi a miejscowi nie pozostają dłużni często urągają sobie za pochodzenie, za kabotynizm,.. .- 9 9
-
2013-04-30 14:37
(3)
Dlatego nie możemy na siłę formalnie centralizować tej naszej różności bo w niej tkwi nasze piękno.
...i przyczyna burdelu na SKM. Bez jednego gospodarza to się nigdy nie poprawi.- 1 3
-
2013-04-30 14:44
"...i przyczyna burdelu na SKM"
Chłopie o czym Ty piszesz??? Najpierw zapoznaj się ze stanem prawnym SKM? A następnie dyskutuj;))
Może chodzi Ci o "dualizm marszałkowski" Kolei Regionalnych i PKM???
Bo to co innego tu moglibyśmy podyskutować.- 5 1
-
2013-04-30 20:29
i jeszcze jedno jeśli chodzi o kolej (1)
Uwaga do AUTORÓW
Dlaczego nie zaznaczyliście na dołączonej mapce "Inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną w i wokół Trójmiasta..."
Pomorskiej Kolei Metropolitalnej połączenia pomiędzy Gdynią Główną a Babimi Dołami/Oksywiem. Czyżby została wykreślona z planu i tory zostaną rozebrane?
Po drugie, dlaczego Gdański odcinek nazywa się w takim razie POMORSKIM?- 3 1
-
2013-05-01 07:07
ona tylko w nazwie ma pomorska
aby zafundować zadłużonemu gdańskowi prezent od koleżki partyjnego marszałka i ....
- 4 1
-
2013-04-30 15:44
Dosyć!
Już dosyć, jeszcze wiecej wsi tu zaprosicie?
- 0 1
-
2013-04-30 16:10
Może zacznijmy od Estakady Kwiatkowskiego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Totalnie zatkana Gdynia odstrasza! Cudowne miejsce? - najdroższa estakada - bubel drogowy!!!
Czy władze miasta tego nie widzą?
Ile wypadków i stłuczek ostatnio odnotowano w tym rejonie?
Kto nie ma już dosyć stania w korkach przez nieprzemyślany remont drogi?
Jak na głównej "wlotówce" do miasta remont drogi może trwać tak długo i nieefektywnie? Rano w drodze do pracy "jeszcze nie widzę ekipy pracującej", a wracając z pracy "już nikt nie pracuje".
Ratunku nawet przetarg na remont można rozpisać z głową!- 6 2
-
2013-04-30 16:41
EkoMetropolia nie uporała się jeszcze z psimi kupami
i "dalsza dyskusja" nie ma sensu .
Co na to Wojewodzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ? A może chce się tym problemem zmierzyć Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu im.E.Kwiatkowskiego ?
Planowanie miast i ich otoczenia pozostawmy specjalistom z dziedziny urbanistyki i architektury , którzy koszą na międzynarodowych konkursach pierwsze nagrody . A nie stękanie ogólnospołeczne z durnowatyn bezstronnym na czele.- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.