- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (226 opinii)
- 2 Ukradli 25 tysięcy złotych przez kody BLIK (73 opinie)
- 3 Lodzińska i Borawski wiceprezydentami (132 opinie)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (93 opinie)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (277 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (21 opinii)
Nie zmarnujmy Trójmiasta
2,8 miliona - tyle osób mogłoby zamieszkać w Trójmieście gdyby zabudować wszystkie tereny zarezerwowane na cele mieszkaniowe w Trójmieście i okolicy. To znacznie więcej, niż obecnie mieszka w całym województwie. Znaczna część nowych miejsc do życia to obszary sąsiadujące z Trójmiastem - piszą Piotr Dwojacki i Piotr Wyszomirski w kolejnej odsłonie naszej debaty o metropolii.
Przygraniczne gminy przyciągają niskimi cenami gruntów. I, jak wynika z prognoz, mają w ciągu kilku lat szansę przyciągnąć 100 tys. lub więcej obecnych mieszkańców Gdańska, Gdyni i Sopotu. Na razie nic nie wskazuje na to, by uciekający mieszkańcy zostali zastąpieni imigrantami, przynajmniej z innych części Polski...
Nawet co czwarty z mieszkańców Trójmiasta może wkrótce przeprowadzić się na przedmieścia lub do sąsiednich gmin. Jeśli tak by się stało, to tylko nieznaczna część z nich będzie szukać zajęcia w miejscu zamieszkania. Będą pracować w metropolitalnych centrach: Gdańsku, Gdyni lub Sopocie. Przybędzie więc samochodów, wzrośnie liczba pokonywanych kilometrów. Gdańsk, Gdynia i Sopot będą poszerzać stare drogi i budować nowe - do momentu, gdy wystarczy pieniędzy z dotacji, kredytów i podatków. A przecież przy spadającej liczbie ludności wpływy podatkowe będą maleć. Co więcej, każda ruchliwa droga oznacza spadek jakości życia osób mieszkających w jej sąsiedztwie. Wzrośnie zatem liczba tych, dla których powodem przeprowadzki będą właśnie nowe drogi.
Można próbować wierzyć, że trend sam się kiedyś odwróci: mieszkańcy rozrastających się i nowych przedmieść będą mieć dość uciążliwości, kosztów paliwa i strat czasu na dojazdy - i postanowią wrócić bliżej brzegu Zatoki Gdańskiej. Można jednak spróbować myśleć wyprzedzająco i zwiększać atrakcyjność pozostania w mieście. W naszej opinii polityka "mądry przed szkodą" może opierać się na trzech filarach. Nazywamy je EkoMetropolią.
W niektórych częściach Trójmiasta występuje wręcz regres, który objawia się pogorszeniem dostępu do transportu publicznego, rosnącymi kosztami komunikacji miejskiej, coraz mniejszym zaangażowaniem miasta w utrzymanie i sprzątanie terenów publicznych, zanikaniem lokalnego handlu i gastronomii. W najlepsze trwa dewastacja estetyki widoczna na paskudnych, w tym również świeżo odnowionych elewacjach. Działania rewitalizacyjne niemal nie są podejmowane, a te, które rozpoczęto, mają charakter pozorny.
Inwestycje drogowe powodują wzrost nasilenia ruchu samochodowego - korki pojawiają się w miejscach, w których ich nie było jeszcze dwa-trzy lata temu.
Nie dziwmy się zatem, że dolny taras w Gdańsku w ciągu ostatnich lat znacząco się wyludnił - pomimo potencjalnie bardzo atrakcyjnej lokalizacji. Trudno ocenić, na ile jest to efekt świadomej polityki, a na ile przypadkowy skutek źle przemyślanych inwestycji.
Po drugie - nasza droga energia. Paliwo do samochodów drożeje. Paliwa i energia w domu (prąd, ciepło, gaz) również. I drożeć będą. Jednocześnie standard energetyczny większości budynków jest zły. Tylko dwa obiekty w Trójmieście (Det Norske Veritas w Gdyni i Allcon w Rębiechowie) spełniają standard green building.
Tymczasem w zasięgu naszych możliwości, również pod względem finansowym, są europejskie technologie związane z materiałami termoizolacyjnymi, a przede wszystkim z lokalną produkcją energii, w tym na własny użytek gospodarstw domowych. Tyle że niemal nikt nie ma interesu w ich promowaniu. W efekcie bardzo mało o nich wiemy, a z każdą nową inwestycją budowlaną nasz dystans do świata rośnie zamiast maleć.
Efektywne technologie energetyczne w budownictwie, jeśli będą szerzej stosowane, będą przyciągać mieszkańców niskimi kosztami przyszłej eksploatacji budynków. A że nowej zabudowy będzie więcej poza centrami... Długofalowo może też dojść do rozwoju tanich technologii napędzania samochodów - to też zadziała na rzecz "rozlewania się" miasta. Technologia sprzyja ucieczce z centrów.
Po trzecie - komunikacja w mieście. Korki? Już teraz liczba samochodów osiągnęła w Trójmieście poziom bliski krytycznemu - więcej niż co drugi mieszkaniec naszej aglomeracji jeździ samochodem. Ten wskaźnik rośnie pomimo, że jest znacznie wyższy niż w Berlinie czy Amsterdamie.
Tymczasem po co jeździć do pracy, po zakupy lub rozrywkę samochodem, jeśli mamy do dyspozycji niezawodny i komfortowy system transportu zbiorowego? I dobrze zaprojektowane ścieżki rowerowe? Jeśli SKM działa sprawnie, a kolej metropolitalna lokalizuje i buduje przystanki w sposób dopasowany do potrzeb lokalnych społeczności? Ech, to wszystko gdyby... W efekcie rośnie presja na budowę miejskich autostrad. Już teraz choćby "odkorkowana" trasa Słowackiego wprost zaprasza do wyniesienia się jeśli nie za miasto, to przynajmniej na przedmieścia.
Jakości życia w wielkim mieście sprzyjają m.in.: dobra infrastruktura, poczucie bezpieczeństwa, estetyka przestrzeni wokół nas, możliwość spędzania czasu wolnego na wiele sposobów, lubiane tereny rekreacyjne. Łatwość przemieszczania się. I niższe koszty życia. To wszystko można mieć w wielu dzielnicach Trójmiasta. Bardzo dużo zależy jednak od miejskich polityk, które w polskich metropoliach zbyt często wypychają mieszkańców na peryferia.
Warto szukać odpowiedzi na pytanie: co konkretnie można zrobić, by odwrócić proces wyludniania się centrów metropolitalnych, by nie zmarnować Trójmiasta? Odpowiedzi powinny powstać po rzeczywistych konsultacjach społecznych.
Opinie (348) 4 zablokowane
-
2013-04-30 11:05
Głupotą jest liczenie na tak wielką migrację do miasta. !
Co z tego, że będzie tyle miejsc do zamieszkania skoro już teraz coraz gorzej z pracą.? Czysta głupota i nic więcej.
- 2 2
-
2013-04-30 11:17
alternatywa jest taka (3)
albo 70-100m2 w bloku i upierdliwi sasiedzi, albo 150-200m2 wlasny dom, 1000m2 wlasna dzialka i oczywiscie wlasny grill - bezcenne, nawet kosztem paliwa i dojazdow
- 7 11
-
2013-04-30 12:03
ok, policz tylko czas na dojazd i zarobek na paliwo
oraz płać za rzadkie dobro: miejsce do parkowania bryki w pobliżu miejsca pracy. Policz też czas na dowożenie dzieci, jeśli będziesz je miał po siedzeniu na jajach w samochodzie stojącym w korku na wielopasmowej drodze, którą zbudują za twoje podatki, na które tak narzekasz prawie codzień.
- 3 3
-
2013-04-30 12:12
(1)
i równie upierdliwi sąsiedzi, zimna woda w kranie zanim bojler ją nagrzeje, zimą konieczność rozpalania pieca i pół życia stracone w drodze do/z centrum. a w ramach bonusu otworzą ci w pobliżu elektrownie albo fabrykę celulozy.
- 6 3
-
2013-05-01 04:31
najwiecej do powiedzienia maja jak widze Ci, ktorzy "kisza" sie w bloku
z koniecznosci i nie moga zdzierzyc, ze ktos realizuje swoje marzenia, stac go na to i na dodatkowe dojazdy + paliwo
- 4 1
-
2013-04-30 11:27
Mieszkałem kiedyś przez kilka lat (3)
w Gdyni, później była Wawa łącznie lat 6, obecnie mieszkam z żoną w Poznaniu ja 4 lata żona od urodzenia, i to jest najgorsze miasto do mieszkania. Dlatego pakujemy się i przeprowadzamy się do Trójmiasta w czerwcu.
- 16 4
-
2013-04-30 17:27
zapraszamy:)
I zyczymy powodzenia.Gdansk gora ;)
- 1 1
-
2013-04-30 21:00
Z wszystkich duzych miast w Polsce najbardziej
cenie sobie wlasnie Poznan i Trojmiasto.
- 2 1
-
2013-04-30 21:18
Wiesz, nie chcę sie chwalić,
ale kilka Poznanianek chętnie do mnie przyjeżdżało do Gdyni i miałem z nimi zawsze problem - jak się ich pozbyć? Musiałem o sobie wymyślać najgorsze i mroczne historie, ale i tak to je nie przerażało, a jak mi mówiły a nawet pisały - miasto rekompensowało moje najgorsze i perfidne opowieści(za które się wstydzę do dzisiaj, ale nie miałem innego wyjścia, aby nie nadszarpnąć kobiecego ego).
- 0 3
-
2013-04-30 11:27
Wiocha... (4)
Niestety Trójmiasto stało się peryferyjnym regionem Polski. Wystarczy pójść wieczorem na spacer aby przekonać się, że miasta nie mają zbyt wiele do zaoferowania. Dlaczego centra miast w Poznaniu, Wrocławiu czy Krakowie tętnią życiem do późnych godzin nocnych? O Warszawie już tutaj nie wspomnę... Niestety jest coraz gorzej! Nie widać tego siedząc tylko tutaj. Ktoś, kto dużo podróżuje od razu zauważy, że poza sezonem w Trójmieście jest po prostu NUDNO!
- 8 9
-
2013-04-30 11:53
polemika (1)
Często przebywam w Warszawie i zapewniam Ciebie i innych,że po 22 to miasto jest "wymarłe" !W Poznaniu podobnie .O Wrocławiu nie wiem więc się nie wypowiadam .Natomiast w Sopocie po 22 kluby są pełne o każdej porze roku .W Gdańsku też co raz lepiej .Niestety Gdynia mocno odstaje i pozostaje imprezować na plaży .
- 4 2
-
2013-04-30 15:25
Masz rację Marku
ostatnio była w Poznaniu na rynku, 22. 30 pusto, zaledwie kilka knajp czynnych.
- 2 0
-
2013-04-30 12:49
(1)
Gówniane kryteria: czy jest nudno zależy czy masz tendencję do nudzenia się. Jeśli jesteś biernym konsumentem przeżutej papki pop-rozrywkowej, łatwiej o nudę. Rozrywka to nie tylko łomot w tłumie w klubie. To nie tylko alkohol, dragi i seks.
- 3 1
-
2013-04-30 17:38
To prawda, Ale to takze zroznicowanie. Trojmiasto jest wlasnie na etapie "przekaski - zakaski"...i to wszystko!
- 2 1
-
2013-04-30 11:34
(1)
kto placi za pisanie takich bzdur? toz to poziom wiejskiego gimnazjum
- 2 7
-
2013-04-30 11:38
Nikt nie płaci...Jestem rodowitym mieszkańcem Gdańska i ta prawda też mnie boli...ale niestety tak już jest, że prawda w oczy kole!
- 3 0
-
2013-04-30 11:49
Trójmiasto
Podstawa to ściągnięcie do Trójmiasta dużych inwestorów!Będą nowe miejsca pracy ,to i będzie zapotrzebowanie na mieszkania !
- 3 2
-
2013-04-30 11:50
Wystarczy (2)
już tego buractwa z okolic i kujawiaków-badziewiaków z Bydgoszczy i Grudziądza .... i jeszcze tego półtora miliona ma najechać?!
Nie dziękuje- 3 8
-
2013-04-30 13:29
Ale ty masz kompleksy...
- 4 0
-
2013-05-01 04:33
myslalem, ze tylko Kaszubi przeszkadzaja w Gdansku
(notabene stolicy Kaszub...hehehe), a tu okazuje sie, ze wieksza stonka sa Kujawiacy
- 3 1
-
2013-04-30 12:01
BUDOWAĆ , BUDOWAĆ (1)
jak naj naj najwięcej .A jak się komuś nie podoba to niech do lasu idzie mieszkać !!!!!!!!
- 1 8
-
2013-04-30 15:27
Lasy też zabudują i zabetonują
- 0 2
-
2013-04-30 12:01
Dlaczego jest tak brudno tu, brud, bloto, syf i gnoj tak widze Miato Gdansk (1)
Do brudu blota syfu i gnoju turysta nie przyjezdza drugi raz jak raz sie nakaral tym syfem to starczy
dla przykladu w Singapore za rzucenie peta od papierosa jest mandat 1000$ jak zlapia drugi raz jest 2000 $ mandat a pozniej 3000 i 5000 $ oraqz wiezienie bo wszyscy dbaja o turyste i tam myja ulice i chodniki oraz elewcje domow i przystanki z wiatami komunikacji miejskiej.- 6 2
-
2013-04-30 20:36
To wyjeżdzaj do Singapore jak lubisz płacić mandaty pewnie sam jesteś syfiasz a w twojej wsi smierdzi ci gnojówką i szambem sam nie lubisz sprzatać i masz kompleks GDANSKA.
- 1 3
-
2013-04-30 12:08
BRUDASY I FLEJE - tak widze Gdansk (3)
BRUDASY I FLEJE tak Was Widze
- 5 8
-
2013-04-30 13:39
Nie tylko Gdansk to jest Polska norma w całej Polsce są brudasy i fleje często podróżuje to widzę a najgorzej jest na górnym Śląsku i w Łodzi Gdansk jest cacy.
- 4 1
-
2013-04-30 13:45
olo pewnie (1)
z gdyni jest
- 2 0
-
2013-04-30 15:26
Pewnie podgdynska FLUZA z czarnym podniebieniem.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.