- 1 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (208 opinii)
- 2 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (322 opinie)
- 3 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (55 opinii)
- 4 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (101 opinii)
- 5 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (78 opinii)
- 6 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (213 opinii)
Nowa Politechniczna nową trasą tramwajową?
To już pewne: wzdłuż ul. Nowej Politechnicznej, z Wrzeszcza, przez Królewską Dolinę do Zaborni, będą jeździć tramwaje. Budowa tego połączenia zyskała priorytet w miejskich inwestycjach na najbliższe lata.
Do koncepcji budowy trasy tramwajowej powrócono w 2012 r.
Ul. Nowa Politechniczna ma być połączeniem między Placem Komorowskiego z tzw. ul. Nową Bulońską Północną (jest to przedłużenie ul. Bulońskiej w kierunku ul. Kartuskiej).
Czytaj więcej o przebiegu Nowej Politechnicznej
Od tej pory trwają miejskie konsultacje w sprawie opracowania projektu nowego połączenia.
- Wszystkie miejskie instytucje zaangażowane w przygotowanie projektu ul. Nowej Politechnicznej uznają ją za priorytet. Inwestycja została rekomendowana do szybkiej realizacji przez Biuro Rozwoju Gdańska oraz Wydział Programów Rozwojowych - informuje Michał Piotrowski z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Konsultacje między miejskimi agendami są niezbędne, ponieważ budowa ul. Nowej Politechnicznej wymaga koordynacji kilku innych inwestycji: kupna nowych tramwajów oraz budowy kilku innych dróg w mieście.
Chodzi m.in. o ul. Nową Bulońską Północną, dla której trwają już prace projektowe i która będzie zachodnim zakończeniem ul. Nowej Politechnicznej. Jej projekt ma uwzględnić budowę torowiska do skrętu w Nową Politechniczną, aby uniknąć niszczenia świeżo wykonanej nawierzchni. Podobne rozwiązanie zastosowano przy przebudowie skrzyżowania Kartuskiej, Łostowickiej i Nowolipie, gdzie już kilka lat temu wbudowano tory, dla budowanej dopiero teraz linii tramwajowej z Siedlec na Morenę.
Czytaj też: Można projektować Nową Bulońską. Ulica połączy Jasień z Moreną
Oprócz Nowej Politechnicznej oraz Nowej Bulońskiej Północnej, rozważa się też budowę tramwaju wzdłuż ul. Nowej Warszawskiej jako łącznik Nowej Bulońskiej Północnej z al. Havla (niewykluczone, że tylko tramwajowy, bez jezdni).
- Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska przygotuje dokumentację dla ul. Nowej Jabłoniowej [tzw. zachodniej - w stronę Szadółek i Rębowa - dop. red.] oraz Nowej Świętokrzyskiej. W obu przypadkach najpierw ma powstać koncepcja, która pokaże, czy w ciągu tych ulic jest potrzeba budowy tramwaju, a dopiero potem dokumentacja techniczna - dodaje Michał Piotrowski.
Czytaj też: Projekt Nowej Jabłoniowej za 1,14 mln zł? Krok do zmian na południu Gdańska
Gdyby powstały wszystkie te trasy tramwajowe, Zakład Komunikacji Miejskiej musiałby sprawić sobie co najmniej 33 nowe tramwaje do ich obsługi. To z kolei mogłoby wymóc budowę nowej zajezdni, która powstałaby na tzw. Moście Czerwonym, między Orunią i Olszynką. Gdyby zajezdnia nie powstała, tramwaje "nocowałaby" na pętlach lub innych placach postojowych.
Czytaj też: Czerwony Most, czyli centrum Gdańska za 20 lat
Wszystkie te inwestycje komunikacyjne nie będą jednak możliwe bez pozyskania funduszy europejskich.
- Naszym celem jest skorzystanie z nich w latach 2014-2020. Realizacja inwestycji będzie zależna od wysokości pozyskanego dofinansowania - zastrzega Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych Urzędu Miejskiego.
O ile oficjalnie mówi się o braku priorytetów, to w kuluarach głośno słychać, że ul. Nowa Politechniczna otrzyma drugi priorytet po Nowej Bulońskiej Północnej. I niekoniecznie wynika to z finansów, ale czystej logiki inwestycyjnej.
- W sytuacji, gdy środki UE na lata 2014-2020 będą przypuszczalnie ostatnim tak ogromnym wsparciem finansowym dla miast, wszystko predysponuje Nową Politechniczną, która łączy się z Nową Bulońską, jako tę trasę, która powinna być realizowana właśnie teraz. Relatywnie niskonakładowa ul. Nowa Warszawska oraz pozostałe trasy, zaczynające się od pętli, zyskają niższe priorytety - słyszymy od jednego z gdańskich urzędników.
Ale nawet, gdyby miastu udało się uzyskać dofinansowanie ze środków unijnych, niewykluczona będzie budowa ul. Nowej Politechnicznej wyłącznie jako trasy tramwajowej bez jezdni. Przyczyny są co najmniej trzy. Po pierwsze: budowa drogi jest bardzo droga. Po drugie: inwestycje w transport publiczny mają wyższy priorytet w nowym "rozdaniu" środków unijnych. Po trzecie: budowa ulicy, która "pompowałaby" samochody prosto do centrum Wrzeszcza, jeszcze bardziej zakorkowałaby centrum miasta.
- Obecnie rozważana jest budowa tylko trasy tramwajowej. Nie można jeszcze mówić o konkretnej wartości projektu - jego koszty poznamy po powstaniu dokumentacji przetargowej - dodaje Michał Piotrowski.
Na przeszkodzie tej inwestycji nie stanie nawet jej brak w studium i planach zagospodarowania przestrzennego. - Trasa tramwajowa mieści się w pasie jezdni, brak zapisu w planie o tramwaju nie stoi na przeszkodzie w jej realizacji - uspokaja Michał Piotrowski.
Czytaj też: Plany rozbudowy układu komunikacyjnego. Dokąd mogą pojechać tramwaje?
Miejsca
Opinie (209) 1 zablokowana
-
2014-09-27 17:02
w 1971 roku zamieszkałem na uwczesnej ul Hibnera wtedy to już byly te plany wiec nie bardzo wierze w realizacje
- 0 0
-
2015-01-28 02:09
Tramwaj OK ale...
Na wstępie powiem że bardzo dobrym posunięciem byłoby utworzenie pasa tramwajowo - autobusowego (jak np w Niemczech) czyli betonowej drogi po której poruszać się będą zarówno tramwaje jak i autobusy. To pozwoliłoby odciążyć ul. Sobieskiego od korków oraz wstrząsów powodujących pękanie wielu budynków przy niej.
Mieszkam przy ul. Sobieskiego w rejonie skrzyżowania z Wileńską/Jarową.
Tramwaj a działkami dobra rzecz. Niech jest. Planiści powinni jednakże uwzględnić trzy bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze kategorycznie wzdłuż linii tramwajowej powinno się zbudować drogę rowerową aby uwolnić ul. Sobieskiego od wariatów jeżdżących po chodnikach. Nie ma przyzwolenia mieszkańców ani logiki aby przypadkiem przeznaczyć na nią pobocze od strony ogródków działkowych bo to są parkingi dla mieszkańców.
Druga sprawa to wybudowanie miejsc parkingowych dla działkowiczów., którzy gremialnie odwiedzają swoje altanki w okresie wiosna lato jesień i delikatnie mówiąc blokują mieszkańcom ulicy miejsca postojowe na nielicznych odcinkach utwardzonego pobocza... nie wspominając o szkodach jakie wyrządzając nosząc miedzy autami łopaty i narzędzia ogrodowe.
Trzeci problem, który powstanie po zbudowaniu linii tramwajowej to hałas. Już teraz limit hałasu jest grubo przekroczony bo ul. Sobieskiego to istna arteria komunikacyjna, zakorkowana większą cześć dnia. Tramwaj do cichego sprzętu nie należy, nocą będzie bardzo przeszkadzać...! Warto pomyśleć o ekranach akustycznych tak od strony ul. Sobieskiego jak i dotąd cichego i prestiżowego osiedla domków Wileńska / Grodzieńska. Współczuję domostwom położonym przy samej linii tramwaju!
Tymczasem sama ul. Sobieskiego także idzie do gruntownej przebudowy i to już wiosną tego roku. Nareszcie. Przy okazji pytanie..? Jak jej mieszkańcy będą dojeżdżać do domostw i na parkingi skoro ma ona być cała wykopana (bo będą wymieniać wszystkie instalacje podziemne..?? Czy ktoś o tym pomyślał..?? Czy na czas remontu miasto przewidziało np strzeżone parkingi na terenie np Nowej Politechnicznej..? Ja tam auta na noc nie zostawię. Zbyt nie bezpieczne to miejsce...!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.