- 1 Nocna komunikacja do poprawki (158 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (357 opinii)
- 3 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (51 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (69 opinii)
- 6 Pościg między autami na trzypasmówce (66 opinii)
Nowa Wałowa wizytówką dzielnicy dla samochodów
Nowa Wałowa widziana zza szyby samochodu.
W środę otwarto dla ruchu samochodowego ul. Nową Wałową w Gdańsku. Ta data przejdzie do historii miasta jako triumf ślepoty urbanistów, projektantów i urzędników nad potrzebami pieszych - ocenia Krzysztof Koprowski.
- Jednym z największych wyzwań, z którymi musieliśmy się zmierzyć, była konieczność prowadzenia prac nad czynnymi torami kolejowymi, tak aby nie zakłócić kursowania pociągów - przyznaje Bartosz Alejski, kierownik budowy z ramienia firmy Budimex, realizującej inwestycję. - Utrudnieniem była również nietypowa geometria łuków wiaduktu - bardzo wymagająca, zarówno w produkcji elementów, jak i w ich montażu.
Choć sama droga jest już przejezdna, to wciąż trwają jeszcze prace na fragmentach ulic w jej sąsiedztwie. Mowa tu głównie o ul. Jana z Kolna, z którą ul. Nowa Wałowa będzie połączona drogą wzdłuż estakady (planowany termin zakończenia prac to czerwiec br.) oraz skrzyżowaniu ul. Rybaki Górne z ul. Wałową, gdzie doszło do podmycia jezdni (droga ma być w pełni przejezdna do końca roku). W sierpniu br. gotowy ma być natomiast układ drogowy w obrębie Europejskiego Centrum Solidarności.
Ostatecznie koszt budowy ul. Nowej Wałowej wyniósł nieco ponad 62 mln zł i został pokryty przez firmę BPTO, właściciela terenów postoczniowych. Dzięki temu może on rozpocząć zabudowę tzw. Młodego Miasta, m.in. poprzez budowę Centrum Handlowego Stocznia.
Po stronie miasta wydatki wyniosły ok. 40,4 mln zł i obejmowały głównie sprawy związane z przygotowaniem terenu, w tym przesiedlenia i wyburzenia. Część z nich przeprowadzono zupełnie niepotrzebne, bo kamienice przy ul. Jana z Kolna nie przeszkadzały w realizacji projektu i mogły z powodzeniem stać do dzisiaj.
- Ulica Nowa Wałowa będzie główną ulicą Młodego Miasta, a zatem kluczową inwestycją w rewitalizacji terenów postoczniowych. Jej przebieg na estakadzie umożliwia podziwianie krajobrazu stoczniowego, tak bardzo związanego z tożsamością Gdańska - napisał prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w komunikacie do mediów.
Prezydent miasta zachęca do podziwiania krajobrazu stoczniowego, ale zapomina o tym, że na odcinku, z którego widać panoramę stoczni, nie ma ani centymetra chodnika dla pieszych. W środku miasta i w środku nowej dzielnicy, która ma być wizytówką nowoczesnego podejścia Gdańska do planowania i zagospodarowania terenu, powstała droga godna przedmieścia.
To nie pierwszy raz w Trójmieście, gdy ślepi urbaniści, projektanci oraz urzędnicy próbują rozdzielić ruch pieszy od ulicznego i wyrzucić pieszego z ulicy, którą rezerwują wyłącznie dla samochodów. I nie robią tego dlatego, że dla pieszych projektują deptaki. Po prostu ignorują ich obecność w przestrzeni publicznej.
Estakadę o łagodnym spadku i wyjątkowo dogodną pod względem poruszania się dla pieszych czy rowerzystów, przeznaczono wyłącznie dla aut. Co zaoferowano innym? Drogę schodami przez tzw. żółty wiadukt oraz kilka minut czekania na zielone światło na przejściu przez ul. Jana z Kolna.
W przyszłości przy żółtym wiadukcie powstanie podjazd, którym każdy będzie mógł nadłożyć kilkadziesiąt metrów, aby tylko uniknąć schodów. Z tej samej rampy korzystać będą rowerzyści, ludzie starsi, inwalidzi oraz rodzice z wózkami, czyli te grupy (z wyjątkiem rowerzystów), które i tak mają już dość przeszkód przy codziennym przemieszczaniu się po mieście.
Zdaniem projektantów zasługują oni jednak na jeszcze odrobinkę wysiłku fizycznego - drogi emerycie z "trzecią nogą", drogi inwalido, sport to przecież zdrowie! Należy w sumie cieszyć się, że urzędnicy poszli po rozum do głowy i nie zafundowali wiecznie psujących się wind.
Kto jednak "na złość" twórcom Nowej Wałowej, chce poznawać Młode Miasto na piechotę, czyli po prostu spacerować po nim, ma do dyspozycji chodnik (w planach - i w dodatku w pierwszym etapie, dla odmiany - bez jezdni) oddalony o kilkadziesiąt metrów na przedłużeniu ul. Jaracza . Z drugiej strony może też nadłożyć kilkadziesiąt metrów i udać się chodnikiem (wykonanym tylko częściowo) wzdłuż łącznika poprowadzonego równolegle do estakady.
Już w dniu otwarcia Nowej Wałowej widać było, jak na te pomysły projektantów reagują piesi. Spacerują poboczem, przeskakują przez bariery energochłonne, wędrują ulicą w stronę Bramy Oliwskiej.
To jednak tylko preludium tego, co stanie się, gdy na terenie tym pojawią się mieszkańcy nowych osiedli oraz turyści. Co wówczas zaproponują urzędnicy - oczywiście w trosce o bezpieczeństwo pieszych? Kolejne zasieki w formie barierek, płotów i znaków zakazu ruchu pieszego (obecnie jeszcze ich nie ma)? A może mapki ułatwiające poruszanie się po dzielnicy zaprojektowanej dla samochodów?
Czytaj też: Wizja BPTO - Młode Miasto jednak bez wieżowców?
Działania duńskiego inwestora ul. Nowej Wałowej są o tyle zaskakujące, że jego rodzinna Kopenhaga, dzięki działaniom światowej sławy urbanisty Jana Gehla, przeistoczyła się ze zmotoryzowanego i zakorkowanego miasta w miejsce niezmiernie przyjazne pieszym i rowerzystom. Czy BPTO w swojej ojczyźnie gotowe byłoby zaserwować mieszkańcom taki sam projekt, wciskając do tego frazesy o budowie nowoczesnej dzielnicy? Wątpię.
Miejsca
Opinie (276) ponad 10 zablokowanych
-
2014-05-15 11:13
...Lobby samochodowe ma się dobrze w dobie konsumpcjonizmu... (6)
"Asfalt na mózgu
Beton na głowie
Drzewa i kwiaty to nasi wrogowie
A naszym bogiem - auto komfortowe
Choćbyśmy mieli poumierać z głodu
Kupimy sobie więcej samochodów
Bo nowe auto - to szczęście narodu.
Nie będziemy żyć jak dziady
Zbudujemy autostrady
Choćby tylko dla zasady
Zbudujemy autostrady
Wytniemy drzewa i zniszczymy lasy
Niech spierd... zielone kut...
Nastaną wreszcie
Nowe lepsze czasy
Będą igrzyska nie zabraknie chleba
Jedna rzecz której na do szczęścia trzeba
To autostrada do samego nieba. "- 134 58
-
2014-05-15 11:28
(3)
coś w tym jest. W Berlinie na 1 tysiąc mieszkańców jest 260 aut , w Gdańsku 400
- 28 9
-
2014-05-15 11:42
no pewnie np. punktualna i nie "waląca" po nozdrzach komunikacja miejska (1)
- 7 11
-
2014-05-15 20:10
No tak
czyli taka jak jest w Gdańsku :P
- 2 0
-
2014-05-15 12:34
w Gdańsku jest już prawie 500
- 11 0
-
2014-05-15 11:19
czas się leczyć (1)
jw.
- 15 25
-
2014-05-15 11:35
to już stan agonalny, tylko pavulon pomoże
- 9 11
-
2014-05-15 19:14
Artyści amatorzy
artyści amatorzy zacierają ręce -tyle wolnego miejsca na artystyczne dzieła ;)
- 2 3
-
2014-05-15 19:08
DROGA droga do nikąd
...
- 8 6
-
2014-05-15 11:18
Gdyby miasto wydało 40 mln na wjazd od Jana z Kolna do Bramy Olilwskiej (6)
to nie byłoby problemu przejścia na Hallera. A tak wywalili kasę pod jakieś prywatne inwestycje
- 92 19
-
2014-05-15 13:00
(1)
Ale ten wjazd był, tylko go zburzyli... To jest dopiero logika :/
- 7 4
-
2014-05-15 18:34
wyobraźni kolega nie ma?
najazd na wiadukt pod drugim wiaduktem, odległym o kilkanaście metrów? nie przejechałbyś niczym, chyba, że deskorolką. W dół. Leżąc.
- 3 3
-
2014-05-15 12:51
(2)
Nowa Wałowa to prywatna inwestycja...
- 11 4
-
2014-05-15 13:12
a miasto dołożyło do niej 40mln czyli 40% - rewelka
- 7 7
-
2014-05-15 12:57
Prywatna inwestycja Adamowicza
Miasto wywaliło 40 mln na przygotowanie tego terenu. Nie zgadzam sie na to!
- 17 9
-
2014-05-15 11:28
+ koszty remontu Żółtego Mostu uruchomionego na 3 mies.
- 24 7
-
2014-05-15 11:21
Bardzo dobry artykuł (1)
Popieram w całej rozciągłości.
- 44 21
-
2014-05-15 16:28
Głupi jak but jesteś
- 3 9
-
2014-05-15 15:42
14:58 i przerwa w hejtowaniu. Przypadek? nie sądze (1)
- 9 5
-
2014-05-15 16:12
Już wróciłeś do domu?
- 2 5
-
2014-05-15 16:10
Drogi do szczęścia
Droga do Galerii handlowej to priorytet. U mnie na Chełmie zawsze myślałem, że majestatyczna odstępująca swym standardem droga wprost ul Sikorskiego wiedzie na Orunię a tu tylko zawija do Tesco. Po tych galeriach zostaną tylko centra zakupu sprzętu medycznego dla niedołężnych starców. Cały ten tzw Plan zagospodarowania przestrzennego wobec zdjęć starego Gdańska to kpina z architektury i brak szacunku dla tak starego i pięknego miasta. Jak można burzyć stare kamienice, zabudowania pod drogę do galerii. Jak będzie wyglądać galeria w centrum wobec Bramy Wyżynnej i reszty starych urokliwych budynków starego miasta?
- 14 9
-
2014-05-15 16:08
WILLA
Ta droga była potrzebna z wielu powodów.
Jednym z nich było to aby pozbyć się kłopotliwego dziedzictwa tych terenów z powodu którego UNESCO proponowało wciągnąć dawne stocznie na listę Światowego Dziedzictwa. Chodzi konkretnie o zespół rezydencji mieszkalnej z obiektami towarzyszącymi, czyli tzw. Willę Dyrektora, Domek Ogrodnika i Dom Urzędników. Wszystko z okresu około 1890 roku.
Teraz przez sam środek zespołu biegnie Nowa Wałowa.
Nie ma tego zabytkowego zespołu i nie ma też szans na wpis.
Proste?- 13 11
-
2014-05-15 15:50
Koprowski ? No jakich ludków zatrdunia Kaczorowski ? Michał, Kaczorowski
- 3 2
-
2014-05-15 14:58
Ładka, prosta droga, tylko gdzie mam nią jechać?
- 3 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.