Grzegorz H., były prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko", usłyszał kolejne 49 zarzutów. W sumie śledczy przedstawili mu ich już ponad dwieście. Tym razem - jak mówią śledczy - chodzi o nieprawidłowości przy inwestycjach "Przy Oczkach" i "August". H. nie przyznał się i odmówił złożenia wyjaśnień.
Były prezes SM "Ujeścisko" do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku doprowadzony został we wtorek, 7 września.
- Prokurator zarzucił mu popełnienie kolejnych 49 czynów, dotyczących doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości nabywców lokali, oferowanych przez SM Ujeścisko, w ramach inwestycji "Przy Oczkach" i "August". Zarzucone przestępstwa zostały zakwalifikowane z artykułu dotyczącego oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Za każdy z tych czynów grozi kara pozbawienia wolności od roku do 10 lat - informuje prok. Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.
Jak tymczasem podkreśla gdański śledczy, uzupełnienie zarzutów byłemu prezesowi SM "Ujeścisko" to efekt analizy zgromadzonego materiału dowodowego, ale także opinii biegłego z zakresu budownictwa.
Sprawa Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko" jest rozwojowa
Łącznie Grzegorzowi H. przedstawiono już 212 zarzutów. Prokurator Duszyński zaznacza, że sprawa nadal ma charakter rozwojowy.
- Zabezpieczona w toku postępowania obszerna dokumentacja dotyczy łącznie siedmiu inwestycji. Jest ona analizowana, każdy dokument po kolei - mówi prokurator, dodając, że do śledczych zgłaszali się także nowi pokrzywdzeni.
Prokuratura nie wyklucza przedstawienia w tej sprawie kolejnych zarzutów.
Grzegorz H. pozostaje tymczasowo aresztowany - przebywa jednak w szpitalu. To pokłosie samookaleczenia w przerwie przesłuchania w prokuraturze.