• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Obsługa pociągów PKM nie pomaga pasażerom

Maciej Naskręt
1 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Bilet za 6 zł z przejazdu PKM-ką miedzy lotniskiem a centrum Gdańska. Bilet za 6 zł z przejazdu PKM-ką miedzy lotniskiem a centrum Gdańska.

Po automatach teraz obsługa pociągów na linii PKM sprzedaje zbyt drogie bilety za przejazd. Pracownicy nie orientują się w bogatej ofercie za przejazd, zapominają o tańszych biletach. Przewoźnik tłumaczy, że cyklicznie szkoli załogę ze swojej oferty. Na co zatem należy zwrócić uwagę kupując bilety, by nie stracić pieniędzy?



Czy zostałeś kiedykolwiek oszukany podczas zakupu biletów?

Opisywaliśmy już automaty, które naliczały niemal dwa razy większą opłatę za przejazd SKM-ką z Gdańska do Gdyni. Pasażer nieświadomie wtedy nabywał bilet na wspomnianym odcinku tak jakby jechał przez Osowę (przejeżdżał 42 km) zamiast przez Sopot (22 km). Był też artykuł o automatach biletowych, które nie pomagały pasażerom - sprzedawały droższe bilety jednorazowe zamiast podpowiedzieć pasażerowi tańszy bilet miejski, który ponadto umożliwia podróżowanie na dużo dłuższej trasie.

W obu tych przypadkach przewoźnik tłumaczył się wadliwym oprogramowaniem, które miało niebawem ulec zmianie. Wydawało się, że nieomylni w tej sytuacji mogą być już tylko ludzie: kasjerka w kasie biletowej, czy też kierownik pociągu sprzedający bilety. Niestety, przykład naszego czytelnika pokazuje, że wcale tak nie musi być.

Czytaj też: Wreszcie pojawią się biletomaty przy linii PKM

- Proszę wyobrazić sobie moje zdziwienie, gdy w pociągu PKM poprosiłem o bilet z lotniska do Gdańska Głównego i zażądano ode mnie 6 zł. Na pytanie dlaczego nie poproszono mnie o 3,5 zł, czyli tyle ile kosztuje bilet miejski, pani sprzedająca odpowiedziała, że poprosiłem o bilet z lotniska do Gdańska Głównego i tyle właśnie kosztuje, a za 3,5 zł to może mi pani sprzedać bilet miejski. Zapytałem więc: Czy na miejskim też mogę pokonać te trasę? Sprzedawczyni powiedziała: "tak" - opowiada Marek Kiwilszo, czytelnik.
Przypomnijmy, że w cenie 6 zł można nabyć bilet trójmiejski, uprawniający do jednorazowej jazdy pociągiem SKM lub PKM po całym Trójmieście.

- Wiele osób, nie dostrzegając tej różnicy, straciłoby 2,5 zł. Kupiłem bilet za 6 zł tylko po to, by móc pokazać, jak pracownicy mogą naciągać w biały dzień pasażerów - dodaje czytelnik.
Władze SKM-ki, która kursuje po linii PKM, przekonują, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i robią wszystko, co mogą, by podobnych problemów uniknąć.

- Co jakiś czas prowadzimy szkolenia dla naszych pracowników m.in. z oferty biletowej. Linia PKM została niedawno otwarta. Do tego doszły kursy w kierunku Kartuz. Z tego powodu niektórym pracownikom trudno się do oferty dostosować na tych odcinkach. Uczulamy ich na to - mówi Marcin Głuszek, dyrektor ds. umów i marketingu SKM.
Zobacz nasz rozkład jazdy PKM i SKM.

Opinie (187) 6 zablokowanych

  • SKM to jedno wielkie g*wno i stan umysłu!!!

    Takie rzeczy mnie wcale nie dziwią! Tą firmą już dawno powinny zająć się CBA i NIK!!!

    • 7 0

  • Pewnie po znajomości zatrudnili te miernoty umysłowe, wiec nie ma czego od nich wymagac.Gdzie automaty biletowe,gdzie czytelny rozkład jazdy,gdzie czytelne taryfy.Jeden wielki organizacyjny bardak,jak to u nas.Ta kolej powinna ruszyc za rok ,az wszystko będzie gotowe.Wozac teraz ok.25 osob na jeden kurs przynosi pewnikiem straty.Ale ktoś chciał blysnac i otworzyl niedokonczona inwestycje.Jak gazoport

    • 5 1

  • BILET NA PKM

    W sobotę około 11 wybrałem się pociągiem PKM z Osowy do Gdańska .Kierownik pociągu zapytał gdzie dokładnie chcę się udać i zaproponował mi bilet strefowy 24 godzinny,który obowiązywał również na SKM od Gdańsk Lipce do Żabianki i Osowy za 8 zł.
    Jedynym problemem w całej tej podróży na trasie Osowa-Gdańsk Śródmieście i Gdańsk Główny -Osowa było oznaczenie peronów ,z których należało wsiadać do składów PKP, zarówno we Wrzeszczu jak i w Gdańsku Głównym.

    Nadmieniam że jestem gdańszczaninem od pół wieku i nie poruszam się środkami komunikacji miejskiej od wielu wielu lat , a porozumiewam się
    językiem polskim to dałem radę. Na peronach w sobotnie południe było wielu cudzoziemców, którym podróż np.na lotnisko sprawiała wiele problemów.

    • 7 0

  • (2)

    Mi wczoraj obsługa pociągu SKM z Niedźwiednika do Zaspy chciała sprzedać bilet za 3,50 zł zamiast 3 zł.

    • 6 0

    • Tu już bym się tak nie czepiał (1)

      Obsługa nie jest w stanie znać wszystkich "kilometraży".
      Dobrze by było jakby oprogramowanie tych maszynek to robiło.

      • 0 5

      • Ale już czepiałbyś się

        Że ktoś w kasie nie wie, że lotnisko w Gdańsku jest w Gdańsku i dlatego należy się Bilet Miejski zamiast Biletu Trójmiejskiego? ;)
        Obsługi pociągów recytują te kilometraże jak tabliczkę mnożenia, serio. Zęby na tym zjedli.

        • 3 0

  • bilety

    Ja za pierwszym razem jak jechałem z Wrzeszcza do Osowy płaciłem 7 zł !! żadnego info na peronie we Wrzeszczu o biletach i peronie na którym staje pociąg. Ja za przeproszeniem pier*le za tyle jezdzić do Wrzeszcza, do Gdańska Gł. z osowy zapłaciłbym pewnie coś koło 12 zł. Przejazd w 1 str. 210 3zł i wole juz stać w korku na słowackiego niż wydawać kupe szmalu na PKM

    • 5 0

  • Jeśli obsługa dostaje procent od sprzedaży to co się dziwić?

    • 5 1

  • znizki (1)

    jechałem 2 razy raz rodzice dostali znizke emerycka bo niby byla... a po paru dniach konduktor mowil, ze w PKM nie ma znizek emeryckich. Pokazalem zdjecie z gabloty, gdzie byla informacja, ze sa a konduktor niezmiennie ze nie ma. WTF?!

    • 5 0

    • Spieszę z odpowiedzią

      Na PKM nie ma, ale na SKM są, tzn. niby nie ma w biletach SKM, ale jak już kupić Bilet Metropolitarny z SKM to są, ale Bilet Metropolitarny nie jest honorowany na trasie PKM. To takie proste przecież...

      PS. Wszystko co wyżej napisałem jest zgodne z prawdę. Tak to niestety wygląda.

      • 5 1

  • namącili i sami się pogubili

    a tyle zdolnych ludzi jest bez pracy !

    • 7 2

  • Jest brak dobrej woli a nie niewiedza presonelu... (2)

    ...jak zapytałem panią, która sprzedawała mi bilety w pociągu, ile kosztuje dopłata, gdybym chciał jechać z Brętowa nie do Osowy ale do Kościerzyny, to powiedziała, że nie wie, bo musiała by policzyć. Ja na to, że jeśli będę wiedział ile, to może wydłużę moją wycieczkę. Ona powtórzyła, że nie wie, więc mi nie powie.

    Nie wiem czy faktycznie było to dla niej problem ale ton głosu miała bardzo oburzony, co mnie mocno zaskoczyło. Nie rozumiem czym ją tak wyprowadziłem z równowagi. To było tylko jedno pytanie, powtórzone dwa razy dla pewności, bo byłem zagubiony.

    • 8 0

    • a ciekawe czy wie (1)

      gdzie pracuje? może myśli że w zakładzie fryzjerskim albo jakimś sklepie obuwniczym? może kobita nie wie gdzie ją zatrudnili

      • 5 1

      • A może nie wie po co w ogóle tam siedzi

        wydaje jej się że za karę, a klient to zło konieczne. Przecież nie musi pracować, jak ją to tak denerwuje, nikt jej siłą trzymać nie będzie.

        • 4 1

  • dobra to na lotnisko pojadę lepiej samochodem

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane