• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ostry spór drogowców i specjalistów od ochrony środowiska o Trasę Kaszubską

Maciej Naskręt
8 lipca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Obwodnica Słupska. Jeszcze sporo czasu upłynie zanim dojedziemy tam drogą ekspresową z Trójmiasta. Obwodnica Słupska. Jeszcze sporo czasu upłynie zanim dojedziemy tam drogą ekspresową z Trójmiasta.

Już od dwu i pół roku (dokładnie od 27 miesięcy) trwa wydawanie decyzji środowiskowej dla budowy Trasy Kaszubskiej. Zdaniem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska gdański oddział GDDKiA nie dostarcza niezbędnych dokumentów do wydania decyzji. Z kolei drogowcy przekonują, że dokumentacja jest w porządku i skarżą się, że postępowanie w RDOŚ jest przewlekłe.



Na wniosek Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, w piątek, 5 lipca, w Warszawie odbyło się posiedzenie krajowej komisji ds. ocen oddziaływania na środowisko przy Generalnym Dyrektorze Ochrony Środowiska. Komisja zajęła się oceną prawidłowości raportu oddziaływania na środowisko sporządzonego dla Trasy Kaszubskiej, czyli drogi ekspresowej S6 na odcinku Lębork-Obwodnica Trójmiasta.

Przypomnijmy: Trasa Kaszubska, zwana też Trasą Lęborską, to dwujezdniowa droga o długości ok. 61 kilometrów, która miałaby powstać między węzłem Wielki Kack na Obwodnicy Trójmiasta a  Bożympolem Wielkim w powiecie wejherowskim, nieopodal Lęborka. Budowa trasy szacowana jest na ponad 4,1 mld zł. To najdroższa droga przeznaczona do budowy według Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. W przyszłości droga ma być przedłużona do Obwodnicy Słupska.

Powodem, dla którego sprawa raportu trafiła pod obrady komisji ds. ocen oddziaływania na środowisko, była znacząca różnica zdań co do jakości dokumentacji przedłożonej przez gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w ramach procesu uzyskiwania decyzji środowiskowej, którą ma wydać RDOŚ. Komisja, do której sprawa trafiła, jest ostatnim organem, który proceduralnie i merytorycznie osądza różnice i decyduje o dalszym sposobie postępowania.

Co ważne: bez prawidłowej decyzji środowiskowej inwestycja nie może się rozpocząć.

Komisja zapoznała się ze stanowiskiem RDOŚ w Gdańsku i inwestora Trasy Kaszubskiej, którego reprezentował autor raportu środowiskowego, czyli firma DHV. Komisja dokonała oceny prawidłowości przeprowadzenia wyboru wariantu drogi przez inwestora oraz oceniła jakość dokumentacji złożonej do RDOŚ w Gdańsku w ramach oceny oddziaływania na środowisko.

Kto w sporze o Trasę Kaszubską ma rację?

Jak oceniono spór między drogowcami a specjalistami od ochrony środowiska? Tego jeszcze nie wiadomo. Pewne jest, że komisja podejmie decyzję i ogłosi ją jeszcze w lipcu.

- Po przeprowadzonej dyskusji spodziewamy się, że komisja zaleci inwestorowi poprawienie dokumentacji w celu uzyskania jej spójności i poprawności oraz weryfikacji sposobu wyboru wariantu drogi - mówi Hanna Dzikowska, szefowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. - Natychmiast po uzyskaniu stanowiska komisji zwrócimy się do inwestora Trasy Kaszubskiej o szybkie poprawienie dokumentacji.

Przedstawiciele gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad także nie mają sobie nic w tej sprawie do zarzucenia. - Dokumentacja została przygotowana z najwyższą starannością - zapewnia Robert Marszałek, dyrektor oddziału.

Termin wydania decyzji środowiskowej nie jest określony ustawowo. Jednak dodatkowe wymogi ustalone przez komisję mogą opóźnić proces pozyskiwania dalszych decyzji i realizację całej inwestycji.

- Opóźnienie zależy od tego, jak zakończy się postępowanie przed komisją. Jeśli zaleci ona drobne zmiany w raporcie środowiskowym, postaramy się je szybko wprowadzić. Jeśli natomiast zakres poprawek w dokumentacji będzie duży, będziemy zmuszeni do ogłoszenia przetargu i wyłonienia firmy, która wprowadzi je do raportu - mówi Robert Marszałek.

Niewykluczone, że to spowoduje m.in. utratę dotacji ze środków UE na lata 2014-2020.

Miejsca

Opinie (127) 2 zablokowane

  • (1)

    Ustawodawca popełnił kolejny błąd.
    Powinno być z góry określone w jakim czasie (maksymalnie) ma być wydana opinia na temat złożonych dokumentów. 2,5 roku na wydanie decyzji środowiskowej to rażąco długi termin. Polska przez tak słabe przepisy sama sobie strzela w kolano i przegrywa kolejne unijne pieniądze. Gdyby urzędnicy mieli określone ramy czasowe to zamiast grzebać w nosie wzięliby się do roboty.
    Osobiście walczyłem o wydanie warunków o zabudowę - które otrzymałem po 8 miesiącach - czyż to nie skandal, w sąsiedniej gminie trwało to wówczas 2 tygodnie. Druga sprawa pozwolenie na budowę zostało wydane w ostatnim dniu w jakim urząd zmieścić się powinien. Notoryczne zwlekanie i przeciąganie spraw. Z mojego punktu widzenia mogłoby to funkcjonować sprawniej i szybciej póki co należy przyjmować.

    • 20 0

    • Termina na wydanie jest określony, RDOŚ na podstawie dokumentów które ma mogłaby z czystym sumieniem uwalić wniosek GDDKiA. Polska nie atrci tych piniędzy bo są do wydania do roku chyba 2022 czy cos koło tego. Kto może stracić? Pomorze, bo te pieniądze pójdą na inną drogę/kolej. Pretensje nie do RDOŚ tylko do GDDKiA w Gdańsku. Dokumentacja na Lęborską niegotowa, Koszwały Kazimierzowo niegotowe, obwodnica metropolitalna papiery niegotowe. jakos w całym kraju budują jak nigdy w historii. Taki oddział Warmińsko Mazurski przygotował dokumenty na wszystkie jego odcinki S7 i są przetargi a u nas walka z wiatrakami.

      • 4 1

  • w urzędach to standard (1)

    Tak właśnie wygląda proces inwestycyjny. W UM Gdańsk jest tak samo - "prawo prawem ale u nas się robi inaczej więc proszę poprawić dokumentację...". A później odwołanie do SKO, rok rozpatrywania sprawy (bo mimo ustawowego obowiązku 30 dni na załatwienie sprawy SKO nie ma ludzi i załatwia po roku) i po SKO sprawa do ponownego rozpatrzenia bo inwestor ma rację ALE urzędnik zrobił coś źle i ma zrobić jeszcze raz.
    Urzędas oczywiście żadnej odpowiedzialności nie ponosi...

    • 9 1

    • Krew mnie zalewa jak to czytam

      TO potrzeba 2 lata żeby RDOŚ wezwał GDDIA o uzupełnienie dokumentacji, czy autostradowcy zwlekali z uzupełnieniem papierów.

      Kolejny film Bareji

      • 3 0

  • ktoś chyba powinien pierd.... pięścią w stół

    dofinansowanie UE pójdzie do piachu bo przez kilka lat RDOŚ nie potrafi wydać decyzji. Powinien mieś max 2-3 m-ce na wydanie decyzji jak przy pozwoleniu na budowę - 65 dni.

    • 8 1

  • Nieroby .... !

    Urzędnicy z GDDKiA ( a także i inni ) zamiast wziąć się do roboty to tylko dzielą kasę : temu damy , temu nie damy ! "....Jeśli natomiast zakres poprawek w dokumentacji będzie duży, będziemy zmuszeni do ogłoszenia przetargu i wyłonienia firmy, która wprowadzi je do raportu - mówi Robert Marszałek. ...."

    • 8 0

  • Kolejny sukces min. Nowaka

    Takie opiniowanie to rekord świata w przewlekłości postępowania, ludzie z Zachodu nie chcą wierzyć, ze mamy aż tak nieudolnych urzędników.

    • 10 4

  • Obróćcie proszę zdjęcie przebiegu trasy przeciwzegarowo o 90 stopni. Taki obraz czyta się troszkę nie naturalnie. No chyba że ma to być jakieś ćwiczenie kręgów szyjnych :)

    • 1 1

  • Między Barłominem a Strzebielinem są lasy, które Wy niszczyciele zniszczycie (1)

    poprzedzielacie szlaki migracji zwierząt i zatrujecie okolicę. Wszystko dla własnej wygody. Tyle, że pociąg z Lęborka to Łeby zlikwidowaliście. Za 30 lat będziecie wszyscy chorować na nowotwory i nic wtedy Wam nie pomoże.

    • 8 16

    • A Ty już chorujesz na głowę

      Lepiej żeby były zwykłe drogi, przejazdy przez wsie gdzie giną ludzie i zwierzęta.

      Dorgi ekspresowe maja przejścia dla zwierząt i są ogrodzone dzięki czemu zwierzęta nie wbiegają tam prosto z lasu.

      Dodatkowo jadąc ekspresówką ze stałą prędkościa spalamy mniej paliwa i chyba jest to lepsze dla środowiska.

      • 12 3

  • Dziękuje za poruszenie sprawy.

    Jak to zwykle bywa instytucje kłucą się między sobą, zasłaniają przepisami, procedurami a czas leci. Do emerytury mam jeszcze 35 lat może zdąże pojechać do Szczecina S6 przed tym czasem. Chyba że wcześniej zasoby ropy się skończą ;)

    • 8 1

  • Obwodnica trójmiasta powstała zanim pojawiły się instytucje ochrony środowiska

    Gdyby teraz miała powstać obwodnica trójmiasta , to ekolodzy nie pozwolili by na to !! a trójmiasto zostało by sparaliżowane!!!!

    • 18 3

  • Pewnie dosyłają sobie dokumenty pocztą polską a te idą po 1 miesiąc między urzędami

    Polska to kraj parodii.

    Jeszcze troche i wszyscy spierdzielą stąd daleko...

    • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane