- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (23 opinie)
- 2 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (118 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (237 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (138 opinii)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (51 opinii)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (35 opinii)
PKP o fuszerkach na peronach w Gdyni: za późno na zmiany
Za krótkie wiaty, pękające już ławki, zwężone wejścia na peron - to tylko niektóre wady remontowanych peronów w Gdyni Głównej. PKP problemu nie widzi i definitywnie stwierdza, że na zmiany już za późno.
Do Ministerstwa Transportu obszerne pismo wysłało też trójmiejskie stowarzyszenie Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. Odpowiedzi ministerstwa są - delikatnie rzecz ujmując - zadziwiające. Streścić można je krótko: już za późno, nic się nie da zrobić.
- W odniesieniu do rozwiązań konstrukcyjnych i nawierzchniowych na obiektach będących w trakcie kończonej modernizacji nie można wprowadzać ponownych zmian, gdyż nie zezwalają na to przepisy, dotyczące prawa zamówień publicznych, trwałości projektu oraz gospodarowania zasobami publicznymi - informuje Mikołaj Karpiński, rzecznik ministerstwa.
W Gdyni prace trwają od marca ubiegłego roku. Ministerstwo tłumaczy, że modyfikacja dokumentacji budowlanej spowoduje wstrzymanie prac oraz narazi zamawiającego na roszczenia finansowe wykonawców robót. Poza tym, jest to niezgodne z przepisami Ustawy Prawo Zamówień Publicznych.
- Czy ewentualny brak możliwości poprawy stanu estetyki i funkcjonalności świeżo przebudowanych elementów infrastruktury obsługi podróżnych oznacza, że pasażerowie korzystający z wyżej wymienionych stacji będą musieli zmagać się z niedostatkami funkcjonalnymi i estetycznymi do czasu następnego remontu generalnego stacji, który wykonywany jest średnio co 30 lat? - pytają przedstawiciele FRAG.
Wszystko na to wskazuje. W PKP obiecują za to, że przy kolejnych projektach zwrócą większą uwagę na szczegóły, ale brzmi to jak ponury żart.
Miejsca
Opinie (292) 10 zablokowanych
-
2012-04-14 13:27
Osobę która to zaprojektowałą oraz urzędasa który się na to zgodził
przywiązac na tydzien w samej bieliźnie do słupa na tym peronie i niech mokną.
- 33 1
-
2012-04-14 13:25
Taniej, taniej i jeszcze taniej.... Wykonawca ..
..najtańszy, podwykonawca najtańszy, i wszystkie takie cuda się odbiera i użytkuje (inspektorzy sami specjaliści najwidoczniej-kto zna prawa i obowiązki uczestników procesu budowlanego wie co mam na myśli)!!!
Tak jak czasowa przejezdność dróg????? Panie MISTER! A gdzie bezpieczeństwo użytkowania????
Tandeta!- 28 1
-
2012-04-14 13:16
Projekt klepneli po znajomości i jest efekt.
- 88 5
-
2012-04-14 13:09
wybitny fachowiec Sławek Nowak pewnie jeszcze dziś sie ustosunkuje na "tłiterze"
i będzie wszystko okej
- 87 19
-
2012-04-14 13:08
Praca
W Polsce praca będzie zawsze. Robią peron - źle zrobią, potem nowy przetarg, i znowu poprawki. Dla tych którzy myślą, że znowu ktoś marudzi - estakada?
Obwodnica? I większość takich rzeczy, która robiona jest na jutro, nie na parę lat, ale tak, żeby wytrzymało tylko "zatwierdzenie" przez pana ministra. A potem to już jak dziury się pojawią, to mają 2 tyg na załatanie. Tak samo ostatnio blokady na drogach z powodu drożejącego paliwa - DEBILIZM. Komu oni źle zrobili? Posłom? Czy swoim rodakom? Odpowiedź sama się nasuwa. I co pomogło coś? Hehe... Pleaaaseee- 61 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.