- 1 Nocna komunikacja do poprawki (160 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (358 opinii)
- 3 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (52 opinie)
- 4 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (69 opinii)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (131 opinii)
Pałac Młodzieży. Rodzice chcą wjazdówek, urzędnicy oponują
Czy kierowcy dowożący dzieci na zajęcia do leżącego w strefie ograniczonej dostępności Pałacu Młodzieży powinni otrzymać od miasta specjalne wjazdówki? Domagają się tego rodzice, którzy dziś stawiają samochody w niedozwolonych miejscach, za co są karani. Radni dzielnicy i urzędnicy nie wycofują się z zakazu wjazdu. Tłumaczą, że legalny parking znajduje się 120 m od budynku.
Choć zakaz wprowadzono głównie z myślą o turystach, uderzył on także w rodziców dowożących samochodami dzieci na zajęcia w znajdującym się przy ul. Ogarnej Pałacu Młodzieży.
- Wprowadzone kilka miesięcy temu zmiany to nieporozumienie - twierdzi pan Paweł, nasz czytelnik i rodzic dowożący swoje dzieci na zajęcia do Pałacu Młodzieży. - Rozumiem politykę miasta, interes okolicznych mieszkańców i konieczność ograniczania ruchu w Śródmieściu, ale nie może być tak, że wprowadzana organizacja ruchu zmusza kierowców do łamania przepisów, a Straż Miejska urządza łapankę i karze nas mandatami tylko dlatego, że chcę przywieźć albo zabrać swoje dziecko z publicznej placówki.
Temperatura sporu wzrosła w ostatnich dniach po tym, jak strażnicy miejscy z większą skrupulatnością zaczęli przyglądać się temu, co dzieje się na ul. Ogarnej. Zdaniem rodziców to efekt działań radnych dzielnicy, walczących o uszczelnienie SOD.
- Celem rozszerzenia strefy jest zminimalizowanie liczby pojazdów w ścisłym centrum, ograniczenie nadmiernego i nieprawidłowego parkowania oraz zmniejszenie ruchu pojazdów na ulicy Ogarnej - tłumaczy wprowadzone zmiany Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - To działanie bezpośrednio przekłada się na zwiększenie bezpieczeństwa pieszych, w tym niezaprzeczalnie również dzieci uczęszczających do Pałacu Młodzieży.
Nowa strefa ograniczonej dostępności - pomysły i wątpliwości naszego czytelnika
Urzędnicy wskazują, że nowa organizacja ruchu daje zmotoryzowanym rodzicom możliwość wjazdu i wyjazdu w okolicę placówki. Legalne, ogólnodostępne miejsca postojowe są dość blisko Pałacu Młodzieży - odległość wynosi niewiele ponad 100 m.
- W przypadkach koniecznych dojazd ogólnodostępny jest możliwy do ul. Słodowników/Ławnicza oraz Zbytki/Pocztowa. Odległość piesza od otwartej dla ruchu ulicy Słodowników do bramy Pałacu Młodzieży wynosi 120 m - podkreśla Kiljan.
W czwartek odbyło się spotkanie w tej sprawie, na którym menadżer Śródmieścia Karina Rembiewska omawiała możliwe rozwiązanie problemu z Agatą Lewandowską, od niedawna nowym miejskim inżynierem ruchu (zastąpiła na tym stanowisku Tomasza Wawrzonka, który został nowym wicedyrektorem GZDiZ).
Konkluzje? Urzędnicy nie wycofują się z wprowadzonych przed wakacjami zmian, ale obiecali, że będą sprawę monitorować na bieżąco.
- Musimy wyważyć, jak jednocześnie ograniczać faktycznie ruch samochodów na Głównym Mieście w zbiegu z potrzebami zgłaszanymi przez rodziców dzieci uczęszczających na zajęcia do Pałacu Młodzieży - mówi Rembiewska.
Zmotoryzowanych rodziców dzieci z Pałacu Młodzieży stanowisko miasta jednak nie satysfakcjonuje i oczekują dalszych konsultacji w tej sprawie.
Miejsca
Opinie (437) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-30 11:12
Do Pałacu Młodzieży powinien być taki sam dojazd jak do Przedszkola i poczty
- 11 38
-
2019-09-30 11:11
Rozumiem okolicznych mieszkańców i władze miasta.
Sam kiedyś odwoziłem córkę do PM i wiem jak to wygląda. Samochody parkują na ulicy, skrzyżowaniach, przejściach dla pieszych. Zazwyczaj mają też włączone silniki, bo zimą zimno, a latem za gorąco. Robi się tam na prawdę kocioł, czasami potrafi się nawet zakorkować, bo jeden zaparkuje na ulicy po prawe, drugi po lewej. Ale przecież tylko na chwilę.
- 42 4
-
2019-09-30 11:10
a komunikacja publiczna tojuz nie pasi
od przystankow na Podwalu tylko kilka metrow
- 33 8
-
2019-09-30 11:08
"restrykcyjna polityka" i "straż miejska" w jednym zdaniu, a to ciekawe
- 12 4
-
2019-09-30 11:05
A dzieci nog nie maja?
- 43 5
-
2019-09-30 11:03
MIejsca parkingowe tylko dla urzednikow!!
To im sie poprostu nalezy :):)
- 14 21
-
2019-09-30 11:02
Pan Paweł to nieuleczalny samochodziarz
Przejście kilkuset metrów to naprawdę nie szkodzi. A wręcz działa dobrze dla zdrowia.
- 55 6
-
2019-09-30 11:01
Ludzie, dajcie spokój...
Co to za problem przejść te 100 m? Czego Wy te dzieci uczycie w ten sposób? Że trzeba zawsze pod same drzwi podjeżdżać? Ilu z Was korzysta z innych form transportu niż własne auto, by tam dotrzeć?
Czasy, gdy wszędzie można było podjechać samochodem pod same drzwi, bezpowrotnie minęły, czas się obudzić i dostosować.- 62 7
-
2019-09-30 10:49
Urzędnicy oponują, a niestety sami zajmują w większości dla.siebie parking na zapleczu urzędu (1)
... przykład powin8en isc z góry.
- 89 34
-
2019-09-30 10:52
Moim zdaniem powinni od tego zapłacić podatek
bo bezpłatny parking ma swoją wartość
- 19 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.