• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pięć centymetrów dało kilkaset tysięcy oszczędności

Maciej Korolczuk
25 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Podniesienie przewodów sieci trakcyjnej ograniczyło podobne zdarzenia do minimum. W tym roku było tylko jedno takie zdarzenie. Na zdjęciu ciężarówka pod wiaduktem w 2018 r. Podniesienie przewodów sieci trakcyjnej ograniczyło podobne zdarzenia do minimum. W tym roku było tylko jedno takie zdarzenie. Na zdjęciu ciężarówka pod wiaduktem w 2018 r.

Jedno uszkodzenie rocznie zamiast siedmiu - taki jest efekt przeprowadzonej prawie rok temu modernizacji sieci trakcyjnej pod wiaduktem kolejowym na al. HalleraMapka w Gdańsku.



Czy kiedykolwiek uszkodziłe(a)ś swoje auto, bo wcześniej zlekceważyłe(a)ś obowiązujące oznakowania?

Stalowy wiadukt kolejowy w ciągu al. Hallera między Operą Bałtycką a ul. Wyspiańskiego był jednym z czarnych punktów na drogowej mapie Gdańska.

Za gapiostwo albo celowe łamanie przepisów przez kierowców ciężarówek, którzy mimo zakazu wjeżdżali pod wiadukt, płacili przede wszystkim pasażerowie komunikacji miejskiej. Zerwanie przewodów powodowało konieczność zmian linii tramwajowych i uruchamianie autobusowej komunikacji zastępczej.

To z kolei przekładało się na opóźnienia transportu miejskiego, nerwy pasażerów (i kierowców) i wymierne straty finansowe.

"Ja się nie zmieszczę?" Nierówna walka kierowców z trójmiejskimi wiaduktami



Na kierowców samochodów ciężarowych, którzy przez to wąskie (i niskie) gardło próbowali skrócić sobie drogę, nie działały ani dodatkowe znaki, ani kamera rejestrująca wykroczenia, ani doraźne kontrole policji, ani nagłaśnianie problemu w mediach.

Pula rozwiązań została wyczerpana



W połowie 2019 r. miasto doszło do ściany. Do tego czasu tylko w ciągu kilku miesięcy sieć była zrywana dwukrotnie. Jeszcze gorzej było w 2018 r. Wówczas służby techniczne były wzywane na miejsce aż siedmiokrotnie.

Najbardziej spektakularnie wyglądało zdarzenie z 2 października 2018 r., gdy ciężarówka - dosłownie - wbiła się pod wiadukt.

Wideo z 2018 r.



Po analizach urzędnicy uznali, że oprócz dodatkowego oznakowania (zakaz ruchu dla pojazdów ciężarowych) potrzebna jest modernizacja samej infrastruktury. Zapadła więc decyzja o kilkucentymetrowym podniesieniu przewodów.

Z roku na rok jest coraz lepiej



W grudniu minie rok od przeprowadzenia modernizacji sieci. Prace kosztowały niespełna 600 tys. zł, ale - jak pokazują statystyki - inwestycja już się zwraca.

- W 2018 r. doszło do siedmiu uszkodzeń sieci trakcyjnej przez samochody ciężarowe, które mimo zakazu wjeżdżały pod wiadukt kolejowy - mówi Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Rok później odnotowaliśmy dwa takie zdarzenia, a w 2020 r. jedno. W tym roku pod wiaduktem również doszło do jednego zdarzenia. Koparka uszkodziła konstrukcję poprzeczną na wjeździe pod wiadukt od strony ul. Klinicznej. Ruch tramwajowy odbywał się zarówno na al. Zwycięstwa, jak i ul. Klinicznej. Nie była wprowadzona komunikacja zastępcza. Tramwaje przez 67 minut nie kursowały tylko na odcinku od Opery do ul. Klinicznej.
O październikowym zdarzeniu informowaliśmy w Raporcie z Trójmiasta.

Także w Raporcie nasi czytelnicy odnotowali incydent z 19 maja. Wówczas pod niski wiadukt wjechała ciężarówka przewożąca kontener. Choć pojazd wjechał pod sam wiadukt, to nie uszkodził sieci trakcyjnej.



Urzędnicy podkreślają, że poza ubiegłoroczną korektą sieci trakcyjnej organizacja ruchu w tym miejscu (zasady i obowiązujące zakazy) pozostała bez zmian.

- Można powiedzieć, że cele, którym służyła przebudowa, a więc utrzymanie ruchu tramwajowego na sąsiednich szlakach w przypadku zerwania sieci oraz zmniejszenie samego ryzyka jej uszkodzenia przez pojazdy ciężarowe, zostały osiągnięte - ocenia Kiljan. - Zarówno w jednym, jak i drugim aspekcie ograniczyliśmy skutki do minimum.
11:46 15 GRUDNIA 21

Znowu problem z TiR-ami na Hallera (15 opinii)

Dziś był kolejny inteligentny tirowiec na Hallera
Dziś był kolejny inteligentny tirowiec na Hallera

Miejsca

Opinie (184) ponad 20 zablokowanych

  • Nie przemawia do mnie ta oszczędność (1)

    Gdyby umiano po prostu do końca wyliczyć koszty zerwania trakcji (łącznie z np. roszczeniami pasażerów; tak, tak - da się!) i wyciągnąć to z ubezpieczenia OC sprawcy - na pewno nie trzeba byłoby wydawać tych 600 tys.

    • 15 4

    • Z OC sprawcy można sfinansować (i zapewne sfinansowano)...

      ... naprawę uszkodzonej infrastruktury, czyli przywrócenie stanu sprzed zdarzenia, a nie modernizację infrastruktury. Także jednak chyba na logikę tak się nie da...

      • 4 0

  • (20)

    Sytuacja z tym przejazdem to jakieś kuriozum. Można w nieskończoność zwalać winę na kierowców bo to jest ich wina i nieuwaga ale to nic nie zmienia i nie powoduje spadku ilości zdarzeń.

    • 22 41

    • Kuriozum to jest to że połowa kierowców (14)

      nigdy nie powinna otrzymać prawa jazdy.

      • 42 4

      • koleś tu w trójmieście został złapany po raz piąty po pijaku (13)

        z czterema !!! sądowo odebranymi uprawnieniami
        ...takie rzeczy - to tylko w Polsce !!!

        • 27 2

        • I rozumiem, że to też wina UM z Dulkiewicz na czele? (6)

          • 2 2

          • (4)

            Wina kaczego rządu i ziobratury - zbyt zajęci są ściganiem obraz uczuć i majestatu oraz dzieci malujących tęcze na chodnikach.

            • 6 1

            • Kaczy Donald jezdzi jak chce (2)

              Nawet w 107 2 mieście

              • 0 4

              • Zawsze to jednak mniej niż Kur(w)ski 150 po Warszawie

                .

                • 2 0

              • Przynajmniej potrafi jeździć samochodem...

                • 3 0

            • A ty chciałbyś te dzieci malujące kredkami zachodzić z tyłu?

              • 1 1

          • A kto jest Starosta w Gdańsku?

            • 0 1

        • (2)

          bo on za drugim razem powinien obligatoryjnie do pudła trafić na 2 lata , jeżeli sytuacja by się powtórzyła to na 5 lat

          • 5 2

          • Polujemy na Donalda (1)

            Może znów POleci 107 w mieście

            • 0 4

            • Lepiej na kurkskiego 150km/h przez centrum Warszawy

              • 3 0

        • Dla ciebie nie koleś A Pan Kaczafi (1)

          • 2 0

          • Kaczor chciał wystartować...

            Agent 107 zgłoś się

            • 1 0

        • Nie w Trójmieście a na drodze Z Warszawy

          I nie koleś dla Ciebie a Pan Tusk

          • 8 3

    • jak można "zwalać winę" na winnego? (1)

      jak ktoś kogoś zamorduje, to sąd też na niego "zwala winę"??

      • 20 1

      • Licz się ze słowami

        morderstwo to celowy czyn mający na celu odebrać komuś życie. Wypadek nie jest czynem celowym, i poprawa infrastruktury bardziej poprawia bezpieczeństwo niż surowe kary.

        • 1 1

    • To zwalać winę na kierowców, czy faktycznie to ich wina? (1)

      Zdecyduj się.

      • 9 1

      • Taki Kaczafi nawet nie przeprosil

        A mógł kogoś zabić

        • 1 0

    • słusznie , tylko karać karać i jeszcze raz karać innej metody nie ma , wiedzą że nie wolno ale jadą

      • 2 1

  • Statystyki (6)

    "jak pokazują statystyki - inwestycja już się zwraca", ba nawet przynosi zyski. Niebawem wiadukt znajdzie się na giełdzie papierów wartościowych. Tyle lat trzeba było ponosić koszty napraw, a tu patrz 5 cm do góry trakcja i po sprawie. Proponuję tej osobie co wymyśliła ten zabieg przyznać honorowe obywatelstwo miasta Gdańska.

    • 196 18

    • Zysk.

      Z tych zysków zakupiliśmy nowe wiaty przystankowe.

      • 0 1

    • o Noblu z ekonomii nie zapominając (3)

      • 39 4

      • Geniusz Starostki D jest jak Kim w Korei

        • 7 1

      • I do tego coś w rodzaju tantiemów (1)

        Za każdy przejazd samochodu, który przejedzie pod wiaduktem

        • 28 1

        • Tantiem

          • 9 0

    • Nie chwalcie dnia przed zachodem!! Te 5 cm to nie przyczyna że nie zrywają trakcji!! Naczepy dalej są wyższe od wiaduktu!! Tylko najwyraźniej oznakowanie i sława tego miejsca dotarła do drajwerów!!!!

      • 24 2

  • Wiadukt.

    Kilka szpilek wbite w sufit i za to 600 tyś zlot.smiech na sali.

    • 2 0

  • 5cm czy zakaz (4)

    Trochę nie wynika czy podniesienie o 5cm zmieniło statystki czy calkowity zakaz wyjazdu pojazdów ciezarowych. Po co podnosić jak jest calkowity zakaz. A już wiem pieniądze z budżetu to można

    • 44 12

    • Bo calkowity zakaz nie wystarczal, bylo 7 uszkodzen rocznie. (3)

      Swoje zlosliwosci zostaw na inna okazje, najlepiej taka, w ktorej sie nie osmieszasz.

      • 4 2

      • A może by tak pójść w tą stronę i zastanowić się, czemu zakaz nie wystarczał? (2)

        Wiadomo, Janusze muszą łamać prawo, a reszta społeczeństwa ma podkulać ogon i ewentualnie minimalizować skutki...

        A tak naprawdę, takiemu kierowcy po wjechaniu w wiadukt, każdy pasażer zatrzymanego tramwaju powinien sprzedać po kolei parę butów...

        • 2 0

        • Mozna pojsc, oczywiscie. (1)

          Ale oprocz akademickich rozwazan sa jeszcze suche fakty - czeste zdarzenia powodowaly utrudnienia i koszty, ktorych nie pokrywalo ubezpieczenie OC pojazdu sprawcy. Problem rozwiazano, choc oczywiscie znowu masz prawo umowic sie z kolegami i podyskutowac, czy rozwiazano go w sposob wlasciwy..

          • 0 0

          • "Problem rozwiązano" można by powiedzieć gdyby zerwania trakcji się skończyły.

            Jeżeli co roku dalej ma być paraliż, bo ktoś tam wjechał, na "rozwiązany problem" mi to nie wygląda.

            • 0 0

  • Miasto nic na tym nie traciło

    Kierowcę obciążać każdorazowo taką akcją i po temacie. Oznakowanie jest, monitorowane jest więc żaden hultaj się nie wywinie. Jeszcze pozwy zbiorowe od poszkodowanych pasażerów by się przydały żeby nauczyć znaków tych pożal się Boże zawodowych kierowców.

    • 0 0

  • Tiry w mieście nie powinny jeździć. (11)

    Takie samochody powinny jeździć tylko do centrów logistycznych a z nich mniejsze vany do podmiotów które potrzebują dostawy. Tiry powodują dużo wypadków jak i korków. Małe miejskie ulice czy dojazdy do osiedli nie są stworzone do tak wielkogabarytowych pojazdów. I nie obwiniam tutaj kierowców bo nie od dzisiaj wiadomo pod jaką presją pracują i jak taka praca jest niezdrowa dla ich życia jak i psychiki.

    • 30 12

    • (8)

      Mądralo a jak dowieziesz towar, który musi jechać dużym zestawem 24t? Zamiast jednego dużego będziesz miał 3-4 mniejsze i co będzie robiło większe korki w mieście? Po drugie nie każdy towar da się rozłożyć na mniejsze. W mieście jeżdżą nie tylko dostawy do Lidla czy Biedronki.

      • 8 3

      • widziałem w holandii jak! (6)

        5:00 i wiedzę na parkingu podmiejskim jak koleś przeładowuje TiRa na takie wózki z siatki z melexem - dowiedziałem się że to sklepikarz /bo mają zakaz wjazdu ciężarówkami nawet tymi małymi dostawczakami do centrum/
        TAM można - w Polsce jakoś kuźwa NiE można?!!

        • 6 3

        • a ja widziałem w USA ciężarówki o DMC 60 ton! (2)

          TAM można - w Polsce jakoś kuźwa NiE można?!!

          • 1 3

          • (1)

            Spoko, ale ty płacisz za remonty dróg które takie ciężarówki rozwala

            • 2 3

            • Wystarczy robić drogi zgodnie ze specyfikacją i projektem

              a nie tutaj trochę mniej kruszywa damy, tam trochę gorszy asfalt / cement i już zaoszczędzone.
              Wtedy i po naszych drogach takie zestawy będą mogły jechać.
              Kryterium nie jest DMC tylko nacisk na oś.

              • 2 1

        • Oczywiście że można. Trzykrotnie wyższy koszt transportu doliczą do ceny towaru.

          Tylko trzeba mieć o tym jakiekolwiek mgliste chociaż pojęcie.

          • 2 1

        • (1)

          Bo Polska to dziki wschód. Nie wymagaj. Mnie wczoraj prawie zachaczyl tir ktory jechal pasem obok. Wiem, że rozwiązanie drogowe pod kładka na Zaspie to jest gwałt na ludzkości, ale nie usprawiedliwia to kierowcy który nie jest w stanie widzieć i ogarniać sytuacji wokół siebie. Tiry nie powinny wjeżdżać do miast.

          • 6 3

          • Jakby kometa

            spadła to z pewnością też tam byś był i podzielibyś się z nami na tym portalu twoją opinią

            • 3 2

      • Nie wytłumaczysz gościowi

        On mierzy swój intelekt w calach a dokładnie w 9 calach

        • 4 2

    • Glupi komentarz

      Przeciez juz tak jest. Tiry nie moga poruszac sie po miescie. Maja do tego wyznaczone drogi, a jak musza gdzies dojechac to wystepuja o pozwolenie. W opisywanym miejcu (wezel klinczna) tiry czasem jezdza z nowego portu i letnicy nielegalnie omijajac korki czy skracajac sobie droge. Ja jeszcze pamietam czasy kiedy TIRy normalnie jezdzily po grunwaldzkiej. Cale bloki sie od tego trzesly.

      • 0 1

    • 3-4 kursy to dostawczak zaladowany chyba ponad DMC wiec i tak nic dobrego dla stanu dróg. Dostawczak tez potrafi sporo palic wiec przelozy sie to na wyższy koszt transportu. Dodatkowo wzrost ilości samochodow na drogach. W ciężarówce towar na paletach mozna troche bardziej "rozbudowac" - do dostawczaka one nie wejdą. No i oczywiscie długich elementow tez nie przetransportujesz mniejszym. Do każdego towaru trzeba bedzie policzyc zamiast jednego kierowcy i kosztu paliwa ciężarówki - np. Pensja 5 kierowcow dostawczaka+ paliwo dla 5 dostawczakow+ ewentualnie zatrudnienie X osob które beda sie bawily w przepakowywanie samochodow.
      Bardzo urocze ze ludzie krzycza sobie by ciężarówki zniknely z ulic jak na zachodzie- ale pragne przypomniec ze w naszym Bangladeszu przy obecnych zarobkach i kosztach ponosilibysmy tylko smutne konsekwencje takiej decyzji.

      • 6 1

  • Wystarczyłoby ulice pogłębić (1)

    Ze nikt na to nie wpadł

    • 0 4

    • A tory tramwajowe zdemontować? Odwodnienie zlikwidować?

      • 1 0

  • Przecież jak był sprawca to z OC odszkodowanie. (1)

    • 0 1

    • nie

      • 0 0

  • A mówili, że wielkość nie ma znaczenia

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane