• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorski bilet metropolitalny ma oficjalną nazwę. To "Fala"

Krzysztof Koprowski
18 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

"Fala" - ostatecznie taką nazwę będzie nosił pomorski bilet metropolitalny. Zadecydowało o tym głosowanie internetowe, w którym do wyboru były jeszcze: "Jantar", "Ster" oraz "Mors". System pilotażowo zostanie uruchomiony jeszcze w tym roku.



Czy nazwa "Fala" przyjmie się w potocznym języku?

O konkursie na nazwę biletu metropolitalnego pisaliśmy na początku marca, gdy trwało głosowanie internetowe. W poniedziałek ogłoszono oficjalne wyniki - najwięcej głosów zdobyła nazwa "Fala".

Autorem zwycięskiej propozycji jest Anna Wajda, która tak uzasadniła swój wybór:

Słowo "fala" kojarzy się z naszym regionem i świetnie go charakteryzuje, ma w sobie energię plus przemieszczanie się (a ma to być przecież nazwa pomorskiego biletu). Jest krótkie i łatwe do zapamiętania oraz, co ważne, łatwe do wymówienia przez obcokrajowców, których jest u nas sporo.
Autorka nazwy otrzymała w nagrodę smartfona, zaś autorzy pozostałych haseł wybranych do głosowania przez kapitułę konkursu ("Jantar", "Ster" i "Mors") - zestawy słuchawek bezprzewodowych.

Co ciekawe, w naszej ankiecie przy ostatnim artykule (jej wyników nie brano pod uwagę) nazwa "Fala" także okazała się najlepsza. Oddano na nią 21 proc. głosów, na "Jantar" - 20 proc., na "Mors" - 9 proc., zaś na "Ster" - 7 proc. 43 proc. głosujących uznało jednak, że żadna z tych nazw nie pasuje do biletu metropolitalnego.

Urzędnicy zapowiadają, że kolejnym krokiem po ogłoszeniu wyników będzie przygotowane przez grafików logotypu z nową nazwą. Jego prezentacja planowana jest pod koniec kwietnia br.

Rozkłady jazdy komunikacji miejskiej w Trójmieście



Przypomnijmy, pomorski bilet metropolitalny nie zastąpi istniejących rozwiązań taryfowych w komunikacji miejskiej. Będzie on jedynie uniwersalnym, elektronicznym biletem umożliwiającym korzystanie z wielu środków transportu w województwie bez potrzeby instalowania dodatkowych aplikacji czy każdorazowego zakupu lokalnych biletów.

Przewiduje się ponadto utworzenie ujednoliconego systemu informacji, zawierającego m.in. ceny biletów, trasy przejazdów oraz rozkłady jazdy.

Pilotażowo system będzie uruchomiony na przełomie listopada i grudnia br., natomiast w docelowym zakresie będzie uruchamiany etapowo: w połowie 2020 r. w formie aplikacji na telefony komórkowe, w połowie 2021 r. w formie standardowej karty.

Miejsca

Opinie (290) ponad 10 zablokowanych

  • FALA...

    Jak w wojsku ..ha ha ha!!!

    • 7 0

  • Powinien się nazywać BUDYŃ (1)

    • 13 3

    • no jasne...

      dlatego, że go nie ma...

      • 2 0

  • Zmarnowane 100 mln zl (1)

    Drogi Panie marszałka oraz zastępco, jak możecie kłamać ludziom w twarz mówiąc o wspólnym bilecie, skoro to tylko wspólny pobór opłat za różne bilety. Jak można zmarnować tyle pieniędzy na wprowadzenie czegoś co już dawno funkcjonuje w postaci skycash. Kompletny bezsens. Za te pieniądze mozna było by kupić jeszcze więcej nowoczesnych pociągów z tego ludzie byliby dużo bardziej zadowoleni.

    • 24 0

    • drodzy oni

      oj, drodzy...

      • 8 0

  • A gdzie ten bilet????

    pytam grzecznie ;)

    • 14 0

  • (2)

    a ja głupi myślałem, że bilet już jest i teraz szukają dla niego fajnej nazwy

    a jest odwrotnie nazwa jest a bilet nie wiadomo kiedy

    • 27 1

    • długa droga bo jeszcze konkurs na logo i za rok pewnie zmieni się koncepcja

      • 1 0

    • to wcale nie jest bilet

      Tylko się nam wmawia, że prepaid jest biletem. Ani to bilet, ani jeden, ani wspólny.
      Medialny wcisk mający uzasadnić wydatkowanie dotacji.
      A powstanie jeszcze jeden system rozliczeń bezgotówkowych.
      Jakich wiele...

      • 5 0

  • Albo Amner Gold-kojarzy sie z tym miastem?

    • 6 1

  • ani jeden, ani bilet, ani wspólny (2)

    Jeszcze jeden system prepaid za społeczne pieniądze i "niewidzialna ręka rynku" w naszej kieszeni.

    • 17 0

    • Niewidzialna ręka rynku dawno zmiotłaby taką (1)

      organizację w czeluści historii. Polski zapis konstytucji oraz unijny to społeczna gospodarka rynkowa. Dla mnie to wygląda tak - aparat państwowy łupi obywateli i koncerny, a jak jest wydolny widać jak wyżej.

      • 4 0

      • to nie jest aparat państwowy

        Aparat państwowy kończy się na wojewodzie.
        W wyniku "rewolucji" dorobiliśmy się systemy quasi - federalnego, gdzie "demokratycznie wybrani" przedstawiciele za nasze pieniądze załatwiają swoje interesy. Razem z całą rzeszą intresariuszy, afiliantów i klientów, tworza już masę, która jest w stanie sama sie wybierać.
        Rozwinięty model komuszej "spółdzielni mieszkaniowej", gdzie grupa "wybrańców" i "dyktatorów do wynajęcia" ujeżdża spółdzielców za ich własne pieniądze. Bo jak w spółdzielni, każą sobie płacić. Tylko w znacznie większej skali...
        Przed kim odpowiada "samorząd"? Kto jest jego pracodawcą? Po dawnemu - wszyscy czyli nikt. Więc hulaj dusza, piekła nie ma. Stają się faktycznymi właścicielami, przejmując decyzyjność a pozbywając się odpowiedzialności.
        Zadania administracji państwowej są realizowane na zasadzie umowy stron. Za którą to umowę otrzymuje się wynagrodzenie!
        To lepsze niż kasyno!
        Bez ryzyka, bez odpowiedzialności.
        Byleby obywatela czasem pochwalić za "światłość, otwartość, radosność (no, coś pozytywnego)" i po plecach poklepać, dłoń uścisnąć. To tydzień myć jej nie będzie...
        No i jakieś igrzyska...

        • 8 0

  • nazwa fala ale bilet dalej jak YETI?

    • 14 0

  • Cywil, nie fala...

    • 4 0

  • Dawid Podsiadło podsumuje

    "nie ma fal, nie ma fal nie ma fal."

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane