• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysły czytelników na odkorkowanie Trasy W-Z

Maciej Korolczuk
4 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Popołudniowy korek na Armii Krajowej w kierunku obwodnicy sięga wyjazdu z Chełmu. Nasi czytelnicy proponują zmiany zarówno na skrzyżowaniu z Havla i Łostowicką, jak i na wyjeździe z ul. Sikorskiego. Popołudniowy korek na Armii Krajowej w kierunku obwodnicy sięga wyjazdu z Chełmu. Nasi czytelnicy proponują zmiany zarówno na skrzyżowaniu z Havla i Łostowicką, jak i na wyjeździe z ul. Sikorskiego.

Po naszym poniedziałkowym artykule, w którym przeanalizowaliśmy pomysły gdańskich drogowców na zmniejszenie korków na skrzyżowaniu Armii Krajowej z Łostowicką i al. Havla, od naszych czytelników otrzymaliśmy kolejne pomysły na usprawnienie ruchu w tym miejscu. Spośród nadesłanych propozycji postanowiliśmy wybrać kilka, które naszym zdaniem zasługują na uwagę planistów i inżynierów ruchu z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.



Który z pomysłów naszych czytelników wydaje się ci najlepszy?

Czytelnicy Trojmiasto.pl są zgodni: to kluczowe dla południa Gdańska skrzyżowanie głównych arterii prowadzących w kierunku centrum i Obwodnicy Trójmiasta.

W ostatnich latach dynamiczny rozwój południowych dzielnic oraz otwarcie nowych tras sprawiły, że aby zamortyzować rosnące korki - konieczna jest mniejsza lub większa ingerencja w układ drogowy.

Pierwszy pomysł zakłada dobudowanie 50-metrowego odcinka lewoskrętu i przemalowanie oznakowania poziomego. Pierwszy pomysł zakłada dobudowanie 50-metrowego odcinka lewoskrętu i przemalowanie oznakowania poziomego.

Pomysł nr 1: wystarczy 50 metrów nowej jezdni



Autorem pomysłu jest pan Bartosz. Jego zdaniem, aby usprawnić ruch w kierunku obwodnicy przed skrzyżowaniem Armii Krajowej z Łostowicką, wystarczy dobudować ok. 50-metrowy odcinek lewoskrętu, a następnie przemalować oznakowanie poziome.

- Jezdnię w kierunku obwodnicy w miejscu, gdzie kończą się trzy pasy, wystarczy przedłużyć o zaledwie 50 metrów. Następnie tak przemalować oznakowanie poziome, by prawy pas w kierunku obwodnicy zakończył się przejściem w prawoskręt w Łostowicką, lewy - po wygięciu w prawo zostanie poprowadzony prosto po obecnym prawym pasie, a ten nowy 50-metrowy odcinek przejdzie najpierw w lewy pas, a potem w lewoskręt. Przed samym skrzyżowaniem do jazdy na wprost wróciłyby dwa pasy - tłumaczy nasz czytelnik.
Druga propozycja zakłada wydłużenie pasów do skręcania w lewo i prawo w kierunku centrum. Druga propozycja zakłada wydłużenie pasów do skręcania w lewo i prawo w kierunku centrum.

Pomysł nr 2: Wydłużyć skrajne pasy, poprowadzić jezdnię między nasypami



Zdaniem innego z naszych czytelników - także pana Bartosza - korki na skrzyżowaniu Armii Krajowej z Havla i Łostowicką (w kierunku centrum) można ograniczyć w dość łatwy sposób. Np. poprzez wydłużenie prawo- i lewoskrętów.

- Jakiekolwiek rozwiązanie nie zostałoby wprowadzone, to korki i tak nie znikną - zastrzega pan Bartosz. - Przy coraz większej liczbie samochodów oraz coraz większej mobilności ludzi po prostu nie ma takiej możliwości. Niemniej wydaje się, że skrzyżowanie ma jeszcze spore możliwości do optymalizacji rozwiązań. W kierunku centrum tamowanie ruchu w dużej mierze wynika z tego, że samochody nie mieszczą się na obecnych pasach do skrętów, zarówno w kierunku Havla, jak i cmentarza. Wydłużenie pasów do skrętów (a być może i poszerzenie do dwóch pasów) znacznie zniwelowałoby ten problem. Zwłaszcza na powiększenie pasa do skrętu w lewo jest dość miejsca w obrębie skrzyżowania.
Nasz czytelnik twierdzi też, że korek w kierunku obwodnicy skróciłby lewoskręt poprowadzony między obecnymi nasypami. Nasz czytelnik twierdzi też, że korek w kierunku obwodnicy skróciłby lewoskręt poprowadzony między obecnymi nasypami.
Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja na jezdni w kierunku obwodnicy. Jak przyznaje nasz czytelnik, postawienie estakad byłoby kosztowne i mocno kontrowersyjne. Podkreśla, że rację mają władze miasta, aby nie przekreślać szans na ich budowę w przyszłości.

- W tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem wydaje się wydłużenie (a być może i poszerzenie) pasa do lewoskrętu. Warto przeanalizować możliwość poprowadzenia tego lewoskrętu pomiędzy nasypami. Zdaje się, że to raptem 400 metrów drogi - ale 400 metrów, które mogą odkorkować Armii Krajowej. Obecny skrajny lewy (trzeci) pas Trasy W-Z mógłby odbić w lewo pomiędzy nasypy, a następnie tuż za nimi skręcałby w prawo. Chodzi oczywiście o to, żeby włączenie w skrzyżowanie było jak najbliżej głównej jezdni AK w kierunku obwodnicy, aby nie zmniejszać przepustowości z kierunku al. Havla. Przy takim rozwiązaniu nasyp pozostaje jako rezerwa, a dobudowany fragment jezdni zapewne zmieści dwa pasy, dzięki czemu będzie miał bardzo dużą pojemność. W efekcie za węzłem Sikorskiego nastąpiłaby separacja ruchu w kierunku obwodnicy i Havla, co daje nadzieję na znaczące zmniejszenie zatorów w tym kierunku.
Zdaniem pana Bartosza władze miasta powinny też pochylić się nad uruchomieniem w ciągu Trasy W-Z tzw. szybkich autobusów łączących centrum miasta z Jasieniem, Kiełpinkiem, Kokoszkami czy Szadółkami.

Ostatni pomysł zakłada reorganizację ruchu na wyjeździe z Chełmu w kierunku obwodnicy. Ostatni pomysł zakłada reorganizację ruchu na wyjeździe z Chełmu w kierunku obwodnicy.

Pomysł nr 3: Potrzebne zmiany na wyjeździe z Chełmu



Z jeszcze innego założenia wyszedł pan Jan. Jego zdaniem problemy z korkami na skrzyżowaniu Armii Krajowej z Havla i Łostowicką można zmniejszyć, wprowadzając zmiany w organizacji ruchu na wcześniejszym skrzyżowaniu Trasy W-Z z Sikorskiego.

Według niego wyjazd z Chełmu w kierunku obwodnicy w czasie popołudniowego szczytu utrudniają pojazdy jadące w tym kierunku nie dołem (dwoma pasami pod estakadą), lecz górą.

- Ten problem można rozwiązać na kilka sposobów. I to niewielkim nakładem. Np. zmienić pierwszeństwo na tej krzyżówce - znak stop zatrzymywałby kierowców od strony Armii Krajowej, a dawał pierwszeństwo jazdy w kierunku obwodnicy. Można też w tym miejscu postawić sygnalizację świetlną, ewentualnie - uniemożliwić kierowcom jazdę na wprost i np. oznakowaniem zmuszać kierowców do skrętu w lewo w kierunku Chełmu. Z drugiej strony można umożliwić jazdę "na wprost" oboma pasami - wówczas zjeżdżając z Chełmu, nie będzie trzeba się wpinać w prawy pas. Można dużo wcześniej - np. przy skrzyżowaniu z ul. Na Zboczu - zwęzić górną jezdnię w kierunku obwodnicy do jednego pasa.

Opinie (332) 10 zablokowanych

  • gdańsk

    Wystarczy wybudować estakady nad skrzyżowaniem , tak , jak było w planach .

    • 2 0

  • Chyba komuś w redakcji mocno się nudzi. Co następne - "pomysły czytelników na brak deficytu budżetowego"? Moja propozycja - wydrukować więcej pieniędzy, wtedy nie będzie deficytu. No co, przecież na co dzień wydaję pieniądze, więc się znam.

    Są ludzie, którzy znają się na planowaniu dróg lepiej niż czytelnicy, a mianowicie inżynierowie transportu.

    • 1 2

  • AK z Łostowicka - powinno być wielkie rondo. (1)

    To byłoby tam pożądane. Dlaczego w Gdańsku nie wykorzystuje się potencjału skrzyżowań z ruchem okrężnym? Turborondo na Kokoszkach - kiedyś takie wychwalane a dziś zupełnie zapomniane. Przecież to się sprawdza doskonale. Warto rozważać sprawdzone rozwiązania.

    • 0 1

    • głupota

      Ronda mogą być oszczędne i efektywne w mieście, gdy brak miejsca a i tak tylko wtedy, gdy ich średnica jest większa od 150 m i nie ma świateł w odległości mniejszej od 200 m

      • 0 0

  • Geniusz stoi za pomysłem numer jeden. Przecież to jest takie proste.

    A rzeczywiście z moich codziennych obserwacji ruch do skręty w prawo jest znikomy.

    • 1 0

  • Wprowadzić wizy dla Kaszub do Gdańska

    i ruch samochodowy spadnie o 60-70%

    • 5 1

  • Plan ogólny dla Trójmiasta

    Osobiście jestem zwolennikiem wprowadzania rozwiązań mających na celu udoskonalić/polepszyć ogólne warunki, a nie wprowadzaniem rozwiązań indywidualnych stanowiących jedynie rozwiązanie lokalne. Propozycją z mojej strony jest organizacja przez Zarządy Trójmiasta komunikacji obsługującej tylko i wyłącznie młodzież dojeżdżającą rano do szkoły rano jak i popołudniu. Poniżej liczby:
    300 dzieci w szkole to mniej więcej 250 aut na szkołę, zakładając, że do szkół chodzą również rodzeństwa. Nie mam danych o liczbie szkół w Trójmieście, lecz przyjmę 50 szt. daje nam to 12500 aut codziennie rano w popołudniu na tych samych trasach. Myślę, że ograniczenie tej liczby do minimum spowoduje rozładowanie całej trójmiejskiej aglomeracji. Wszyscy bowiem wiemy jak wygląda sytuacja w wakacje lub podczas ferii - korków brak. Transport młodzieży szkolnej mógłby być finansowany przez rodziców z równoczesną partycypacją w kosztach przez poszczególne miasta. Należy tu wziąć pod uwagę koszt paliwa i przede wszystkim czasu jaki poświęcamy na odwożenie dzieci do szkół. Myślę, że koszt opłacenia przewoźnika byłby niższy, a miasto mogłoby zrezygnować z darmowych biletów dla uczniów w komunikacji miejskiej, co niejako zmotywowałoby rodziców do korzystania z busu szkolnego. W mojej opinii prezentowane rozwiązanie zasługuje na pochylenie się nad nim i analizę pod kątem pozytywnych, ogólnych korzyści. Nie wspominając już o zmniejszeniu zanieczyszczeń, które produkowane jest przez wspomniane już 12500 pojazdów stojących w korkach. Nie jestem również pewny, czy wprowadzenie przewoźnika "szkolnego" nie byłoby tańsze niż rozbudowa infrastruktury miasta liczona w dziesiątkach milionów PLN.
    Pozdrawiam

    • 2 1

  • mieszkaniec

    Bardzo prosty sposób to zlikwidowanie pojedynczych kierowców - drogi odkorkowane !!!!!!

    • 1 0

  • W skrócie

    Poszerzyć jadąc do góry na końcu lewa strona 40 metrów i przemalowac pasy lekko by szło po skosie ale 3 pasy aż do lewoskretu

    • 0 1

  • Trzeba było dokończyć inwestycje za wczasu

    I wybudować wiadukt jak było w planach a nie zostawić nasypy i robić skrzyżowanie które zawsze było, jest i będzie przeciążone a pieniądze przep#$+@!.

    • 0 1

  • Węzeł estakad (1)

    Niestety z tych propozycji tylko wydłużenie pasów skrętu mogło by zmienić coś na lepsze. Jednakże wszystkie pomysły w perspektywie kolejnych 5 lat nie zdadzą egzaminu. Mieszkam w Gdańsku od urodzenia i nie pamiętam czasów kiedy Armi Krajowej była ,,drożna". Jedyna nadzieja dla Gdańska i naszych władz, to wybudowanie węzła estakad w kierunku obwodnicy i centrum, lub przekształcenie Armii Krajowej w drogę ekspresową (wewnętrzną obwodnicę miasta) , z węzłem komunikacyjnym na wysokości skrzyżowania Havla z AK, z poszerzeniem do trzech pasów. Bawiący się w rządzących naszym miastem zbyt długo przeciągają tą inwestycje, mydląc nam oczy mniej potrzebnymi mieszkańcom przedsięwzięciami. Gdańsk się rozrasta, a rozwój komunikacji rozwija się zbyt wolno. Nasi planiści są 20 lat do tyłu za postępem.

    • 0 0

    • Dewelopery kaszubskie

      Niech finansują Stawiają budy bez drogi,ironia....

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane