• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ponad 430 mln zł oszczędności na budowie S7 z Gdańska do Warszawy

Maciej Naskręt
13 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kolejne kilometry ekspresówki do Warszawy gotowe
Drogowcy z GDDKiA zakładają, że na drodze S7 z Gdańska do Warszawy przez najbliższe 5 lat przybędzie 180 km drogi ekspresowej. Drogowcy z GDDKiA zakładają, że na drodze S7 z Gdańska do Warszawy przez najbliższe 5 lat przybędzie 180 km drogi ekspresowej.

431 mln zł mogą zaoszczędzić drogowcy na budowie warmińskich odcinków drogi ekspresowej S7 z Trójmiasta do Warszawy. Na Pomorzu budowa ekspresowej S7 ma ruszyć w połowie tego roku.



Dlaczego kierowcy wybierają krajową "siódemkę" w podróży do Warszawy?

Dobre informacje dla rządu i ministra ds. infrastruktury i transportu płyną z olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przy otwieraniu kolejnych kopert z ofertami na budowę kolejnych odcinków tej ekspresówki na Warmii okazuje się, że możliwe są milionowe oszczędności.

Olsztyński oddział GDDKiA zaplanował budowę ekspresówki na dwóch odcinkach. Pierwszy wiedzie od Miłomłyna do Olsztynka wraz z obwodnicą Ostródy (39 km) i został podzielony na cztery zadania (A - 9,2 km, B - 9,7 km, C1 - 8,8 km, C2 - 11,3 km).

Drugi odcinek, od Nidzicy do granicy województwa mazowieckiego, składa się z dwóch zadań (D1 - 9,1 km i D2 - 13,6 km).

Obecnie znamy oferty cenowe na wszystkie sześć odcinków wokół Ostródy i Nidzicy. Największe oszczędności (procentowo) wygenerowało zadanie A. Firma Budimex złożyła tam o 19 proc. tańszą ofertę (wynosiła ona ok. 292 mln zł) od kosztorysu inwestorskiego, który opiewał na kwotę 362 mln zł.

Z kolei największą oszczędność w ujęciu kwotowym zapewnia propozycja firmy Budimex dla odcinka B. Tam oferta wykonawcy była o 134 mln zł niższa od kosztu inwestorskiego. To będzie najdroższy odcinek S7 na Warmii - jeden kilometr ekspresówki ma kosztować ponad 70 mln zł.

Skąd taka wysoka cena? Z powodu dużej liczby obiektów inżynieryjnych oraz trudnych warunków geologicznych, bowiem droga biegnie po podmokłym terenie. Ponadto powstanie węzeł zespolony z drogą krajową nr 16, która zostanie rozbudowana na dużym odcinku (wokół Ostródy) do dwóch jezdni.

Konsorcjum Salini, Impregilo i Todini chciało budować drogę za 995,9 mln zł. Ofertę jednak drogowcy odrzucili, ponieważ uznali ją za rażąco niską. Sprawa z odwołania konsorcjum trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej, która jednak podtrzymała stanowisko drogowców. Następna w kolejności jest oferta Budimexu, która opiewa na 1,318 mld zł.

Sęk w tym, że włoskie konsorcjum odwołało się od decyzji KIO do Sądu Okręgowego w Warszawie. Ten uznał, że nie jest właściwy w sprawie i dokumentację przesłał do Sądu Okręgowego w Olsztynie. Z kolei sędziowie w Olsztynie uznali, że skoro centrala GDDKiA znajduje się w Warszawie, to tam powinien odbyć się proces. Pierwszą rozprawę wyznaczono na początek marca.

Pod koniec stycznia natomiast wybrano najkorzystniejsze oferty w przetargu na budowę odcinka S7 Ostróda - Olsztynek. Oferty złożyły firmy Strabag Infrastruktura Południe (dawniej Heilit+Woerner ) na zadanie C1 z kwotą 299,2 mln zł oraz Strabag na zadanie C2 z kwotą 388,5 mln zł.

Czytaj też: 8,7 mld zł na przebudowę drogi do Warszawy

Wykonawcy mają zrealizować swoje zadania w 20 miesięcy, oferują też 10 lat gwarancji. Do czasu budowy nie wlicza się okresów zimowych od 15 grudnia do 15 marca.

- Po upływie czasu na wniesienie odwołań od rozstrzygnięcia przetargu oraz po przeprowadzeniu kontroli uprzedniej postępowania przez Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych możliwe będzie podpisanie umowy, a następnie rozpoczęcie prac - mówi Karol Głębocki, rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału GDDKiA. Ma to nastąpić w ciągu najbliższych tygodni.

Jeśli realizacja zadania B przypadnie firmie Budimex to budżet państwa zaoszczędzi w sumie 429 mln zł. Jeśli wygra spółka Salini oszczędności wzrosną o ok. 320 mln zł. Szczegółowe zestawienie kosztów za odcinki znajduje się poniżej.

- Nie jesteśmy dysponentem zaoszczędzonych pieniędzy. To raczej dobra informacja dla Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, a także rządu. To tam zapadną decyzję, co zrobić z tą kwotą - mówi Karol Głębocki.

Ministerialni urzędnicy na razie decyzji nie podjęli.

Tak będzie wyglądać droga S7 między Gdańskiem a Elblągiem



Kiedy ruszy budowa S7 na Żuławach?

Prace na 40-kilometrowym odcinku drogi na Żuławach - z Gdańska do Elbląga - ruszą w czerwcu. 30 grudnia w ręce drogowców trafiło wydane przez wojewodę zezwolenie na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla pierwszego odcinka, z Koszwał do Nowego Dworu Gdańskiego. Kolejna decyzja, ale dla odcinka z Nowego Dworu Gdańskiego do Kazimierzowa, ma ujrzeć światło dzienne jeszcze w lutym

Obecnie drogowcy z gdańskiego oddziału GDDKiA zakończyli pierwszy etap postępowania przetargowego, w którym przyjmowali wnioski firm o dopuszczenie do zamówienia. Każdym z zadań zainteresowanych jest 13 firm i konsorcjów. Najpóźniej w tym miesiącu urzędnicy zaproszą je do składania ofert cenowych.

Zadanie A - odc. Miłomłyn - Ostróda Północ
Wykonawca: Budimex;
Umowa: podpisana;
Kosztorys inwestora: 362,562 mln zł;
Oferta wykonawcy: 292,292 mln zł;
Różnica: 70,270 mln zł (19,38 proc.);
Odcinek: 9,2 km;
Koszt za jeden kilometr: 31,770 mln zł.

Zadanie B  - odc. Ostróda Północ - Ostróda Południe
Wykonawca: Budimex (albo Salini);
Umowa: nie podpisana;
Kosztorys inwestora: 1 452,583 mln zł;
Oferta wykonawcy: 1 318,498 mln zł;
Różnica: 134,085 mln zł (9,23 proc.);
Odcinek: 18,4 km;
Koszt za jeden kilometr: 71,657 mln zł.

Zadanie C1 - odc. Ostróda Południe - Rychnowy
Wykonawca: Strabag Infrastruktura Południe;
Umowa: nie podpisana (przetarg rozstrzygnięty);
Kosztorys inwestora: 356,073 mln zł;
Oferta wykonawcy: 299,205 mln zł;
Różnica: 56,868 mln zł (15,97 proc.);
Odcinek: 8,8 km;
Koszt za jeden kilometr: 34 mln zł.

Zadanie C2 - odc. Rychnowy - Olsztynek
Wykonawca: Strabag;
Umowa: nie podpisana (przetarg rozstrzygnięty);
Kosztorys inwestora: 471,583 mln zł;
Oferta wykonawcy: 388,528 mln zł;
Różnica: 83,055 mln zł (17,61 proc.);
Odcinek: 11,3 km;
Koszt za jeden kilometr: 34,383 mln zł.

Zadanie D1 - odc. Nidzica Północ - Nidzica Południe
Wykonawca: Strabag;
Umowa: podpisana;
Kosztorys inwestora: 268,971 mln zł;
Oferta wykonawcy: 229,372 mln zł;
Różnica: 39,599 mln zł (14,72 proc.);
Odcinek: 9,1 km;
Koszt za jeden kilometr: 25,205 mln zł.

Zadanie D2 - odc. Nidzica Południe - Napierki
Wykonawca: Strabag Infrastruktura Południe;
Umowa: podpisana;
Kosztorys inwestora: 310,374 mln zł;
Oferta wykonawcy: 263,129 mln zł;
Różnica: 47,245 mln zł (15,22 proc.);
Odcinek: 13,6 km;
Koszt za jeden kilometr: 19,347 mln zł.

Suma
Łączny kosztorys inwestora: 3 222,146 mln zł;
Łączna oferta wykonawców: 2 791,024 mln zł;
Odcinek: 70,4 km;
Różnica: 431,122 mln zł (13,38 proc.);
Średni koszt za jeden kilometr: 39,645 mln zł.

Opinie (175) 6 zablokowanych

  • Najniższa cena może być najdroższą (4)

    Oby wypłacali należne pieniądze podwykonawcą

    • 13 7

    • a ty jesteś ich podwykonawcom? (2)

      • 4 2

      • a ty ? (1)

        • 1 1

        • ja dopiero się uczę, ale ortografię już znam

          • 3 0

    • Pisze się "nalerzne piniodze", a wypłaca się je przelewę, a nie podwykonawcą

      • 5 0

  • A co z 16stką.... (1)

    Skoro olsztynski oddzial GDDKiA "zaoszczędzi" tyle milionów to może jednak rząd po raz kolejny nie olałby Warmię i Mazury i znalazyby sie ,obiecane wcześniej, pieniądze na 16stkę...

    • 7 9

    • Tak już !

      załóż firmę zbuduj i se sam zapłać :)

      • 2 2

  • świetna informacja (3)

    rzesza podwykonawców też się cieszy że będą zasuwać od rana do nocy za darmo + kary umownę za brak kamizelki w aucie przepaloną żarówkę nie wspominając o terminach z góry wiadomo niewykonalnych. generalny i tak zarobi reszta nie

    • 11 4

    • (2)

      Skoro ktoś woli zapłacić karę,niż kupić kamizelkę i żarówkę... Wolny kraj!

      • 3 0

      • widzę nie zrozumiałeś (1)

        i nigdy nie prowadziłeś swojej firmy przy realizacji dużych inwestycji, pewnie nie wiesz też co się dzieje na takich budowach...ale co tu gadać jesteś pewnie studentem który myśli że poskradał wszystkie rozumy...ale do czasu, życie to nie egzamin z ekonomii i zarządzania
        p.s. firmy posiadają pracowników którzy noszą kamizelki i tak ty za nich płacisz i za ich błędy...odrazu odpowiem ci na twoje stwierdzenie że można zwolnić...tak można na jego miejsce przyjdzie drugi "mądry" w tej branży tylko 10% fizycznych myśli.

        • 2 0

        • I brak myślenia to wina zamawiającego? Czy jednak "niemyślącego"? Jesteś z tych, którzy za przestępstwa obwiniają Policję,a za wypadki drogowe "złe drogi"? Jakoś "na zachodzie" obowiązuje "safety first", a w PL nadal często BHP i myślenie o bezpieczeństwie swoim i innych to "fanaberia".

          • 1 1

  • (4)

    Szkoda to na drogi dajcie to górnikom, rolnikom, nauczycielom i mundurowym oni tacy biedni i przepracowani

    • 14 2

    • Pewnie nie masz nikogo z tych grup zawodowych w rodzinie,skoro tak piszesz... A może księdza?

      • 3 4

    • jednego dnia byś nie przepracował w kopalni (2)

      a nawet jeżeli, to następnego ranka już byś się nie pojawił. takich cwaniaków widziałem dziesiątki.

      • 1 6

      • (1)

        A ty jednej nocy nie przepłynąłbyś w styczniu na północnym podczas sztormu. Podaruj sobie gadki o tym co by było jakby było.

        • 2 2

        • nikt kto posmakował ciężkiej pracy nie wyskrobałby takiego komentarza jak autor wątku. obie wizje śmierci w głębinach są równie mało atrakcyjne, mimo wszystko wybrałem właśnie pokład :)

          • 1 0

  • Dlaczego wybieram 7 zamiast autostrady ? (7)

    1. Krócej !
    2. Na odcinku między Autostradą a Płońskiem radar za radarem i radar na radarze !
    3.Autostrada jest nudna. Stara 7 to było coś!
    4.Przy 7 jest więcej , dużo więcej a właściwie to przy drodze z autostradą nie ma prawie wogóle miejsc z jedzeniem ! a przy 7 jest kilka super jedzenio dajni ! : p
    5.Przy 7 są miejsca , które warto odwiedzić.
    6. Mam wspomnienia z prawie każdego fragmentu 7.
    7. Czas upływa na 7 szybciej bo ciekawsza trasa i trzeba większej koncentracji.
    8. Więcj stacji z paliwem.
    9.Na 7 w przypadku awarii w promieniu kilku-nastu kilometrów znajdziesz warsztat.
    10. Na 7 nie płacę i tutaj pewne spostrzeżenie: jak to jest , że niby MAMY , WYBUDOWALIŚMY X autostrad skoro musimy za nie płacić i należą do prywatnych firm ?? To może i należy pisać o tym , że Polacy mają np. 10.000 dużych nowych obiektów handlowych , albo , że Polacy mają prawie 3.000 Biedronek... ??

    aha i pkt. 11 Na 7 pobiłem rekord prędkości do W-wy. - 2h.30 minut ,ale to było z 8-10 lat temu. "Normalny" czas zamykałem poniżej 3h. A intercity latał w przeszłości 3h.20 minut do Warszawy... z tym , że Intercity... Kanar brał 10 zł i wagony świeciły pustkami... 90% jeździło za 10 zł - kontrol mogła wsiąść tylko w Działdowie... ale po co? Skoro ludzie zgłosili się do konduktora i każdy czekał na wypisanie biletu... Takie to były czasy.

    Ludzie na dole dostali ochłapy i byli cicho gdy na górze razkradali miliardy.

    • 11 13

    • Służbowo do Warszawy jeżdżę A1 i A2. (3)

      Trasa 100km dłuższa, ale komfort jazdy większy, zmęczenie mniejsze... Po prostu wygodniej.

      • 9 2

      • różne są... (1)

        gatunki ptaków...

        • 2 0

        • Prawdaż :)

          Nikt nikogo nie zmusza....
          Chociaż bar "Pod sosnami" przy 7-ce, gdzie za kilka zeta można zjeść grochówkę na trasie za kilka złotych... :)

          Coś za coś :)

          • 5 0

      • Służbowo to sobie można - mocne auto, cudze paliwo i zwrocik za rachunki z GTC... Prywatnie lepiej jechać S7.

        • 7 1

    • (2)

      Eh, Dariuszku, bajeczki opowiadasz... Za darmo to mogłeś IC pojechać Gdynia-Gdańsk, no, max. do Tczewa, bo zawsze była kontrola,to nie SKM,żeby "może kanar wsiadał". A ludzi jeździło wtedy więcej,niż teraz, fakt, że większość służbowo.

      Do "rewelacyjnych" czasów przejazdu i narażania siebie i innych na zatłoczonej jednopasmówce DK7 nawet się nie odniosę, bo nie warto.

      Napisz jeszcze coś,lubię z rana poczytać fantastykę...

      • 5 3

      • Czytaj ze zrozumieniem. (1)

        Między Gdańskiem a Warszawa Wschodnia był tylko jeden przystanek - Działdowo.I tylko tam mogli wsiąść rewizorzy... a wtedy każdy czekał na konduktora , który ma przecież dopiero wypisać bilet...

        Pomijam pytanie o uczciwość samych rewizorów... Nigdy nikt z moich znajomych ich nie spotkał. Jeśli chcesz wiedzieć to całe wagony jechały puste a wizyta obsługi z wóżkiem i poczęstunkiem była obowiązkowa... Kawka Herbatka ciasteczka kanapeczki...

        • 0 0

        • W Działdowie to stawały ekspresy,a nie IC, a i to nie wszystkie. IC dawniej leciały non-stop Gdańsk Główny - Warszawa Wschodnia, potem zaczęli do tego dokładać przy różnych okazjach Tczew, Malbork, Iławę, lub kombinację powyższych. A między Gdańskiem a Warszawą zawsze przychodził konduktor i trzeba było kupić bilet,ale fakt faktem, w odróżnieniu od np. pośpiechów była cywilizacja i Europa,nikomu nie trzeba było się "zgłaszać" i nikt nie robił "dymu", tylko wypisywali a grzecznie bilet. Także nie wiem, kiedy i jakimi pociągami jeździłeś z przystankiem w Działdowie,gdzie wsiadali "rewizorzy", ale nie Intercity w ciągu ostatnich 10 lat :) Może za króla Gierka ;)

          • 0 0

  • Starczy na kilka zegarków :)

    • 15 6

  • a ja do Warszawy pływam parostatkiem po Wiśle

    zawsze czysto, zawsze sucho, zawsze pewnie ...

    • 12 1

  • OPAT jest na liście rezerwowej, więc wiadomo na co powinny pójść te oszczędności (1)

    • 6 7

    • Nie ten oddział dyrekcji. Może pójdą na S16, albo S61...

      • 4 1

  • dlatego widać te wyboje (2)

    Prosze się przejechać na wysokości pasłeka świetnie kołysze

    • 5 3

    • Jeżdżę co tydzień,i jakoś nie zauważyłem. Może masz zawiasy w szrocie wybite, or samfin?

      • 3 1

    • wymień tylne amortyzatory

      raz na 10 lat by wypadało

      • 4 1

  • Warszawa

    jak droga będzie gotowa to i tak do niej nie dojedziemy - bez przerwy wjazdy ze wszystkich stron są blokowane przez różne grupy strajkujących

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane