• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poprawczak za śmierć Ani?

Grzegorz Szaro
18 maja 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wyrok po latach za molestowanie 14-letniej Ani
Czy gimnazjaliści obwiniani o samobójczą śmierć 14-letniej Ani zasłużyli na maksymalną karę - dwóch lat poprawczaka? Zdecyduje sąd w procesie, który rozpoczął się wczoraj w Gdańsku

Przed sądem dla nieletnich stanęli wczoraj Łukasz P., Arkadiusz P., Mateusz W., Michał Sz. i Dawid M. z Gimnazjum nr 2 w Gdańsku. Usłyszeli zarzut "psychicznego i fizycznego znęcania się oraz doprowadzenia do innej czynności seksualnej koleżanki z klasy". Zdaniem policji bezpośrednią konsekwencją tego molestowania było samobójstwo Ani.

Rozpoczęte postępowanie poprawcze (w sprawach dla nieletnich to odpowiednik procesu karnego) może zakończyć się skierowaniem gimnazjalistów do zakładu poprawczego na dwa lata. Ale sąd może także zdecydować o karze w zawieszeniu lub uniewinnieniu nastolatków.

- To ostatnie jest najmniej prawdopodobne - przyznaje obrońca jednego z gimnazjalistów. - Decyzję o karze podejmie przecież ta sama pani sędzia [Hanna Ostaszewska, przewodnicząca wydziału rodzinnego i dla nieletnich SR w Gdańsku - red.], która wcześniej prowadziła postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.

Inny obrońca dodaje: - Ale zrobimy wszystko, żeby przekonać sąd o niewinności chłopców. Przedstawimy nowych świadków i niezbite dowody świadczące na ich korzyść. Kiedy? Poczekamy z tym do końca postępowania.

Wczoraj przez kilka godzin 15-latkowie składali wyjaśnienia. Co powiedzieli, nie wiadomo, bo sprawa toczy się z całkowitym wyłączeniem jawności. Nieoficjalnie wiemy, że nie przyznali się do winy i powtórzyli to, co mówili w czasie zakończonego kilka tygodni temu postępowania wyjaśniającego.

W sądzie chłopcom towarzyszyli rodzice i bliscy. Postanowili nie rozmawiać z dziennikarzami.

- Już wystarczająco dużo krzywdy wyrządziliście chłopakom. Oni przez was normalnego życia nie mają - mówił zdenerwowany na fotoreporterów krewny jednego z nastolatków.

Do sądu przyszły także Beata Wandałowska i Iwona Warda - pedagog i psycholog z Gimnazjum nr 2. W razie potrzeby miały profesjonalnie pomóc gimnazjalistom.

Sprawa przebiegła jednak spokojnie i interwencja kobiet nie była potrzebna.

- W jakim stanie są chłopcy? Jak to wszystko przeżywają? - pytali dziennikarze.

- Nie możemy z wami rozmawiać. Taka jest decyzja dyrekcji naszej szkoły - odpowiedziały.

Kolejna rozprawa za tydzień. Będą zeznawać pierwsi z kilkudziesięciu świadków. Postępowanie zakończy się najwcześniej w połowie lipca.
Historia Ani

14-letnia Ania z Kiełpina Górnego powiesiła się 21 października 2006 r. Zdaniem policji dzień wcześniej dziewczynka była w klasie molestowana seksualnie i upokarzana przez kolegów. Głównym dowodem jest film nakręcony przez nastolatków kamerą w telefonie komórkowym. Ponieważ sprawa dotyczy nieletnich, ustalenia dotyczące przebiegu zdarzenia utrzymywane są w tajemnicy. Nieoficjalnie wiadomo, że gdy nauczycielka wyszła z klasy, chłopcy usiłowali zdjąć dziewczynce spodnie, symulowali stosunek, odzywali się do niej wulgarnie. Po śmierci Ani do dymisji podał się dyrektor szkoły. Prokuratura badała odpowiedzialność nauczycieli, ale umorzyła postępowanie.
Donat Paliszewski, obrońca jednego z gimnazjalistów

- Jak czują się chłopcy?
- To wystraszone dzieci, które nie do końca rozumieją, co się dzieje. My dorośli oceniamy pewne zachowania inaczej. Reagujemy, gdy ktoś kogoś popycha, dzieci tego nie robią, bo w większości nie uważają tego za coś złego. To dla nich normalne.
Gazeta WyborczaGrzegorz Szaro

Opinie (185) 9 zablokowanych

  • Kiedyś jak chodziłem do szkoły, przywozil do nas dzieciaki z Kiełpina i innych okolicznych wiosek. To był najgorszy koszmar jaki można było nam zgotować. Patologia! Banda zboczeńców, którzy wszystko załatwiali przemocą i psychicznym napastowaniem. Zachowania takie jak wobec Ani były na porządku dziennym. Co się dziwić, skoro pijany tatuś co wieczór gwałci i wyzywa mamusie, to w szkole z koleżankami można tak samo! Kto wie czy oprawcy Ani nie są dziećmi tego stada patologii, które jakiś czas temu chodziło ze mną do szkoły. Mimo, że minęło sporo lat uraz psychiczny z młodości zostaje. Uważam, że dwa lata poprawczaka to zdecydowanie za mało. Każdy miał kiedyś czternaście lat i miał jakieś moralne pojęcie co wolno, a co nie!

    • 0 0

  • do ANG

    brawo!! i teraz pytanie - czy dzieci sa winne temu ze zostaly tak a nie inaczej wychowane? czy ich wina ze maja taki a nie inny model rodziny?*

    nie mowie ze sa niewinni w sprawie smierci Ani, badz sie tez nie 'dolozyli' do tego...

    jednak zdecydowanie d oteg owszystkiehgo przyczynila sie WIELKA PORAZKA MODELU WYCHOWANIA RODZINY ktory ostatnio jest uskuteczniany

    (domysly, nie wiemy czy rodziny chlopcow sa patologiczne)

    • 0 0

  • miłosniku sopotu

    Mam Ani na samym poczatku, jak nie pamietasz ,wybaczyła wszystkim gówniarzom.
    wybaczyła.
    mysle że z jej strony jest chęć żeby jak najszybciej sie to skonczyło , a z racji sąsiedztwa skończyło pozytywnym wyrokiem z punktu widzenia tych chłopaków.
    życ nadal tam musi, a Ani zycia to juz nie zwróci.
    byc może ma i jakies wyrzuty sumienia co do swojej osoby, dlaczego Ania zamiast po pomoc wybrała najtragiczniejsze i ostateczne rozwiazanie.majac wokół siebie rodzine.
    kara byc musi, to jasne, chociazby dla przestrogi innych ewent. nasladowaczy, ale sprawiedliwa a nie rewanzystyczna

    • 0 0

  • do paki z nimi

    takich to tylko za kratki na najdluzej jak sie da, toz to zwyrole a nie dzieci jak sie ich przedstawia... oj biedne male dzieci co symulowaly stosunek, bedacy w rzeczywistosci gwaltem psychicznym... DO PAKI Z NIMI !!! niech ich tam inni zwyrole w kakao posuna. beda mieli za swoje

    • 0 0

  • kto sieje wiatr burze zbiera

    Gallux ja nie zrobilem nic dobrego przez ostatnie lata ale tez staralem sie nikomu nie szkodzic.
    W moim calym zyciu nie ma takiego zdazenia zeby ktos musial przeze mnie plakac ze go zgwalcilem czy zencalem sie nad nim.Nie okradlalem tez bogatych...
    Pewnie gdybym sie odwazyl to robic nie ododawalbym pewnie biednym.
    Pewnie zaliczam sie do grona przywoitych osob.
    I terz was wszystkich oswiece:
    uwazam ze stalo sie juz za duzo zla,za duzo osob cierpi ,nalezy to natychmiast przerwac... .
    Generalnie na koszt panstwa nalezy wyslac tych chlopakow do obozu skautow w USA potem colege i studia w Yale lub Preston.Inaczej niech nie wracaja!
    No kara banicji z pelna pomoca socjalna.No i moga zabrac ze soba mamusie i tatusiow takie cos sie nam nie przyda do niczego.Buractwa i wiesniakow "calkiem nieprzytomnych i nie przygotowanych do roli rodzicow mammy nadwyzki w Polsce".
    A tak na powaznie ja bym ich puscil wolno ,bo mam miekie serce.Jedego by nie unikneli tegich batow na dupe pasem oficerskim i rozmowy co wolno a czego nie.
    Podejrzeam ze woleliby kare poprawczaka jako mniej dokuczliwa.

    • 0 0

  • jeszcze matkę Ani w to wciągną, rany

    • 0 0

  • milosniku

    pierwszy raz sie z Toba zgadzam ;)

    lepiej wyslac ich do USA lub przymusowo wcielic do leggi cudzoziemskiej... wyjdzie im na dobre, 'wyrok bedzie wydany', wszyscy beda happy

    a taka sprawa zeby poszli do wieznia na cale zycie - i moze mam ich utrzymywac z podatkow? to juz hcyba bylaby niesprawiedliwosc dla wszystkich ;)

    • 0 0

  • nasladowcow, odwetowa

    "nasladowaczy" ,"rewanzystyczna"-Boziu co za polszczyzna

    • 0 0

  • ms

    jest taka przypowieść:
    staje człowiek po smierci przed Bogiem,
    wyciaga ręce i mówi:
    -Zobacz Panie, niczego złego nie zrobiłem, nieczego nie ukradłem, nikogo nie zabiłem.
    Moje rece są CZYSTE.

    -Tak, mówi pan , -ale sa PUSTE.

    ku przemysleniu

    • 0 0

  • Wybaczenie dla terrorystów

    Mama Ani "wybaczyła" katom swojej córki. Nie mogła postąpić inaczej, była (i ciągle jest) zastraszona i sterroryzowana przez rodzinki szczyli i resztę wiochy!

    Myślę że stronnicy oskarżonych z wiochy Kiełpin Górny "współpracują" z ciałem pedagogicznym gimnazjum nr 2 - dzięki temu wsioki z Kiełpina Górnego "przekonali" mamę Ani że lepiej będzie jeśli nie złoży pozwu o ściganie winnych w gimnazjum - i stąd sprawa została "umorzona" (czy raczej, sprawie łeb ukręcono).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane