- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (543 opinie)
- 2 15-latek autem na minuty uciekał policji (74 opinie)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (182 opinie)
- 4 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (127 opinii)
- 5 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (178 opinii)
- 6 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (82 opinie)
Pracownik ZDiZ pogubił się w strefie płatnego parkowania
Rozmowa z pracownikiem ZDiZ, w której przyznaje się on do błędnie wystawionych mandatów.
Powiększona 1 października strefa płatnego parkowania w Gdańsku sprawia kłopoty odpowiedzialnym za jej kontrolowanie pracownikom ZDiZ. Nie zawsze pamiętają oni, że nie wszystkie tereny należą do miasta, i nie wszędzie miasto może pobierać opłaty za parkowanie. Dowodzi tego sytuacja, której byliśmy świadkami przed Zieleniakiem.
Dowodzi tego sytuacja, do której doszło na ul. Kupieckiej w Gdańsku . Miejsce znajduje się w obrębie nowej strefy płatnego parkowania, ale część ulicy leży na terenie prywatnym, należącym do spółki zarządzającej m.in. budynkiem Zieleniak.
We wtorek kontrolujący ten obszar pracownik ZDiZ-u zaczął nakładać kary na auta, których kierowcy nie zapłacili za parkowanie. Jak się jednak okazało, w kilku przypadkach zrobił to niesłusznie. Kary wymierzył bowiem także kierowcom, którzy parkowali na terenie prywatnym, gdzie miejskie opłaty nie obowiązują. Powód? Jak nam powiedział, nie zauważył znaków informujących o obowiązującej w tym miejscu "strefie ruchu".
- Ja panu powiem, to są nowe strefy i zanim to wszystko przyjdzie do normy, to tu niejeden pracownik ZDiZ gafę strzeli - tłumaczył się kontroler.
Na plus pracownikowi ZDiZ trzeba zaliczyć to, że gdy zdał sobie sprawę z własnej pomyłki, zabrał wypisane wcześniej mandaty.
To sygnał dla wszystkich kierowców, by nie tylko zwracali uwagę, gdzie parkują. Nie powinni też automatycznie akceptować wszystkich mandatów, lecz upewnić się, czy zostały prawidłowo wystawione. Bo - jak się okazuje - także pracownicy odpowiedzialni za egzekwowanie opłat w strefach płatnego parkowania mogą się pomylić.
Miejsca
Opinie (197) 6 zablokowanych
-
2016-10-12 12:19
Ciekawy szyk :>
"Nie zawsze pamiętają oni".
Hmmm...- 1 1
-
2016-10-12 11:21
oskar1 (1)
Czy ZDiZ działa zgodnie z prawem o ruch drogowym na ulicy Smoluchowskiego gdzie chodniki w najszerszych miejscach mają 2 m szerokości i tam własnie wydzielono strefy płatnego parkowania, pozostawiając dla pieszych maksymalnie 0,5 m do przejścia. Proponuję zapoznanie się z przepisami o ruchu drogowym i wnoszę o samo ukaranje się tych co te strefy tam wprowadzili
Policja powinna ukarać ZDiZ za to bezprawie- 51 1
-
2016-10-12 12:10
W przypadku malowania linii na chodniku to jest legalne
- 0 5
-
2016-10-12 11:42
niemanic
- 1 0
-
2016-10-12 11:34
Skoro pogubił się pracownik ZDiZ to jak ma się w tym wszystkim połapać przeciętny Kowalski ?
- 14 1
-
2016-10-12 11:31
nic się nie zmieniło od 1946 roku.
Takie stwierdzenie ,że Ja wykonuję tylko polecenia rozbawia mnie.
Faszyści i hitlerowcy tez tak samo przed sądem w Norymberdze się tłumaczyli,że wykonywali tylko polecenia i rozkazy.- 20 8
-
2016-10-12 11:29
nie lepiej oddać parkingi
zaufanej i sprawdzonej firmie krzak?
Przecież to działało, opłaty były odpowiednie, oznaczenia były dobre i co najważniejsze bardzo zadowoleni mieszkańcy Gdańska.- 9 8
-
2016-10-12 11:25
Miejsca powinny być oznaczone. Skąd przyjezdny ma wiedzieć czy jest w strefie czy 5m za nią?
- 35 2
-
2016-10-12 11:19
brak konsekwencji
"Ja panu powiem, to są nowe strefy i zanim to wszystko przyjdzie do normy, to tu niejeden pracownik ZDiZ gafę strzeli - tłumaczył się kontroler."
Za błąd pracownika ZDiZ to my będziemy musieli biegać po urzędach i udowadniać swoją niewinność, a pracownik ZDiZ będzie miał to wszystko w głębokim poważaniu! To jest chore i zalatuj patologią!- 24 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.