- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (215 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (63 opinie)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (154 opinie)
- 4 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (134 opinie)
- 5 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (74 opinie)
- 6 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (147 opinii)
Polityczna próba kontroli w Port Service
We wtorek w siedzibie Port Service członkowie ruchu "Gdańsk Tworzą Mieszkańcy" chcieli dokonać obywatelskiej kontroli Port Service w związku ze sprowadzanymi tam do utylizacji odpadami z Gostynina. Władze Port Service przyjęły członków ruchu "w progu" siedziby zapewniając, że utylizacja odbywa się zgodnie z prawem.
Pod wspomnianym kodem mogą kryć się związki węglowodorów aromatycznych typu toluen, ksylen, "które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia" - tak wykazała jedna z kontroli Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Gostyninie. Stało się to po tym, jak w studzience w kanalizacji deszczowej pojawił się wyciek o jaskrawozielonym kolorze.
Wtorkowa kontrola obywatelska w Port Service
We wtorek członkowie ruchu Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, którzy wystartują jesienią w wyborach samorządowych, postanowili na własną rękę sprawdzić funkcjonowanie Port Service w kontekście sprowadzanych odpadów z Gostynina. Wśród zainteresowanych był Łukasz Hamadyk - radny Gdańska - oraz Dobrosław Bielecki i Jacek Hołubowski, który jest kandydatem na prezydenta Gdańska. Towarzyszył im poseł Kukiz'15 z ziemi elbląskiej - Andrzej Kobylarz.
Władze Portu Gdańsk zezwoliły na wjazd na teren portu i udanie się do siedziby spółki Port Service. Jednak władze Port Service nie zaprosiły gości na rozmowy w budynku, a przyjęły zainteresowanych "w progu". Zabrakło też prezesa - Blum Sören w niedzielę miał wyjechać do Niemiec. Do zainteresowanych wyszła za to Alicja Nadarzyńska, dyrektor wykonawczy Port Service.
- Ciężarówki docierają już do Port Service, jako ładunek ADR - niebezpieczny. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Pojazdy przed wyjazdem są załadowywane i ważone w Gostyninie, a już na terenie naszego zakładu są rozładowywane, po czym wyjeżdżają z naszego zakładu puste - wyjaśnia Alicja Nadarzyńska.
Społeczeństwo bez jasnych informacji
Członkom ruchu trudno jednak było wyjaśnić, jakie dokładnie odpady są spalane i co trafia do atmosfery. Władze spółki Port Service odsyłały zainteresowanych na swoją stronę internetową.
- Pomorze jest czarnym punktem jeśli chodzi o zachorowalność na nowotwory. Każdy umywa ręce w sprawie Port Service. Całe szczęście mamy gorący okres kampanii i ktoś może wreszcie podejmie konkretne decyzje w sprawie spółki na Westerplatte. Nie powinna ona tutaj funkcjonować - uważa radny Hamadyk.
Warto nadmienić, że od siedziby Port Service do zabudowań mieszkalnych w Nowym Porcie jest zaledwie 1,5 km w linii prostej. Ok. 4 km jest do zabudowań na Stogach i Przeróbce.
Komunikat WIOŚ w sprawie Port Service
W sprawie spółki Port Service wypowiedział się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który po uzyskaniu informacji na temat kontraktu zawartego przez firmę Port Service na utylizację odpadów z Gostynina o kodzie 16 81 01* rozpoczął kontrolę tej spółki.
Z dzisiejszych ustaleń urzędników wynika, że Port Service posiada pozwolenie zintegrowane wydane przez marszałka województwa pomorskiego na gospodarkę odpadami, w tym na przetwarzanie odpadów o kodzie 16 81 01* w ilości 1000 ton rocznie.
Celem kontroli jest sprawdzenie możliwości organizacyjno-technicznych realizacji umowy z gminą miasta Gostynina pod kątem przestrzegania przepisów ochrony środowiska. Planowany jest stały monitoring warunków i sposobu realizacji kontraktu. Czynności kontrolne zostaną zakończone po realizacji kontraktu.
Port Service: niekompetencja władz Gdańska poraża
Dodajmy też, że miasto nie wyraziło zgody na zbieranie wspomnianych odpadów, o czym pisaliśmy kilka dni temu. Sęk w tym, że ustawa o odpadach formułuje wiele sposobów gromadzenia. Ponadto Port Service nie zamierza w żaden sposób gromadzić odpadów na Półwyspie Westerplatte.
Według spółki odpady są sukcesywnie transportowane z terenu nielegalnego składowiska do ich instalacji w Gdańsku. Po przetransportowaniu odpady zostaną niezwłocznie poddane przetworzeniu.
Stąd też władze spółki krytycznie oceniły ostatnie wypowiedzi zastępcy prezydenta Gdańska, Wiesława Bielawskiego, który stwierdził, że miasto wydało odmowę w sprawie składowania odpadów przez spółkę.
- Jego wiedza i niekompetencja bardzo nas poraziły. Szykujemy w tej sprawie sprostowanie. Wszystkie pozwolenia na funkcjonowanie Port Service wydaje marszałek województwa pomorskiego - mówi Alicja Nadarzyńska z Port Service.
Miejsca
Opinie (386) ponad 10 zablokowanych
-
2018-08-29 12:32
Jedna spalarnia potrafi wyemitować w powietrze tyle trucizny ile dokonuje 48 dużych miast opalanych węglem. (2)
polecam artykuł opracownie dr hab. inż Adam Grochowalski
Politechnika Krakowska
dioksyny
dla przykładu Emisja w g-TEQ/rok
Kontrolowane spalanie odpadów komunalnych =1467,1 czyli 1,4671 kg
Spalanie węgla w piecach domowych = 30,5 czyli 0,0305 kg
Jedna spalarnia potrafi wyemitować tyle trucizny ile 48 dużych miast opalanych węglem.- 9 1
-
2018-08-29 13:46
ale staruszka w piecu jak spali opakowanie po kefirze !!! (1)
to wyemituje jeszcze więcej :)
- 1 0
-
2018-08-29 13:49
Straż Miejska ze swoim dronem to powinna latać tylko pod kominem Port Service !!!
a nie terroryzować staruszków - ale oni nie jeżdżą Mercedesami :) i nie dadzą "kopa" takiemu strażnikowi
- 3 0
-
2018-08-29 12:59
polityczna ? nieprawda ekologiczna i mająca wstrząsnąć chorymi ludźmi
Oddziaływanie na środowisko spalarni odpadów
Spalanie odpadów od lat budzi wiele kontrowersji oraz protestów społecznych. Protesty te, wystąpiły praktycznie we wszystkich krajach Europy, a nasiliły się szczególnie w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, a ich organizatorom udało się niejednokrotnie zablokować budowę spalarni odpadów. Pomimo ponad 130-letnich doświadczeń w spalaniu odpadów na skalę przemysłową (pierwsza spalarnia odpadów komunalnych powstała 1875 roku w Anglii), i co najmniej 30-letnich na skalę masową, w dalszym ciągu budzi ono obawy wielu ludzi, w szczególności w zakresie oddziaływania emisji zanieczyszczeń z procesu spalania odpadów na ludzi i środowisko.
Jednym z koronnych argumentów przeciwko budowie spalarni odpadów jest emisja dioksyn do atmosfery z procesu spalania odpadów. Wielokrotnie powtarzany jest argument o istotnym zagrożeniu dla zdrowia i życia oraz stanu środowiska stwarzanym przez dioksyny, które uważane są za jedne z najniebezpieczniejszych i najsilniejszych trucizn znanych człowiekowi.- 5 1
-
2018-08-28 14:50
Blazenada (3)
Nie rozumiem po co Adamowicz wydał zakaz składowania odpadów, skoro Port Service ich nie sklada tylko pali. Przed wyborami udaje, jak bardzo mu zalezy. I tak nie ma nic do powiedzenia, wojewoda jest decyzyjny, ale jemu nie zalezy. A Port Service sie smieje, kasa leci....
- 83 6
-
2018-08-28 18:14
(1)
a ten wojewoda to kombinezon ? AA Drelich , i on jest z nadania PISu ? no to wszystko jasne , na miasto dumne Gdańsk wszystkie plagi łącznie z rakiem dziękujemy przewodniej partii pisuarów !!
- 2 8
-
2018-08-29 12:41
Problem w tym, ze w artykule pisza o marszalku..
Czyli jednak Struk.
- 1 1
-
2018-08-28 18:22
Jak za dawnych lat
Gwoli ścisłości - kasa leci do Niemiec. A Niemcy na terenie Polski, z Westerplatte nas trują. Symboliczne. ;)
- 15 0
-
2018-08-29 12:08
Skandal że coś takiego dziala w naszym mieście blisko zatoki i blisko naszych bloków (2)
- 11 1
-
2018-08-29 12:33
trucizna
Jedna spalarnia potrafi wyemitować w powietrze tyle trucizny ile dokonuje 48 dużych miast opalanych węglem.
polecam artykuł opracownie dr hab. inż Adam Grochowalski
Politechnika Krakowska
dioksyny
dla przykładu Emisja w g-TEQ/rok
Kontrolowane spalanie odpadów komunalnych =1467,1 czyli 1,4671 kg
Spalanie węgla w piecach domowych = 30,5 czyli 0,0305 kg
Jedna spalarnia potrafi wyemitować tyle trucizny ile 48 dużych miast opalanych węglem..- 2 0
-
2018-08-29 12:21
dioksyny (TCDD) ze spalarni w nowym porcie- mogą zabić miliony ludzi.
- 3 0
-
2018-08-29 11:55
Do mieszkańców Nowego Portu i okolic
Ponieważ podobno przepisy nie pozwalają na rozwiązanie umowy z firmą PortService proponuję, aby mieszkańcy złożyli pozew cywilny do sądu o odszkodowanie. Ostatnio zapadł wyrok sądowy na truciciela. Wysokość odszkodowania wyniosła 20.000 zł dla jednej osoby. Może jakaś kancelaria prawna pro bono podjęła by się napisać pozew w imieniu mieszkańców, natomiast Rada Osiedla zajmie się zbieraniem podpisów.
A jeżeli chodzi o obrońców firmy PortService to pragnę przypomnieć, że zakład został zdemontowany w Niemczech z powodu nie spełniania norm środowiskowych i przeniesiony do Gdańska taka to była nowinka technologiczna.- 17 0
-
2018-08-29 11:24
Omijajcie robyga i Atal
Nowa letnica i przystań letnica.
W tych miejscach cuchnie strasznie ot peirwsza rzecz. Oczywiście nie co dizennie, ale dopóki Port Service będzie tak blisko to będzie tam cuchło i będzie zawsze o tym głośno. Więc polecam inne lokalizacje, znikąd ta niska cena tam się nie bierze..- 7 1
-
2018-08-29 11:19
Przekręt poprzez wykręt.
Gdzie są ekolodzy. Tak jak w obronie puszczy,oraz gdzie UE .
- 9 0
-
2018-08-29 11:17
To jest żart
tam ludzie żyją. halo! urzędnicy nieroby. co to jeszcze robi w mieście!?
Wałęsa, weź się za to to masz mój głos.- 6 3
-
2018-08-29 10:30
Gdańsk przez 20 lat był gnojony i zrobił sie syf. (1)
układy i patologia w zarządzaniu miastem,cwaniacy i złodzieje,bandyctwo. niemieckie blachy wywęszyły skorumpowanych kapusiów z PO wskiego środowiska i trzepią interesy.
- 13 0
-
2018-08-29 11:03
Dlatego tytuł zmienił się ze "społecznej próby kontroli" na "POlityczną próbę kontroli". POwskie trójmiasto dostało srebrniki na zmianę tytułu.
- 0 1
-
2018-08-29 11:02
Mieszkańcy powinni zablokować drogę. Ludzie obudźcie się!!!!
- 9 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.