• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści znaleźli 1,5 mln zł na darmowe przejazdy w tunelu pod Martwą Wisłą

Maciej Naskręt
14 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
W tunelu pod Martwą Wisłą nie ma miejsca dla rowerów, dlatego miłośnicy dwóch kółek chcą tam bezpłatnej komunikacji miejskiej. W tunelu pod Martwą Wisłą nie ma miejsca dla rowerów, dlatego miłośnicy dwóch kółek chcą tam bezpłatnej komunikacji miejskiej.

Miłośnicy dwóch kółek chcą dla wszystkich bezpłatnej komunikacji w tunelu pod Martwą Wisłą zobacz na mapie Gdańska i wskazują, że 1,5 mln zł rocznie na ten cel mogłyby pochodzić z likwidacji Promu Wisłoujście. Władze miasta są przeciwne - wprawdzie niecały milion złotych kosztować będą kursy autobusów w tunelu, ale miasto dolicza jeszcze koszty utrzymania podwodnej przeprawy.



Czy w tunelu powinna obowiązywać bezpłatna komunikacja miejska?

W dniu otwarcia tunelu pod Martwą Wisłą władze miasta chcą uruchomić specjalną linię autobusową 258, która będzie jeździć przez 1,5-kilometrowy tunel co ok. 30 minut. Niestety, przejazdy będą płatne. Podróż będzie kosztowała tyle samo, co w innych środkach komunikacji - osoba nieposiadająca biletu miesięcznego będzie musiała zapłacić 3 zł.

Dodatkowo zostanie wydłużona linia 158 w kierunku Stogów - także przez tunel. Tam również będzie można wsiadać z rowerem, ale będzie zdecydowanie mniej miejsca, bo to autobus poruszający się po dłuższej trasie, więc bardziej zatłoczony.

Uruchomienie autobusów jest związane z planowaną likwidacją promu przy Twierdzy Wisłoujście zobacz na mapie Gdańska. Ponadto, w tunelu brakuje wydzielonego pasa dla ruchu rowerów.

Problem w tym, że propozycja miasta dotycząca zapewnienia przejazdu nie zadowala mieszkańców, a szczególnie rowerzystów. Przekonuje o tym nasza ankieta w ostatnim artykule o zmianach w ruchu. 39 proc. głosujących oceniło takie przejazdy krytycznie. Niektórzy w proteście przeciwko opłatom zamierzają przejechać tunelem większą grupą, inni zapowiadają, że będą jeździć mimo zakazu.

Schemat linii 158 i 258, które pojadą tunelem pod Martwą Wisłą Schemat linii 158 i 258, które pojadą tunelem pod Martwą Wisłą
Rowerzyści krytycznie o opłatach za autobus

- Nowa linia autobusowa to proteza, zamiast zapewnienia faktycznego ruchu rowerów pod lub nad Martwą Wisłą poprzez wydzielone pasy bądź jezdnie. Wprowadzenie dodatkowo opłat za przejazd autobusem zniechęci wielu rowerzystów do przejazdu w tym miejscu, podczas gdy samochody pojadą tam nieodpłatnie. Ponadto podróż autobusem w tunelu jest mało atrakcyjna. Lepiej w tej sytuacji byłoby, gdyby miasto zachowało prom przy Wisłoujściu. Władze miasta z upływem kolejnych lat przekonają się, że popełniają błąd - mówi Roger Jackowski z Gdańskiej Kampanii Rowerowej, dzięki której Gdańsk uchodzi za rowerową stolicę Polski.
W podobnym tonie wypowiada się inny rowerzysta.

- Opłata 3 zł za przejazd dla jednej osoby to dużo. Dla rodziny to już spory wydatek, tylko po to, by przekroczyć tunel. Prom obecnie kosztuje 2 zł. Inną kwestią jest częstotliwość kursowania tego autobusu - co 30 minut, to zdecydowanie za mało. Jeśli na przystanku będzie czekała grupa 10 rowerzystów, nie wszyscy się zmieszczą, bo jest tylko bodajże osiem miejsc. Także jeśli się nie załapiesz, to czekasz następne pół godziny. Pozostaje jeszcze inna kwestia. Jak ktoś z rowerem obładowanym sakwami, albo z przyczepką, ma wsiąść do tego autobusu - mówi Wojciech Twardy, gdański rowerzysta.
Natomiast rowerowy ekspert, Krzysztof Kochanowicz, zwraca uwagę na jeszcze inny aspekt.

- Przeciętny rowerzysta nie dostrzeże sensu przejazdu autobusem w tunelu za 3 zł, skoro za tę samą kwotę może pojechać tramwajem nr 8 z Jelitkowa przez centrum na Stogi Plażę. Ponadto podróż autobusem w tunelu jest mało atrakcyjna. Nie wiadomo też, czy kierowcy autobusów będą samodzielnie ustawiać rowery w pojeździe, czy zrobią to sami pasażerowie. Ważne jest także bezpieczeństwo sprzętu w autobusie, bowiem niektórzy mają rowery za kilka tysięcy złotych - tłumaczy Krzysztof Kochanowicz z Grupy Rowerowej 3miasto.
Utrzymanie promu przy Twierdzy Wisłoujście kosztowało miasto ok. 1,5 mln zł. Utrzymanie promu przy Twierdzy Wisłoujście kosztowało miasto ok. 1,5 mln zł.
Gdańsk wyda 1 mln zł na autobusy miejskie tylko w tunelu

Rowerzyści słusznie zwracają też uwagę na fakt, że miasto m.in. likwiduje prom przy Twierdzy Wisłoujście. Powstaną oszczędności rzędu ok. 1,5 mln zł, tyle bowiem kosztowało miasto utrzymanie nawodnej przeprawy w 2015 r.

Władze Gdańska w odpowiedzi na ten zarzut podkreślają, że wsparcie rowerzystów w Gdańsku nie ma charakteru punktowego, a systemowy. Inaczej niż w innych miastach (np. we Wrocławiu), w pojazdach komunikacji miejskiej za przewóz roweru w ogóle się nie płaci, a jedynie jego właściciel powinien mieć ważny bilet.

- Łączny przyszły koszt funkcjonowania linii autobusowych 158 i 258 będzie wyższy niż funkcjonowanie promu z uwagi na rozszerzenie oferty przewozowej: trasa linii 158 zostanie wydłużona aż do Stogów oraz zostanie uruchomiona również w soboty i niedziele - dotychczas linia 158 funkcjonowała tylko w dni powszednie. Oferta ta będzie kosztować 3,154 mln zł netto w skali jednego roku - wyjaśnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
- W tym zawiera się koszt pracy przewozowej - 989 tys. zł - na odcinku tunelowym linii 158 i 258. Eksploatacja tunelu obciąża budżet miejski kwotą w wysokości około 3 mln złotych rocznie - podkreśla zastępca prezydenta.
Zastępca prezydenta podkreśla, że dotychczas prom w Wisłoujściu kursował tylko do godz. 18:45, a w soboty i niedziele jedynie w sezonie letnim. Teraz mieszkańcy (w tym rowerzyści) zyskają całoroczną ofertę i to do późnych godzin wieczornych.


ZKM: rowery będą bezpieczne

Zastępca prezesa Zakładu Komunikacji Miejskiej, Maciej Lisicki, uspokaja natomiast w kwestii bezpieczeństwa rowerzystów i ich sprzętu.

- Nasze autobusy nie będą posiadały zewnętrznych wieszaków na rowery. Będą umieszczane podobnie, jak jest to w SKM-ce na wieszakach wewnątrz pojazdu, dlatego będą bezpieczne - mówi zastępca prezesa.
Rowerzyści będą samodzielnie ustawiać i wieszać swoje pojazdy w autobusach, ale - jak zapewniają władze ZKM - kierowcy w razie kłopotów będą służyć pomocą podróżnym.

Infrastruktura rowerowa przy tunelu na 4-

Przy okazji postanowiliśmy sprawdzić, jak przygotowana jest infrastruktura do obsługi nowej linii 258. Pewnym jest, że trasa będzie dużo dłuższa, niż tylko między węzłami Ku Ujściu i Marynarki Polskiej. Od strony stadionu przystanek znajduje się za rondem, na którym autobusy mogłyby sprawnie zawrócić do tunelu. To oznacza, że pojazdy będą poruszać się wokół stadionu i z tego powodu pojadą rzadziej.

Ponadto do przystanków nie ma doprowadzonych ścieżek rowerowych - najbliższe są w odległości ok. 100 m. Brakuje także stojaków rowerowych. Zanim linia 258 pojedzie, miasto powinno ustawić drogowskazy podpowiadające drogę do przystanków, z których rowerzyści będą mogli pojechać w stronę tunelu.

Z tego powodu dotychczasowe przygotowanie do obsługi rowerowej linii autobusowej oceniamy na cztery z minusem.

Wydarzenia

Tunelem pod Martwą Wisłą - dzień otwarty (45 opinii)

(45 opinii)
dni otwarte

Miejsca

Opinie (649) ponad 20 zablokowanych

  • Tunel to dwie nitki po dwa pasy w każdą stronę

    Chyba nie ma zapotrzebowania na taką przepustowość przez całą dobę? A gdyby tak przez część doby, przy uwzględnieniu kierunku ruchu w szczytach porannych udostępniać jeden pas, w jednej-lżej obciążonej w danych godzinach nitce rowerzystom i jako bus-pass/pas techniczny itp., a w drugiej połowie doby drugi? Np między 0:00 a 12:00 udostępniony (zamknięty dla samochodów) byłby jeden pas z nitki południowej (okres obejmuje szczyt w kierunku Gdańska), a między 12:00 a 0:00 pas z nitki północnej? Kierowcy za bardzo by tego nie odczuli...

    • 2 1

  • co za ludzie (1)

    o tym , że w tunelu nie miejsca dla rowerów było wiadomo już od powstania projektu tego tunelu. Pisano o tym już kilkadziesiąt razy. Dlatego głupim jest upieranie się , że się i tak tam będzie jeździć. Głupie , gdyż rowerzysta w zetknięciu z samochodem zawsze jest przegrany. Tutaj dodatkowo nie ma gdzie uciec, gdyż są ściany. Jest to głupie i nieodpowiedzialne, gdyż nie tylko narażasz siebie a le i innych uczestników ruchu. Można wyobrazić sobie sytuację, gdy tir jadący prawym pasem zasłoni rowerzystę . W tym czasie samochód osobowy w dobrej wierze będzie tira wyprzedzał. Z uwagi na ograniczoność miejsca tir będzie miał do wyboru walnąc w samochód lub w rowerzystę , może też walnąć w obu naraz. Nie chciałbym być w skórze tego rowerzysty . Wózek do końca życia lub leżenie jak roślinka. Przy czym wypadek będzie zwinny rowerzysty i nie liczyłbym zbytnio na wysokie odszkodowanie. Tunel został zbudowany do przenoszenia tam głównie dużego ruchu towarowego i osobowego nie zaś dla rowerzystów . Ma on usprawniać transport a nie służyć celom rekreacyjnym Nikt zresztą dla rowerów takiego tunelu nie zbudowałby za 885 mln. zł. Myślę, że projekt z autobusem nie jest najgorszy . To tylko 1 zł. więcej niż za prom. Poza tym można jechać naokoło przez Przeróbkę . Bardzo piękna trasa jest tam teraz. Sam dużo jeżdżę na rowerze ale uważam, że postawa lobby rowerowego jest po prostu głupia.

    • 1 1

    • projekt z autobusem jest fatalny i nieakceptowalny

      w artykule jest napisane dlaczego

      • 0 0

  • Wielki prom samochodowy jest niepotrzebny ale przez dziesięciolecia pomiędzy Nowym Portem, Wisłoujściem i Holmem pływała mała łajbka bodajże "Jula". Przejazd był darmowy podobnie jak na obu promach przez Motławę. Na ale za komuny były pieniądze nawet na takie fanaberie. Może gdy wybudują kładkę Muzeum Morskie muzeum sprzeda tanio swój promik i rowerzyści będą pływać wzdłuż i wszerz .

    • 2 0

  • Mało to my płacimy podatków żeby zrobić jeden autobusik za free?!

    • 1 0

  • Między Żurawiem a wyspą Spichrzów pływa małe ustrojstwo o nazwie "prom Motława"

    Kursuje co 10 minut (płynie może z minutę, na pokonanie Wisły wystarczyłoby mu 5) i kosztuje 1,50 zł. Czy nie mogłoby coś takiego wozić niezmotoryzowanych np od połowy kwietnia do połowy października w godzinach 6:00 do 18:00? Obsługiwałoby turystów chcących zwiedzić Twierdzę Wisłoujście i np. Latarnię Morską, więc jakiś ekonomiczny sens to by miało. Obecne rozwiązanie jest po prostu złe i nie do zaakceptowania - dziwię się, że władze upierają się przy wpychaniu rowerów do autobusów.

    • 3 0

  • Już to widzę: dzieciaki i dziadkowie na rowerach w tunelu. Obowiązkowy postój w najgłębszym miejscu i potem co 50 m zadyszani pod górę. Bo od połowy pod górkę jest niestety i to dla niektórych za ostro. To widać na każdym podjeździe na most a co dopiero tam w tunelu.

    • 0 0

  • Największy syf to DDR Pępowo - Żukowo

    Wciśnięta między jezdnię a skarpę. Zjazd, podjazd, zjazd, podjazd. Poprzecinana wyjazdami z posesji. Zero widoczności. Może zza kierownicy to ładnie wygląda bo takie czerwone i pofałdowane. Ale w praktyce bardzo niebezpieczne i męczące.

    • 3 2

  • Zastępca prezesa ... Maciej Lisicki ...

    ... ha, ha, ha ...

    • 0 1

  • a co tam!!! (1)

    na czerwonym można, po chodniku można, pod prąd można, to co w tunelu nie można!!??

    • 1 1

    • można!

      by

      jak by nie było zakazu

      precz z zakazem!

      precz z tymi co zakaz wydali!

      • 1 0

  • "Ponadto brakuje też wydzielonego pasa dla niebieskich samochodów,
    oraz nie ma pasa dla autobusów"

    No to jak niebieskie samochody będą jeżdziły? Jak będą jeździły autobusy? Tragedia panie dzieju, trzeba było zrobić tunel szeroki na 200m, by każdy rodzaj pojazdu miało sobny pas.

    • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane