• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzysta wystrzelił jak z katapulty. Niebezpieczny zjazd na Rakoczego

Maciej Korolczuk
18 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku)  Raport
Opinie (394)

Stromy zjazd, brak sygnalizacji i zasady ograniczonego zaufania to prosty przepis na groźne sytuacje, do jakich dochodzi na ul. RakoczegoMapka w Gdańsku. Przekonał się o tym rowerzysta, po tym jak drogę zajechał mu kierowca audi. W wyniku zderzenia kierujący jednośladem wyleciał przez kierownicę, jak z katapulty, a jego rower uderzył w samochód naszej czytelniczki, która nagrała całe zdarzenie. Jak mówi, w tym miejscu do groźnych zdarzeń dochodzi zdecydowanie za często.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Czy miałeś kiedyś wypadek na rowerze?

Czarnym punktem, w którym - zdaniem naszej czytelniczki - dochodzi do groźnych incydentów z udziałem rowerzystów i kierowców, jest zjazd z ul. Rakoczego w kierunku Nowolipia. Na wysokości Galerii Morena znajduje się wyjazd z posesji, a chwilę wcześniej ruchliwe skrzyżowanie z ul. Piekarniczą. I o ile to drugie jest sterowane sygnalizacją świetlną, o tyle kolejny wyjazd świateł już nie posiada.

W efekcie - rowerzyści przecinający skrzyżowanie z ul. Piekarniczą na zielonym świetle, z dużą prędkością pokonują też kolejne, mniejsze skrzyżowania i właśnie w ten sposób doszło niedawno do groźnie wyglądającej kolizji jednośladu z samochodem marki audi.



Za przesłaną do Raportu wiadomość i nagranie momentu kolizji dziękujemy naszej czytelniczce.

Samo zdarzenie na szczęście tylko groźnie wyglądało, bo mogło zakończyć się o wiele bardziej tragicznie. Przede wszystkim rowerzysta - co widać na filmie - jechał bez kasku i w chwili uderzenia w przód pojazdu, który zajechał mu drogę, przeleciał niczym z katapulty głową w dół przez kierownicę.

Latający rowerzysta (341 opinii)

Problematyczny wyjazd na Rakoczego obok galerii Morena. Rowerzyści jadący z górki często nie są w stanie w tym miejscu wyhamować. Nie jest to jedyna taka sytuacja.
Problematyczny wyjazd na Rakoczego obok galerii Morena. Rowerzyści jadący z górki często nie są w stanie w tym miejscu wyhamować. Nie jest to jedyna taka sytuacja.


Mężczyzna może mówić o dużym szczęściu. Niewykluczone, że sam zdążył zminimalizować skutki kolizji, bo jak wynika z filmu, nie jechał z dużą prędkością. Prawdopodobnie więc widział jadące przed nim auto i na stromym zjeździe z ul. Rakoczego zdążył nieco wyhamować.

Po zderzeniu z suvem, rower wystrzelił w powietrze i uderzył w maskę samochodu naszej czytelniczki, która zatrzymała się, by włączyć się do ruchu. Rejestrator w jej samochodzie nagrał samo zdarzenie, a ona mówi nam, że do podobnych zdarzeń w tym miejscu dochodzi zdecydowanie częściej.

- Rowerzyści jadący z górki często nie są w stanie w tym miejscu wyhamować. Nie jest to jedyna taka sytuacja - napisała pod filmem.

Mandat dla sprawcy: 1,5 tys. zł



Na miejsce wezwano policję. Jak mówi nam Justyna Chabowska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, sprawca zdarzenia został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tys. zł.

Wypożyczalnie rowerów w Trójmieście



- 37-letni obywatel Ukrainy jechał osobowym audi w kierunku ul. Nowolipie. Mężczyzna, skręcając w prawo, do jednej z posesji, nie ustąpił pierwszeństwa rowerzyście jadącemu drogą dla rowerów, co doprowadziło do zderzenia. Sprawca zdarzenia został ukarany mandatem karnym w wysokości 1500 zł - mówi Chabowska.
Od początku roku na ul. Rakoczego doszło do dwóch kolizji, w których udział brali rowerzyści oraz kierujący samochodami. W obu przypadkach sprawcy zostali ukarani mandatami.

Opinie (394) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    To nie zjazd jest niebezpieczny tylko wjazd na osiedle Robyg-a, na ktore miasto nie tak dawno wydalo pozwolenie na budowe, bez modyfikacji infrastruktury. Miasto jest winne - UM i DRMG

    • 40 14

    • Raczej ci kierowcy są niebezpieczni, dla których odpowiedzialność to jakaś abstrakcja, więc przerzucają ją na wszystkich wokoło. Nie słyszałem, żeby pieszy stratował innego pieszego. Za to kierowcą to się zdarza nawet na chodnikach, wzdłuż których mają zakaz jeżdżenia pojazdami.

      • 2 0

  • Rowerofczyki pędzą, a wystarczyłoby zwolnić! (13)

    • 94 61

    • Jak rowerzysta jedzie 30/50 to pędzi (10)

      jak kierowca samochodu jedzie 80/50 to już nie pędzi. Ot, hipokryzja

      • 26 18

      • (3)

        Samochód jest dużym i głośnym obiektem poruszającym się po ściśle określonym pasie na którym nie ma pieszych czy drzew. Rower to mały obiekt który cały czas manewruje. Dlatego łatwiej zobaczyć samochód jadący 80km/h czy nawet samolot lecący 500km/h niż rowerzystę jadącego 30km/h

        • 8 18

        • I po to są ograniczenia prędkości (2)

          żebyś jadąc mniej niż te 50 mógł zobaczyć rowerzystę, poruszającego się po DDR. Który jest ściśle określonym pasem, na którym nie ma zresztą pieszych ani drzew, i którego szerokość pozwala na analogiczny zakres manewrowania jak samochodu na jezdni.

          • 16 7

          • On nawet stał i nie go nie zobaczył (1)

            To nie kwestia prędkości samochodu tylko rowerzysty.

            • 7 10

            • Kierujący audi, zatrzymał się dopiero, gdy usłyszał nagłe hamowanie i krzyk rowerzysty któremu zajechał drogę, wjeżdżając bez patrzenia.

              • 2 1

      • Pomyśl kto kogo szybciej zauważy przy tej samej prędkości! (3)

        Chyba za dużo jednak oczekuję - myślenia rowerofczyków!

        • 14 23

        • Przepisy nie są zależne od twojego lichego wzroku (2)

          Nie widzisz - zwolnij. 50 to prędkość maksymalna w terenie zabudowanym, możesz legalnie jechać wolniej

          • 21 6

          • Co pokazuje że przepisy są oderwane od rzeczywistości (1)

            Poza tym ten samochód poruszał się wolniej niż 50km/h i co? Zauważył rowerzystę?

            • 6 16

            • Nawet się nie starał go zauważyć przed wjechaniem na drogę rowerową - i to jest problemem, a nie przepisy.

              • 3 1

      • (1)

        Na ścieżce jedzie się 20 a nie 50.

        • 6 21

        • Rowerem się jedzie tyle, ile wynosi prędkość dozwolona na danej drodze

          Limit 20 km/h dotyczy hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego. Jeśli twierdzisz inaczej, podaj konkretny artykuł z ustawy.

          • 16 3

    • bzdura

      Wystarczy przestrzegać przepisów i zwolnić skręcając i dokładnie upewnić się, że droga jest wolna - nic więcej i nie ma żadnego tłumaczenia a mandat moim zdaniem za niski.

      • 6 0

    • Przecież napisane, że nie jechał szybko

      Czytajcie artykuły

      • 16 2

  • obiektywny

    Dużo jeżdżę: rowerem jak i samochodem. Niestety ciągle widzę rowerzystów (głównie rozwożących jedzenie), że jeżdżąc na rowerach nie mają żadnego oświetlenia. Nawet wieczorem i nocą! A ono pomogłoby bardzo!. Skoro auta muszą jeździć na światłach to jednoślady tym bardziej. Być może nie byłoby tego zdarzenia (jak i innych) gdyby obowiązywały światła.

    • 1 3

  • W czym jest największy problem? W tym, że cała odpowiedzialność za sytuację na drodze jest przerzucona prawie całkowicie na

    Tutaj do wypadku w znacznej mierze przyczynił się rowerzysta, który nie dostosował prędkości do warunków na drodze.

    • 1 5

  • Czym się różni kierujący małym skuterem od kierującego pojazdem jakim jest rower?

    Kierujący skuterem musi znać przepisy ruchu drogowego, czyli posiadać prawo jazdy. Musi mieć kask i poruszać się wyłącznie po ulicy z prędkością nie większą niż 45 km/h, bo do takiej prędkości jest ograniczona prędkość jego pojazdu.
    Ponadto osoba na skuterze tak jak rowerzysta nie jest niczym chroniony.
    Rowerzysta natomiast kompletnie nic nie musi, a jeśli ma siłę, to i może jechać nawet 60 km/h.
    A już największym absurdem jest, kiedy samochód jadący drogą z pierwszeństwem musi ustępować pierwszeństwa rowerzystom na skrzyżowaniu ulicy z DDR.

    • 0 4

  • Wolniej i kask na głowę (9)

    Nie neguję winy kierowcy Audi.

    Ale to rowerzysta jest znacznie bardziej narażony na poważny uszczerbek na zdrowiu, a nawet utratę życia. Kierowcę chroni tona stali.

    Dlatego nie wstydźcie się kasku, potrafi uratować życie i chroni naszą najważniejszą cześć ciała - głowę. Oczywiście nie w 100%, nie jest się nieśmiertelnym w kasku. Ale kiedyś uderzyłem kaskiem w krawężnik po tym, jak samochód potrącił mnie na drodze dla rowerów. Cały wypadek skończył się dwoma dniami w łóżku z olbrzymim bólem. Ale koniec końców to tylko poobijane ciało. Nie wiem czy ten wypadek przeżyłbym bez kasku.

    Warto kupić kask z MIPS, dużo lepiej chroni mózg niż zwykły kask.

    A poza tym - zwolnijcie na skrzyżowaniach i miejcie oczy dookoła głowy. Nieważne czy macie pierwszeństwo. Najważniejsze jest to, ze samochód ma blachy, a wy skórę i kości. Nie chcecie przecież się trafić do szpitala czy na cmentarz

    Odnośnie kierowców - zachowujcie szczególną ostrożność kiedy przecinacie drogi dla rowerów i przejścia dla pieszych.

    • 32 33

    • Buraczku roszczeniowy ale własnie usprawiedliwiasz pirata drogowego !rowerzyści jak dużo wolniej niz auta !!! (7)

      A walnełes w krazeznik bo jechałes ulica a nie wydzieloną drogą rowerową odseparowanją od aut a tylko takie powinny byc ,chyba ze ruch jest ograniczony do 30km/h zachowaj swoje rady dla buraczków z blachosmrodów to oni generuja 90% wypadków a nie pieszy czy rowerzysta

      • 19 11

      • xD (1)

        Nikogo nie usprawiedliwiam tylko piszę do rowerzystów w trosce o ich bezpieczeństwo. Piraci są i będą. Nie chcesz mieć jednak z nimi wypadku będąc na rowerze, w szczególności bez kasku na głowie.

        Poza tym naucz się czytać - napisałem wyraźnie, ze zostałem potrącony na drodze dla rowerów.

        A tak poza tym - naucz się też szacunku dla innych

        • 0 6

        • Tak samo się troszczysz o rowerzystów jak inni kierowcy, którzy nawołują do zachowania zdrowego rozsądku w trosce o własne bezpieczeństwo, a sami mają w nosie stosowanie się do przepisów i nie ustępują pierwszeństwa, jak tu.

          • 2 0

      • (4)

        Na nagraniu nie ma pirata drogowego, audi powoli wtaczało się na drogę poprzeczną, tylko rowerzysta nadleciał z górki ze świetlną. I ja neguję winę tego kierowcy, robił manewr z zachowaniem ostrożności i policja powinna ukarać rowerzystę za niebezpieczną jazdę, ale mamy klimat jaki mamy.

        • 9 20

        • (2)

          Nikt nie nadleciał. Nie czytałeś artykułu

          • 12 3

          • (1)

            Czytałem.

            • 1 7

            • ale nie zrozumiałeś, a policja wystawiła mandat ot tak dla fantazji

              • 8 0

        • Czyli jazda zgodnie z obowiązującymi przepisami jest niebezpieczna i mamy za nią karać

          a łamanie przepisów nie jest niebezpieczne. F**K logic ;)

          • 8 1

    • bezwzględne wiezienie dla sprawcy wyrównałoby szanse

      tak żeby kierowca też był "narażony" na jakieś konsekwencje

      • 6 0

  • skończyć z przejeżdzaniem na rowerze przez przejścia, tylko przeprowadzanie roweru (6)

    kolejny przecinak mało życia nie stracił , mozliwość przeciania drogi po której w tej samej chwili poruszają się auta to absurd.
    To powinno być zakazane i to dla dobra rowerzystów. Kierowca nierzadko nie ma szans zauważyć rowrzysty jadącego z góry 30-40km/h , w tym przypadku pajac na rowerze wjechał już w auta , które skręcało , gdzie on miał oczy.

    • 15 25

    • przecież mowa o przejeździe nie przejściu dla pieszych (1)

      • 10 4

      • To byłby przejazd, gdyby to było skrzyżowanie. Tutaj jednak wjazd na posesję - pod blok osiedla, przecina drogę rowerową i chodnik.

        • 2 1

    • Ale wiesz co to jest przejazd rowerowy? (3)

      Jadąc wzdłuż głównego ciągu od samego centrum Gdańska do centrum Gdyni nie znajdziesz przejścia dla pieszych bez przejazdu rowerowego

      • 10 2

      • Przejazd, przejście to w praktyce to samo

        Z za kierownicy auta nie ma różnicy

        • 1 3

      • I na tym polega problem (1)

        Partacze z GZDiZ pod naciskiem lobby rowerowego wzięli tylko farbę i namalowali przejazdy, a czy one są bezpieczne? O tym nie pomyśleli.

        • 3 13

        • przejazdy są bepieczne. to z kierowcami jest problem

          • 9 3

  • Barierki przed przejazdami dla rowerów (1)

    Tak aby wymusić zwolnienie przed przejzdem do prędkości poniżej 5km/h , te przejazdy rowerowe to koszmar, potwornie niebezpieczna sprawa, ktoś skrajnie nieodpowiedzialny to wymyślił

    • 4 11

    • Raczej należy zlikwidować wjazd na to osiedle w tym miejscu. Dlaczego nie można wjazdu zrobić od strony stacji paliw?

      • 3 0

  • Rozumiem fajne wideo, ale w sumie sytuacja jasna i nie warto silić się na jakiś artykuł (7)

    że niby niebezpiecznie czy dwa skrzyżowania, czy cokolwiek.

    Jest przejazd dla rowerów, samochód skręca i nie ustępuje rowerzyście pierwszeństwa. Kropka.

    Nic skomplikowanego czy wątpliwego.

    • 26 6

    • Tym bardziej, że to nawet nie jest przejazd rowerowy, a droga rowerowa, którą przecina wjazd na posesję. Co szczególnie zobowiązuje kierowców do uwagi, niezależnie z którego kierunku by chcieli nadjeżdżać, muszą ustąpić wszystkim na DR.

      • 2 0

    • dodam jeszcze, że gdybym to ja kierował tym samochodem (3)

      to jednak bym spojrzał w prawe lusterko, czy w prawo

      Być może na Ukrainie są inne przepisy, ale oczywiście to kierowcy z Ukrainy nie zwalnia z obowiązku znajomości przepisów obowiązujących w Polsce, tak jak Polaka z tych obowiązujących we Włoszech.

      • 7 2

      • I nic byś nie zobaczył (2)

        Bo rowerzysta pędził w jego martwym polu. Poza tym podczas patrzenia w prawe lusterko inny rowerzysta mógłby pędzić z lewej strony. I co wtedy? Też byś przejechał go.

        • 2 11

        • chyba nie powinieneś kierować żadnym pojazdem

          • 4 1

        • ho ho jak to jest z tymi martwymi polami? nie uczyli cię?

          po to należy odwracać głowę - martwe pole istnieje w odbiciu lusterka i to tylko takiego zwykłego

          • 9 1

    • Zgadza się

      • 3 0

    • co prawda wcale mnie komentarze nie zaskakują

      bo jestem już przyzwyczajony do tego, że mało kto czyta artykuły które recenzuje, ale jednak jak już ktoś pod ich tekstem zwraca uwagę na fakty, to podtrzymywanie dalej swojej bzdurnej narracji jest już totalna kompromitacją

      coś jak PISowcy, którzy idą w zaparte wbrew rozsądkowi czy przyzwoitości (dzisiaj jakiś kiep z BBN stwierdził, że wojsko nie mogło szukać rakiety w złą pogodę, bo to normalne... a ta ła pogoda trwała 6 miesięcy)

      • 4 1

  • Jeśli z Ukrainy był to powinni mu odpuścić, bo oni są poszkodowani bo tam jest wojna

    Dlatego powinni orzec, że to jednak wina rowerzysty, no bo kogoś ukarać trzeba.
    A może za szybko jednak na tym rowerze ....
    A czy kask był i odblaski?
    Czy dzwonek sprawny - dlaczego nie brzdęknąłw dzwonek, toby ostrzegł kierowcę....
    I 2tyś powinien dostać cyklista i na dołek dodatkowo.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane