• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rzeź Gdańska. Krwawa woda, ale nie w Raduni

Marcin Stąporek
13 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Nocna napaść krzyżaków – ilustracja do opowiadania Ewy Szelbug-Zarembiny, „Płomyk” nr 23, 1933 r. Nocna napaść krzyżaków – ilustracja do opowiadania Ewy Szelbug-Zarembiny, „Płomyk” nr 23, 1933 r.
Współczesny „krzyżak” podczas turnieju rycerskiego, rozgrywanego w miejscu, gdzie wznosił się gród gdański, a następnie zamek komtura krzyżackiego. Współczesny „krzyżak” podczas turnieju rycerskiego, rozgrywanego w miejscu, gdzie wznosił się gród gdański, a następnie zamek komtura krzyżackiego.
Ujście Raduni do Motławy w Krępcu niedaleko Gdańska. Ujście Raduni do Motławy w Krępcu niedaleko Gdańska.

Dokładnie 703 lata temu, 13 listopada 1308 roku, doszło do tzw. "Rzezi Gdańska". Wbrew ludowej opowieści wody Raduni nie spłynęły jednak krwią, bo rzeka... nie płynęła wtedy przez miasto.



W 1308 r. skomplikowane gry polityczne, w których uczestniczyło pomorskie rycerstwo, skupione wokół możnego rodu Święców i niechętne rządom Władysława Łokietka, margrabiowie Brandenburgii, sympatyzujący z nimi mieszczanie gdańscy (w większości niemieckiego pochodzenia), wierni Łokietkowi rycerze pochodzący z Pomorza i innych dzielnic Polski, a także wojska zakonu krzyżackiego, doprowadziły w efekcie do gwałtownych wydarzeń, znacznych zniszczeń miasta i śmierci trudnej do ustalenia liczby jego mieszkańców. Te zdarzenia określane są zwykle jako Rzeź Gdańska.

W wielu nowożytnych tekstach, wspominających to wydarzenie, przywołuje się tekst kołysanki, opublikowanej po raz pierwszy w poemacie Hieronima Derdowskiego "O panu Czôrlińscim co do Pucka po sece jachôł", ułożonym w 1880 r. Żona tytułowego bohatera, usypiając córeczkę, śpiewa:

Ziuziu, ziuziu, corulenko,
Zabilë cy ojca w rënku,
Zabilë go ze drudzimi
Toporami żelaznymi.
A w Raduni krwawô woda,
Szkoda ojca, żëcô szkoda!
(...)
Wiónek bierzesz do dóm sobie,
Kładzesz go na tatci grobie!
Klęcząc modlisz sę za ojca,
Co go zabił Krziżôk zbójca.
A w Raduni krwawô woda,
Szkoda ojca, żëcô szkoda!


Sam Derdowski twierdził, jakoby motyw ten zaczerpnął z autentycznej kołysanki, od stuleci śpiewanej przez kaszubskie niańki. Najpoważniejsi badacze, jak np. prof. Jan Stanisław Bystroń, brali te zapewnienia za dobrą monetę i dochodzili do wniosku, że jest to relikt ludowej pieśni posiadającej walor przekazu historycznego.

Dzięki uznaniu przez autorytety naukowe, kołysanka pani Czôrlińskiej weszła do literatury i do zbiorowej świadomości Polaków. Da się nawet zaobserwować pojawianie się w obiegu różnych wariantów tekstu, co wiązało się ze zmianą kaszubszczyzny Derdowskiego na standardowy język polski (by uzyskać lepszy rym do "rynku", zmieniono "córuleńko" na "mały synku"), a czasem z jej niezrozumieniem - u niektórych autorów, zamiast poprawnego "życia szkoda" przeczytać można "że co szkoda".

Legenda o autentyczności kołysanki jest żywotna po dziś dzień. Tymczasem całkiem dobrą przesłanką, pozwalającą zdemaskować ją jako nowożytny apokryf, jest powracająca refrenem krwawa woda Raduni. Autor pieśni miał niejakie pojęcie o topografii wydarzeń z 1308 r. i widocznie kojarzył, że wchodzące w grę miejsca - Zamczysko, Osiek, okolice kościoła św. Katarzyny na Starym Mieście zobacz na mapie Gdańska - położone są w pobliżu czy wręcz nad Kanałem Raduni (potocznie, acz nieściśle, zwanym przez wielu Radunią). Zabrakło mu jednak wiedzy o tym, że kanał ów został wykopany dopiero w okresie panowania krzyżackiego, a właściwa Radunia wpadała w 1308 r. do Motławy w Krępcu, kilka kilometrów na południe od ówczesnego Gdańska zobacz na mapie Gdańska.

Jak podaje prof. Jerzy Samp, już w 1892 r. "Dr Nadmorski" (pseudonim Józefa Łęgowskiego) wskazywał, iż Derdowski skopiował w rzeczywistości fragment rozpowszechnionej w całych Prusach Zachodnich rzewnej ballady o pewnej pannie ze Starogardu, którą niefortunny kochanek porwał rodzinie i wywiózł aż do Krakowa. Bracia uprowadzonej odnaleźli ich tam i w karczmie przy Rynku dokonali krwawej pomsty za uwiedzenie dziewczyny. Ona sama nad zwłokami zamordowanego nuci pieśń - kołysankę dla mającego dopiero przyjść na świat potomka:

Lulu, lulu, mój synulu,
Zabili ojca na rynulu,
Zabili go wujaszkowie,
Twojej matki braciszkowie.


Nie miejmy jednak pretensji do Hieronima Derdowskiego - nic nie wskazuje, by on sam traktował swój utwór jako coś więcej, niż "łgôrstwa" - wskazuje na to choćby otwierająca Pana Czôrlińsciego, żartobliwa, kierowana do Józefa Ignacego Kraszewskiego, dedykacja.

Ile ofiar Rzezi Gdańska?

Źródła wahają się między 10 tys. ofiar w bulli papieża Klemensa V z 1310 r. a 15-16 "rabusiów" do których zabicia gotowi byli przyznać się krzyżacy. Ponieważ papież w tym czasie na zlecenie króla Francji rozprawiał się z templariuszami, mógł więc być zainteresowany pokazaniem w złym świetle bratniego im zakonu. Krzyżacy, ze zrozumiałych względów, też mataczyli, a poza tym nie mieli interesu w liczeniu ofiar. Pierwszy tom "Historii Gdańska" (prof. Kazimierz Jasiński) przyjmuje "nie mniej niż 60, nie więcej niż kilkaset osób". W tej liczbie kilkunastu znaczniejszych rycerzy (to może być właśnie tych 15-16 wspomnianych przez świadków krzyżackich).


***

Korzystałem z eseju Jerzego Sampa pt. "Masakra gdańska i krwawa woda", zawartego w zbiorze tegoż autora pt. "Z woli morza. Bałtyckie mitopeje", wyd. Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, Gdańsk 1987.

Fragment poematu "O panu Czôrlińscim co do Pucka po sece jachôł" cytowany według: Tadeusz Lipski, "Remusowi króm. Wypisy z literatury kaszubskiej dla nauczycieli języka polskiego", wyd. Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, Gdańsk 1990.

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Opinie (158) ponad 10 zablokowanych

  • Czy aby na pewno tak było jak podaje p. Marcin?

    • 1 2

  • Co do "mordobicia" przez Niemców. Gdy były walki z policją to praktycznie wszyscy Niemcy już dawno siedzieli na komisariacie. (3)

    Bo policja zgarnęła ich od razu po incydencie z naszymi rekonstruktorami. Nie powtarzajcie plotek, ludzie. Walki z policją były później i "walczyli" głównie piłkarscy chuligani. To tyle tytułem wyjaśnienia.

    • 6 5

    • (2)

      ale był więcej niż jeden autokar a zatrzymano podobno tylko jeden Są świadkowie gdy Niemcy bili Polaków , są pobici którzy twierdzą ze to byli Niemcy

      • 4 3

      • (1)

        i najwazniejsze nikt nie moze zaprzeczyć ze w siedzibie KP byli niemieccy lewacy to są fakty

        • 6 2

        • No to są fakty, i dlatego policja ich stamtąd zwinęła więc w zamieszkach które były później

          Niemcy nie brali udziału bo już siedzieli grzecznie na d... w komendzie

          • 1 0

  • ciekawe kiedy następna rzeż

    były rzezie w przeszłości a ostatnio 11 listopada 2011 roku wielkie mordobicie ciekawe kiedy będzie następna wielka rzeż

    • 2 3

  • JedEN z wielu mitów historycznych podtrzymywanych przez propagandę PRLu

    cała rzeż to prawdopodobnie (bo brak jakichkolwiek danych wiarygodnych) ukaranie (oczywiście brutalne) dla przykładu kilku , kilkunastu?? Gdańszczan(zapewne jakiś znakomitszych nie zaś plebsu) Reszta to legenda.

    • 4 6

  • 10 tys to wówczas nie liczył cały Gdańsk

    dopiero w 16 wieku przekroczył tę liczbę

    • 7 2

  • Zainteresowanych (1)

    odsyłam do ostatniej monografii "Rzeź Gdańska" 2009. Według najnowszych badań historycznych zabitych zostało od 500 do 1000 mieszczan

    • 10 1

    • Przy ówczesnej liczbie

      mieszkańców to była rzeczywiście rzeź. I na dodatek wymordowano chrześcijan.

      • 2 1

  • tak właśnie zrobiono z nas 90% katolików (1)

    ogniem i mieczem

    • 7 2

    • Otóż to

      a mieliśmy dużo lepszą religię i ciekawszą i nie zmuszali nasi praojcowie do swego kultu. Kwitła tolerancja

      • 2 1

  • prześladowca

    Przyszedł czas na poprawnie politycznie historie .I tak pomału , powoli stajemy się prześladowcami tych" biednych Niemiaszków".

    • 4 2

  • Krzyżacy reprezentowali prawdziwe chrześcijaństwo (1)

    -surowe i dobrze zorganizowane. W Ziemi Świętej krzyżacy dali popalić arabom a potem wytepili dzikich Prusów i oko zwrócili na pogańską Litwę

    • 4 4

    • Zgadzam się

      reprezentowali prawdziwe chrześcijaństwo i tłukli się z tymi, co też wyznają jednego boga. Nic dodać, nic ująć. Brawo. Lepiej nie można było tego ująć. Istny wzór do naśladowania. Powiadom o tym o. Rydzyka, dostaniesz odpust, kto wie? może zupełny?

      • 4 0

  • HISTORIA

    DAJMY SPOKÓJ TYM CO PRZELALI KREW ZA GDAŃSK ZA RÓWNO TYM CO W POŻODZE KRZYŻACKIEJ JAK I TYM LUDZIOM CO POLEGLI ZA WYZWOLENIE MIASTA O FASZYSTOWSKICH NIEMIEC .A CO DO RZEKI RADUNI TO CO JAKIŚ CZAS MOŻNA NATRAFIĆ NA KOŚCI LUDZKIE Z DAWNYCH EPOK.

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane