• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skargi na sędziów. Jedni nie zgadzają się z wyrokiem, inni się nudzą

Szymon Zięba
8 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Do sądów wpływają dziesiątki skarg na sędziów. Jednak tylko niewielka część z nich jest zasadna. Do sądów wpływają dziesiątki skarg na sędziów. Jednak tylko niewielka część z nich jest zasadna.

Jedni skarżą się, że ich sprawa się przeciąga. Inni mają zastrzeżenia do obiektywizmu sędziów. Do sądów okręgu gdańskiego spływają dziesiątki podobnych skarg, ale tylko niewiele z nich jest zasadnych. - Takie pisma często wysyłane są do nas np. z aresztów, od osób, którym po prostu się nudzi - mówi nam jeden z sędziów z Trójmiasta. Zdarzało się jednak, że autorów skarg przepraszano.



Zdarzyło ci się napisać skargę na urzędnika/funkcjonariusza?

Jak często "klienci" sądów skarżą się na sędziów? Przeanalizowaliśmy ostatnie 4 lata, biorąc pod lupę wymiar sprawiedliwości z Trójmiasta.

  1. "Rekordzistą" pod względem kierowanych spraw jest Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe. Jego "klienci" skierowali od 2019 roku aż 577 skarg. 109 z nich uznano za zasadne.
  2. Drugi w kolejności jest Sąd Okręgowy w Gdańsku. Tu na sędziów skarżono się 112 razy, ale tylko 5 z takich skarg miało podstawy.
  3. W Sądzie Rejonowym w Gdyni od 2019 roku wpłynęło raptem 39 skarg (w tym 7 zasadnych).
  4. W Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ skargi na sędziów odbierano 28 razy, 7 z nich było zasadnych.
  5. Tylko 3 skargi wniesiono do Sądu Rejonowego w Sopocie. Żadna z nich nie była zasadna.

Dlaczego ludzie skarżą się na sędziów?



- Przedmiotem skarg przede wszystkim były wydawane przez sędziów orzeczenia i podejmowane decyzje procesowe, jak również niepodejmowanie czynności w sprawie, przewlekłe postępowanie, niezachowanie obiektywizmu i bezstronności, omyłki pisarskie w treści orzeczeń i zarządzeń, brak udzielenia odpowiedzi na pisma, kultura urzędowania, jak również żądania pociągnięcia sędziego do odpowiedzialności dyscyplinarnej - wylicza sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
W przypadku stwierdzenia zasadności złożonej skargi podejmowano tzw. działania nadzorcze. Te polegały na zobowiązaniu sędziów do podjęcia czynności i wyznaczenia terminów rozpraw, wskazywano na błędy pisarskie, które były prostowane i przeprowadzano rozmowy z sędziami, by uniknąć takich błędów w przyszłości.

Dużo skarg niezasadnych, ale były przeprosiny



- Postępowania obejmowano również nadzorem administracyjnym prezesa sądu wraz z obowiązkiem cyklicznego przedstawiania informacji na temat podejmowanych w danej sprawie czynności. Do autorów skarg kierowane były również przeprosiny - mówi sędzia Adamski.
Jak wynika z przekazanych nam przez wymiar sprawiedliwości statystyk, większość skarg uznawano za niezasadne.

Oskarżony, któremu wszystko przeszkadza



- W ogóle mnie to nie dziwi. Często dostajemy pisma od oskarżonych, aresztowanych, którym przeszkadza dosłownie wszystko. A to, że sędzia się nie uśmiecha albo że uśmiecha się za bardzo. Że okno na sali jest zamknięte, a on chciałby otwarte albo odwrotnie - mówi nam jeden z doświadczonych sędziów z Trójmiasta.
I kontynuuje:

- Pamiętam przypadek oskarżonego pana, który pisał skargi na wszystkich, ale najbardziej upodobał sobie przyznawanych mu kolejnych obrońców z urzędu. Wymyślał powody, żeby takiego adwokata zmienić. Najczęściej wskazywał, że "stracił do niego zaufanie". No i w ten sposób przeciągał proces. Kiedy sędzia zwrócił na to uwagę, zaczął pisać skargi na sędziego, domagając się wyłączenia go z postępowania - relacjonuje nasz rozmówca.

Skargi pisane z nudów



Zdaniem sędziego, takie zachowanie to nie tylko gra na czas w przeciąganiu postępowania, ale też działanie ze zwykłej nudy.

- W areszcie nie ma zbyt wielu rozrywek, więc są tacy, którzy analizują swój przypadek i znajdują hobby w pisaniu skarg. Oczywiście zdarza się, że sędzia się pomyli albo będzie miał gorszy dzień. W końcu to też ludzie. Wówczas jednak trzeba się liczyć z konsekwencjami takiej zasadnej skargi - podsumowuje przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości.

Miejsca

Opinie (353) ponad 10 zablokowanych

  • Nie piszę skarg (2)

    Bo na to trzeba mieć zdrowie ale tak szczerze to powinniśmy nie odpuszczać jak dzieje nam się krzywda z powodu urzędnika

    • 4 0

    • (1)

      Jak napiszesz skargę to możesz być pewny że sprawy nie wygrasz. A tak przy masz szansę 50 - 50.

      • 1 0

      • mieszkaniec

        Bo ta sprawiedliwa budżetówka to płatni najemnicy władzy z przywilejami !!!!

        • 1 0

  • Gdyby artykuł stanowił o totalnej opozycji i skarg do brukseli, byłbym w stanie uwierzyć ;)

    • 2 0

  • Widocznir jest teraz zasadna skarga na Gdanski Sad

    Bo ktoś przekroczył wobec swiadka zabójstwa swoje kompetencje,a ten artykuł jest na zamówienie sadu, dziennikarze piszą artykuły takie, bo widocznie liczą na to ,że im to zaprocentuje w przyszłości....Stefan Wilmonta był w Medicover 10.2018 z naruszeniem zasad bezpieczeństwa....

    • 5 0

  • Mają prawo, niech piszą

    To samo na ordynatorów szpitali. Niektórzy to... szkoda słów, zero szacunku do ludzkiego życia poza znajomkami.

    • 5 0

  • Korpo zasady dla sądów! (2)

    Ja jestem w swojej pracy oceniana -kwartalnie i raz do roku. Mam wyznaczone cele i mierniki. Niestety, w PL sądach jest całkowita samowolka - na rozpatrzenie najprostszej sprawy można czekać i rok - sprawdzone niestety na własnej skórze. Żaden prezes sądu nie rozlicza swojego zespołu za czas obsługiwania spraw, nie ma procedur co do terminów - żadnych dedlajnów i asapów, a to wszystko fundowane z naszych podatków. Jakby wprowadzili im korpo zasady jakie ma przeciętny zjadacz coraz droższego chleba (lub zbieracz chrustu), to by się skończyło słodkie leniuchowanie.

    • 8 1

    • Nie masz zielonego pojęcia o pracy w sądzie. (1)

      O ogromnej ilości pracy, nieadekwatnej do niej ilości pracowników, o ich obciążeniu. Pretensje należy kierować do ustanawiających prawo, którzy od lat nie potrafią nic zrobić w kwestii zmiany procedur zmierzających do szybszego rozpoznawania spraw. Każdy pracownik sądu ma zakreślony termin na wykonanie swoich zadań i tylko skomplikowane procedury i ogrom zadań uniemożliwia ich dotrzymanie. Sąd to coś więcej niż korporacja.

      • 1 1

      • same same

        zupelnie z identycznymi problemami mierza sie pracownicy korporacji, a jakos cele i targety realizowane byc musza - ciagle dokrecana sruba, wiecej za mniej. tak wyglada wspolczesny swiat. ciekawe jest to co piszesz, w mojej sprawie - zwyklego zasadzenia wlasnosci, sedzina nic nie zrobila absolutnie przez caly rok mimo skladanych skarg. a sprawa byla prosta - jedno pismo z 1 zdaniem i pieczatka. ciezko jest to wytlumaczyc procedurami i brakiem personelu. ja sie w ten sposob w pracy nie moge tlumaczyc.

        • 0 1

  • Sedziowie w Gdańsku to stan umysłu

    • 7 0

  • Sędziowie święte kro wy

    Dlaczego sędziowie jako jedyna grupa zawodowa nie ma nad sobą żadnego nadzory, mogą robić co chcą w tym nieprzestrzegac prawa, które sami stanowią. Dlaczego nie płacą składek emerytalnych, a później i tak mają bardzo wysokie emerytury, dlaczego z ustawy mają coroczne podwyżki. Dlaczego są tak uprzywilejowani? I nie piszcie że musieli się tyle uczyć itp. (są to rodziny sedziwoskie, nikt obcy nie ma szans wejść w ich kręgi). Poza tym chyba każdy powinien być traktowany tak samo i tak samo odpowiadać przed prawem.

    • 7 1

  • Kasta nadzwyczajna największe stwarza chyba zagrożenia dla Polski? (1)

    Czas natychmiast zreformować to to

    • 8 1

    • Należy wszystkich ich odsunąć

      • 2 1

  • Sycylia

    • 6 1

  • Raz się zderzyłem z tym chorym światem, sprawie ukręcono łeb mimo dowodów w ręku,

    bo zamieszani zarządcy nieruchomości i UM, a wybory się zbliżały.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane