Cześć mieszkańców Sopotu zapewne zdziwi się, gdy w najbliższym czasie przeprowadzone zostaną konsultacje dotyczące zwiększenia powierzchni miasta o ponad 10 km kw. Tak naprawdę klamka już jednak zapadła, a konsultację będą po prostu biurokratyczną koniecznością. Sopot się rozrośnie, ale głównie na papierze, bo do miasta zostaną dołączone grunty znajdujące się pod wodą.
- Dziś Sopot ma ok. 17 km kw. powierzchni.
- Tereny pod wodą, które mają być włączone do miasta zajmują ok. 10 km kw.
- Po zmianach Sopot będzie miał - przynajmniej oficjalnie - ok. 27 km kw.
tak, wiem dokładnie, w których miejscach kończy się jego powierzchnia
25%
orientacyjnie, na pewno nie wszystkie
58%
nie, ciężko mi określić, gdzie kończy się moje miasto, a zaczynają gminy ościenne
17%
Zmiana powierzchni Sopotu to wynik wprowadzania w życie zapisów Konwencji ONZ o prawie morza. Dotyczy ona praktycznie wszystkich miast, powiatów i województw znajdujących się nad morzem.
Kilka miesięcy temu
pisaliśmy o podobnych zmianach dotyczących Gdyni.
Gdynia jest teraz oficjalnie prawie trzy razy większa
- Na skutek wdrożenia przepisów wynikających z rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie szczegółowego przebiegu linii podstawowej, zewnętrznej granicy morza terytorialnego oraz zewnętrznej granicy strefy przyległej Rzeczypospolitej Polskiej, Sopot zwiększy swoją powierzchnię o 10 km kw., czyli z 17 do 27 km kw. - czytamy w uzasadnieniu przyjętej niedawno uchwały o przystąpieniu Sopotu do konsultacji społecznych w tej sprawie.Uchwała precyzuje też, że obszar, o który zwiększy się powierzchnia Sopotu, to grunty pod wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej, ujęty w ewidencji gruntów jako trzy różne działki o łącznej powierzchni 1039,8632 ha.
Kiedy faktycznie zwiększy się powierzchnia miasta?
Najpierw odbędą się konsultacje. Uchwała w ich sprawie została już przyjęta, teraz musi zostać opublikowana, a same konsultację trwać będą przez miesiąc i zostaną ogłoszone 14 dni po opublikowaniu uchwały
- Kolejnym krokiem, który zostanie podjęty przez Sopot, będzie złożenie wspólnego wniosku gmin i powiatów, których dotyczą zmiany granic administracyjnych. Będzie on skierowany do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Dotyczyć będzie zmiany granic administracyjnych jednostek samorządowych, a tym samym całego województwa pomorskiego - mówi Marek Niziołek z sopockiego magistratu.Warto tu zresztą zaznaczyć, że choć wielkość Sopotu wzrośnie o
blisko jedną trzecią, to wciąż będzie to nic w porównaniu do Gdyni i Gdańska. Po wprowadzeniu zmian w życie, Gdynia stanie się - przynajmniej na papierze - trzecim największym miastem w Polsce, a Gdańsk... cóż, Gdańsk będzie największą metropolią w kraju.
Gdynia jest teraz oficjalnie prawie trzy razy większa
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
