W piątek rano sopoccy strażacy otrzymali niecodzienne zgłoszenie. Gdy okazało się, że chodzi o mewę, która zaplątała się w żyłkę wiszącą między drzewami w parku, bez wahania ruszyli jej na pomoc.
2008-11-14 14:58
2008-11-14 15:09
W tle widać "piękno" Sopotu Łazienki Północne , może byście się zajeli ich stanem pod względem przepisów przeciwpożarowych ??? a jeszcze weście do pomocy Nadzór Budowlany , bo ta rudera zagraża dzieciaczkom i ich rodzicom chodzącym na spacerek po parku.
2008-11-14 15:12
To chyba nie strażacy sa od tego
2008-11-14 15:17
2008-11-14 15:16
Na Zachodzie strażacy nie tylko zdejmują zwierzaki, ale w jakimś kraju (może w Szwecji? nie pamiętam) przed domami są tabliczki z informacją o posiadanych zwierzętach - na wypadek pożaru.
2008-11-14 15:18
Że w takich sytuacjach można liczyć na strażaków. Dzieci, spacerujące obok były przerażone tym co się stało i na pewno na długo zapamiętają tą akcję.
2008-11-14 15:54
2008-11-14 15:43
... oprócz mewy jeszcze ryba! Czy ktoś o nich pomyślał??
2008-11-14 15:52
2008-11-14 17:46
A mewę dobrze, że uratowali!
2008-11-14 21:20
Heh Jak zobaczylem tytul to pomyslalem ze cos z molo nie tak. To ostatecznie tez symbol miasta choc w herbie go nie ma.
2008-11-14 21:21
"Mewa zostala szyko uwolniona i wypuszczna na wolnosc"
No ciekawie skonstruowane zdanie
2008-11-14 22:34
I bardzo dobry artykulik. Wolę takie wiadomości niż wypowiedzi tego ... , co go tak zamgliło w Rebiechowie, że zapomniał o pociagach.
2008-11-15 01:04
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
