• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór o objazd Jaśkowej Doliny. Mieszkańcy są przeciw. "Nasze domy pękają"

Maciej Korolczuk
25 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (321)
Mieszkańcy ul. Migowskiej obawiają się, że po przywróceniu objazdu ich ulicą zwężonej Jaśkowej Doliny, sytuacja z marca, gdy zapadła się jezdnia, powtórzy się. Mieszkańcy ul. Migowskiej obawiają się, że po przywróceniu objazdu ich ulicą zwężonej Jaśkowej Doliny, sytuacja z marca, gdy zapadła się jezdnia, powtórzy się.

Mieszkańcy ul. MigowskiejMapkaNa WzgórzuMapka - wbrew temu co mówią urzędnicy - nie zgadzają się na ponowne przekierowanie ruchu samochodowego z Jaśkowej DolinyMapka na ich ulice. Jak mówią, duże natężenie zagraża ich nieruchomościom, a magistrat nie słucha ich sugestii i forsuje swoje rozwiązania. - Wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - twierdzą mieszkańcy.



Jaką decyzję powinni podjąć urzędnicy?

Czy w sprawie objazdu Jaśkowej Doliny czeka nas kolejny, niespodziewany zwrot akcji? Mieszkańcy ul. Migowskiej i Na Wzgórzu, gdzie jeszcze przed długim majowym weekendem ma znów zostać poprowadzony objazd zwężonej Jaśkowej Doliny, uważają, że konsultacje, o których miasto informowało kilka dni temu, były fasadowe, a wszelkie decyzje zapadły za ich plecami.

- Ulice Migowska i Na Wzgórzu są w bardzo złym stanie technicznym - mówi Jarosław Wiśniewski ze Stowarzyszenia Mieszkańców ul. Migowska i ul. Na Wzgórze. - Drogi te zostały zbudowane prowizorycznie 50 lat temu z płyt betonowo-żelbetowych położonych na piachu i zalanych cienką warstwą asfaltu. Ulice nigdy nie przeszły remontu generalnego. Ze względu na katastrofalny stan nawierzchni oraz instalacji ściekowej, burzowej i wodnej, ulice dopuszczone są do użytkowania tylko dla pojazdów o ciężarze do 3,5 tony. Drogi w wyniku swojej struktury i górzystego ukształtowania terenu są notorycznie podmywane przez ulewne deszcze, co powoduje wypłukiwanie piachu spod płyt betonowych, które w wielu miejscach zawieszone są w powietrzu. Pod powierzchnią znajduje się dużo cieków wodnych.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.
  • Zdaniem mieszkańców ul. Migowska nie jest przystosowana do obsługi 26 tys. pojazdów dziennie, a przejazd tylu aut tą ulicą zagraża stojącym tam budynkom.

Drżenie i wibracja domów przy Migowskiej



Ponadto, jak podkreśla Wiśniewski, domy przy ulicach Migowskiej i Na Wzgórzu zostały wybudowane na skarpach i na mocno nachylonym terenie. Połowa z nich to domy prawie stuletnie, a ul. Na Wzgórzu i budynki mieszkalne przy niej stojące są pod opieką konserwatora zabytków.

- W wyniku puszczenia z osiedla Morena pełnego ruchu samochodów osobowych, samochodów ciężarowych, również budowlanych, autobusów przegubowych, nasze domy doprowadzono do dużych drgań i wibracji. W domach pojawiają się rysy na ścianach, brzęczą szyby w oknach, trzeszczą stropy, po meblach przesuwają się lżejsze przedmioty. Takie długotrwałe działanie mogło spowodować naruszenie konstrukcji budynków, pękanie ścian nośnych, fundamentów, przesuwanie się fundamentów. To grozi katastrofą budowlaną. Problem dewastacji dotyczy kilkudziesięciu domów. Drgania płyt mogą również uszkodzić instalację deszczowo-burzową, w wyniku czego nasze domy będą zalewane, a fundamenty podmywane - wymieniają mieszkańcy.


Ich zdaniem ani Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska ani Gdański Zarząd Dróg i Zieleni, wytyczając objazd ul. Migowską i ul. Na Wzgórzu nie dopełniły należycie swoich obowiązków zgodnie z obowiązującym polskim prawem budowlanym. Jak twierdzi nasz rozmówca, GZDiZ nie wykonał żadnych badań sprawdzających, czy drogi i budynki mieszkalne przy nich stojące nadają się do tak intensywnego ruchu pojazdów osobowych i ciężarowych powyżej 3,5 tony.

- Tak nieprofesjonalne i niezgodne z prawem budowlanym działanie, doprowadziło już po trzech dniach funkcjonowania objazdu do zapadnięciem się jezdni i uszkodzenia instalacji wodno-kanalizacyjnej. Co gorsza wielu mieszkańców zaobserwowało występowanie spękań na ścianach elewacyjnych, nośnych pod oknami, powstałych rys i spękań na wykuszach oraz werandach - mówią mieszkańcy.
Od 29 kwietnia ul. Migowską ma się odbywać dwukierunkowy ruch osobówek. Na Jaśkowej Dolinie wprowadzone zostanie wahadło dla autobusów komunikacji miejskiej. Od 29 kwietnia ul. Migowską ma się odbywać dwukierunkowy ruch osobówek. Na Jaśkowej Dolinie wprowadzone zostanie wahadło dla autobusów komunikacji miejskiej.

Potrzebne ekspertyzy i badania



Pisma w sprawie uszkodzeń budynków trafiły od mieszkańców na biurko wiceprezydenta Piotra Grzelaka, a także do Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańsk, GZDiZ oraz Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Mieszkańcy zażądali od inwestora m.in. wykonania pełnej inwentaryzacji budynków i oszacowania powstałych strat i uszkodzeń budynków oraz stanu faktycznego przed przystąpieniem do kontynuacji planowanego objazdu oraz wydania ekspertyzy określającej, czy budynki nie zostaną zniszczone i poddane dalszej degradacji podczas planowanego objazdu.



- Po uzyskaniu takiej ekspertyzy kolejnym krokiem przed przystąpieniem do kontynuowania ewentualnego objazdu powinno być wykonanie ekspertyzy i ocena obiektu budowlanego, jakim są nasze ulice. Ekspertyza w tym zakresie powinna określić czy ulica nadaje się do tak planowanego objazdu - uważa Wiśniewski. - Po uzyskaniu powyższych ekspertyz, w wypadku gdy określą one, że objazd może być planowany naszymi ulicami, kolejnym etapem powinno być wykonanie badań w zakresie drgań spowodowanych planowanym ruchem zgodnie z obowiązującą normą. Badania drgań powinny być wykonane w kilku miejscach ulicy.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.
  • Na budynkach pojawiły się pierwsze spękania.

Decyzje bez konsultacji



Mieszkańcy mają też zastrzeżenia do przeprowadzonych konsultacji. Jak mówią, spotkań rzeczywiście było kilka, ale tylko w jednym władze miasta wysłuchały mieszkańców osobiście (dwa pozostałe spotkania odbyły się w formie online).

- Nie było żadnego kompromisu ustalonego z mieszkańcami - mówi Wiśniewski. - Konsultacje były pozorowane, a decyzje miasta podejmowane jednostronnie. Do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi w formie pisemnej na pisma, które od 28 marca składaliśmy do władz miasta, DRMG oraz GZDiZ.
Podczas spotkań, ze strony miała paść także deklaracja, że przed przystąpieniem do dalszego objazdu miasto wykona inwentaryzację budynków.

- Tymczasem otrzymaliśmy komunikat, że takie zabezpieczenie jest po naszej stronie, a ewentualne roszczenia w tym zakresie mogą być rozpatrywane na drodze cywilno-prawnej - mówią mieszkańcy. - Do dziś nie otrzymaliśmy też informacji czy zostały wykonane badania techniczne naszych ulic, potwierdzone ekspertyzą dopuszczającą je do bardzo intensywnego ruchu.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.
  • Mieszkańcy nie chcą zgodzić się na proponowane przez miasto rozwiązania i pokazują uszkodzenia, do których przyczynił się zwiększony ruch na osiedlowej drodze.

Nawet 26 tys. aut na dobę



Miasto szacuje, że dziennie ul. Migowską - już w ramach nowej organizacji ruchu, która wejdzie w życie 29 kwietnia - będzie przejeżdżać ok. 24-26 tys. pojazdów. Zdaniem mieszkańców ulica nie jest w stanie w bezpieczny sposób przyjąć i obsłużyć takiej liczby pojazdów.

- Jako mieszkańcy ul. Migowskiej i ul. Na Wzgórzu w wyniku decyzji o wprowadzeniu objazdu naszymi ulicami, zostaliśmy narażeni na wielotysięczne koszty napraw naszych domów. Dodatkowo przez planowany tak intensywny ruch, narażeni jesteśmy na wypadki oraz nadmierny smog od spalin samochodowych, a co się z tym wiąże - utratę zdrowia i oby nie życia. Podkreślamy, że nie był z nami uzgodniony żaden kompromis, a wszystkie decyzje zapadały bez naszej wiedzy i zgody - dodają.
Ulica Migowska zapadła się zaledwie trzy dni po wprowadzeniu na niej objazdu Jaśkowej Doliny. Ulica Migowska zapadła się zaledwie trzy dni po wprowadzeniu na niej objazdu Jaśkowej Doliny.

Część postulatów mieszkańców nie do spełnienia



Co na to miasto? Urzędnicy przekonują, że decyzja o wybranym wariancie była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości. Miały one wykazać, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej sparaliżowałyby ruch we Wrzeszczu i na Morenie i wiązałyby się z wycinką kilkudziesięciu drzew wzdłuż Jaśkowej Doliny.

- Wybierając wariant tymczasowej organizacji ruchu postaraliśmy się znaleźć kompromis i uwzględnić część postulatów mieszkańców ul. Migowskiej, a także wziąć pod uwagę interesy wszystkich mieszkańców Gdańska - tłumaczy Aneta Niezgoda z DRMG. - Decyzja o wyborze wariantu tymczasowej organizacji ruchu była poprzedzona analizami ruchu i przepustowości, które wskazały, że niektóre propozycje mieszkańców ul. Migowskiej nie mogą być wprowadzone, gdyż sparaliżowałyby ruch dla kierowców z dzielnicy Wrzeszcz, Piecki-Migowo i okolic lub wymagałaby wycinki kilkudziesięciu drzew wzdłuż ul. Jaśkowa Dolina. Podczas ostatnich tygodni brano pod uwagę różne warianty i opcja, która została przedstawiona mieszkańcom jest tą, która zdaniem specjalistów zapewni płynność jazdy i uwzględni większość ich oczekiwań. Jesteśmy na etapie przygotowań do wprowadzenia zmian w organizacji ruchu, by móc kontynuować roboty i zakończyć inwestycję.

Zakaz zatrzymywania na Migowskiej (19 opinii)

Zakaz zatrzymywania na Migowskiej go nie obowiązuje? Film wysłany na Policję.
Zakaz zatrzymywania na Migowskiej go nie obowiązuje? Film wysłany na Policję.

Miejsca

Opinie (321) 8 zablokowanych

  • Nie robią-źle (18)

    Robią-też źle.

    • 48 16

    • No taki kraj

      • 3 4

    • Ale co robią? (16)

      Nie naprawiają Jaśkowej Doliny ani Migowskiej, tylko budują zbiornik retencyjny. Z kolei zbiornik retencyjny jest potrzebny dlatego, że deweloperzy zabudowali morenowe wzgórza. Czyli zysk trafia do kieszeni deweloperów, a koszty ponoszą mieszkańcy Migowskiej i (jeśli miasto zapłaci za remonty) reszta mieszkańców. Klasyczna prywatyzacja zysków i uspołecznienie kosztów.

      • 10 6

      • (10)

        migowska graniczy ze starą cześcią moreny na której stoją osiedla z wielkiej płyty sprzed ery deweloprów. Ale rozumiem hrabiostwo ma uwagi również i do tego kto co buduje na osiedlu obok...

        • 3 4

        • A co ma Migowska do gospodarki wodnej na Jaśkowej, Wzgórzu Maggelana itp? (7)

          Migowska po prostu jest w koszmarnym stanie. Pod asfaltem są płyty, wypłukany piach, a sam asfalt to ser szwajcarski. Niech miasto doprowadzi do stanu zadowalającego tą ulicę. Po prostu trzeba najpierw wyremontować ulicę, to i nie będzie drgań. Przerasta?

          • 4 1

          • może ma to samo, co betonoza deweloperska na Głównym Mieście, do pękania kościoła św. Mikołaja? O poziomie wód gruntowych (6)

            • 3 0

            • Narzekać można, ale jest jak jest, a regulacje na Jaśkowej są konieczne. (5)

              I ja to rozumiem. Akurat tu betonozy nie ma jeszcze zbyt wiele, ale niestety akurat okolice Jaśkowej są jednymi z rejonów o największej ilości opadów. Las doskonale wchłania wiele wody, ale czasem niestety zadzieje się, że ulewa jest zbyt silna i róg Jaśkowej i Grunwaldzkiej tonie pod wodą.

              • 0 2

              • No i tu wchodzi cały na biało zbiornik retencyjny (4)

                ale rozumiem z powietrza mają go zbudować...

                • 0 2

              • nic nie wchodzi (3)

                Zbiornik będzie wybudowany, Jaśkowa przywrócona do użytku, Migowska będzie wyremontowana, a i ruch na ulicy zostanie puszczony do/z moreny. Proste, tylko kolejność działań jakby totalnie źle określona.

                • 2 0

              • (2)

                tak, wstrzymac roboty przy zbiorniku na 3-5 lat, wyremontować migowską i dopiero wtedy ruszyć...no brawo...

                • 0 1

              • Zaiste podziwiam... (1)

                1. Gdzie remont 1km drogi trwa 3 - 5 lat? Poprzedni remont całej jaśkowej nie zajął nawet pół roku. jaśkowej! A było to 30 lat temu - w zupełnie innej epoce. Tak, wtedy też cały ruch szedł przez Migowską, ale asfalt miał wtedy raptem z 13 - 15 lat.
                2. Lepiej puszczać ruch po dziurawej, rozwalającej się drodze, by narazić wielu na konkretne wydatki, niż ogarnąć temat i mieć ze wszystkim spokój?

                • 3 0

              • A o prawie zamówien publicznych słyszałeś?

                Nie remontujesz sobie garażu na prywatnej działce tylko drogę publiczną. Więc gwoli wyjaśnienia:
                1. najpierw trzeba rozpisac przetarg na dokumentację projektową ( a to i tak duży skrót myślowy) - pytanie czy jest tu do remontu tylko droga- sądzac po tym jak podmyło studzienkę- niekoniecznie - a to podraża remont
                2. wybrac wykonawcę mieszczącego się w budżecie na ten cel ( jakbyś miał choć minimalne pojęcie o temacie wiedziałbys że to nie zawsze takie proste)
                3. poczekac na wykonanie dokumentacji
                4. po odbiorze dokumentacji rozpisac przetarg na roboty
                5. to samo co w pkt 2

                Teraz rozumiesz?

                • 1 1

        • Nawet nie zrozumiales, w czym rzecz, durniu. (1)

          • 0 1

          • Dyskusja wchodzi na wyższy level?

            Chyba jednak pojmuję, bo tu mieszkam. wielokrotnie migowską/Jaśkową szły istne powodzie, ,zatem widziałem problemy o wiele częściej niż Ty. Jeśli mimo wszystko wciąż nie ogarniam - prowadź wodzu ku świetle wiedzy!!! Ubliżać każdy potrafi, logiką pochwalić się - no nie każdy, co widać.

            • 1 0

      • Oczywiscie, ze miasto zaplaci za remonty. Niby jak mialoby sie wybronic? (4)

        • 1 1

        • póki co to wy musicie udowodnić szkody. jak w sądach będzie tak samo jak z tymi zdjęciami i argumentami to powodzenia (3)

          • 2 2

          • Nawet powyzej masz zdjecia szkod. Jakich wiecej bys chcial dowodow na ich istnienie? :) (2)

            A teraz Ty musisz sie juz bronic, ze to nie ma zwiazku z kilkaset razy wiekszym ruchem pojazdow tuz obok budynku. I jak chcesz to udowodnic?

            • 2 0

            • nie kolego;-) w Pl prawie mamy domniemanie niewinności - więc to mieszkancy musza cos udowodnić (1)

              • 0 5

              • Nie, nie musza. To nie prawo karne :)

                • 3 0

  • (1)

    Ekspertyzy,badania...a ta droga zaraz cała się zapadnie.Zerwać cały asfalt,zrobić solidnie i będzie na 100 lat,nie wiem na co włodarze czekają.

    • 45 9

    • Jakie ekspertyzy i badania?

      Jedyny ślad jakiejkolwiek ludzkiej działalności to łaty asfaltu + parę plam seledynowego spraju. No - była też inwestycja UPC, ale ci tylko światłowody ciągnęli studzienkami.

      • 3 0

  • Od kiedy to magistrat słucha mieszkańców? (2)

    Nie rozumiem zdziwienia.

    • 67 14

    • W nocy powinien tam się pojawić jakiś betonowy bloczek (1)

      Zanim usuną, trochę krwi napsują, a kawałek dalej zawsze może się auto zepsuć, później kolejne. A następnej nocy to samo, kolejnego dnia auto sąsiada się popsuje i tak codziennie, aż do skutku. Może to czegoś kogoś nauczy...
      Przecież tych powstałych uszkodzeń miasto nie naprawi - powiedzą, ze trzeba było się ubezpieczyć.

      • 3 0

      • Tylko żeby nie było płaczu jak nagle się pojawi drugi, na drugim końcu ulicy :)

        • 0 0

  • Ulica jest miejska! Czyli należy do nas wszystkich. (59)

    Dzięki tami ludziom mamy płotozę (grodzone blokowiska) a potem lament. Niech nam miasto wybuduję teren zielony

    • 214 65

    • Zgadzam się ulica jest dla wszystkich (11)

      Jeżeli nie chcą aby inni mieszkańcy z niej korzystali to nieć ją wykupią na własność albo zabezpieczą dwoje domy.

      • 41 17

      • Jeśli sąsiad pod Tobą... (9)

        zacznie wyburzać ścianę nośną, to też nic nie zrobisz?

        • 17 13

        • i**otyczne porównanie (8)

          miasto nie buduje autostrady tylko prowadzi tymczasowy objazd osobówkami(!). Ale rozumiem że ty wzywałbyś nadzór do sąsiada który wierci dziurę w ścianie

          • 17 11

          • Skoro tylko tak potrafisz określać porównania... (5)

            Nie wiem, czy do końca i**otyczne. Sąsiad pod Tobą wywala ścianę nośną. Tobie pękają ściany. Mógłby zmodernizować plan tak, ażeby tak się nie stało, ale tego nie zrobił. Druga opcja - zrobił to zgodnie ze sztuką - zabezpieczył i wyburza/poszerza itp. Tobie nic się nie stało, jemu też. Przerasta? Jakiś inny pomysł?

            • 9 7

            • Bo sytuacja tu jest zupełnie inna (4)

              Wyburzanie ściany nośnej bez zabezpieczeń byłoby trafnym porównaniem gdyby miasto postanowiło zrobic ten zbiornik w ciągu Migowskiej. A tak jest wieki raban bo sasiad koło ciebie wierci udarem przez co nie możesz ogladac tv, spać i stłukły się dwie szklanki. Teraz czaisz że nie trafiłeś?
              poza tym- ciekawe jak mieszkancy znieśilby faktyczny remont ulicy...

              • 5 2

              • Zatem jeszcze raz (3)

                Jedynym problemem jest to, że eksploatacja tak zdewastowanej drogi naraża nas na straty. Ja nie chcę, by sąsiad (kierowca przejeżdżający obok) rozwalał mi koncepcję, bo miasto nie zabezpieczyło jakościowo tematu. Sytuacja jest inna, tylko zrozum - chodzi o drgania, spękania itp - jakkolwiek je nazwać. Ja zdjęcia pęknięć zobaczyłem pierwszy raz, ale i mam swoje - tam ich nie było. Ale są. Nie jojczę z tego powodu - stało się. Liczę, że miasto zrobi co może, by tego było jak najmniej. Oczywiście, że MI akurat dom się nie zawali, ale obok stoją stuletnie i tu jest trudniej. Przed budową Moreny mieliśmy szutry, piachy. U nas NIC się nie zmieniło. Zmieniła się droga, jej wpływ na naszą sytuację.

                • 4 2

              • Serio? Eksploatacja samochodami osobowymi? (2)

                Jeszcze trochę a będziecie wnoskowac o szlaban i zamknięcie drogi tylko dla mieszkańców bo za dużo motłochu wam pod oknami jeździ...

                • 8 5

              • Niech najpierw dostosują ulicę do wymaganego przyszłego przeznaczenia, (1)

                A potem niech puszczają co tam se chcą po tym. Rozumiemy sytuację, remont na jaśkowej sam się nie zrobi. Tylko niech to będzie jedynie jeden z dwóch remontów.

                • 4 2

              • Do przeznaczenia czyli zrobią z niej drogę publiczną do poruszania się po niej samochodami osobowymi?

                • 3 2

          • Miasto organizuje objazd, wzdluz objazdu pekaja domy i zapadaja sie ulice, miasto zaplaci za remonty. (1)

            • 3 5

            • Mój dom się rozpada. Przyjanuszuje i każe innemu za to płacić.

              • 2 0

      • Jest dla wszystkich;)

        A nie dla wszystkich jej remont.............wspaniale

        • 0 1

    • (25)

      Ale budynki przy ulicy są prywatne, a organizacja ruchu wprowadzona przez miasto powoduje ich uszkodzenia. Chciałbyś, żeby Ci ściany zaczęły pękać z powodu decyzji miasta?

      • 27 23

      • skoro są prywatne to właściciele muszą się o nie sami troszczyć (7)

        a to oznacza także doprowadzenie budynków do stanu bezpiecznego w normalnym użytkowaniu, te budynki pękają bo są stare i zaniedbane, ruch uliczny w mieście jest normalny, budynki są w mieście więc powinny być odporne na drgania, na Jaśkowej też mamy ruch zamknąć bo są tam stare budynki?

        • 38 19

        • nie dzbaku to miasto bedzie musiała zaplacic odszkodowanie z twojej kasy (6)

          • 12 13

          • za co? za zaniedbanie własnej nieruchomości? droga jest publiczna (4)

            • 17 12

            • Za wyrzadzenie szkody. (3)

              Odnosze wrazenie, ze nie jestes w stanie tego banalu zrozumiec, ze za skutki podjetych decyzji ponosi sie odpowiedzialnosc.

              • 10 6

              • To Ty odpowiadasz za zabezpieczenie swojej własności (1)

                Ale rozumiem ze nadzór budowlany wie że zaraz chałupa ci sie zawali

                • 6 7

              • Widze, ze szkoda mojego czasu.

                Moglbym sie zalozyc, ze miasto bedzie placic tym ludziom odszkodowania, ale Twoje dziurawe kalesony mnie nie interesuja.

                • 8 1

              • Jakiej szkody?

                Za jazdę samochodów drogą przeznaczoną do ruchu samochodów? W budownictwie nie projektujesz budynku na natężenie samochodów przejeżdżających obok budynku. Spartaczone fundamenty są problemem właściciela.

                • 2 2

          • Przecież widać, że te pęknięcia nie są świeże.
            Ktoś tu chyba będzie zamierzał wyremontować swoje domy z kasy miejskiej.

            • 8 4

      • (16)

        Ale chwila... to inne bloki spokojnie wytrzymuja latami duzy ruch (np kamienice we wrzeszczu) a tu dwa dni i tynk odpada? To ja bym sprawdzil z nadzorem budowlanym czy budynek zostal poprawnie zbudowany.

        • 22 9

        • nie, tez się sypią- taka kolej rzeczy - ale mieszakańcy nie latają z tym do mediów

          • 9 7

        • Budynek został poprawnie zbudowany (9)

          Droga też.
          Ale 40 lat temu.
          Opłakany stan Migowskiej Cię jeszcze niedawno oburzał, ale nie interesował los jej mieszkańców, bo tam nie jeździłeś.
          Teraz stan Migowskiej wciąż jest opłakany i pogorszył się drastycznie, bo puścili tam ruch i to jest ok - te zapadliska, te studzienki otoczone dziurawym asfaltem? No nie. Oczekujesz, że będziesz jeździć drogą w dobrym stanie. Ty nie dołożysz się do remontu ni groszem. Do remontu zawieszenia w Twoim samochodzie już dołożysz się. My remontujemy, niemniej nie jesteśmy gotowi na ruch niczym przy autostradzie. Koszt remontu przewyższa wartość Twojego mieszkania, które wzięte za franki dożywotnio będziesz spłacać. Ktoś nie pomyślał, nie zrobił jakiejkolwiek ekspertyzy, tylko "a wuj - tu pzgniem przystanek, tam postawimy słupki, tu koparka naprawi, tu się załata i będzie git".

          • 11 7

          • Chciałem delikatnie przypomnieć, że nie przekierowano na Migowską ruchu z autostrady (8)

            Tylko *połowę* ruchu wąskiej jednopasmówki idącej przez las.

            • 9 10

            • zautostrady nie , ale z wielkiego osiedla mieszkaniowego , gdzie codziennie jeżdżą tysiące smaochodów. Przedtem jeździły one ulicą Jaśkowa Dolina, która ma inna nośność i zostala na początku lat 90 tych gruntownei wyremontowana. A pani prezydentka zamiast remontowac ulice to wymyśla przejścia naziemne obok przejśc podziemnych , likwiduje zatoczki autobusowe i podbnie marnuje pieniądze.

              • 9 6

            • Nie połowę, a chcą cały ruch przekierować, oprócz autobusów i ciężarówek. (2)

              • 3 3

              • przeciez o to była cała wasza awantura...osobówki tez wam wadzą? (1)

                • 4 2

              • Tak, nie chcemy was tam, ulica jest za ładna by ludzie z moreny nią jeździli

                • 0 0

            • Chcialbym delikatnie zaznaczyc, ze to bez znaczenia. (3)

              Przekierowano - sam przyznajesz. Skoro przekierowano, a po chwili zaczely pekac budynki, to zaczely pekac w wyniku przekierowania. Decyzje o przekierowaniu podjeli urzednicy. Mam pisac dalej, czy moze juz cos swita?

              • 5 3

              • (2)

                Tak, 'po chwili zaczęły pękać budynki'...

                • 3 4

              • He?

                • 0 0

              • Ja tam rys na dwóch ścianach sam sobie nie na rys owałem. Nie były, a są.

                Przerasta?

                • 6 2

        • No odpada. A miasto zrobilo inwentaryzacje budynkow, zanim uruchomilo objazd? (4)

          Nie? Ojej, to jak teraz chce sie bronic przed zarzutami wlascicieli nieruchomosci?

          • 4 2

          • nie ma tego w obowiązku, to droga publiczna (3)

            • 6 5

            • Oczywiscie, ze nie ma obowiazku zachowania zdrowego rozsadku. Zwlaszcza gdy sie jest urzednikiem. (2)

              • 4 4

              • a, czyli widzimisie mieszkańców> (1)

                Urzedników obowiązują procedury i przepisy prawa.

                • 3 4

              • I dlatego zgodnie z prawem sprawca naprawi szkody.

                • 3 3

    • (12)

      Ulica tak, ale domy, które pękają już nie są publiczne i trudno winić mieszkańców, że chcą zadbać o swoje domy. Postaw się w ich sytuacji, gdy nagle ktoś przychodzi odwala "maniane" ci pod oknem, a ty zostajesz z popękaną elewacją czy podłogą w swoim domu. Szczególnie, że - nie oszukujmy się - najprawdopodobnie nikt im tego nie naprawi z dobrego serca poza nimi.

      • 19 9

      • (7)

        Moim zdaniem, jest to próba wyremontowania sobie domów na czyjś koszt. Jak śmieciarka przejeżdża tą ulicą to jest lepiej niż auta w większości osobowe? Te spękania na zdjęciach też sa stare.

        • 31 9

        • Jajec

          Bogiem a prawdą pęknięcia jakie są, takie są i nie mi być ekspertem. Swoje wie właściciel i powie ewentualna przyszła ekspertyza. Wstrząsy są utrapieniem, a śmieciarki nie. Śmieciarka jedzie z mniejszą prędkością niż idący człowiek i nie generuje drgań. Jak mi betoniarka pod domem przejechała, to już mi dom podskoczył niemal niestety. Z tego co widzę każdy ma swoje pęknięcia. Ja też mam nowe i dam sobie głowę obciąć, że ich nie było wcześniej.
          Niech miasto najpierw wyremontuje Migowską, a potem Jaśkową, to i temat drgań przestanie być istotny.

          • 7 6

        • Smieciarka przejeżdża 3 razy w tygodniu, 5 km /h. Czaisz różnicę?

          Więc argument z d...y

          • 4 5

        • Jesli inwestor wykonal inwentaryzacje budynkow przy Migowskiej, to zadna istniejaca wczesniej rysa nie zostanie zaakceptowana. (4)

          A przeciez urzad wykonal taka inwentaryzacje, zanim puscil kilkadziesiat tysiecy ton pojazdow na dobe osiedlowa uliczka. Prawda?

          • 6 2

          • A miał to w obowiązku? (3)

            Z czego to wynika?

            • 4 3

            • Z tego, ze roszczenia wlascicieli popekanych domow to pewnik. Czyli z dbalosci o rzetelnosc w wydawaniu publicznych pieniedzy. (2)

              Jak niby udowodnisz teraz, ze dane pekniecie nie powstalo w wyniku uruchomienia objazdu?

              • 3 2

              • jak mieszkancy udowodnią że powstało? tymi zdjęciami? to droga publiczna (1)

                • 4 5

              • Tak, tymi zdjeciami :)

                • 1 2

      • Słuszna uwaga- to prywatne domy (3)

        I mówimy o tymczasowym objeździe z osiedla na osiedle, a nie o autostradzie. Jeśli prywatne budynki grożą zawaleniem z powodu ruchu na publicznej drodze przy której stoją to nie widzę powodu żeby miasto - a więc podatnicy- mieli się składac na naprawy.

        • 24 9

        • Prywatne domy

          Domy są prywatne, ale ulica powinna być tak wykonana aby taki ruch nie miał wpływu na domy. W tym przypadku zapewne ktoś kto kiedyś wykonywał tą ulicę nie brał pod uwagę że będzie tak taki ruch więc nie była wykonana w takim standardzie.

          • 6 5

        • To ze ty nic nie widzisz bo musiał bys miec najpierw mózg wie wygraja sprawe w sadzie i my bedziemy musieli za to placic!

          • 4 1

        • też mam mieszane uczucia

          gdyby droga była zbudowana dla samochodów osobowych a nagle miasto tam wpuściło samochody ciężarowe - no to słabo by to wyglądało. ale na Migowskiej ograniczenia się nie zmieniają, po prostu samochodów pojedzie więcej i już zawsze mogło tyle jeździć, ale kierowcy wybierali inną drogę. czy w tej sytuacji można zabronić ludziom korzystać z miejskiej drogi? no i poprawcie mnie ale co ma jakość drogi do wytrzymałości budynku przy niej? chyba nic...

          • 0 0

    • Nie meduzo umysłowa nie jest dla wszystkich dla tego w akzdym kraju na swiecie są ograniczenia na wjazd i dostsowane

      jest tam ruch ograniczony.

      • 1 0

    • (1)

      Gdyby częstotliwość kursowania autobusów była adekwatna do potrzeb mieszkańców , a nie co 20 minut, jak ma miejsce w przypadku np. linii 162 po godz 8 (który 'mądry inaczej' to wymyslił?), znacznie więcej osób korzystałoby z transportu zbiorowego, a na drogach zrobiłoby się luźniej.

      • 3 0

      • jak to kto wymyślił? A kto jest odpowiedzialny za miasto? Pamiętajmy przy wyborach. Czas na zmiany. Niech inny próbuje się

        Jak się nie sprawdzi, to następny!

        • 1 0

    • Nalezy do nas wszystkich, dlatego to my wszyscy zaplacimi tym ludziom za remonty ich domow.

      • 1 0

    • Miejska?

      A kiedy był remont? Ktoś tu myśli tylko osobie... przejechać do celu i zapomnieć... Mamy syna niepełnosprawnego... jak wyjedziemy jak będzie taki ruch na tej ulicy?

      • 0 2

    • Migowska

      To nie jest osiedle zamknięte (patodeweloperka), to jest ulica boczna z domami głównie jednorodzinnymi, a nie jak Piecewska.

      • 0 0

    • nie nasze, bo z asfaltu korzystają kierowczyki. Obciążyć tych cwaniaczków.

      • 0 1

    • Nie należy do przejeżdżaczy z moreny, należy do właścicieli posesji i oni nie chcą tam przejeżdżających samochodów z blokowiska

      • 0 0

  • Domy z "papieru"? (8)

    Przesadzają jak zwykle

    • 71 23

    • (6)

      Przeznaczę jeden wieczór i wszystkie budynki na Migowskiej zgłoszę do nadzoru budowlanego. Jeśli domy pękają, bo obok przejedzie kilka samochodów to stwarzają zagrożenie dla mieszkańców.

      • 31 11

      • To jak oni to budowali? (1)

        • 8 5

        • Czaisz, że warunki na Migowskiej są specyficzne?

          • 3 3

      • (2)

        W ciągu kilkudziesięciu lat Migowską wielokrotnie przejechało więcej śmieciarek odbierających ich śmieci niż autobusów w kilka dni objazdu. To niech mi krzykacze mieszkańcy wytłumaczą jak to jest że śmieciarka o takiej samej masie ich budynkom nie szkodzi a autobus szkodzi? Proszę natychmiast zakazać ruchu śmieciarek po Migowskiej as mieszkańcy niech sobie noszą śmieci na koniec ulicy pieszo.

        • 10 7

        • Śmieciarka NIE generuje dgrań

          zprdljący autobus - i owszem. Tak samo betoniarki, złomowce itp. Gdyby wolno jechały - max 30km/h - byłoby o wiele lepiej. nie ma szans.

          • 2 6

        • Przeciez juz udowodniles, ze jestes zbyt glupi, zeby cokolwiek probowac Ci tlumaczyc.

          • 1 3

      • To najpierw zgłoś drogę do nadzoru. Nada się do planowanego natężenia ruchu, to wszyscy będą zadowoleni. I wy i my.

        • 0 1

    • Mózgi z papieru

      Macie tylko jeden cel.... dojechać do pracy, szkoły, przedszkola i sklepu. Pomyślcie o innych, Migowska przypomina księżyc (nawierzchnia). Jak to jest, że bez remontu ma przyjąć taki ruch.

      • 0 2

  • niech kitów nie wciskają (10)

    większość tych "nowych" spękań ma po kilka lat... widać że to nie są "świeżynki"

    • 102 18

    • zgadzam się (9)

      Dodatkowo, każdego "spryciarza" szukającego sponsora remontu, obciążyć kosztami ekspertyzy, która potwierdzi, że spękania nie są świeże. Bo większość nie jest, co widać nawet na zdjęciach.
      Niestety, to nie jest jednostkowy przypadek, wszędzie tam, gdzie pojawia się "okazja" w postaci robót budowlanych, znajdują się cwaniacy...

      • 32 3

      • (7)

        A ty po zdjęciach spękania potrafisz rozpoznać?

        • 5 15

        • Tak

          • 8 2

        • (5)

          a ty nie? większość domów/mieszkań takie miewa lub ma - budynki pracują.

          • 9 1

          • Mają/miewają (4)

            Tylko co innego powstałe na przestrzeni lat, a co innego bo puszczono cały ruch po wertepach, do tego nie martwiąc się o to, co jedzie i jak szybko.

            • 2 10

            • (3)

              No a przecież próbujecie udowodnić ze to wszystko przez te dwa dni...

              • 10 1

              • No próbujemy (2)

                Migowska złożyła się na dzień trzeci. Gdyby była w należytym stanie, nic by się nie stało. Dlaczego wg Ciebie tak się stało?

                • 3 7

              • a to nie wiesz że podmyło grunt pod studzienką?

                • 5 2

              • Mówimy o domach, nie o ulicy

                • 1 0

      • Trzeba bylo cwaniakowac przed uruchomieniem objazdu.

        A wystarczylo przeciez kilka dni polazic z aparatem i porobic zdjecia spekan, ale nie, po co. Teraz zostaje pisanie glupot o jakims obciazaniu kosztami poszkodowanych :)

        • 4 3

  • (3)

    Czyli zróbcie objazd byle nie koło nas. Ale oczywiście ma być zapewniony dojazd do mojego domu.

    • 71 10

    • haha, no własnie, może niech od siebie zaczną i przestaną jeździć samochodami

      • 9 0

    • (1)

      No na razie do mojego domu muszę jechać do okoła

      • 2 0

      • ja też!

        • 1 0

  • Mieszkańcy, zablokujcie tam ruch (3)

    Przechadzając się w kółko po ulicy.

    • 35 58

    • Luuudzie sa dziwni

      • 6 6

    • Mózg se zablokuj

      • 9 3

    • Auta się psują, gubią betonowe bloczki i takie tam. Sposobów jest dużo

      • 0 0

  • Panie obywatelku, rozwój miasta ma być po patoturystów, dla Pana jest płacenie podatków i życie z problemami.

    • 33 14

  • Wystarczy że w dwie osoby zaczniecie przechodzić po przesciu dla pieszych (12)

    W tę i spowrotem. Problem sam się rozwiąże bo nie przejedzie nikt. Korek z obu stron zablokuje dojazd do budowy i siłą rzeczy objazd będzie do skasowania. Akcję można powtarzać codziennie i jest banalnie prosta. Tym bardziej po bzdurnej zmianie przepisów o pierwszeństwie pieszych.

    • 47 57

    • (2)

      Albo zostawić tam auta zaparkowane na jezdni. Laweta jest tylko jedna, wszystkich aut nie odholuje :)

      • 7 9

      • Nie ma sensu narażać się na dodatkowy koszt (1)

        Ale jak nie ma zakazu zatrzymywania to dwa auta zaparkowane po obu stronach jezdni na tej samej wysokości też zrobią robotę. Jak będzie ich więcej to zrobi się jeden pas.

        • 1 11

        • na utrudnianie ruchu też jest paragraf

          więc koszta będą tak czy inaczej

          • 9 2

    • Co za bzdety (1)

      To cie sami kierowcy zlinczują. A policja ukara mandatem za utrudnianie ruchu

      • 12 2

      • Robilbym to samo z protestujacymi na pasach

        A także marszami równości i narodowców, po jezdni chodzić nie wolno

        • 2 5

    • Tylko wtedy mieszkancow zalejesz halasem silnikow i spalinami

      • 3 0

    • oni tego nie zrobią (3)

      tam mieszka brzuchata szlachta przyspawana do swoich furmanek, po 15 minutach przechodzenia przez przejście byliby tak zmęczeni że by się protest skończył, przecież nie chcą ograniczeń w ruchu na Migowskiej bo tyłek trzeba pod same drzwi wozić, oni chcą mieć ulicę tylko dla siebie

      • 11 9

      • (2)

        Można pozdrawiać mieszkańców Migowskiej klaksonem....ja tak robię;-) paraliżują dokończenie zbiornika, a jak w lipcu będą ulewy, to lament, że piwnice zalane

        • 4 10

        • Jakoś ani razu nie słyszałem klaksonu ostatnio (1)

          więc nie pajacuj proszę.

          • 2 1

          • Slychac non stop

            Ludzie sobie nawzajem utrudniają jazdę i stąd te klaksony

            • 0 1

    • Sęk w tym, że na Migowskiej NIE MA przejść dla pieszych (1)

      yet.

      • 5 0

      • Jak nie ma przejśc, to można przechodzić w dowolnym miejscu :-)

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane